O jakiej klimie mowa kiedy nam mówią (całe piętro) , że jest włączona? Jakoś nie czuć przy tych upałach, no chyba że się na testerach jest. Dyrekcjo kochana! @Pracodawca Potrzeba nam wiatraków i to dużo. Zwłaszcza tych sprawnych. Nasza wydajność spada przy takich temperaturach jakie są na hali :-|
Wiatraki sobie nie radzą, tylko mielą te gorące powietrze.Jak ma być chłodno przy klimatyzacji skoro dach jest blaszany(a wystarczyłoby go ocieplić)i prawie na twarzy ma się wiszące 3 inwertery(czy co to tam wisi na MLS) wydmuchujące gorące powietrze.
A dostęp do wody dla każdego jest, albo bezproblemowy dostęp do pomieszczeń socjalnych i lodówki? Też nie lubię tych upałów. I jeśli rzeczywiście macie tak gorąco, to czy da się u Was pogadać o tym z kierownictwem, by coś wymyślili, lub podchwycili, jakiś pomysł od pracowników?
To ile tak około ma temperatura powietrza w pracy? Nie było nigdy pomysłu żeby jednak te rolety założyć? Może spróbujcie w kilka osób jakąś prośbę na piśmie wysłać?
(usunięte przez administratora)
Jeśli to nie tajemnica, to może powiesz, o jakiej kwocie w zasadzie mówimy? Ja tam niewtajemniczona to nie wiem, co masz na myśli, robiąc jakieś sugestie odnośnie pracowników. Czy szef ma „faworytów” czy nie ma faworyzacji…?
Pracę dostajesz na początku na stanowisku gdzie jest zapotrzebowanie.Jesli jesteś osobą która dobrze wchłania wiedzę jesteś doceniana odpowiedzialniejszym stanowiskiem co oznacza lepsze zarobki.
No dobrze a możesz powiedzieć jakich zarobków na początku zatrudnienia można się spodziewać, jakie to kwoty? Ile wynosi okres próbny, standardowo 3 msce?
Standardowo 3 miesiące, pensja różnie ale min 100% ,reszta zależy od umiejętności i chęci.
Czyli pensja jest indywidualnie ustalana? A po jakim czasie mnie więcej można się spodziewać tego lepszego/lepiej płatnego stanowiska? Po tych 3 miesiącach też czy raczej nie?
Dzień dobry. Jaka jest sytuacja z ilością pracy. Z tego co wiadomo w ostatnim czasie są spore postoje? Podobno pracy jak na lekarstwo. Czy nadal jest podział na parter i piętro? Nie pytam o relacje bo wiem że Co do tej atmosfery to jest naprawdę różnie :) Bardziej wspólne kółka adoracyjne z głuchym telefonem na stołówce :) Wiadomo jak to w takich zakładach. Wracając do pytania. Wiadomo coś o dalszych zatrudnieniach czy takowe się szykują na jakieś działy?
Wiadomo kiedy ta hala będzie gotowa do uzytku? I na jakie stanowiska w związku z tym będą rekrutować? Czy tego jeszcze nie da się określić?
Mam pytanie, ile jest zmian pracy w waszej firmie?
Witam Kilka pytań Ile jest zamian ? Jakie są działy i czym się zajmują ? Pozdrawiam
Myślisz, że więcej takich osób tutaj pracuje czy po prostu jakiś dziwny śmieszek się tutaj trafił? Swoją drogą ciekawe dlaczego nikt odpowiedzieć za bardzo nie chce
Witam zadalem proste pytanie a co do smieszka to zawsze sie znajdzie taki osobnik wystarczy mi informacja ile jest zmian i czym sie zajmujecie w firmie
Ktoś wgl wie coś o budowie nowej hali? Już jakiś czas temu było o tym mówione i niewiadomo co dalej
Już jest wybudowana od września wszyscy tam będziemy przeniesieni. Stara idzie do sprzedania.
To kiedy ostatecznie już na miejscu będziecie? Wiadomo czy wiele się zmieni jeśli o standard i pracę chodzi?
Nie wierzę ????ciekawe gdzie jest ten budynek wybudowany. Ludzie skąd wy bierzecie te informacje ????
Witam Stanowisko w dziale utrzymania ruch. Czy jest ktoś w stanie mi powiedzieć jak wygląda podejście kierowników i samych pracowników na tym dziale?
Dyrektorku, o jakich autorytetach mówisz w temacie szczepionek na C19? O Horbanie, ktory przyznał się, że bierze pieniądze od firm farmaceutycznych, produkujących szczepionki? Jak sam nazwał, że są to "granty nierestrykcyjne". Czy o lekarzach, którzy mówili w latach 50, że palenie papierosów jest zdrowe, zalecali nawet palenie kobietom w ciąży i osobom chorym na POCHP? Czy też o lekarzach, którzy po odryciu pierwiastków radioaktywnych, namawiali kobiety do makijażu, w których skład wchodziły radioaktywne pierwiastki i nawet zalecali pić z nich mikstury, nazywali to eliksirem młodości. Czy też autorytetami mają być globalne elity finansowe, które wprost mówią, że ludzi jest za dużo. Nie wyssałem sobie tego z palca. Materiałów jest dużo. Prosze zainteresować się kontrowerysjymi szczepieniami dzieci w Indiach przeciwko Polio czy też występowanie narkolepsji po szczepionce na ptasą grypę. Wystarczy wpisać w google i nie są to artykuły ze stron, bo jakiś szaman napisał (np. biotechnologia.pl - chyba poważna strona co?). Nauka, czyli dążenie do prawdy, polega na wolności a o jakiej można mówić, skoro lekarze różnych specjalności alarmują na temat skutków działań szczepionek na C19 i są uciszani, ośmieszani i karani. W Polsce powstało Niezależne Stowarzyszenie Lekarzy. Członkiem m.in. jest dr Hałat (były Główny Inspektor Sanitarny i zastępca Ministerstwa Zdrowia). Matriały video z działalności tego stowarzyszenia, dostępne są w internecie. Kwestia tylko chęci zagłebienia się w temat. W inyych krajach, powstały pdobne organizacje wraz z ochroną prawną, bardzo potrzebną, aby nie można było jednym kliknięciem, bezkarnie uciszać. W Polsce, lekarz ma bardzo utrunioną sprawę, wpisania tzw. NOP po C19, to o jakiej rzetelności danych mówimy? Osobiście znam lekarza, który pracuje na odzdziale C19, wesołych informacji na temat powikłań poszczepiennych. Te szczepionki są w fazie można powiedzieć eksperymentu medycznego. Nie przeszły wszystkich możliwych, tak jak to bywalo dotychczas. Aby je dopuścić do obrotu, trzeba było tomy przepisów prawno/medycznych odwrócić. Nie mam być zamiatu królikiem doświadczalnym. Ty chcesz, to sobie bądź, ale mnie nie zachęcaj. Weźmiesz odpowidzialność finansową za ewentualne skutki działania szczepionki na mój organizm? Raczej nie i dziwnym trafem, nikt nie chce wziąć. Jak dochodzi do tragedii, to "sam chciałeś". Co powiesz w takich przypadkach, "pomyliłem się, będę sie za ciebie modlił, a taki fajny byłeś". Już zaczyna się tak mówić w mainstreamie w niektórych kwestiach: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-10-20/prof-kuna-mamy-slaba-odpornosc-i-nie-ma-sily-bedziemy-sie-zarazac/ "Myśmy się pomylili" - w dolnej części pleców mam te niby przeprosiny. Proszę również o zaineresowanie się na jakiej zasadzie były produkowane dotychczasowe szczepionki a na jakiej te na C19. Są to nowe metody wytwarzania szczepionek, w niczym nie przypominające dotychczasowych, więc podwójna niewiadoma. Skutki ich działań długofalowych np. skala 10, 15 lat abo jeszcze dalsze np. dla przyszłych pokoleń nieznane, zwłaszcza szczepionki mRNA. Mogą być żadne, mogą być korzystne i wreszcie mogą być niekorzystne. Zagwarantujesz żadne lub korzystne? Chcesz sobie szastać swoim zdrowiem i zdrowiem rodziny, twoja sprawa. Jeśli znany lek Amantadyna, stosowana i dopuszczona od wielu lat i jeśli blokuje się oficjalnie badania nad tym lekiem w skuteczności zwalczania C19, reglamentuje się ten lek a promuje się tzw. szczepionki, to jaki mogę ja wysunąć wniosek? Miały być dwie dawki. Teraz, aby dwie zadziałały, potrzebna jest trzecia. Tylko, aby podtrzymać trzecią, potrzebna jest czwarta. Ale, żeby czwarta była skuteczna, trzeba przyjąć piątą. Dotyczasowe skutki uboczne, są dostępne w inetnecie. Mogłbym zarzucić linkami do rodzin osób zmarłych lub do żyjących, którzy doznali uszczerbku, często poważnym, którzy opowiadją co się stało. Trudno mi ocenić skalę jedynie, ale już to co wiem, mnie osobiście przeraża. C19, to prawdziwa choroba, fałszywej pandemii, jak mawia mój znajomy lekarz. Jedziemy wszyscy na tym samym wózku i z mojej strony, od wiedzy, którą nabyłem, polecam właśnie amantadynę, im szybcie się ją poda, tym rokowania sa lepsze. Lekarze z POZ proponują raczej niewiele, trzymają się procedur i albo pacjent przeżyje albo nie a później lekarze z odziałów C19, muszą po nich sprzątać, często już za późno. cdn.
Widziałem na yt, wypowiedź matki, która starciła dziecko (nauczycielkę), po podaniu szczepionki, opisywała dzień po dniu, co się z córką działo. Widziałem też filmik lekarza, który brał szczepionkę i mówił ironicznie o antyszczepionkowach. Już jest szczęśliwy, w domu Pana, kilka dni po otrzymaniu specyfiku (dr Witold Rogiewicz). Posłanka PO Anna Wasilewska, jaka była szczęśliwa po przyjęciu preparatu. Kilka dni później, szczęścia nie było końca, w domu Pana. Mógłbym tak jeszcze wiele. Kto mądry, będzie szukał informacji a nie bezkrytycznie przyjmował wszystko, to co się w TV podaje. Serwis yt, mocno cenzuruje informacje i blokuje filmy. Powstała nowomowa, która omija algorytmy yt i zamiast szczepionki, mówi się keczupowanie, preparowanie. To wszystko w imię wolności nauki, tak? Interesuję się również historią nauki, gdzie w danym momencie panował jakiś paradygmat, ale pojawił się jakiś naukowiec i podwracał to co było. Historia zna dziesiątki takich przypadków, jak nie setki. Polecam wykłady cebernetyczki (usunięte przez administratora)iętek-Wielomskiej o tym traktujące tytuły wykładów: "wierze naukowcom niezależnym i etycznym", "jak pozwoliliśmy na koncentrację władzy globlanym elitom", "Skąd się bierze mój szczepienia-sceptycyzm" aż w końcu chyba najważniejsze "kim są myśliczołgi - samodzielność informacyjna. Polecam wykład fizyka prof. Łukasza Turskiego - nauka w oparach absurdu. Tutaj omawia różnych hochsztaplerach w nauce fizyki, jak to naukowcy w dziedzinie fizyki sobie oszukiwali. Temat jest naprawdę zlożony i nie chodzi o to, aby posponować wszystko, tylko o to, aby krytycznie postrzegać pewne rzeczy. Co na temat szczepnień mówi Rada EUropy (martwy raczej zapis, ale jest): Co mowi na temat szczepień na C19 Rezolucja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Eurpy z dnia 27.01.2021. "Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło sprawozdanie 27 stycznia 2021 roku, które wyraźnie stwierdza, że szczepienia są dobrowolne i w żaden sposób(!) nie można dyskryminować osób, które nie chcą się szczepić. W raporcie „Szczepionki (usunięte przez administratora) względy etyczne, prawne i praktyczne” (Rezolucja 2361 (2021)) https://rajrpjvwsfwdzs5hiujye7y72i--pace-coe-int.translate.goog/en/files/29004/html zapisano w szczególności: 7.3.1 dopilnować, aby obywatele zostali poinformowani, że szczepienie NIE jest obowiązkowe i że nikt nie jest politycznie, społecznie lub w inny sposób naciskany, aby się zaszczepić, jeśli sami nie chcą tego zrobić; 7.3.2. zadbać o to, aby nikt nie był dyskryminowany za to, że nie został zaszczepiony z powodu potencjalnego zagrożenia dla zdrowia lub nie chce zostać zaszczepiony; 7.3.5 przekazywać w przejrzysty sposób treść umów z producentami szczepionek i udostępniać je publicznie do kontroli parlamentarnej i publicznej; 7.5 w odniesieniu do zapewnienia monitorowania długoterminowych skutków szczepionek (usunięte przez administratora) i ich bezpieczeństwa: 7.5.2 używać świadectw szczepień wyłącznie w celu monitorowania skuteczności szczepionek, potencjalnych skutków ubocznych i zdarzeń niepożądanych... Spdobał mi się kiedyś taki cytat: "Kiedy musisz być przekonywany, namawiany, naciskany, okłamywany, przekupywany, zmuszany, zastraszany, ośmieszany, oskarżany, szykanowany, karany i kryminalizowany. Jeśli wszystko to jest konieczne, aby uzyskać twoją zgodę, możeszyć absolutnie pewien że to, co się reklamuje, zachwala, nie jest dla twojego dobra." Przepraszam, że się rozpisałem i być może troche chaotycznie. Ja się tylko bronię i nazwanie mnie "antyszczepionkowcem", powoduje zadziałanie negatywnego stereotypu, które mało ma co wspólnego z obiektywnym ocenianiem rzeczywistości. Tani chwyt, rzekłbym.
To oczywista oczywistość, kooindydencja czasowa jedynie. Przepraszam.
Tak a Ty masz dowody na to że szczepionka pogorszyła jego stan zdrowia, a Ziemia jest płaska i 5G szkodzi... Ludzie chodzą w aluminiowych czapeczkach....
Długo będziesz wklejał jeden i ten sam link z kopiowaną sprawą z pseudo-stron jakiś foliarzy? Nie masz nic lepszego do roboty... Jeden i ten sam artykuł kopiowany na różnych ''dzikich'' stronach o tematyce informacji niby be manipulacji nijakiej... Milusiński i kolega milusińskiego jedna i ta sama osoba...
do @heh: "Długo będziesz wklejał jeden i ten sam link z kopiowaną sprawą z pseudo-stron jakiś foliarzy?" - nie, u mnie wklejanie trwa krótko a nie długo. "Nie masz nic lepszego do roboty..." - a ty odpowiadając foliarzowi? Mogę i chcę, dysponentem mojego czasu nie jesteś. Jak cię to boli, polecam lek na ból dolnej części pleców. "Milusiński i kolega milusińskiego jedna i ta sama osoba.." - coś ci nie pykło "detektywie".
Jednak horban ma moc! Jak to gdzieś padło u nas... "ręce opadają". Chodziło o kibel. Milusiński, jesteśmy w kiblu jakby ...
a dyro wpada bez kagańca kartony wyrzucać... przy kartonach nie trzaska?
Przestań człowieku pisać nie na temat bo to wszystko ma się nijak do firmy w której pracujesz. (Jesteś już siwy (M) a teraz całkiem osiwiejesz). Wątek został zgłoszony do administracji GW.
"Przestań człowieku", dziękuję za komplement drugi człowieku. "nie na temat bo to wszystko ma się nijak do firmy w której pracujesz." - serio? Gdzie nie napisałem nie na temat? Nie zauważasz może, iż temat wakcynacji wypłynął właśnie z tej firmy w której pracuję? Czy masz bielmo na oczach? Natomiast mój ostatni post był podyktowany w zasadzie tylko jednym i nie wypłynął on ode mnie, ale od paru tu dyskutantów, w tym i dyrekcji używając wyświechtanych stereotypów i pokazuje z punktu widzenia sterowania społecznego, jaką rolę takie stereotypy pełnią. Zamiast mi być wdzięcznym, że możesz poszerzyć swoje horyzonty, to mnie posponujesz. Czy to godzi się, skoro jesteś homo sapiens? Co do włosów - pudło, natomiast typowe argumentum ad personam: "Argumentum ad personam (łac. „argument wymierzony w osobę”) – pozamerytoryczny sposób argumentowania, w którym dyskutant porzuca właściwy spór i zaczyna opisywać faktyczne lub rzekome cechy swego przeciwnika bądź jego dokonania. W ten sposób unika stwierdzenia, że jego racjonalne argumenty zostały wyczerpane, a jednocześnie sugeruje audytorium, że poglądy oponenta są fałszywe. Dodatkowo obrażanie oponenta ma na celu wyprowadzenie go z równowagi, tak by utrudnić mu adekwatne reagowanie na przedstawiane argumenty." Co do zgłaszania wątku, zgłaszaj, to wszystko w imię wolności wypowiedzi. Kiedyś nazywało się to kablowaniem albo jeszcze gorzej. 3maj się ciepło. Pozdrawiam ciule.
Może nie bezpośrednio związane z tematem, ale moim zdaniem ważne, jeśli che ktoś łyknąć trochę cybernetyki społecznej a tematem jest stereotyp/y. (usunięte przez administratora) I proszę szanownego mojego zaciętego oponenta o nie usuwanie posta, gdyż owe forum nie jest jego prywatnym folwarkiem i nie jest sam. Może ktoś z tej wiedzy skorzysta. W tym wątku aż roiło się od stereotypów, stąd pozwoliłem sobie ten link wkleić a oponentowi memu, sugeruję "udać, że tego nie widziałem" lub wziąć nerwosol. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Podaję do postu wyżej tytuł wykładu (link został usunięty) - yt "Stereotyp teorii spiskowych jako mentalny strażnik systemu" 30 min 53 sek.. Wykład prowadzi miła Pani, cybernetyczka społeczna. Pozdrawiam
(usunięte przez administratora) Ciężko chyba będzie zaliczyć ich do płaskoziemców, no ale jak to woli. Zniknęło po raz enty, więc po raz enty wklejam ku uciesze moim oponentom, których gorąco pozdrawiam, z nadzieją, iż im żyłka nie pęknie. Przepraszam, że wklejam, ale to nie ja gram nieuczciwie. Zresztą drogie Panie oraz Panowie, kto miał przeczytać, to przeczytał wyrabiając sobie zdanie takie lub inne, więc i kasowanie raczej sensu nie ma, no ale bawię się nie moimi zabawkami i niezły mam ubaw.
Link do powyższego postu został usunięty, spróbuje inaczej: wyszukać w wyszukiwarce "konferencja prasowa patologów przyczyny śmierci po szczepionkach przeciw C19". Wyszukiwarka powinna to wyłapać.
Droga Dyrekcjo.Pracuje w tej firmie nie rok, nie 5 , ale parę lat temu miałam 10lat. Skandalem jest dla mnie to że zarabiam najniższą krajową w porywach do 100zl więcej(oczywiście ze względu na pożyczkę też mam odejmowane od najniższej). Szukacie ludzi do pracy na nadgodziny to może najpierw dajcie nam takie podwyżki żebyśmy mogli sobie zarobić na nadgodzinach a nie dorobić do najniższego wynagrodzenia. Zmieńcie też w końcu tą politykę że na dole zarabiają krocie a góra same ochłapy. Jak tak dalej będzie to sami będziecie musieli robić na stanowisku. Żebym ja zarabiała mniej od nowego pracownika? To jest skandal. Jeśli się nie zmieni nic do grudnia to ja dziękuję szukam nowej pracy gdzie będę jako pracownik doceniona.
Nikt Ci nie każe przychodzić na nadgodziny żeby do najniższej dokładać, nie opłaca się nie przychodź, to nie jest obowiązkowe... Twierdzisz że na dole zarabiamy krocie? Przyjdź na dół popracuj trochę np. na dziale BLOCK.. Pomachasz trochę młotkiem to Ci się odechce takiego gadania, wytrzymasz max jeden, dwa dni... Tak jak wszyscy co przychodzili z góry na dół, albo tak jak nowi przychodzą, jeden dzień i ich nie ma.... Praca góra a dół dwie różne sprawy, tu nie ma siedzenia, tylko trzeba robić... Ludzie teraz nie chcą pracować a szczególnie młodzi przychodzą i na start chcą krocie zarabiać i najlepiej nic nie robić. Dopiero w grudniu chcesz odejść, nikt tu nikogo na siłę nie trzyma, mało zarabiasz? większe oczekiwania? ja już bym odeszła...
Nie zgodzę się z Tobą. Z tego co się orientuję na "machaniu młotkiem" siedzi ponad 75% osób z góry. I żadna z nich nie ma zamiaru wracać na P2.
Tylko pytanie,dlaczego nie mają zamiaru wracać?Czy na pewno chodzi o kasę,czy może o atmosferę i podejście brygadzistów?
Co Ty za bzdury wypisujesz, większość na P1 Block i twoje machanie młotkiem to właśnie ludzie z P2. Tutaj osobie zawiedzinej nie chodzi o to że Wy zarabiacie więcej! Chodzi o to żeby pensje w jednej firmie były podobne. Zarabiajcie nikt Wam tego nie zazdrości tylko dlaczego My zarabiamy mniej. Proszę nie pisz jak mi się nie podoba to....., tutaj chodzi o normalność i sprawiedliwość!!
Pracowałam na P2 jak u nas nie było pracy. Brygadzisci tacy sami jak u nas na P1. Niestety podejście dyrekcji do ludzi diametralnie inne. Szczególnie córka właściciela. Nie wiem z czego to wynika?
Zgadzam się z Tobą. Jeśli ja pracuje kilka lat i jestem doświadczonym pracownikiem i zarabiam tyle samo co nowy pracownik. Ja mam doświadczenie i wiedzę, i świadomość z wykonywania dobrze swojej pracy. Nowy się śmieje i mówi że i tak swoje dostanie bo minimum muszą zapłacić. Nowi pracownicy nie tylko mają w nosie jakość i cała resztę, ale też pracują po kilka dni i nara. Szkolenie, badania zła jakość czy nikt naprawdę, nikt nie rozumie że musimy zacząć zarabiać, poprostu dać podwyżkę i ludzie zaczną przychodzić, dodadam normalni ludzie. Tak jak to było kilka lat temu, ludzie pracowali po min 10 lat, wiedzieli co robią na różnych stanowiskach. Zostali zwolnieni, rozumiem nie było pracy. Natomiast teraz, jeśli zarabiamy tyle co praktycznie w każdej firmie w Bydgoszczy, uważacie że wrócą, że znajdziecie normalnych ludzi do pracy. Rozwiązanie jest proste, dajcie ludziom podwyżki a gwarantuje że jak my zaczniemy zarabiać, rozejdzie się że firma dba o pracownika, że można zarobić więcej niż gdzie indziej i problemy automatycznie się skończą z brakiem ludzi do pracy. Rozwiązanie jest tak proste. Ile pieniędzy tracicie na szkolenia na pracownika który pracuje np. godzinę i wychodzi. Zastanówcie się czy nie lepiej dołożyć konkretne pieniądze i wybierać a nie brać jak leci. Pozdrawiam!!! Chcecie pomysłu dajcie 10% wszystkim pracownikom pracującym nie wiem min 2 może od 5 lat. Jakieś dodatkowe nagrody dla najlepszych np wyjazd na weekend dla dwóch osób, karta multisport, poprostu zadbajcie o pracowników a nie będą uciekać.
Pracuje około 3 miesiące i dowiedziałem się że mają być trzy zmiany czy to uczciwe że nie mówi się na początku że firma ma wprowadzić zmianę nocną. Serio myślicie ze będę pracować na trzy zmiany są minimalna pensję. Tragedia jakaś!!!
Czy Panie sprzątające nie mają obowiązku noszenia maseczek jak inni pracownicy?
Ciekawe czy ten zajączek co nam 2 lata temu obiecali będzie? Hahha
Czy pracodawca Tabemax Bernard Grzanka Maciej Drecki sp.j. organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Ja jestem ciekaw co tym razem będzie za tłumaczenie jeśli nie będzie talonów. Rok temu nie dali bo kryzys. Była mowa o zajączku. Na zająca nie dali bo covid.... A teraz co będzie? Czy nas mile zaskoczą?Ja rozumiem kryzys, covid itp. Ale my też mamy rodziny i kokosów przez małą ilość godzin nie zarabiamy. Jedziemy na najniższej już drugi rok. Może w końcu zadbać o pracowników ? Zadowolony pracownik= lepsze wyniki w pracy= więcej pieniędzy dla firmy=zadowolona dyrekcja.Proste? Pozdrawiam Dyrekcję i liczę na jakiś odzew i info dla pracowników.
Prawda jest taka że pracujemy w większości za min więc nie pytajcie i nie proście o talony. Od lat to samo efekt taki sam czyli środkowy palec. Jeśli chcieliby szanować pracownika to nie tylko od Święta. Uszanujcie to że pensja minimalna to wszystko co pracodawca musi dać a reszta jak się nie podoba to sory!!!
Za co złapali tego informatyka?
KOMU PRZESZKADZA. KORZYSTANIA Z TELEFONU ? JEDNA FIRMA A RÓŻNE ZAKZY GÓRA DÓŁ
Czy tak kurde ciężko podejść dyrekcji do pracowników i pogadać z nimi? Czy tak kurde ciężko technologom podejść i zmierzyć czas jak się o to prosi? Zakład pierwszy wyciągnął łapy po środki oferowane przez rząd w dobie kryzysu. A mimo to zabierają ludziom jubileuszowki. Innym dali ,drugich olali.Nie dziwię się że jak zatrudniali to nie było prawie wcale chętnych. A co do czego przyjdzie się robota ruszy to wtedy im się oczy otworzą jak ludzie będą odchodzić. Bo teraz siedzą bo ciężko znaleźć pracę w dobie pandemii . A jak jedna osoba tutaj się czepia o anonimowość to najpierw niech sama się podpisze imieniem i nazwiskiem
Jubieluszuwki to ostatnia dodatkowa premia dla stałych pracowników. Kurcze szkoda bo kiedyś było inaczej,szanowali pracownika .Dla nowych pracowników którzy kiedyś będą chcieli przyjść tutaj do pracy. Tutaj nie ma niczego talonów na święta, funduszu socjalnego, karty multisport, wczasów pod gruszą. Poprostu w większości stanowisk pensja minimalna i koniec.
Witam serdecznie, Uważam że, gdyby pod każdą napisaną w tym wątku publicznie opinią była konieczność podpisania się prawdziwym imieniem i nazwiskiem, ten dział byłby prawie pusty. Dziwią mnie wypowiedzi o sprawach, o których nie macie zielonego pojęcia. Ludzie pracują w gorszych warunkach i za gorsze pieniądze a czasy są trudne żeby tak wybrzydzać (Chyba że masz (usunięte przez administratora) kwalifikacje to przepraszam, co tutaj robisz?). Jeżeli jest Ci źle to szukaj i następnie zmień zakład pracy. Jeśli natomiast jest dobrze, zostań i nie płacz w anonimowych postach. Moje podsumowanie: "Nie rzucaj gównem, bo może się odbić" Zagadka na dziś: Ile wynosi rezystancja dwóch rezystorów, o wartości 2 omów, połączonych równolegle, oraz jaką wartość otrzymamy przy połączeniu tych samych rezystorów w układzie szeregowym? *utrudnienie - nie korzystamy z google Pozdrawiam
Zagadka raczej pozbawiona sensu. Rozumiem jeszcze, gdyby zawierała ja wiem, prawa Krichhoffa, czy też wyliczanie impedancji zastępczej układów RLC przy prądzie o przebiegu sinusoidalnym, wraz z liczbami zespolonymi albo np. zagadki z algebry Bool'a., czy coś np. z magentyzmu, albo chociażby dobieranie punktów pracy tranzystora. Te powyższe zagadnienia, wraz z pierwszą zagadką, to warunek KONIECZNY, do wykonywania pracy, polegającej na montażu elementów o odpowiednie miejsce, odpowiednio zaginając końcówki, nie uszkadzając przy tym np. elementów SMD. Jeśli się tej wiedzy nie posiada, praca jest NIEMOŻLIWA, podkreślam, NIEMOŻLIWA. Oczywiście, że w tej piramidzie zakładowej, są stanowiska, gdzie wiedza z tytułu elektroniki jest potrzebna i bez tego ani rusz. Co do retoryki, że gdzieś jest gorzej, to prawda, ale czy właśnie na tym tylko ma polegać rozwiązywanie problemów społecznych/ekonomicznych? Przecież można pójść dalej w tę retorykę np. typu "a w Mozambiku ludzie wody nie mają, a tu proszę, wody pod dostatkiem, nie narzekajcie". Nie będę rozwijał tego wątku, bo temat rzeka. Zresztą, ja nie mam wiedzy na temat jak zakład stoi finansowo. Wydaje mi się jednak, że przez długie lata w miarę ok ale załoga tego nie odczuwała (oprócz wyżej w tej piramidzie). Obecnie, rzeczywiście może nie być różowo i raczej tak jest. Odczuwałem i nie tylko ja, iż za stanowczo za mało ludzi było zatrudnionych w szeroko rozumianej administracji, planistów, czy innych istów, technologów. To raczej ludzie o wysokich, nawet nie boję się tego słowa użyć, bardzo wysokich kwalifikacjach. Ja to odczuwałem, jako raj. Nic nie brakowało, zawsze było wszystko na czas, żadnych zgrzytów czasowych, czy innych. No może czasami, no ale jeśli były mocne niedobry kadrowe, to ciężko mieć o to pretensje. Co do anonimowości, ma to dobrą stronę, jeśli chodzi o kadrę zarządzającą, której zależy na rzeczywistym obrazie, tego co się dzieje w zakładzie. Niewygodne, ciężkie tematy raczej byłby pomijane, gdyby był nakaz podpisywania się imieniem i nazwiskiem. Elementarna wiedza. Natomiast zgadza się, iż jakaś część postów, jest śmieciowa, niewarta głębszej analizy. No cóż, nie ma nic za darmo. Pozdrawiam
Zapomniałem dodać. Szkoda, iż ktoś, kto kryje się za Miłośnikiem, nie podpisał się imieniem i nazwiskiem. No może chociaż imieniem, no ale do tego trzeba mieć cojones a nie tylko od innych tego wymagać.
Witam, Dziękuje za odpowiedź. Źle zrozumiałeś sens mojej wypowiedzi. Chciałem być obiektywny najbardziej jak to możliwe. Nie chciałem nikogo obrazić, a jedynie dać wyraz niezadowolenia z tego co tutaj przeczytałem. Zagadka miała mieć symboliczne znaczenie odnośnie osób, które mają niesamowicie duże oczekiwania i ból (usunięte przez administratora) w stosunku do ich umiejętności. I tak masz rację, bez wiedzy można tutaj pracować. Denerwuje mnie jednak to co widzę na tym forum, czyli: kwas, obrażanie, plucie na innych, fałsz, awantury, wyciąganie brudów, jeżdżenie po innych. Ktoś wejdzie teraz, przeczyta i co sobie pomyśli o zakładzie? Że jakaś patologia... Zero konkretnych i rzetelnych odpowiedzi, jedynie ból, płacz i narzekanie. Pozdrawiam
"Źle zrozumiałeś sens mojej wypowiedzi" - zrozumiałem, to co było napisane i tyle. Zagadka, to jakieś pomieszanie z poplątanym a jak jeszcze dochodzi do tego mityczna symbolika, (znana tylko autorowi), to już galimatias gotowy. Co do "niesamowitych" oczekiwań, no ja miałbym wątpliwości co do niesamowitości. Ludzie tyrają na 3 zmiany, na ogół starają się wykonywać to w miarę ok, czyli UCZCIWIE i za uczciwą pracę, powinno być w miarę sensowne wynagrodzenie. Niesamowite to byłoby to,, gdyby oczekiwać wynagrodzenia na poziomie prezydenta RP.
No może dodam coś z pozytywów, mianowicie ogólnie rzecz biorąc atmosfera w pracy jest przyzwoita. Kierownictwo, nadzór nie stoi z batem nad pracownikami, nie wydzierają się. Można się dogadać, na tyle na ile jest to możliwe. Nie trzeba się spowiadać, iż wychodzi się np. do toalety. Ogólnie panuje tzw. zdrowy rozsądek. Bywają sytuacje nerwowe, no ale gdzie ich nie ma? Dużo rzeczy organizacyjnych, można by poprawić, ale to już inny temat. Pozdrawiam
Droga Dyrekcjo -kiedy beda podwyzki?Praca na zmiany w akordzie za 14 i 13 zl to juz kpina....
Szanowna dyrekcjo prosimy o wyjaśnienie przyszłości jeśli chodzi o przyszły rok. Jakieś zebranie lub przekazanie informacji odpowiednim osobom.
Czy Tabemax Bernard Grzanka Maciej Drecki sp.j. praktykuje "luźne piątki"?
Pytającemu chodziło chyba o mniejszą presję ze strony pracodawcy w piątki. Wiadomo piątki są ostatnim dniem pracującym w wielu firmach, dlatego niektórzy pracodawcy zmniejszają liczbę powierzonych zadań na ten dzień. Ja chciałbym jednak zapytać o coś zupełnie innego. Mianowicie, czy firma Tabemax organizuje może kursy i szkolenia swoim pracownikom?