Nadszedł czas abym, to ja pracownik (były SKonsultant) z wieloletnim stażem w firmie T-mobile odniósł się do warunków pracy w tej korpo. Swój wpis podzielę na kilka tematów aby wszystko było uporządkowane. Staram się przedstawić, tego pracodawcę najszczerzej jak potrafię: Zacznę od + Zarobki-biorąc pod uwagę realizację planów jest to jedna póki, co z lepiej płatnych posad na łódzkim rynku. Sporo dodatków, benefitów, konkursów dla osoby, która potrafi wciskać wszystko będą, to dobre pieniądze. Bonusy na święta dla dzieci. Praca zdalna- system hybrydowy jak dla mnie spoko, trochę dom trochę biura. Minusy - Atmosfera pracy-jak dla mnie nie ma czegoś takiego w tej firmie, jak można nawiązać z kimś relacje jeśli non stop gadasz z klientami ? . Rozmowy z kolegami są przed pracę i po pracy idąc na parking :) Wyjścia zespołowe są sztuczne i naciągane. Ludzie zamiast zbierać się na spontanie szykują się do nich miesiącami :) Jakiś czas temu kiedy istniały awaye, każdy kierownik mógł ściągnąć zespół z linii, zrobić spotkanie na luzie czy w wakacje, spotkanie na zewnątrz corpo, często trwające 1h-2h. Była to norma. Dziś non stop trzeba odbierać. Brednie o zgranym zespole i świetnej atmosferze możecie wsadzić między bajki dla dzieci. Cele- non stop podwyższane. Bardzo mały procent pracowników je wyrabia. To, że Wam pokazują 1 miesiąc nic nie oznacza, porównajcie kwartały czy półrocza. Kierownictwo zręcznie manipuluje tym ,że np. Ty nie zrobiłeś celu, a ktoś zrobił. Nie podając ,że Twój konkurent ma znacznie mniejszy cel i lepsze połączenia-tak lepsze połączenia to norma w tej firmie. W tym miejscu dodam ,że to był powód mojego odejścia. Kierownik sam decyduje jaki pracownik będzie miał obniżony cel o 10 % Lider , to raz decyduje nawet, o to jaki klient komu wpada jaki rynek klienta. + wiecej PRZERW !!! za nic nie robienie Znam osobiście przypadki "magików", którzy potrafili cel miesięczny zamknąć w 4-5 dni. Gdzie reszta zespołu walczyła do końca i tak nie jeden miesiąc to trwało, a dwa lata non stop. Normą jest to ,że przyjedziesz do pracy na 8h i będziesz miał 3-4 zapytania o jakąkolwiek ofertę, gdzie Twoja koleżanka z grupy co 2-3 połączenia będzie odbierać tylko połączenia sprzedażowe. Oczywiście musi być w zespole ktoś kto pokaże ,że cele są do zrobienia nie ?! :) Tylko przy okazji to Ty będziesz dostawał @ o braku propozycji oferty/ o braku zamkniętego celu itd.itp. jak dla mnie sprawa do PiPu itp. Nie dajcie sobie wmówić, że ktoś jest w stanie zrobić miesięcznie nowych umów 70 sztuk , a Wy dla przykładu 20. Normą w tej pracy jest to, że pracownik który ma ogromne doświadczenie zrobi plan ledwie na 90%, a nowy pracownik bez doświadczenia na 130 %, jawne oszukiwanie. Zmiany- obecnie się poprawiły, trzeba przyznać, że względem poprzednich lat uległy poprawie. Oczywiście trzeba pracować piątek-świątek ale jest mniej zmian popołudniowych do 23. Dalej nie rozumiem, czemu firma T-mobile nie może zlikwidować pracujących świąt bądź ich skrócić- na wzór innych operatorów. Kolesiostwo- połowa ludzi zatrudnionych po znajomościach. Podobnie z kierownictwem. Makabra jednym słowem. Zapomnij o zmianie stanowiska jeśli komuś nie wylizujesz rowa. Uważam, że kolesiostwo, w tej firmie to jedna z największych zmor. Ludzi o niskich kompetencjach zarządzają ludźmi o wyższych kompetencjach. (usunięte przez administratora) w tej firmie to norma, strasznie mejlami notatkami służbowymi czy powoływanie się na regulamin firmy i na zakres Twoich obowiązków niby nie wykonywany. Oczywiście nie działa to w drugą stronę kiedy systemy stale nie działają, brak sprzętu na magazynie i inne trudności. Firma wychodzi z założenia ,że jeśli w 1 miesiącu np. sprzedałeś 5 smartfonów w kolejnym ma być 20 , jeśli nie tłumaczenie się i dalsze mobbingowanie. Choroby- W Firmie t-mobile najlepiej jeśli jesteś botem bez rodziny, bez dzieci. L4 zaprzepaszcza Twoją premię. Moje obserwację wskazują, że idealny pracownik dla tej firmy to ten z kredytem na głowie, ze zdrowiem jak koń. Notoryczne włączanie na lewo usług, których klient nie chciał , nie chce i chcieć nie będzie ale że masz taki plan to jazda bez trzymanki. Rotacja ogromna-z moich obserwacji wynika ,że na 20 nowo zatrudnionych osób po 6 miesiącach zostaje maks 1 osoba, o ile jakaś zostanie. Większość rezygnuję w trakcie szkolenia lub tuż po. Szkolenie nie są złe, materiał jest ogromny do nauki. Szkoleniowcy jak najbardziej na tak ale system zmusza do nauki po łebkach i frustrację. Podsumowując: Praca dla osób o ogromnej odporności na stres i non-stop zmieniające się warunki pracy. Przykre jest ,że ludzie dla pieniędzy godzą się na takie warunki i odczłowieczanie. Dodam, że przez cały okres pracy w T-mobile musiałem zażywać leki na uspokojenie :). Początkowo firma była naprawdę spoko ale zmiany na górze spowodowały, że jest katastrofalnie.
Czy do t mobile rekrutowane są również osoby nieheteronormatywne? Oraz po tranzycji? Czy nie są dyskryminowane?
Jak długo czekaliście na odzew z T-Mobile Polska S.A.? Oddzwaniają zawsze?
To co dzieje się w T-mobile w Łodzi to istna (usunięte przez administratora) i łamanie praw człowieka. Obowiązkowe „przedgodziny”, nadgodziny, nadgodziny w dzień wolny, wypisywanie do pracownika na prywatne media społecznościowe, krzyki, straszenie notatkami służbowymi jak nie wciśniesz starszej Pani droższego abonamentu itd.. Mimo, iż premia jest indywidualna to i tak słuchanie krzyków kierownika, że premia grupowa musi być bo jak nie to wszystkich zwolni. Praca hybrydowa? Mimo grafiku pracy zdalnej kierownik według jego widzi mi się ustala kiedy masz być w biurze. Pełno kolesiostwa, dziwnych ludzi, lizusów. Premie które obiecują są nieosiągalne mimo wysokich wyników sprzedażowych. Nikt nie zarabia tam po 10 tys w górę tak jak mówią. Po wykorzystaniu przerwy musisz iść do toalety? Nie ma szans chyba, że ze spuszczoną głową ładnie poprosisz kierownika.. Nie życzę NIKOMU pracy tam. Skończyłam ze stanami lekowymi, atakami paniki, miesiąc wyjęty z życia na dojście do siebie. Czegoś takiego nigdy jeszcze nie widziałam i mam nadzieję że już nie zobaczę.
Firmy coraz częściej dostrzegają pozytywny wpływ dobrej atmosfery na efektywność pracowników. Czy podobnie jest w T-Mobile Polska S.A.?
Wszystko. Klasyka dla T jest słaba atmosfera pracy i odkręcanie śruby oraz odpersonalizowane traktowanie pracownikow jak popychadła i komórki w excellu. Taka tradycja, są oczywiście inne telko, które traktują lepiej ale znaczącej różnicy nie ma.
podasz jakąś przykładową sytuację tego traktowania jak "popychadła" lub "komórki w excellu"?
Czas na korzystanie z toalety na 8 h to 10 minut. Jest to kontrolowane na podstawie systemu. Przekraczać będziesz to Ci premię ucinają. Jeden z wielu przykładów
No ale nie popadajmy w skrajności chyba są sytuacje przy których ktoś choćby chciał nie ma wyjścia i potrzebuje więcej czasu. Nie wyobrażam sobie, żeby przez same potrzeby fizjologiczne tracić premię?
Owszem. Nikogo nie interesuje, że potrzebujesz więcej czasu. Twój problem. Możesz ewentualnie jak Ci się uda nielegalnie bez zapisu w zeszycie przerw ale odklikujac się pobiec do toalety. Zaznaczam, że wtedy masz mniej czasu na przerwę na posiłek :)
Może ja nieco subiektywnie na to patrzę ale normalne to to chyba nie jest? Ciekawa jestem co by inspekcja powiedziała
Możesz ewentualnie wykorzystać swój czas przerwy obiadowej na potrzeby fizjologiczne. Niestety tak to wygląda.
Niestety nie. Stres, stres i jeszcze raz stres. Nie polecam. Nic sobie nie robią z jakiegokolwiek komfortu pracownika
Byłem pracownikiem t mobile ponad 18 lat, to był mój pierwszy pracodawca. Zawsze byłem zadowolony z zarobków ,chociaż człowiek to taka małpa która z reguły zawsze chce więcej. Różni ludzie przewinęli się podczas mojej pracy, większość z nich była super zdarzali się tez nie super tak jak wszędzie. Odejście z firmy było naprawdę ciężkim dla mnie okresem . Teraz wiem ze to była najlepsza decyzja jaka mogłem podjąć. Poznałem nowe możliwości i tak na dobra sprawę zobaczyłem jak można fajnie pracować . Nie robić siku na czas czy żreć kanapkę w pośpiechu. Żałuje że nie odszedłem wcześniej . Praca na słuchawkach zrujnowała mi słuch , mam niedosłuch na prawe ucho , praca na zmiany zrobiła mi wariatkowo w życiu prywatnym , mam wrażenie ze klepanie tych samych promocji i tylko sprzedaż sprzedaż uwstecznia mnie a po odejściu z t mobile pomimo skończonych studiów uzmysłowiła mi ze nic innego nie umiem tylko sprzedawać. Na słuchawce nie rozwiniesz się , będziesz gadać to samo 8 godzin w kółko codziennie przez długie miesiące lub lata. Ja nie polecam. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem tu i teraz ze nie muszę już tam robić za żadne pieniądze.
Jakie godziny pracy obowiązują w T-Mobile Polska S.A.?
Szczerze odradzam tej pracy każdemu, ale w szczególności komuś, kto nigdy wcześniej nie pracował na słuchawce. Na szkoleniu próbują zamydlić ci oczy niewiadomo jakimi premiami, czy podwyżkami, żeby jakoś mentalnie przecisnąć Cię przez te półtora miesiąca praktyk. Codziennie przez osiem godzin bombardują Cię niesamowitą ilością informacji i po półtora tygodnia, jako świeżak, masz usiąść na słuchawce i obsługiwać klientów dla „praktyki” przez cały tydzień. Szczerze nie wiem jaka osoba musiałaby tam iść, żeby po półtora tygodnia czuć się pewnie w obsługiwaniu tam klienta. Nie znasz nawet całej oferty a to, co Ci pokazali przez te 8 dni to nie jest nawet szczyt góry lodowej. Jedyne co Ci z tego przyjdzie to załamanie nerwowe i wizyta u psychologa. Cały miesiąc po szkoleniu musisz chodzić do pracy, co powiedzmy ma jakiś sens, jeśli jesteś nowy, po czym dostajesz grafik na następny miesiąc narzucony przez pracodawcę, w którym zmienić nie możesz nic. Ta książka przerw to też kolejna komedia, musisz wpisać się na przerwe od samego rana, bo jest ograniczona ilość miejsc na dany przedział czasowy. Rozmowa z klientem najedzie ci na przerwę? Trzeba dzwonić do jakiegoś typa i pytać się czy łaskawie wypuści Cię na przerwę, na którą sie już wpisałeś. Na 8 godzin pracy i użerania się z niewdzięcznymu ludźmi przysługuje ci 30 minut, łaskawe. Miliard aplikacji do ogarnięcia, które non stop sie psują, no ale co, cel trzeba osiągnąć. Pokój w którym siedzisz jako konsultant to też niezłe żarty, 200+ osób siedzące w jednym pomiesczeniu, gadające w tym samym czasie, oddzieleni jesteście tekturowymi ściankami, bawcie sie dobrze. Rozmawiać z kimś czy zapoznać się to tam nie ma nawet czasu, chyba że na praktykach twój znajomy dotrwa do końca. Spytać o pomoc kogoś obok też graniczy z cudem, biorąc pod uwagę że telefony sie urywają. Biuro wygląda z pozoru bardzo przyjemnie, piłkarzyki, fotele do masażu, ps4, bardzo mini boisko do koszykówki (tak, jest takie). Tylko, jest to w okolicach pokoi menagerów lub trenerów, którzy mają czas aby się takiej relaksacji oddać, bo nie muszą biec zjeść obiadu, kiedy mają błogą przerwe. Nigdy tam nie widziałam żadnego konsultanta, bo żadne z nas nie ma czasu tam podejść. Spóźnisz się 10 minut? Masz problem, pracodawca wyjeżdża z pretensjami gdzie jesteś. Najlepiej żebyś mógł z góry przewidzieć problemy z komunikacją miejską, korki, awarie i wyszedł wcześniej z domu. Rada ode mnie, nie warto dla pieniędzy zaorać sie psychicznie w czymś takim, bo zarobione pójdą na psychologa i leki na nerwice. Omijajcie z daleka.
Opinia w 100 % się zgadza , opisujesz wszystko dokładnie i dobrze . ALE jeżeli ktoś nie pracował nigdy w cc a nie chce zapiepszac na magazynie , ma problemy finansowe i ma ciśnienie to warto ! Bo nauki jest dużo ale jak czujesz się dobrze w sprzedaży to oczywiście spróbuj .. dużo benefitów jak dobrze sprzedasz i chcesz się uczyć i nadgodziny porobisz to 7-8 zarobisz .. ale to po pół pół roku jak ogarniesz wszystko Pozdrawiam
Przepraszam, mam nietypowe pytanie. Jakie jest w t-mobile nastawienie do osób transpłciowych. Nie chodzi mi o firmę, bo pozytywne to teraz jest wymagane oczywiście, ale o pracowników po prostu. Może ktoś opisać? Bardzo dziękuję za odpowiedź.
A jak wygląda aktualnie z rezygnacji z pracy po szkoleniu? Czy rzeczywiście zwraca się koszta?
Nie pracuję tam od 2018r. Zmieniło się coś? Ja do dziś mam traumę i tak pytam z ciekawości. Firma zapewniła mi depresję i załamanie nerwowe xD
Ja też się cieszę, że już tam nie pracuje. Bardzo podupadłam na zdrowiu, skończyło się niestety szpitalem, wycieńczenie organizmu. Tylko cele cele i jeszcze raz cele. Praca jest okropna. Najgorszemu wrogowi nie życzyłabym takiej pracy.
Z tego by wynikało, że nie jest to spokojna praca na lata? Czy do kwestii wypłat firma podchodzi równie ambitnie, jak do realizacji celów? Napisz, proszę, ile bym dostał, jeżeli jeszcze się orientujesz?
Tylko podstawa jest tak naprawdę gwarantowana. Pół roku temu jako młodszy konsultant było to śmieszne 2700 na rękę. Premia sprzedażowa jest wypłacana z trzy miesięcznym opóźnieniem więc pierwsze miesiące to dosłownie jałmużna. A premie? Ja za wyrobienie 90 procent planu dostałam 300 zł co jest śmieszne. Premia została mi ucieta o połowę z tego względu, że za długo rozmawiałam przez telefon a tutaj liczą się tabele, tabelki itd. Odeszłam po trzech miesiącach dlatego, że nie dość, że kasa jest żadna przy tych nierealnych celach to jeszcze gorszej atmosfery w pracy nie miałam.
Nic się nie zmieniło. Obiecują gruszki na wierzbie.Ja przeszedłem z Banku Millennium i takie jak miałem premie w Banku to T-Mobile nie zapewni Ci nawet bułki z masłem. Obiady w Banku Millennium miałem finansowane. 2000 tys zł na święta. Tutaj mogą Ci zagwarantować głodowe wynagrodzenie. Dzięki któremu będziesz mieszkać w altance na śmieci lub wyladujesz na dworcu Kaliskim.
Płacili super - to mogę potwierdzić. Kwoty wpływające na konto często były 5 cyfrowe, jeżeli naprawdę fajnie sprzedawałeś. Niestety w 2021 bańka pękła i obecnie za te cele takie pieniądze to wstyd dla pracodawcy.
Doķladnie, zawsze było ciężki wypłata rekompensowała, dziś firma podkłada nogę na każdym kroku, podcina skrzydła i zawęża pole działania.. Nikt juz tu nie chce opracować niech oddadzą recordy do zewnętrznych firm ale one nie wykręca takiego celu jak sprzedawcy T-Mobile.
Też nie pracuję. Mojego kiero wywalili do szkoleń, takim był kiero. Zero profesjonalizmu i jeszcze kompleksy, gdzie wolał (usunięte przez administratora) Mam spokój. Lepsza pracę, w której jest wzajemny szacunek.
Czy ktoś pracuje w APS? Jak stawki wyglądają? Tak samo jak w sklepie firmowym? Czy mniejsza podstawa?
Na jakie benefity można liczyć w T-Mobile Polska S.A.?
Najgorsza firma w jakiej tylko można pracować. Kłamstwa, które słyszymy na rozmowie rekrutacyjnej vs rzeczywistość wołają o pomstę do nieba. 1. Biuro to smutny żart fotele pokryte pleśnią, stoliki uwalone, w klimatyzacji sami przyznają jest pleśń od której wszyscy chorują. Nikt nie pilnuje pracowników by sprzątali po sobie + nie robi tego należycie serwis. Efekt? Do biurka kleją się na spleśniałej plamie po kawie czyjeś notatki itp. To już może zrezygnujcie z tej hybrydy jak macie ściągać pracowników z mieszkań do takiego brudu bo trochę jednak wstyd... Sprzęt i komputery tną się jak z 2010 r. Od rana musisz walczyć z innymi o miejsce przy w miarę dobrze działającym sprzęcie inaczej skończysz z czymś na czym praktycznie nie da się pracować. 2. Ciągłe okłamywanie Klientów, o wszystko. Przykład? Że niby anteny zepsute w pobliżu, ale jak kupią od Ciebie super router to będzie działać (spoiler alert - nie będzie). Jak ktoś nie ma sumienia może to robić. Często gęsto Klienci nie znający j. polskiego np. z ukrainy mają mixy, który nie chcą, nie potrzebują i dowiadują się przypadkiem, że je mają. Jak ktoś lubi być trybikiem w machinie gdzie ludziom uciekającym przed wojną wpychane są usługi, których nie chcą i nie decydują się na nie świadomie przez barierę językową to współczuję poziomu empatii. 3. Problem z uzyskaniem pieniędzy za szkolenie, musisz błagać, naciskać i szarpać się o swoje pieniądze. Większość osób ucieka zaraz po szkoleniu stanowiskowym jak zorientują się gdzie trafili. Potem nie lekko doprosić się o należne pieniądze. 4. Szkolenia nie istnieją, potrafią prowadzić je ludzie totalnie przypadkowi. Stali pracownicy nie mają (jak twierdzą i raczej im wierze) szkoleń przez wiele lat, nie są chętni do pomocy nowym, atmosfera jest kiepska. Starzy pracownicy mają podejście na zasadzie - ja się wszystkiego uczyłem sam, nikt mi nie pomógł, też tak musisz! Bez komentarza. 90% instrukcji do nauki dla nowych są dawno przestarzałe, ale masz się ich uczyć. Jak zrobisz coś źle bo instrukcja była stara i na niej się opierasz to zbierzesz ochrzan bo powinieneś wiedzieć. Skąd? Przecież pracujesz już miesiąc! 5. Najgorsze, po którym każdy ucieka to kompletne kłamstwa na temat warunków pracy i ZAKRESU OBOWIĄZKÓW. Nawet formy umowy bo wciskają śmieciówkę mimo, że w ogłoszeniu było inaczej. Ważne dla 6. Router do pracy w domu to telefon sprzed 10 lat z którego masz zrobić sobie hot spot, prawdziwy obiecują kiedyś tam.
Jak się przedstawia kwestia grafiku w tej firmie? Jak w praktyce wyglada praca zdalna? Uwzględniają prośby czy nie?
Grafik masz z góry ustalony , nie ma czegoś takiego jak zmiana godzin. Ewentualnie czasem można zmienić dzień zdalnego ale zazwyczaj musisz mieć dobry powód i cel wyrobiony.
(usunięte przez administratora)w czystej postaci , słaba podstawa, cele nierealne do wykonania bez oszukiwania klientów, dziwne godziny pracy (każdego dnia inaczej), brak znajomości grafiku do przodu , wyliczona przerwa na toaletę (przekroczenie limitu jest równe z mniejszą premią), brak pomniejszonego celu jeśli jesteś na l4, krótkie szkolenie, które zbyt wiele nie nauczyło.. te wszystkie wskaźniki czasu rozmów itd , które wpływają na premię.. powodów jest milon. Obowiązkowe nadgodziny o, których możesz się dowiedzieć godzinę przed końcem pracy a odmówienie kończy się naganą od kierownika. Wyscig szczurów, liczy się tylko czas rozmów więc nikt za bardzo nie chce Ci pomagac. Realizacja celu osoby na l4 spada na cały zespół.. naprawdę jest tego bardzo dużo.
Brak znajomości grafika do przodu? To on nie jest układany msc? Tak z dnia na dzień dowiadujecie się jak następnego dnia przychodzicie do pracy? Nie rozumiem. A co do tych nadgodzin, jak są rozliczane?
Tydzień przed końcem miesiąca dostaje się grafik na następny miesiąc więc nie jesteś w stanie nic zaplanować.
Call center Łódź: Grafik jest elastyczny tylko w ogłoszeniach o pracę, w praktyce masz narzucony z góry grafik na miesiąc bez uwzględnienia sugestii. A tylko spróbuj powiedzieć że danego dnia nie możesz zostać do godziny x, usłyszysz że tak ma być i koniec
To prawda że dziewczyny z Łodzi są w stanie zrobić wszystko dla klienta za przedłużenie umowy ? Nawet spełniać jego najskrytsze fantazje ?
Dziwisz się przy takich celach? Sam się łapie, że wysłałabym zdjęcie kluski gdyby tylko ta 80 letnia babcia zgodziła się wziąć te umowę za 25 zł. Zrobiłbym wiele, żeby każda niesłyszącą starowinka wzięła umowę. Naprawdę wiele, jeśli rozumiesz co mam na myśli. Naprawdę wszystko. Nie oceniaj mnie, staram się tylko przeżyć.
Czy t- mobile dostatecznie wspomaga ukraine? Dlaczego nie ma żadnej zbiórki na drona? Albo na czołg? Wolontariuszki na front też mile widziane, jako paramedic lub pocieszycielki w trudnych chwilach dla żołnierzy. Co Wy na to?
Umowy na kilka miesięcy, traktowanie poniżej godności człowieka. Klawiatury i myszki w stanie obrzydliwym, brudne, (usunięte przez administratora) klawisze zdarte. Do obsługi 10 tki programów, sprzedażowe, reklamacyjne, dodatkowo cała komunikacja Outlook i Teams. Wszystkiego trzeba pilnować bo jak nie odpiszesz na jakiegoś maila to zaraz pretensje, że nie czytasz. Nieważne, że masz mnóstwo na głowie, spamerska wiadomość na teamsach czy Outlooku jest najważniejsza. Na szkoleniach wciskają kit że po 3 miesiącach będziecie mieć premie co jest absurdem. Plany są tak wyważane, że jak nie zrobisz całego zestawu to (usunięte przez administratora) zobaczysz a nie premie. Wciskanie dodatkowych abonamentów żeby był większy cel to norma. Nie ważne że klient nie chce dodatkowej karty, masz tak robić żeby tu obniżyć tam dołożyć i sprzedać nową umowę. Zmuszają do sprzedaży droższych umów niż obecnie posiada klient, jak ktoś chce zrezygnować to wtedy klientowi się cenę obniża. Na dzień dobry dostajesz jakiś gówniany telefon chiński, komputer stacjonarny, ruter i masz sobie podłączyć w domu. Planów sprzedażowych nawet konsultanci z 5 letnim stażem nie mogą zrobić to co dopiero ktoś nowy. Wszystko zrzucają na plecy pracownikowi. Złożysz dla klienta reklamację to potem techniczni dadzą Ci wiadomość żebyś oddzwonił do klienta i powiedział jakie jest rozwiązanie. Nie zadzwonisz to zaraz afera, se nie zamknieta sprawa. Grafiki fatalne! Pieniądze śmieszne! Jak ktoś ma rodzinę to w życiu nie utrzyma się z tej mizernej pensji. Od grudnia na rękę wychodzi około 3 tys zł. Konkursy vendorskie wypłacane z 4 miesięcznym opóźnieniem! Za długo rozmawiasz z klientem to zaraz afera. Wymyślają coraz to nowsze głupoty w stylu przymusowo trzeba wciskać klientowi usługę bezpiecznego internetu za 4 zł, na pałe robić leady na światłowód. TV z oferty nie ma multiroom-u co jest żenujące. Każdy ma w domu kilka TV. Krzesła w biurze też są fatalne. Brak regulacji, brak zagłówka, podpory na ramiona się kiwają albo fotel sam się opuszcza. Jak za (usunięte przez administratora) zeszyt przerw. Trzeba się zapisać żeby wyjść do toalety lub nosić pampersa. Serio nie znajduje ani jednego plusa w t-mobile. A zaraz wchodzi zmiana, że infolinia będzie czynna od 7 do 23 w każdy dzień i święta. Jak ktoś zachoruje to cała grupa musi zrobić jego plan. Teraz sobie wyobraźcie, że pójdzie na l4 starszy konsultant co ma 500 tys. Helloł jesteśmy w (usunięte przez administratora) NADGODZINY PRZYMUSOWE OGLASZA KIEROWNIK. Brakuje realizacji celu to każdy komu brakuje ma przymusowo zostać na nadgodzinach. Musisz sobie uświadomić, że jesteś w tej pracy (usunięte przez administratora) Nieważne, że masz życie prywatne, rodzinę, obowiązki. To jest nieistotne bo najważniejszy jest plan sprzedażowy i wciskanie klientom ukrytych umów czego uczą. Jak zrobić żeby zaszyć abonament? Operować cenami łącznymi i tylko na koniec rozmowy szybko powiedzieć żeby zrobić klienta w wała i żeby była podkładka pod ewentualną reklamację. Mobbing, (usunięte przez administratora) i jałmużna. Każdy szanujący się człowiek odejdzie stąd w ciągu najbliższych 3 miesięcy czyli przed wejściem tych wspaniałych zmian tj. praca od 7 do 23 każdego dnia i święta.
Sprzedaż wciska usługę bezpiecznego internetu za 4 zł, a potem Klient wraca i gotuje się ze złości o swoje 4 zł honoru, a następnie obsługa daje 10-15 zł rabatu to faktury, żeby nie poszła reklamacja. Witamy w T-Mobile, Ohio wśród telefonii komórkowej.
Dzień dobry Na jakie zarobki mogę liczyć na stanowisku doradca Klienta w salonie ? Czy rzeczywiście są to tak duże kwoty jakie obiecują na rozmowie kwalifikacyjnej ? Pozdrawiam
A jak wygląda kwestia wykorzystywania urlopu na przestrzeni pracy? Czy nie ma z tym problemów?
Urlop musisz wypisać do określonego dnia w miesiącu. Jeśli Ci coś wypadnie to albo musisz wziąć dzień na żądanie albo lecieć na l4 jednak należy pamiętać, że za l4 czy dzień na żądanie nie jest odliczany Twój target na plan. Ta cała firma to żenada.
Cele poszły w górę o 30 %, premie w dół o 30 %. Kolejna sprawa to tzw. ARPU, czyli konieczność utrzymania wartości kontraktu: nieważne co mówi abonent, przecież on jest nieistotny, ma płacić tyle samo lub więcej. Biorąc pod uwagę chociażby ceny oferty prepaid człowiek ma poczucie żerowania na naiwności klientów którzy przepłacają za usługę, telefon i się wiążą umową. Kolejna rzecz- wszystko masz robić w trakcie rozmowy, wprowadzanie nowego kontraktu, aneksu itp. potrafi zająć nawet i 20 minut ( błędy w systemie np.) , ale jeśli nie robiłeś tego podczas rozmowy z klientem to marnujesz czas, który wedlug kierowników mogles poświęcić na kolejne wciskanke. Następna sprawa - koniecznie aneks z telefonem !!! Pal licho że cena aparatu w TM jest z reguły wyższa niż w sklepie. To klient jest dla firmy a nie odwrotnie, pamiętaj. Dosprzedaż nowych usług - u klienta nie ma zasięgu ? Nie szkodzi, cel ma być zrobiony. Podsumowując - jest to miejsce dobre jeśli nie potrafisz nic innego poza wciskaniem biednym ludziom czegoś czego sam byś nie wziął i nie masz sumienia.