W warszawskich 3 światach książki (nie wiem jak inne) (usunięte przez administratora) jesteś chory tydzień? nie przedłużymy ci umowy/straszenie wypowiedzeniem.
Współczuję sytuacji. Od tego właśnie jest Sąd Pracy. Ale, czy wyjaśnisz, jak tutaj traktuje się osoby, które się rozchorowały, bądź miały wypadek? Zależy od kierownika, czy jest wypracowana jakaś linia firmy? I czy dobrze zrozumiałem czyjąś wcześniejszą wypowiedź, że o wysokości premii decyduje kierownik?
Przeczytałam w wątku o cięciach etatów w księgarniach na stanowiskach sprzedawców. Czym takie cięcia są spowodowane? Jak z rotacja pracowników? Jestem zainteresowana ale nie ukrywam, że szukam czegoś stabilnego. Kasa to podobno więcej niż najniższa plus premie. Więcej niż najniższa to ile? Bo różne kwoty tu sobie można wyobrażać...premie co miesiąc są przyznawane?
No przecież piszą, przy posadzie dla księgarza, by mieć ogromne chęci do pracy, a o wynagrodzeniu, że jest konkurencyjne, a nie ogromne. Pytanie się więc nasuwa, co takiego faktycznie było do roboty, o czym, ani w ogłoszeniu, ani na rozmowie nie było wspomniane? I z czym ta premia jest powiązana?
Przeczytałam w wątku o cięciach etatów w księgarniach na stanowiskach sprzedawców. Czym takie cięcia są spowodowane? Jak z rotacja pracowników? Jestem zainteresowana ale nie ukrywam, że szukam czegoś stabilnego. Kasa to podobno więcej niż najniższa plus premie. Więcej niż najniższa to ile? Bo różne kwoty tu sobie można wyobrażać...premie co miesiąc są przyznawane?
Jeśli szukasz czegoś stałego to omijaj szerokim łukiem. Premie niby są ale odbierane za byle co. A to, że zapomniałaś przykleić naklejki albo odpisałaś na maila nie tak jak powinnaś albo bo klientów jest za mało. Powodów do wylądowania na tzw. rozmowie jest pełno. Ja pracowałem pół roku i to chyba była najgorsza robota w jakiej byłem a przez rok byłem call center XD. Kierownictwo to jest kompletna tragedia, zniszczą ci psychikę.
Hej, jak rozumiem mowa o pracy na sklepie jako sprzedawca. No mnie ta sprawa premii zainteresowała. Kto może odebrać premie, kierownik sklepu? Hmm i tak sobie myśle, czy jest droga odwoławcza do centrali, jak przełożony zabierze premie. Teraz to się zastanawiam czy wysłać cv.
Ciekawe to co mówisz, bo ja mam całkiem inne doświadczenia, a pracowałam w 3 punktach. Ja osobiście jestem zadowolona, czuję że mam stabilną posadę i najlepszą kierowniczkę oraz menadżera regionalnego w życiu. A pracowałam wcześniej w drogerii, korpo, branży beauty i recepcji
Skąd wiesz, że posada jest stabilna? Przełożeni są za pracownikami dając przykładowo możliwość pracy na umowie o pracę na czas nieokreślony? Jak zajrzałem, do tego, co napisane jest w zakładce kariera, to czytam generalia. O umowie o pracę, o stabilności zatrudnienia, czy atrakcyjnym modelu premiowania. Brzmi to więc dość podobnie do ogłoszeń innych firm.
Pracowałem w firmie 3 miesięce i ani razu nie dostałem premii… praca za najniższą z ogromną ilością obowiązków.
No przecież piszą, przy posadzie dla księgarza, by mieć ogromne chęci do pracy, a o wynagrodzeniu, że jest konkurencyjne, a nie ogromne. Pytanie się więc nasuwa, co takiego faktycznie było do roboty, o czym, ani w ogłoszeniu, ani na rozmowie nie było wspomniane? I z czym ta premia jest powiązana?
Nie polecam. Firma cofnięta w rozwoju o jakieś 30 lat. Brak podstawowych jednostek organizacyjnych (np jak HR) przez co w panuje kolesiostwo a osoby zarządzające to osoby z przypadku - awans niekompetentnych pracowników bo nie było kogo. Kolejnym zarzutem jest brak szkoleń (chociażby BHP a co za tym idzie zmuszanie pracowników do narażania swojego zdrowia i życia bawiąc się np w elektryków czy hydraulików). Organizacja jest przebiurokratyzowana, poziom formalizacji często osiąga absurdy. Technologie używane w codziennej to też śmiech na sali. Zarządowi przydałaby się diagnostyka działania i szkolenie z innych kolorów zarządzania bo z podejściem takim to dalej oddziały będą się non stop zamykane.
To już były jakieś zamknięcia oddziałów? I co z pracownikami, pożegnano się z nimi? Zastanawia mnie, czy w takich przypadkach wypłacaliby odprawę i czy zatrudniają na UoP na czas nieokreślony?
W warszawskich 3 światach książki (nie wiem jak inne) (usunięte przez administratora) jesteś chory tydzień? nie przedłużymy ci umowy/straszenie wypowiedzeniem.
Hmm..., a jesteś zatrudniony/a na UoP, czy innej formie? Bo z tego co kojarzę, na UoP (nie wiem jak z innymi umowami) pracodawca nie może zwolnić za przebywanie na L4, chyba że choroba trwa długo lub zbyt często się powtarza.
I tak właśnie robi. W moim przypadku przy dłuższym zwolnieniu lekarskim premia została zmniejszona o połowę w porównaniu do pozostałych pracowników. Za to koleżanka, która niedługo później była 3 tygodnie na urlopie premię dostała taką jak wszyscy. Czyli pracownik na zwolnieniu premii nie dostaje, bo przez nieobecność nie ma wkładu w wyrabianie utargów, ale pracownik na urlopie jak najbardziej w czasie swojej nieobecności bardzo przyczynia się do zwiększania utargów i premię może dostać. Albo ma lepsze układy z kierownikiem...
A jakie tu jest kierownictwo, otwarci na rozmowę i uwagi pracowników? Bo może byś zapytała przełożonego, dlaczego masz zmniejszoną premię z powodu przebywania na zwolnieniu lekarskim, a inna osoba na urlopie ma pełną?
Pracodawca nie może zwolnić za przebywanie na L4, ale co z tego? Sam doświadczyłem tego w innej firmie - miałem wypadek w pracy, zerwałem sobie ścięgno w przedramieniu, poszedłem na 2-tygodniowe zwolnienie, a kiedy wróciłem, na drugi dzień dostałem wypowiedzenie bez podania przyczyny. I co, można? A no można.
Współczuję sytuacji. Od tego właśnie jest Sąd Pracy. Ale, czy wyjaśnisz, jak tutaj traktuje się osoby, które się rozchorowały, bądź miały wypadek? Zależy od kierownika, czy jest wypracowana jakaś linia firmy? I czy dobrze zrozumiałem czyjąś wcześniejszą wypowiedź, że o wysokości premii decyduje kierownik?
Cześć, dawno nikt się tu nie wypowiadał, a widzę że jest aktywne ogłoszenie na księgarza. Czy mógłby się wypowiedzieć ktoś kto pracuje/pracował w Świecie Książki na tym stanowisku? Szczególnie zainteresowały "szerokie ścieżki awansu". Jak jest w praktyce? Naprawdę zaangażowane osoby mogą zajść wyżej i jakie to są stanowiska? Studiuje dziennikarstwo jeśli ma to znaczenie i mam doświadczenie w sprzedaży :) Miasto Warszawa.
Szerokie ścieżki awansu istnieją chyba tylko w przypadku pracy w centrali firmy. Awans na kierownika księgarni jest raczej mało realny. Za to w samych księgarniach ostatnio były raczej cięcia etatów, a wolne miejsca mogą brać się stąd, że nagle ktoś ma obcinany pełny etat do połowy lub 3/4 i po prostu w takiej sytuacji rezygnuje z pracy. Więc potrzebny jest nowy pracownik na tę brakującą połówkę :P No i obecnie ogłoszenia mogą dotyczyć kilkumiesięcznych zleceń na okres przedświąteczny, więc warto się upewnić wcześniej. Zatrudnienie początkowo jest na trzymiesięczny okres próbny, po czym umowa jest przedłużana. Na nie wiadomo jak wysokie zarobki nie ma co liczyć, ale wydaje mi się, że nie jest aż tak źle porównując do reszty branży handlowo-usługowej, gdzie większość pracowników to zlecenia albo najniższa krajowa. Tu jest trochę ponad najniższą, plus jeśli pracujesz w księgarni o dużych obrotach, praktycznie co miesiąc wpada premia. Szału nie ma, ale dla ucznia czy studenta jest okej jak na pierwszą pracę lub żeby sobie dorobić. Jest podobno pakiet medyczny, ale jedyne co obejmuje to badania wstępne medycyny pracy, więc to po prostu śmiech na sali. A, i w ramach pakietu możesz mieć wizyty za jedyne 180 zł zamiast 230, nic tylko korzystać! Podobno jest też multisport. Jeśli chodzi o samą pracę, to tak naprawdę zależy od lokalizacji. W Warszawie w większych księgarniach w galeriach klientów jest sporo, ciągle coś się dzieje, raczej nie da się nudzić. Ale są też te mniejsze, gdzie czasem przez ponad godzinę nie wchodzi ani jeden klient i wtedy po prostu stoisz i nie masz co ze sobą zrobić - no bo ile można wycierać półki i przekładać wciąż te same książki (to akurat przykład z autopsji)? Generalnie jeśli ktoś lubi książki, czyta różne gatunki, to praca przypadnie mu do gustu, ciągle ma się kontakt z literaturą; warto być na bieżąco z nowościami, premierami, wiedzieć co polecić. Super, gdy w danej księgarni pracują osoby o różnych gustach, bo wtedy każdy jest "ekspertem" od czegoś innego i łatwiej jest wtedy pomóc klientom. Tym chyba różni się praca w Świecie Książki od Empiku - klient nie jest anonimowy, każdego powinno się zagadać i podpowiedzieć, wiedzieć co jest teraz na topie, jakie niedługo będą premiery itp. Ponieważ to praca z klientem, przykre sytuacje też niestety się zdarzają - a wydawałoby się, że do księgarń chodzą tylko kulturalni i uprzejmi ludzie... Ale to raczej pojedyncze sytuacje i trzeba się po prostu na nie uodpornić i podchodzić do nich ze spokojem. Niestety duży minus to coraz większa presja na zwiększanie sprzedaży i osiąganie coraz wyższych wyników. Dzienne czy miesięczne utargi to jedno, ale są też tzw. wskaźniki sprzedażowe, o których też trzeba ciągle pamiętać. Nie sprzedałeś tylu i tylu ołówków w promocji? A dlaczego? A czemu nie polecasz klientom przy kasie tych naklejek? Nie szkodzi, że naklejki są po prostu badziewne i wstyd by je było polecić - ktoś sobie wymyślił, że masz ich sprzedać 100 przez tydzień i koniec. Niestety w ostatnich miesiącach mojej pracy coraz częściej odnosiłam wrażenie (i sądząc po rozmowach z innymi pracownikami, nie byłam w tym odosobniona), że pracownicy biura/centrali nie mają zbyt dużego pojęcia o bezpośredniej pracy z klientem i liczą się tylko dla nich tabelki, cyferki i wyniki. A przy okazji lubią komplikować życie innym, nie uzgadniając wcześniej między sobą treści wiadomości wysyłanych do pracowników księgarń - zdarzały się sytuacje, gdy przychodziły jeden po drugim wykluczające się maile z poleceniami od różnych osób, każdy oczywiście był tym najważniejszym i najbardziej wiążącym. Sama atmosfera pracy - to zależy jak się trafi. Może być zespół, który dobrze się dogaduje i potrafi współpracować, a może być też na odwrót. Ale wydaje mi się, że jakichś totalnych skrajności nie ma. Dużo często zależy też od kierownika: jeżeli potrafi delegować zadania, opanować stresowe sytuacje, a przy tym nikogo nie faworyzuje i umie też po prostu pogadać, to przekłada się też na atmosferę. Warto pamiętać, że praca jest zmianowa (z drobnymi wyjątkami), a grafik jest układany na miesiąc przez kierownika. I tu tak samo: jeśli grafik jest ułożony sprawiedliwie dla wszystkich, to jest okej i każdy jest zadowolony. Mogę przytoczyć dwa zupełnie różne przykłady z dwóch warszawskich księgarń: w jednej grafik układany jest tak, że każdy ma tyle samo wolnych sobót i zmiany poranne i popołudniowe mniej więcej pół na pół; w drugiej - aż za bardzo widać, że grafik jest "pod kierownika": jak potrzebuje (czyli zawsze) ma zmiany poranne, praktycznie każdy weekend wolny itp. Podobno ktoś te grafiki potem sprawdza... No nie sądzę. Reasumując, praca jest całkiem w porządku na kilka miesięcy, rok, może dwa - bardziej dla studentów i miłośników literatury. Można poznać fajnych ludzi, no i nie wszędzie można sobie tak po prostu czytać w godzinach pracy :P Ale jeśli zależy Ci na ciągłym rozwoju i awansach, to niestety raczej nie tutaj.
Jakie zadają pytania na rozmowie kwalifikacyjnej?
Od 2021 staram się o pracę tam, uwielbiam i znam się na książkach w porównaniu do wielu pracowników z którymi rozmawiałam będąc klientką. To jakbym pracowała w salonie z samochodami nie znając się na markach, po co?
od dwóch lat starasz się o pracę...? a opowiesz mi jak ta ścieżka wygląda? czemu tak długo. :(
Ciężko tam o umowę o pracę najczęściej zlecenie lub pół etatu tylko kierownik ma pełen etat. Zarobki średnie ale jeśli salon dobrze sobie radzi ze sprzedażą i ma sporo odbiorą paczek pramie się również pojawiają co do atmosfery to zależy do jakiej grupy się trafi. Niektóre lokale obsługę mają beznadziejna i nawet klienci się skarżą na to a z innych nie chce się wyjść. Jedno co zauważyłam jako klient oczywiście gdzie mogłam porozmawiać z pracownikiem 80 % nie ma jakiejkolwiek wiedzy na temat książek jakby nigdy żadnej nie przeczytali i to jest przykre. Jest to zawód jeden. Nielicznych w których naprawdę cały czas można się rozwijać a tam pracownicy z tego nie korzystają
Jeśli jesteś klientem to skąd wiesz jakie mają tam warunki pracy? A o ewentualnych zarobkach nic Ci czasem nie wiadomo? Skoro umowy są półetatowe to ciekawe ile tego tam jest
Czy swiat ksiazki odpowiada na cv? Co jakiś czas pojawiają się ogłoszenia i choć wysyłam do nich dokumenty to nigdy nie otrzymałam od nich informacji zwrotnej. Dodam że posiadam doświadczenie w handlu książkami.
Kontaktują się tylko z wybranymi kandydatami - ale jeśli składasz przez pracuj.pl powinna przyjść inf ma maila, że Twoje CV zostało 'przejrzane' Reszta zależy od kierownika - być może uznał że z jakiegoś powodu nie chce Cię zaprosić na rozmowę
Ale chodzi Ci, żeby fizycznie przyjść i przynieść CV zamiast mailowo? Czemu w sumie, możliwe że od razu rozmowa by się spontanicznie odbyła?
Praca Super Polecam wszystkim i nie słuchać Hejterów jest git malina
Git malina - fajnie! :D ale co kryje się pod tym git malina? Dobra pensja, spoko atmosfera? :D no pochwal się dlaczego jesteś tak zadowolony
Nie polecam. Byłem w innym mieście na okresie próbnym i zrezygnowałem. Wynagrodzenie nieadekwatne do obowiązków, których ciągle przybywa. Pakiet medyczny, który ma zachęcić nie obejmuje właściwie niczego. Po okresie próbnym odechciewa się wszystkiego.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Świat Książki Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Świat Książki Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.