Wszystko zostało tutaj powiedziane, ale jeszcze raz warto po raz kolejny wskazać, że z tą firmą jest coś nie tak. Pracowałam w popularnym 'Sofcie' jako testerka. Minusy: - podniżki - brak możliwości rozwoju - stare technologie - brak standardów wytwarzania oprogramowania - niekompetentni ludzie na liderskich stanowiskach (co tutaj się działo to przechodzi ludzkie pojęcie) - tragiczna płaca (zaraz się ktoś oburzy, że trzeba było iść do lepiej płatnej pracy - także od razu odpowiadam - tak zrobiłam po pół roku) - atmosfera? tutaj można się nad tym pochylić trochę dłużej: niektórzy ludzie bardzo w porządku, inni fałszywi szczególnie koleżanki, które bez kozery obgadywały swoje 'przyjaciółki' na przerwach, które potrafią trwać po 50-60 minut. Soft to jedynie praca na start. Posiedzieć 2/3 miesiące, aby się zaczepić i uciekać.
No właśnie ci na umowach o pracę płacą wyższy podatek niż ci na miksach, przedsiębiorcy, którzy za pewne są na ryczałcie. Ale obecnie spokojnie, usługi ryczałtowe są na 12 procentach a umowa pracę także na 12, a jeszcze są odliczane składki społeczne, takze niszy podatek będzie na UoP, więc dostaniecie więcej bo z umowy o pracę jest więcej na rękę. Poza tym obecnie kwota wolna od podatku wynosi prawie 30 tys, więc jak zarabiacie najniższą krajowa z UoP to podatek na prawdę jest symboliczny. Także koniec końców na podnizkach obecnie dostajecie więcej i dalej płacze. Wystarczy sobie policzyć i zobaczysz że wychodzicie lepiej, matematyka nie kłamie a wy dalej macie jakieś żale. A umowa o pracę jest teraz dostępna dla wszystkich. Wystarczy zmienić zasady zatrudnienia lub popytać księgową jak działaja podatki
Ludzie piszący o niskich zarobkach, wydaje mi się, że pracują w innej firmie. Zarobki są jak najbardziej ok, nie bez powodu wielu z nas pracuje tu masę lat. Atmosfera, ludzie i warunki pracy są przyjazne pracownikowi. Wszystkiego Cię nauczą, pokażą i poprowadzą za rękę. Jak dbasz, tak masz. Jeśli chcesz się rozwijać, to będziesz czuł, że to dobre miejsce dla Ciebie.
wejdź sobie na byle agregat do ofert pracy IT, zaznacz checkbox "tylko oferty z widełkami" lub "tylko oferty z zarobkami". napatrz się ile zarabiają w IT ludzie w Polsce. a potem porównaj sobie z tą firmą
Jeśli chodzi o stanowiska programistyczno-testerowo-IT to fayna pracka na start żeby nabić expa do cv, ogarnąc system controli versji oraz zobaczyć jak wygląda tzw. "chodzenie do pracy" po okresie beztroskiego dzieciństwa szkolno-uczelnianego. Po roku można iść na otwarty świat w poszukiwaniu innych wyzwań, jak w jakiejś grze rpg z otwartym światem. Tak jak w grze trzeba szukać coraz trudniejszych potworów i questów żeby nabijać poziom doświadczenia, tak samo w życiu trzeba robić z firmami. Tutaj raczej nie warto dłużej expić chyba że jesteś znudzonx milionerx, którx pracuje z nudów, a nie dla pieniędzy i chce robić to samo do emerytury za półdarmo dla zabicia czasu. ogólnie firma nie jest zła, bo jakby była to nawet na start był jej nie polecałx
Haha, zarobki w 2008 to bylo 1200zl dla testera, moze 2000zl dla programisty, wtedy zaczynalam.
Czy ta firma jeszcze istnieje, czy w końcu upadła śmiercią naturalną? Dawno nie ogłaszała się na żadnym serwisie z pracami, że kogoś szuka, a więc pytam z ciekawości
Istnieje i jak mi się zdaje, ma się dobrze. Czemu nie pojawia się w żadnym serwisie z pracami? Podejrzewam, że dlatego, iż nie prowadzi fejkowych rekrutacji, jak to czynią ostatnio inne firmy. Ponadto, jak czytałam, wiele osób pisze o fatalnych zarobkach. Pracuję tu parę lat i zarobki mogłyby być wyższe, ale złe nie są. Te niższe zarobki rekompensuje fakt, że mamy stabilną pracę i nie słyszałam, aby ktoś siedział na ławce rezerwowych, lub martwił się, że skończy się projekt i wyląduje na zielonej trawce.
Jest ktoś pytał parę miesięcy temu o pracę jako Specjalista ds. Wdrożeń Aplikacji czy to może oznaczać, że występują jakieś rotacje na stanowisku? pytam, ponieważ też jestem tutaj z ta ofertą. Prócz zarobków interesuje mnie opis procesu rekrutacyjnego. Czy ktoś był na rozmowie?
Poprawiło się coś w firmie ? Pytam bo zastanawiam się jak wygląda teraz rzeczywistość gdy na rynku IT jest słabo. Przed pandemią pracowałem w SS przez rok i było ogólnie słabo w stosunku do innych firm. Teraz rynek się zmienił i zastanawiam się jak wpłynęło to na SS.
Jak teraz macie z cyklicznością premii wynikowych? Kiedyś jak szukałem czegoś dla testera to była oferta na takim portalu od spółki i w niej zawarły się okresowe premie za wyniki. ciekaw jestem jakie. teraz na stronie widzę ze od ofert jest pusto, kiedy więc tester będzie potrzebny?
Programista PLC, HMI, SCADA
Kiedyś w jednym wątku było napisane, że nie mając doświadczenia w teorii można aplikować. co myślicie o tym wariancie wobec testera? Kiedyś interesowałam się programowaniem, musiałabym sobie wszystko jednak odświeżyć. Czy firma dalaby mi na to tego typu możliwość?
Szukam pracy w Rzeszowie i zastanawiam się nad aplikowaniem do kilku firm ale wcześniej chciałbym wiedzieć jakie są widełki. Mam ponad 7 lat doświadczenia jako developer Java (strona serwerowa i bazy danych) Może mi ktoś podać widełki na ile mogłbym liczyć w firmie SS ?
Czemu ktoś stwierdził, że raczej występuje jednak małe wsparcie? Opinia nie została w żaden sposób rozwinięta. Poszukują obecnie specjalisty ds. wdrożeń aplikacji i po prostu interesowały mnie zarobki na tym stanowisku, nie zostały podane a poglądowo chce się rozeznać w widełkach, pomożecie? Do tego jak oceniacie pracę przy samym wdrożeniu już?
Jeśli chodzi o stanowiska programistyczno-testerowo-IT to fayna pracka na start żeby nabić expa do cv, ogarnąc system controli versji oraz zobaczyć jak wygląda tzw. "chodzenie do pracy" po okresie beztroskiego dzieciństwa szkolno-uczelnianego. Po roku można iść na otwarty świat w poszukiwaniu innych wyzwań, jak w jakiejś grze rpg z otwartym światem. Tak jak w grze trzeba szukać coraz trudniejszych potworów i questów żeby nabijać poziom doświadczenia, tak samo w życiu trzeba robić z firmami. Tutaj raczej nie warto dłużej expić chyba że jesteś znudzonx milionerx, którx pracuje z nudów, a nie dla pieniędzy i chce robić to samo do emerytury za półdarmo dla zabicia czasu. ogólnie firma nie jest zła, bo jakby była to nawet na start był jej nie polecałx
firma jest totalnie nieprzygotowana na XXI wiek. trochę to wygląda jakby zarząd od 10 lat nie zaglądał na strony z ofertami pracy IT. zarobki jak w jakimś 2008-2010 roku. jak zarobisz jako mid programista 8000 to będzie cud. podczas gdy w Polsce standardem na pracy zdalnej dla midów jest już 15-20 tys, a dla seniorów nawet 20-30 tysięcy. I to nawet dla testerów, a nie programistów. Widziałem też oferty ponad 40tys miesięcznie. Trzeba brać pod uwagę że praca zdalna otworzyła możliwości pracy dla zagranicznych firm, które są w stanie tyle płacić np. w przeliczeniu z funtów na złotówki. SOFTSYSTEM byłby w stanie płacić więcej, bo wypłaty płyną z USA w dolarach, ale niestety firma oszczędza pracownikach. Przyzwyczaili ludzi do płac sprzed dwóch dekad i jakoś nie mają ochoty tego zmieniać. Dlatego rotacja pracowników jest niesamowita. Przeciętny pracownik, zazwyczaj student bez doświadczenia pracuje tutaj od 6 do 12 miesięcy i idzie dalej. Firma używa starożytnych technologii oraz metodologii, więc trudno to mówić o zdobywaniu doświadczenia, ale zawsze jest co wpisać w CV. To że ta firma jeszcze istnieje wynika z tego, że jest garstka zabetonowanych pracowników, którzy czuwają nad wszystkim. Reszta ludzi może nic nie robić nawet gdy wszystko w koło płonie. Ta garstka jest opłacana pewnie wyższymi stawkami, ale to są ludzie, którzy pracują tam po 15-20 lat i nikt nowy nigdy ich nie zastąpi. Mimo wszystko ci ludzie i tak zarabiają pewnie w okolicach 15-20k co jest gigantyczną sumą jak na standardy firmy, ale żenujące na tle Polski. Są również za starzy by teraz szukać innej pracy. Przecież jak ktoś spojrzy w ich CV i zobaczy że siedzieli 20 lat w jednym miejscu to każda firma ich wyśmieje. To jest pułapka i tragedia wielu ludzi. Ta firma zniszczyła im życie i niszczy każdemu kto siedzi tu więcej niż 5 lat i boi się zmiany
Haha, zarobki w 2008 to bylo 1200zl dla testera, moze 2000zl dla programisty, wtedy zaczynalam.
To co piszą inni to niestety prawda. Firma jest bardzo specyficzna i to jest minus w tym przypadku. Podwyżki to żart, nie należy zapomnieć, że gdy rośnie płaca minimalna to masz podwyżkę na umowie o prace ale jednocześnie masz sobie obniżyć kwotę na fakturze - tak - pracujesz na umowie i musisz założyć działalność. W firmie nie ma czegoś takiego jak motywacja pracownika. Kierownik cię nie motywuje, może co najwyżej cię zjechać z góry na dół. Nie ma żadnych planów rozwoju pracownika. Nie wiesz, kiedy masz szanse na rozwój i awans. W sumie w tej firmie i tak nie masz co liczyć na rozwój. Odnosi się wrażenie, ze firma uważa pracownika za (usunięte przez administratora) i jest osłem, który nie wie jak wyglada życie w innych firma h. Posiedzieć rok-dwa i uciekać. Zapytasz o rozwój, odeślą cię do kierownika, ten powie ze wszystko w swoim czasie i temat umiera. Nie będę cię tam traktować poważnie.
Zgadzam się że podwyżki mogłyby być większe ale z pozostałymi punktami nie mogę się zgodzić. Nigdy nie zostałem zjechany z góry na dół przez managera. Nie wiem jakie stanowisko konkretnie zajmujesz ale dla programistów są przewidziane plany rozwojowe. Wiadomo kiedy junior może się spodziewać awansu na mida a mid na seniora. Czy firma jest specyficzna? Moim zdaniem nie jest to typowe korpo (przynajmniej ja nie czuje się jak w korpo). Jeżeli manager/kierownik nie odpowiada na Twoje pytania to prawdopodobnie wynika z jego podejścia a nie standardu firmy. Mam odmienne doświadczenia. Czy można liczyć na rozwój? Klasyczne, "to zależy". Jak się trafi na jakieś legacy to nie ale tak jest w każdej firmie. Jest kilka naprawdę rozwojowych projektów gdzie można się sporo nauczyć. Co do podnizek to odsyłam do aktualnych zasad opodatkowania. Obecne warunki są naprawdę korzystne i nikt nie otrzymuje sumarycznie mniej. W tym momencie UoP jest dostępne dla każdego i nie ma obowiązku zakładania działalności. Pozdrawiam cieplutko i niech kod będzie z Tobą :-)
Wszystko zostało tutaj powiedziane, ale jeszcze raz warto po raz kolejny wskazać, że z tą firmą jest coś nie tak. Pracowałam w popularnym 'Sofcie' jako testerka. Minusy: - podniżki - brak możliwości rozwoju - stare technologie - brak standardów wytwarzania oprogramowania - niekompetentni ludzie na liderskich stanowiskach (co tutaj się działo to przechodzi ludzkie pojęcie) - tragiczna płaca (zaraz się ktoś oburzy, że trzeba było iść do lepiej płatnej pracy - także od razu odpowiadam - tak zrobiłam po pół roku) - atmosfera? tutaj można się nad tym pochylić trochę dłużej: niektórzy ludzie bardzo w porządku, inni fałszywi szczególnie koleżanki, które bez kozery obgadywały swoje 'przyjaciółki' na przerwach, które potrafią trwać po 50-60 minut. Soft to jedynie praca na start. Posiedzieć 2/3 miesiące, aby się zaczepić i uciekać.
Nieźle musiałaś tu pracować skoro w pierwszym pół roku dostałaś podniżkę. Pewnie siedziałaś dłużej na przerwach niż te wspomniane "fałszywe koleżanki" :)
Przecież ona nie napisała, że dostała podniżkę, tylko, że to minus tej firmy. Jak najbardziej podniżki są minusem tej firmy, a że o niej wiedziała to nic dziwnego, bo przy odpisywaniu od faktury zawsze jest szum na korytarzach Softu. Co do fałszywości to ja raczej nie spotkałem się z tym, ale co nieco usłyszałem jak to jednej osobie nie podobała się inna osoba. Ale to raczej wina osób niż firmy jako takiej. Natomiast w kwestii przerw, to nic dziwnego i nawet na menedżerskich stanowiskach. Plusem pracy w sofcie jest nie za duży natłok pracy (zazwyczaj) i ktoś ogarnięty potrafi ją sobie zorganizować i udawać, że ją nadal robi. Tylko lepiej udawać przy kompie niż okazywać brak zajęć w kuchni, bo kłuje to w oczy. Sam dostałem kiedyś opieprz od mojej manager, że dużo w kuchni siedzę, ale szczerze to już był etap wywalenia na prace, bo wiedziałem, że i tak niedługo zmienię. A w sumie ona wiedziała co mówiła, bo robiła siedziała również sporo w kuchni :) Podsumowując "Smutna" nie powiedziała nic co byłoby nieprawdą, natomiast "Wesoła" próbuje zdyskredytować kogoś, kto po pół roku tej "pracy" potrafił sam się ogarnąć i zmienić pracodawcą. A o samo garnięcie jest koniecznością w sumie jeśli ktoś chce pracować w porządnej firmie, bo w Sofcie nic przydatnego na rynku pracy nie uczą.
Ja widzę że ludzie nie rozumieją co piszą. Używana słowa podnizka, bo nie rozumieją podstaw z księgowości. Czy otrzymując tę słynna podnizke, ktoś dostał sumarycznie mniej? Nie, ponieważ ta słynna podnizke jest po to aby dalej otrzymywać tyle samo. Jeżeli dostajesz podwyżke najniższej krajowej, która jest jednym składowym twojego wynagrodzenia, to żeby dalej dostawać tyle samo, musisz mieć mniej na fakturze. Gdyby tak nie było to osoby ma mixtach dostawalyby by podwyżkę dwa razy: raz jak jest podnoszona najniższą a dwa razem ze wszystkimi. I tym sposobem cała reszta dostawała by podwyżkę raz a mixty dwa razy. Jeżeli tak wam źle na mixtach to przejdzie albo całkiem na własną działalność albo na umowę o pracę a nie zalicie się tutaj bo nie rozumiecie jakie są składowe waszego wynagrodzenia. Myśleć trzeba w każdym obszarze a nie tylko w pracy. I wylewanie żali na te słynne podnizki jest żałosne. Wystarczy przejść na umowę o pracę i koniec z podnizkami. Nikt na umowie podnizki nie dostał. Polecam
"Czy otrzymując tę słynna podnizke, ktoś dostał sumarycznie mniej" otóż tak, zdarzało się. Na pewno w pierwszych dwóch podniżkach były takie osoby, a to dlatego, że wystawiając niższą fakturę (zmniejszając o kwotę podwyżki minimalnej) ludzie byli stratni, bo na UoP jest większy podatek od tych kilu stówek podwyżki. Więc jak najbardziej ludzie otrzymywali mniej na rękę. "Jeżeli tak wam źle na mixtach to przejdzie albo całkiem na własną działalność albo na umowę o pracę" Swego czasu i do całkiem niedawna mix był jedyną opcją i nie dało się innej umowy załatwić. A to, że firma zatrudnia na UoP (najniższa) i każe sobie zakładać firmę jest zwykłym oszustwem podatkowym i w tym celu było robione. Więc jeśli firma jest tak "sprytna" i daje najniższą to niech się z tej podwyżki najniższej także wywiązuje, a nie tworzy kombinacje nadające się do PIP. W żadnej innej firmie nie ma takich problemów, tylko w Softjanuszexie jak zwykle problemy i rozwiązania z wiadomej części ciała. Na szczęście mam to dawno za sobą.
No właśnie ci na umowach o pracę płacą wyższy podatek niż ci na miksach, przedsiębiorcy, którzy za pewne są na ryczałcie. Ale obecnie spokojnie, usługi ryczałtowe są na 12 procentach a umowa pracę także na 12, a jeszcze są odliczane składki społeczne, takze niszy podatek będzie na UoP, więc dostaniecie więcej bo z umowy o pracę jest więcej na rękę. Poza tym obecnie kwota wolna od podatku wynosi prawie 30 tys, więc jak zarabiacie najniższą krajowa z UoP to podatek na prawdę jest symboliczny. Także koniec końców na podnizkach obecnie dostajecie więcej i dalej płacze. Wystarczy sobie policzyć i zobaczysz że wychodzicie lepiej, matematyka nie kłamie a wy dalej macie jakieś żale. A umowa o pracę jest teraz dostępna dla wszystkich. Wystarczy zmienić zasady zatrudnienia lub popytać księgową jak działaja podatki
Siemka, chciałem przyjść do firmy trochę potestować, bo ofertę z takiej stronki widziałem na to stanowisko. Widziałem przy tym te jedna opinie i wymienione minusy. Powiedzcie jaka jest perspektywa na rozwój zaplecza technologicznego, na którym teraz stoi firma? Była mowa o trafieniu na zespól ze starym produktem… i tu pytanko, mam szanse na jego zmianę? Pod jakimi warunkami by to przeszło? I co z atmosfera? bywa rożnie?
Idź na rozmowę i tam się o wszystko dopytaj. Jak uzyskane odpowiedzi będą spełniały Twoje oczekiwania to podejmij pracę i sam sprawdzisz. Jezeli warunki i praca jednak nie będą Ci odpowiadać to w dzisiejszych czasach nie jest problemem zmienić pracę. Na tym portalu to jest niestety duże prawdolodobienstwo że odpiszą Ci tylko ludzie zfrustowani lub hejterzy którzy i tak potrafią przekazać tylko złe strony. Jest trochę prawdy w niektórych tych negatywnych wpisach ale są one dość mocno podkolorowane emocjami a jaka jest prawda nie dowiesz się dopóki sam nie spróbujesz.
No właśnie a prawda jest taka jak wszyscy piszą. Podkoloryzowują tylko wyzyskiwacze ( sam się dowiesz jak naprawdę jest, my zarobimy, Ty dostaniesz nauczkę i stracisz troche czasu).
(usunięte przez administratora)
Zgłaszamy komiczne i żenujące zarządzenia firmowe: 1. Stoper stop przed wyjściem do WC - pracownik goni za złamanie karku aby się w 1min 30 sec wyrobić :)
Wszystko co zostało napisane (mam na myśli niestety te bardziej nieprzychylne komentarze) jest prawdą - pomijąjąc podniżki. Tutaj kłania się brak elementarnej wiedzy pracowników o formach zatrudnienia. To świadczy o samych pracownikach, ale finalnie także firmie. 1. Jeśli masz zero doświadczenia - możesz aplikować, ale pamiętaj - w ostateczności. Jeśli chcesz znaczyć coś na rynku pracy to będziesz zmuszony konsekwentnie podnosić swoje kompetencje po godzinach - NIE LICZ na to, że exp nabity w softsystem będzie miał jakiekolwiek znaczenie. Jeśli zagrzejesz dłużej niż 2 lata i postanowisz zmienić firmę - zdegradujesz się na juniora i będziesz mieć minę karpia na wigilię. Stack wykorzystywany w normalnie zarządzanych i lepiej płacących firmach nie ma nic wspólnego z tym mamutem technologicznym. Także przychodzisz do SS, ale podwijasz rękawy i uczysz się aktualnych technologii. Inaczej skończysz jak reszta pracowników z 5-10 czy 20 letnim stażem: nie odejdą bo wiedzą że są w ciemnej. Nikt nie lubi po 10 latach startować 'od zera' i czuć się jak młodzian świeżo po studiach ;) Masz jakiekolwiek doświadczenie: 'no go'. 2. Technologie - pamiętają czasy windows XP. Ociężałe, powolne, mało wydajne, męczące w wykorzystaniu i utrzymaniu. Zapomnij, że puścisz z mavena clean+install i uruchomisz apkę, zapomnij w ogóle że cokolwiek pobrane prosto z repo zadziała bez specjalnych 'hackow' typu "zakomentuj tą i tamtą linijkę", doinstaluj to i tamto itp. Projektów jest setki, i w każdym coś innego. Management nie wykazuje woli jakiegokolwiek update na nowsze technologie, wolą trwonić pieniądze na rzeszę pseudoprogramistów którzy więcej klikają myszką niż klawiaturę aby ten mamut jeszcze nie zdechł. Firmie potrzebna jest głęboka restrukturyzacja i zmiana podejścia, w przeciwnym razie jeszcze kilka lat, kontrahenci nie odświeżą kontraktów na ten staroć i kaplica. 3. Biurokracja - jak w każdym korpo - uber alles. Na aktywności biurowe spędzisz w softsystem więcej czasu niż na kodowaniu - to nie żart. Rozpraszające notoryczne powiadomienia o jakiś duperelach, nieintuicyjne wewnętrzne systemy w których, żeby wykonywać swoją pracę, niestety musisz poruszać się biegle. Clocki, timesheety, rejestracja, zapisywanie wykonywanych zadań, inwigilacja. Oczywiście żeby wykonywać te wszystkie czynności nie otrzymasz żadnej dokumentacji. O wszystko musisz zapytać. Całe szczęście ludzie są w porządku. 4. Inni pracownicy - szanuję wszystkich ludzi pracujących w softsystem, większość jest spoko, pomocna, bezkonfliktowa, większość z dużą ilością wiedzy o produktach. W firmie TYLKO dzięki innym ludziom jesteś w stanie nie utonąć w tym chaosie. Jeśli lubisz chodzić od jednej do drugiej osoby w poszukiwaniu pomocy to się nie zawiedziesz. Produkt jest tak byczy że nie ma siły aby ktoś wiedział więcej niż o 20-30% całości. Normą jest więc odbijanie wielokrotne piłeczki zanim uda Ci się coś dowiedzieć a to dlatego że... 5. Dokumentacja - a w zasadzie brak sensownej jest przyczyną wielu chorób jakie toczą tą firmę. Ktoś to zrypał na początku, a potem to już tak sobie rosło i rosło, i nikomu nie chciało się usiąść i tego wszystkiego ogarnąć. Potem było za późno. Nie ma osoby w SS która by choćby w jednej aplikacji znała każdy przycisk. Nie skłamię jeśli powiem, że szacunkowo (na moje oko) tylko jeden program potrzebowałby pewnie około 700-1000 stron dokumentacji. Normalnie często tylko jedno strosunkowo proste API ma po 50-100 stron dokumentacji, a co dopiero taka kobyła. Nikt w softsystem sobie z tego jednak problemu nie robi. Programów jest kilkadziesiąt, żaden nie ma nawet JEDNEJ strony z lakonicznym opisem do czego w ogóle ten soft służy, z jakimi innymi współpracuje, jakimi danymi i w jaki sposób się wymienia. Ty programisto dostaniesz tych programów kilka-kilkanaście - dla jednego klienta. A klientów dostaniesz 4-6. Większość programów jest podobna gdyby nie fakt że każdy klient ma spersonalizowaną linię i ustawienia. Więc u jednego działa tak a u innego inaczej. Ale ty masz to wiedzieć bazując na czymś w rodzaju 'zaleceń' o ile cokolwiek znajdziesz. 6. Kontrola wersji - svn, ogólnie smutny żart co się w tych branchach wyrabia. 7. Rozwój - nie daj się nabrać - mogą Ci mówić na rekrutacji o szkoleniach, przejściu na nowsze technologie. Nic nie zobaczysz. Jedno szkolenie za 50 zł na rok max. Potem sie dziwić, że team leaderzy miewają między sobą rozmowy typu "wiesz po co są TE testy jednostkowe? To takie bez sensu raczej". Cóż. 8. W normalnej firmie dostaniesz narzędzie pracy czyli laptopa. W normalnej.
1. Doświadczenie-wiadomo nie od dziś,że jeżeli się nie rozwijasz to cofasz się do tyłu.To już wina ludzi a nie firmy,jak ktoś nie chce się rozwijać. 2. Technologie-są różne w różnych działach.Jak trafisz do zespołu który ma stary produkt i fakt,musisz się w tym babrać.A menedżerstwo nie chce nic nowego,bo chce wiedzieć co się dzieje w produkcie,a szkolić im się nie chce. 3. Biurokracja-jak wszędzie. 4. Inni pracownicy-pełna zgoda,jakby nie ludzie to by to było zwykłe korpo w najgorszym tego słowa znaczeniu. 5. Dokumentacja-pełna zgoda,całkowity brak dokumentacji. 6. Kontrola wersji-jak z technologiami,jeden dział ma SVNA,a są i takie z GITEM. 7. Rozwój-jeżeli sam się nie rozwijasz,to z firmty zostaniesz wysłany tylko na szkolenie BHP
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w SoftSystem Sp. z o.o.?
Ktoś coś o projekcie medycznym? Szukają do niego programisty Java/C# Rozumiem, że jest robiony zdalnie, ale jaka jest atmosfera na łączach? Poczytałam Was i jestem ciekawa, co z tymi podwyżkami w lipcu po "podobniżkach" dla UoP+B2B w styczniu? Były? :D
"Projekt medyczny" - bo ta firma innych nie robi (tworzą i utrzymują oprogramowanie dla laboratoriów medycznych). Java/C# sugerują że to któryś z wiekowych projektów, tworzonych od kilkunastu lat - czyli generalnie "utrzymanie". Atmosfera - tego nigdy nie zgadniesz, zależy czy/jak będziesz się dogadywać z przełożonym. No i zapowiadane "lipcowe podwyżki"... Jak zapowiedzieli na lipiec, to nie znaczy że przed lipcem (czy nawet z początkiem lipca) będziesz wiedzieć ile będziesz zarabiać.. Tego dowiesz się (jak dobrze pójdzie) pod koniec miesiąca, albo nawet w sierpniu (wtedy pewnie jakoś za lipiec wyrównają). Tak się tu bawią z pracownikami ;-)
Ludzie piszący o niskich zarobkach, wydaje mi się, że pracują w innej firmie. Zarobki są jak najbardziej ok, nie bez powodu wielu z nas pracuje tu masę lat. Atmosfera, ludzie i warunki pracy są przyjazne pracownikowi. Wszystkiego Cię nauczą, pokażą i poprowadzą za rękę. Jak dbasz, tak masz. Jeśli chcesz się rozwijać, to będziesz czuł, że to dobre miejsce dla Ciebie.
no to może właśnie ta "masa" lat wpływa na zarobki i idzie być zadowolonym i stąd te rozbieżności? czyli na jakie podwyżki można tak naprawdę śmiało liczyć?
Co Ty tutaj piszesz. Po pierwsze to nie jest tylko mój problem a takich osób jak ja jest naprawę dużo w firmie. Po drugie zastanowiłeś się że jak z czymś takim wskoczysz do managera to on odbierze to negatywnie. Po trzecie słynne słowa które padły w tej firmie to: Jak się nie zwolnisz bo Cię nie chce to sam Cię zwolnię. Jak Ci nie pasuje pracować w SoftSystemie to się zwolnij. Po czwarte ocena managera nie ma się nic do rzeczywistości i każdy to wie. Widzę że niektórzy chyba nie mają pojęcia jak wygląda sytuacja.
Co Ty tutaj piszesz. Po pierwsze to nie jest tylko mój problem a takich osób jak ja jest naprawę dużo w firmie. Po drugie zastanowiłeś się że jak z czymś takim wskoczysz do managera to on odbierze to negatywnie. Po trzecie słynne słowa które padły w tej firmie to: Jak się nie zwolnisz bo Cię nie chce to sam Cię zwolnię. Jak Ci nie pasuje pracować w SoftSystemie to się zwolnij. Po czwarte ocena managera nie ma się nic do rzeczywistości i każdy to wie. Widzę że niektórzy chyba nie mają pojęcia jak wygląda sytuacja.
Jaka jest atmosfera w pracy i nastroje między pracownikami, że taka tu ożywiona dyskusja i słowa o niskich zarobkach? Chciałem aplikować na programistę CM. Wiesz, jaką kwotę by zaproponowali i czy to dobry moment by myśleć tu o zatrudnieniu?
Atmosfery teraz nie zgadniesz.Prawie wszyscy zdalnie i przychodzą raz na miesiąc więc wszystko odbywa się na komunikatorach. Kwotę to zaproponują na rozmowie i dla każdego jest ona inna.
Ta praca zdalna, która aktualnie panuje w firmie to jakiś wymóg z góry? :) Czy po prostu pracownikom tak wygodniej? Dostaje się od firmy potrzebny sprzęt, czy trzeba pracować ze swojego prywatnego komputera/laptopa? Co do tego, że każdy ma ustalaną stawkę indywidualnie, to chyba na plus? Kwota, którą zaproponuje firma na rozmowie jest sztywna, czy da się negocjować? :) Masz jakieś rady co do rekrutacji? Pytają o coś konkretnego?
wejdź sobie na byle agregat do ofert pracy IT, zaznacz checkbox "tylko oferty z widełkami" lub "tylko oferty z zarobkami". napatrz się ile zarabiają w IT ludzie w Polsce. a potem porównaj sobie z tą firmą
1 Etap - kilka zadań z programowania. 2 Etap - rozmowa z programistami i HR. Osoby zadające pytania nie do końca wiedzą jaka jest poprawna odpowiedź XD . Nie potrafią poprowadzić rozmowy w umiejętny sposób (zadają randomowe pytania, mają problem z ich sformułowaniem). 3 Etap - feedback pisany na kolanie z licznymi błędami i powtórzeniami.
Hej. Mam doswiadczenie w programowaniu 10+ lat. Czy w tej firmie moge liczyc na zarobki 20 - 25tys na rękę na miesiąc? 20tys to absolutne minimum, po okresie probnym moim warunkiem bylaby podwyzka, ponizej nie zejde, czy jest wiec sens skladać CV? Prosze bez szydery, pytam powaznie (rozwazam kilka firm z rzeszowa i krakowa).
Nadszedł ten najwspanialszy dzień, kiedy jeszcze bez oficjalnego potwierdzenia (będę pierwszy, który oficjalnie to napisze) przygotuję wszystkich na podobniżkę. Co to znaczy? A to, że firma kolejny raz funduje nam minus 400,00 zł do faktury. I teraz każdy skacze z radości w górę ???? Tak wiem wyjdziemy na "0" ,ale teraz ? W styczniu gdzie wszystko wystrzeli do góry? Prąd, gaz, woda itp. a pracujemy z domu i koszty generujemy większe a pracujemy z domu i koszty generujemy większe. Ktoś o tym pomyślał? A tak na poważnie, czy dyrekcja zastanowiła się nad tym, że teraz naszym pracownikom jest ciężko, a przez te obniżki będzie jeszcze ciężej? To jest bardzo trudne i wcale nie jest zgodne z zasadami fair play. Pracodawcy powinni wspierać swoich pracowników w tych trudnych czasach, dając im przynajmniej część wynagrodzenia, aby mogli utrzymać się na powierzchni. Nie powinni oni także naginać przepisów dotyczących wynagrodzenia i nie powinni odbierać pracownikom części ich wynagrodzenia. Nie mamy wpływu na politykę (usunięte przez administratora) tymbardziej wzrost najniższej krajowej to próba dogonienia inflacji. Wspaniale, że nas nagradzają w lipcu, aby nikt się nie obraził i aby lepiej wyglądało to ze strony pracodawcy. Jednakże, jaki to ma sens, gdy pół roku od podwyżki musimy obniżyć kwotę lipcowej podwyżki. Wszelkie zmiany wychodzą w styczniu, podwyżki ZUS, podatków. Teraz mocniej odczujemy brak pieniędzy. O podwyżce wynagrodzenia wiedział każdy, można było się przygotować na to, żeby wyjść z twarzą. A teraz smród i niesmak pozostanie znowu. Po co walka pracownika, jeśli jednym dziwnym posunięciem wypacza się obraz tego, co było. A zaczynało być dobrze. Może "0" szefostwa nie obchodzi ,ale jest to "demotywator". Nikt nie cieszy się i nie raduje jak mu się cos pomniejsza.
Jak to jeszcze nie oficjalne to wchodzi dopiero do przyszłego miesiąca? Pierwszy raz taka obniżka wypłaty? Ludzie się nie będą buntować?
Obniżka wchodzi w życie w tym miesiącu, szefostwo nie nauczyło się na błędach, pracownicy buntują się tylko we własnych głowach i możliwe, że ktoś odejdzie z pracy.
Piszesz o zasadach fair play a sam trochę naginasz stan faktyczny. Dodaj, że 400 zł do faktury mniej mają osoby zatrudnione na UoP + B2B ze względu na podniesienie minimalnego wynagrodzenia na tej pierwszej umowie właśnie. Zgodnie z panującym zwyczajem podwyżka jest, jak sam z resztą wspomniałeś, raz w roku w lipcu. Nie wylewaj więc swojej frustracji, że nie dostaniesz dodatkowej w styczniu. Wiadomo, że każdy chce zarabiać jak najlepiej ale ciężko tu mówić o naginaniu przepisów i odbieraniu wynagrodzenia w sytuacji, kiedy masz to, na co się umawiałeś. Zawsze możesz przejść na sam kontrakt, płacić więcej ZUSu i nie stresować się "Podobniżkami".
(usunięte przez administratora) to Ty piszesz, większość osób jest zatrudniona w tej formie, dodaj ze na kontrakcie nie masz dużych podwyżek a ZUS vat i podatek rośnie wiec im się to najgorzej opłaca. Dodaj do tego, że jak chcesz przejść na umowę o pracę to ci odbijają kwotę wyliczoną ich magicznym kalkulatorem. SoftSystem wiedział, że będzie podwyżka najniższej krajowej i wiedział o zbliżających się wyborach. Nie mógł tego uwzględnić, oczywiście, że mógł. Kolega, koleżanka ma rację. Najpierw dać potem zabrać. Ciekawe czy dyrekcja i managerowie maja obniżki? Ja Ci odpowiem, Nie! Można było przygotować tak plan aby uniknąć tego bo to jest słabe. Jakoś w innych firmach IT jest dobrze i są normalne podwyżki a tutaj tego nie ma. Tylko jak zawsze pracownicy milczą i gadają między sobą zamiast wylewać niezadowolenie w takiej formie jak ja to robię. Schemat tej firmy jest taki, że góra się wzbogaca potem Ci co pracują dłużej a na końcu kopani są ludzie z młodym stażem i testerzy. Jak było w ostatnich latach podwyżki na kontrakt po kilkadziesiąt złotych, potem kilkaset złotych po to aby znowu odebrać. W lipcu dali podwyżkę wyrównującą po to aby odjąć teraz. Słaby z Ciebie pracownik jak tak to interpretujesz.
Tak, faktem jest ze dostaniemy na umowe, a obnizymy kontrakt ale PODnizka to wspomniał, wyjdziemy na 0. Ale mysle ze w tym wpisie chodzi o to ze zarzad mial czas na opracowanie strategii. Wiedziano od dawna o tym ze bedzie podwyzka minimalnej krajowej. Chodzi raczej o to ze juz to przechodzilismy odbijane od kontraktu , nie szuramy jeszcze po dnie płacowo ale kazdy wie ze koosow tu sie nie zarabia. Moze ktos powie to sie zwolnij... tak gdyby to bylo takie proste. Ale ludzie maja zobowiazania ,kredyty niektorzy utkwili tu bo lubia poprostu ta firme. Niestety czesto sie okazuje ze ta firma nie lubi ich. I tu jest problem. Mozna sie zwolnic ale tak to ma wygladac? Nie podoba sie to sie zwolnij? Skąd pomysł podwyzek w srodku roku? Nikt nie mowi zeby dostawac dwoch powyzek. Raz w roku, ale w styczniu. Kiedy dowalaja nam z kazdej strony podwyzkami. Mysle ze to rozsadne. Kazdy rozumie tez pracodawce, no bo koszty sa ogromne. Wszyscy nastawiaja sie na podwyzki lipcowe,ale kto wie co bedzie do lipca? I znowu bedzie tak jak zawsze jedni dostaną tak ze juz sie niedlugo bedzie im przelewać, a inni znowu o wiele mniej. No ale kto powiedział ze zycie jest sprawiedliwe. Wciaz jest tak ze pracujacy 5 lat maja wiecej niz ci co pracuja o wiele wiecej
Zaraz wyjdzie na to, że mi się to podoba.... Chodzi o to, że nie jest to zamknięte forum pracowników, gdzie każdy zrozumie wpis o podobniżce a publiczna strona, gdzie osoba postronna nie znająca szczegółów (a te zostały przedstawione bardzo wybiórczo) dojdzie do wniosku, że ktoś tu komuś coś zabiera. Ot, całość wynika z formy rozliczenia, która przy tym samym koszcie pracodawcy zostawia więcej w kieszeni pracownika.... Oczywiście przeniesienie podwyżek na lipiec powoduje całe zamieszanie, bo gdyby zrobili to w styczniu wyszłoby na to samo, a nie powstałby ten wpis. No chyba, że poruszony byłby temat wysokości... Poza tym, w pełni się z Tobą zgadzam.
Przede wszystkim, to już połowa stycznia minęła, a ludzie dalej nie wiedzą na czym stoją. Kontrakty znowu podpisywane ze wsteczną datą (jak ktoś się kiedyś mocno wkurzy, to może (usunięte przez administratora) narobić, paru dyrektorów mocno się zdziwi) O komunikacji dlaczego podwyżki, kiedy i jak zmieniają się zasady, to już nawet nie ma co wspominać... A na koniec wielkie zdziwienie, dlaczego tyle niepochlebnych opinii o firmie.
Dodaj kolego, koleżanko jeszcze to, że dalej nic nie robią odnośnie stażu pracy i doświadczenia. Dlaczego są takie różnice w wynagrodzeniach? Chodzi mi o to, że osoby pracujące kilkanaście lat zarabiają dużo mniej niż te co mają 6-8 lat stażu pracy. Czy w końcu dyrekcja się tym zainteresuje? U mnie w zespole tak jest że osoba A ze stażem 8 lat zarabia o prawie 900 zł więcej niż ja że stażem 14 lat. A nie ma między nami różnicy w doświadczeniu. To strasznie zniechęca do angażowania i jakości pracy w SS. Niestety ale siano daje motywację.
Jak w wielu kwestiach masz rację tak wynagrodzenie zależne od stażu to chyba tylko w państwowych firmach. Tutaj powinno mieć znaczenie kto co potrafi i jeśli jednen ma właśnie motywację i ogarnia robotę szybko to powinien dostać więcej. Sporo osób właśnie w ss tkwi wiele lat i zero rozwoju, nic z sobą nie robią a są osoby które mają ambicje i warto je nagradzać. Więc radzę ruszyć (usunięte przez administratora) nauczyć się czegoś nowego, zmienić działa albo i firmę a nie jęczeć że przez zasiedzenie się należy. W it liczą się kompetencje a nie staz.
+ podobnizki - bzdura (masz + na UoP i wyrownianie tej kwoty na B2B czyli - na FV) + kontrakty i opoznienia - same (usunięte przez administratora) every year + wzrost cen pradu,gazu,wody - praca z domu to nie obowiazek, przyjezdzaj do biura to bedziesz mial taniej
Dodam również parę słów od siebie. Odnośnie wynagrodzenia w stosunku do lat pracy to prawda zarówno u programistów jak i testerów. Są nierówne podziały pomimo, że każdy pracuje na równi. A skoro każdy pracuje na równi to wytłumacz skąd różnice w płacy, mianowicie jest bardzo dużo osób ze stażem do 10 lat którzy zarabiają więcej niż Ci ze stażem powyżej 10 lat. Tłumaczenia, że trzeba się w firmie rozwijać, to mi napisz jak ja jako programista mam się bardziej rozwinąć w tej firmie? Całą genetykę (chodzi mi o podział na ordery, processing itp.) mam w jednym paluszku i jak mam się rozwinąć w tej firmie bardziej? Mam czekać aż na emeryturę odejdzie manager? I wskoczę na jego miejsce? To samo tyczy się testerów, Ci ze starszym stażem są bezproblemowi i rozwiązują problemy od razu a Ci młodsi (chodzi mi o 5-8 lat stażu), wieczne pytania, dopytania i trzeba im wytłumacz jak dziecku, bo maja problemy z czytaniem wymagań, gapów a nawet nie wiedzą gdzie się co znajduje. Sorry kolego ale Twoja wypowiedź jest marna.
+ $pracownik - "pajac" + kontrakty i UoP - żałosne + wzrost cen prądu, gazu, wody - praca z domu to nie obowiazek, przyjezdzaj do biura to bedziesz mial taniej - wytłumaczenie z (usunięte przez administratora)
Dyrekcja ma się zajmować różnicą w pensji między 2 pracownikami? Myślę, że oni tylko podpisują to co zaprponują menedżerowie. Podejdz do swojego mendedżera po rocznej ocenie i zapytaj co robisz nie tak, że taka sytuacja istnieje i skąd się bierze tak różnica w zarobkach.
Sorry, nie spodoba Ci się moja odpowiedź ale jak czytam Twoją to dochodzę do wniosku, że po prostu nie ma sensu Ci więcej dawać. I tak zrobisz swoje. Jak faktycznie jesteś tak dobry jak piszesz to idziesz do managera i mówisz co Cię boli. W międzyczasie obczajasz rynek pracy. Szukasz ofert, patrzysz jak teraz wypadasz, czego się musisz douczyć. Siadasz i się uczysz, w międzyczasie manager daje Ci jakąś podpowiedź. Wiedząc ile jesteś warty na rynku masz pełną swobodę negocjacji. Jak firma nie spełnia Twoich oczekiwań, zmieniasz ją. Czasami samo złożenie papierów czyni cuda. Czasem nawet tego nie trzeba robić. Skąd się biorą różnice zarobków pomiędzy ludźmi robiącymi to samo? Właśnie stąd. Z ryzyka odejścia z firmy. Jeśli liczysz na to, że same wyniki w pracy wystarczą i ktoś przyjdzie Ci na siłę wciskać pieniądze bo to jest słuszne to jesteś mega naiwny. Co z tego, że ktoś musi się spytać żeby coś zrobić skoro ma konta gdzie trzeba. Co jakiś czas tylko przegląda oferty jakie dostaje (w CV nie widać czy coś konsultował czy zrobił sam). On wie ile jest warty i o co się upominać.
Może warto zacząć podawać widełki w ofertach pracy? Bo na razie to szkoda mi nawet aplikować, a opinie na goworku nie zachęcają do tego. Do tego warto popracować nad jakością testów, jakie wysyłacie potencjalnym kandydatom ponieważ wygląda to bardzo niechlujnie, jakieś zadania porozjeżdżane po różnych stronach, czcionki różne, zdanie jedno na nowej stronie - porażka generalnie, niech ktoś to sformatuje (widziałem parę przykładów). PS. Czujnik ruchu na parkingu wykrywa ruch na pobliskim chodniku i nawet na pobliskim przystanku, przez co ciągle zapala się światło na parkingu XD Niech to ktoś naprawi, szkoda prądu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w SoftSystem Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy SoftSystem Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 51.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w SoftSystem Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 31, z czego 4 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 12 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy SoftSystem Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w SoftSystem Sp. z o.o. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
