Podjęcie decyzji o napisaniu opinii na temat pracy w Smyku szczerze mówiąc zajęło mi bardzo dużo czasu. Sprzeczne myśli, mówiące coś w stylu "a co Ci to da, przecież już i tak tam nie pracujesz i pewnie nic nie zmienisz" skutecznie mnie przed tym powstrzymywały. Po upływie pewnego czasu, gdy znalazłam sobie super pracę, gdzie czuje się doceniana, gdzie tygodniowy czas pracy zaczyna się w poniedziałek i kończy w piątek, a godziny pracy są stałe, poranne - stwierdziłam, że może jednak uda mi się kogoś ustrzec przed podjęciem decyzji rozpoczęcia pracy w firmie Smyk. Może też jakimś cudem ta wiadomość dotrze do osób mających wpływ na dalsze działania firmy, np do dyrekcji, i przejrzą w końcu na oczy, że w ich firmie nie dzieje się dobrze... Przejdę do sedna. Pracowałam jako kierownik sklepu w Mławie w woj mazowieckim niespełna dwa lata. Nowy sklep, nowy zespół, co za tym idzie poznawanie się nawzajem, docieranie się między pracownikami, między kierownictwem regionalnym. Pojawił się ogrom nowych zadań, obowiązków, ale też ogrom werwy i chęci do działania, by nowo powstały sklep prowadzić jak najlepiej. Ówczesna kierowniczka regionalna, Magda Ż. zawsze służyła pomocą, była dla mnie dużym wsparciem ale też potrafiła postawić mnie i pracowników do pionu, gdy coś zawiodło. Za duże dostawy - telefon z prośbą o pomoc do Magdy i dostawy zmniejszone. Problem z absencją pracowników - telefon z prośbą o pomoc do Magdy i delegacja z innego sklepu do pomocy. Zawsze będę wdzięczna Magdzie za to jakim była dla mnie kierownikiem i przykładem. I wtedy pracowało mi się bardzo dobrze, mojemu zespołowi również. Nastąpił zwrot akcji gdy kierownictwo regionalne zmieniło się. Do firmy zawitała nowa pani kierownik regionalna Magda L. Sklep nagle z do tej pory dobrze prosperującego, podczas wizyt chwalonego przez dział operacyjny jak i dział HR - zrobił się zdaniem Magdy L. brudny, nieuporządkowany, słaba sprzedaż, nieprawidłowe zarządzanie zespołem, bałagan w magazynie itp itd. Wizyty przebiegały z ciągłym niezadowoleniem kierowniczki regionalnej, nie przypominam sobie chociaż jednej pochwały na jakikolwiek temat z jej strony, nigdy. Wiedziałam, że chociaż bym stawała na głowie to i tak Magda będzie niezadowolona. Bardzo mnie to demotywowało, przestałam czuć satysfakcję z tego co robię. W międzyczasie wynikły problemy z jednym z pracowników. Podjęcie decyzji o zwolnieniu sprawiło, że pracownik zaczął się mścić pisząc różnego rodzaju donosy, skargi i zażalenia. Każdy pracownik Smyka zapewne dobrze wie, że zadania do wykonywania zmieniały się jak w kalejdoskopie, o 10:00 priorytetem było coś, co o 16:00 trzeba było wykonać zupełnie inaczej. Zdążyłam się już do tego przyzwyczaić. Niestety Magda L. nie potrafiła zrozumieć, że czasem pewne zadania, które zlecała były po prostu niewykonalne. Magazyn był przetowarowany o 200%, o zasadach BHP mogliśmy zapomnieć. Prośby o wstrzymaniu dostaw nie zostawały wysłuchane. Magda L. traktowała zarówno mnie jak i cały zespół bez szacunku, podnosiła głos wśród klientów na sklepie, podejmowała takie tematy przy klientach, o których osoby z zewnątrz nie powinny słyszeć. Moje wynagrodzenie od początku zatrudnienia nie uległo zmianie, mimo, że w międzyczasie było kilka podwyżek firmowych oraz podwyżek płacy minimalnej. Odwiedzając smyka teraz jako klient widzę przerażający bałagan na sklepie, zero organizacji względem VM czy zasad BHP. Także śmiem twierdzić, że w tej chwili za dużo się nie zmieniło jeżeli chodzi o zarządzanie kierowniczki regionalnej. Pracownicy widać, że robią co mogą. Ale chociaż stają na głowie, mając w zespole za mało ludzi to wiadomo, że i tak nie sprostają wymaganiom. Zamykając temat. Zostałam nagle zwolniona przez kierownika regionalnego Magdę L. bez podania powodu na wypowiedzeniu umowy o pracę. Zwolniono mnie po tym, jak były pracownik zaczął się na mnie mścić pisząc do regionu przeróżne skargi, maile, wymyślając historie które absolutnie nigdy nie miały miejsca. Miałam również zaplanowany zabieg po którym około miesiąc dochodziłabym do siebie, o czym kierowniczka regionalna wiedziała. Chciałam być fair i poinformowałam odpowiednio wcześniej, ale jak widać nie wyszło mi to na dobre. Nikt z moich przełożonych nawet ze mną o tym nie porozmawiał. Ani na jeden ani na drugi temat. Poświęciłam tej pracy naprawdę dużą część swojego życia, a zostałam potraktowana z pogardą i bez najmniejszego poszanowania. Dla kandydatów na stanowiska kierownicze radzę - nie warto! Ja już to wiem :) Teraz dziękuję losowi, że tak się to potoczyło, dzięki temu mam super pracę, a to złe doświadczenie już jest dla mnie przeszłością.
Nie tylko kierownik regionalna Magda L działa w nazwijmy to niekonwencjonalny sposób. Bylam w innym regionie i mam podobne odczucia. Niby nikt nie krzyczy. Z uśmiechem na twarzy stawia się ludzi pod ścianą. Zwiększanie dostawy, przetowarowany magazyn, mnóstwo towaru do obrobienia. Kiedy są absencję brak wsparcia. Wymagania mające na celu wykluczyć człowieka. Może w końcu zrezygnuje sam a jak nie to znajdzie się powód. Mam w tej firmie za sobą lata wyrzeczeń w życiu prywatnym, kilka kryzysów czy nie odejść. Niedopracowane procesy na górze, które burzą płynność pracy w sklepie a i tak to wina organizacji pracy w sklepie...niby nie ma presji a tak naprawdę jest.
W firmie pracuję już kilka lat, w jednym z topowych sklepów w Polsce i czytając niektóre opinie nie jestem w stanie uwierzyć, że pracujemy w tej samej firmie. Nie stwierdzam, że sytuacje opisane tutaj nie mają miejsca, być może faktycznie występują, ale czy firma faktycznie ma na to wpływ? (usunięte przez administratora) wykorzystywanie, czy niestosowne odzywki to wyłącznie kwestia ludzi. Dopóki Wy, a właściwie My- pracownicy, nie zaalarmujemy o takiej sytuacji, to nikt na wyższym szczeblu tej hierarchii nie zareaguje, wszak nie są to ludzie wszechwiedzący. Bez takiej informacji nikt nie podejmie żadnych kroków, bo o zaistnieniu takiej sytuacji zwyczajnie nie będzie wiedział. Warto chociażby otwarcie porozmawiać z kierownikiem, jeśli to nie zadziała spróbować u kierownika regionalnego itd. idąc w górę tej drabinki. Każda z tych osób ma przełożonego przed którym odpowiada, a przede wszystkim powinna być otwarta na wszelkie uwagi i powinna odpowiednio zareagować na taką sytuację. Rozmowa między pracownikami gdzieś pomiędzy półkami w magazynie niczego nie zmieni. Wszystko zależy od ludzi. Osobiście nie spotkałam się z takimi sytuacjami, a miałam okazję pracować w kilku lokalizacjach. Co do braku szkoleń produktowych- tutaj wszystko zależy od specjalistów. To jego zadaniem jest uczestniczenie we wszelkiego rodzaju szkoleniach i przekazywanie tej wiedzy sprzedawcom. Jak to wygląda w praktyce chyba wszyscy wiemy. Są zarówno specjaliści u których faktycznie można coś wynieść ze szkolenia, ale są również tacy dla których liczy się tylko to aby było ono podpisane. Wszystko zależy od człowieka. Firma udostępnia również platformę szkoleniową dla wszystkich, na której na prawdę można znaleźć dużo informacji- wystarczy chcieć. Jeśli jesteście osobą nową zawsze możecie zapytać innego pracownika starszego stażem, gwarantuję że chętnie podzieli się z wami swoją wiedzą. Nie zapominajcie też, że specyfikację, przeznaczenie i sposób działania poszczególnych produktów znajdziecie praktycznie na wszystkich opakowaniach. W kwestii finansowej nie jest tak źle. Jeśli chodzi o podwyżki to faktycznie w ostatnim czasie nie możemy na nie liczyć. W przypadku umów zleceń wszystko wygląda trochę gorzej. Z dniem zamknięcia galerii pracownicy Ci zostali zwolnieni. W związku z zamknięciem tych obiektów ilość pracy (w zamkniętych sklepach) zmniejszyła się, a przez umowy zlecenia najłatwiej było zredukować koszty. Od dawna wszystkie firmy się z tym zmagają. Zamknięte sklepy po prostu na siebie nie zarabiają. Logiczne jest, że firma musi szukać gdzieś oszczędności. Czy postępuje słusznie wybierając taki sposób- wywnioskujcie to sami. Sytuacje niewypłaconych należności czy jakichś premii to bardzo rzadkie wyjątki, raczej niespotykane. W ciągu mojej kilkuletniej pracy w Smyku nigdy nie zdażyło mi się, ani osobom w moim otoczeniu, otrzymać spóźnionej, czy tez „wybrakowanej” wypłaty. Historie pojawiające się tutaj o niewypłaconej premii świątecznej wynikają raczej z niewiedzy osób, które je piszą. Przeczytajcie najpierw co podpisujecie, jest tam dokładnie napisane komu i po jakim czasie od podpisania umowy taka premia przysługuje. Jeśli nie spełniliście tych warunków to nie dziwcie się, że takiej premii nie otrzymaliście. Oprócz premii świątecznej w Smyku występuje również premia uzależniona od obrotu, premia uznaniowa (rzadko widywana, aczkolwiek czasem się zdarza). W skład pakietu socjalnego wchodzi dodatkowo multisport, luxmed, wczasy pod gruszą itd. standardowe rzeczy które oferuje większość firm. Natłok pracy? Fakt, czasem nie jest lekko, zwłaszcza w gorących dla tej branży okresach. Czy ilość zadań jest niewykonalna? I tak i nie. Dużą rolę odgrywa tutaj organizacja pracy kierownictwa. Rzadko zdarza się tak, że w jednym momencie publikowane są duże ilości wytycznych, które trzeba zrealizować w krótkim czasie. Publikowane są one w odstępach czasowych oraz w większość z odpowiednim wyprzedzeniem. Jeśli wszystko jest realizowane na bieżąco to raczej nie pojawiają się problemy z ich realizacją. Owszem zdarzają się jakieś absurdalne zadania, aczkolwiek jest to zdecydowana mniejszość. Praca na stanowisku sprzedawcy opiera się głównie na pracy z towarem, obsłudze klienta oraz kasy, a także prostych czynnościach magazynowych. Jeśli chodzi o atmosferę w pracy, to jest na prawdę w porządku- przynajmniej w moim obiekcie. Zawsze można liczyć na kadrę. Myśle, że praca w Smyku na stanowisku sprzedawcy odpowiednia jest dla osób, które dopiero wkraczają na ścieżkę swojej kariery zawodowej. Odpowiednia sumienność i zaangażowanie na pewno nie przeszkodzi w rozwoju w tej firmie, aczkolwiek nie jest to takie proste. PS. Do wszystkich zdenerwowanych klientów. My, sprzedawcy, też jesteśmy ludźmi i jeśli tylko będziecie dla nas ludzcy to uwierzcie mi jesteśmy w stanie dużo zdziałać na Waszą korzyść! Firma daje nam duże pole manewru w rozwiązywaniu sporów. Bądźcie ludźmi dla ludzi i postawcie się czasem w naszej sytuacji.
Specjalista otrzymuje tylko 100zl wiecej… smiechu warte, w naszym regionie nikt nie jest chetny… zbyt wiele obowiazków jak za 100zl
Hej, proszę powiedzcie mi ile wynosi pensja na kierownika bądź zastępcę w tym okresie środek 2023 w miejscowości do 25tys mieszkańców?
dokładnie tak jest, jestem ciekawa jak to będzie wyglądało od nowego roku jak najniższa krajowa wystrzeli w górę?
Praca w Smyku bardzo przyjemna choć czasem zadania operacyjne dają w kość natomiast to jest praca a nie wakacje. W każdej pracy trzeba dać z siebie wszystko:) za to nam płacą:) Mam świetne wsparcie u kierownika regionalnego bardzo sympatyczna i pomocna osoba. Zespół też jest świetny pomagamy i wspieramy się każdego dnia:) Jeśli chodzi o zarobki jest okej:)
To jakieś bzdury wypisywane chyba przez dział szkoleń, totalne kłamstwo, sama pracuję w kadrze na Śląsku i nie wierzcie w żadne słowo pisane przez tego niby zastępcę
Hej, powiedzcie mi czy wasi zastępcy dostali podwyżki? I ile one wynoszą?
Jak wiedziałaś że będą podwyżki to chociaż chodziły słuchy ile procent? Interesuje mnie praca sprzedawcy bo teraz szukają, ale w żadnym ogłoszeniu nie podają stawki. Jak wynegocjuje się warunki finansowe na rekrutacji to potem przynajmniej raz w roku są podwyżki czy rzadko coś dają więcej?
Sprzedawca 4300. Brak podwyżek w tym roku. Podwyżki są tylko jako wyrównanie do najniższej krajowej.
5100 brutto
XD 5000 brutto warszawa
Czyli na stanowisku sprzedawcy możliwa jest tylko najniższa krajowa, tak? W ofercie pracy dla sprzedawcy widziałam, że oferują system premiowy. Z premią ile tak mniej więcej wychodzi na rękę?
Jak wyrobisz budżet miesięczny, a raczej nie wyrobisz, bo są tak ustalone, żeby mało kto wyrobił, to jeszcze zależy ile procent miesięcznego plany wyrobisz, taki procent stawki dostaniesz, nigdy tych progów nie pamiętam, bo mi się nie przydają, ale na przykład jął wyrobisz 108% planu to masz 6% dodatkowo z 4300, najwyższa jest chyba 20%
Kochani , jsk na waszch sklepach specjsjlici przyjeli wiadomosc o redukci specjalistow i xmisnach w ich pracy?
A ile będzie dodatku dla specjalisty i jakie wymagania. Bo nasza kierowniczką stwierdziła że będą zmiany ale ona w sumie to nie wie jakie i co będzie
Właśnie dostałem zwrot podatku za 2023. W Smyk pracują tragiczne HR, które nie potrafią wyliczyć stawek podatku, skoro dostałem 1400zl zwrotu. Nie polecam
Czy ktoś z Was mógłby wypowiedzieć się na temat pracy biurowej w Centrali Smyka w Warszawie, przy ul. Domaniewskiej? Jaka panuje atmosfera, jak wyglądają zarobki? Jakie są benefity i czy osoby posiadające dzieci są mile widziane ;)
Dwustopniowa. 1 Rozmowa telefoniczna z rekruterem 2.Assessment Center
W pierwszym etapie klasyczne pytania rekrutacyjne. Drugi etap dla mnie był zupełną nowością. Zadania do rozwiązania w grupie a następnie zadania indywidualne oraz scenki. Wszystko w miłej atmosferze jednak mimo wszystko mocno stresujące. Należy jednak pamiętać że nie jest najważniejsza Twoja wiedza czy doświadczenie a to czy pasujesz do wymagań pracodawcy ale bardziej w sensie jakim jesteś człowiekiem.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Starałam/łem się o pracę jako kierownik w sklepie SMYK lokalizacja nieistotna nie dopuszcza firma do drugiego etapu osoby która rozumie nie tylko w teorii a w praktyce onebording i onebording pracowników ,standard obsługi klienta na na najwyższym poziomie na stanowisko kierownika salonu Wedle google ten salon ma 3,9 opinii klienta Można chyba zatem uznać że opinia klientów firmie jest zbędna i swoich klientów mają w głębokim poważaniu ....
Piszecie tu głównie o etatach w sklepach, a ja chciałabym dopytać o etaty biurowe, bo znalazłam ogłoszenie dla specjalistki ds. bhp. Jako pierwsze co rzuciło mi się w oczy wymagają gotowość do częstych podróży służbowych, ale czy jest jakaś regularność , przykładowo ile wyjazdów jest w ciągu miesiąca i jak długie? Czytam i widzę, że chcą znajomości Office'a i nie wiem czy konkretnie chodzi o Excela...
Praca w Smyku bardzo przyjemna choć czasem zadania operacyjne dają w kość natomiast to jest praca a nie wakacje. W każdej pracy trzeba dać z siebie wszystko:) za to nam płacą:) Mam świetne wsparcie u kierownika regionalnego bardzo sympatyczna i pomocna osoba. Zespół też jest świetny pomagamy i wspieramy się każdego dnia:) Jeśli chodzi o zarobki jest okej:)
W Smyku zarobki ok ???? Nie wierzę. Czy Twój zespół jest zadowolony z tej marnej wyplaty? Co to znaczy , że wypłata jest ok???
To jakieś bzdury wypisywane chyba przez dział szkoleń, totalne kłamstwo, sama pracuję w kadrze na Śląsku i nie wierzcie w żadne słowo pisane przez tego niby zastępcę
Czy za prowadzenie zmiany są jakieś dodatki? Jeśli tak to ile wynoszą
Były spotkania regionow. KR mieli to przekazać KS.
Hahahaha żadnych podwyżek
A pytacie o te podwyżki? Czytałam tutaj o pracy za najniższą krajową i zastanawiam się, czemu nikt nie negocjował wyższych stawek.
jest brak PO w sklepach poniżej chyba 7.75 FTE
A jak było u Was wcześniej z zastępcami? Dostawali dodatek P.O. gdy kierownik był na urlopie albo l4?
Tak, było 20zl za dzień. Żenujące pieniądze, które zabrano. Jak to się mówi, najlepiej się oszczędza na ludziach. Ale na organizowanie imprez dla centrali i hotele dla nich to pieniądze się zawsze znajda.
Czy jest ktoś w stanie powiedzieć mi ile zarabia zastępca kierownika w mieście o liczbie ludności około 80 000tys, chodzi mi konkretnie o kwotę?!
Czy ktoś się orientuje jakie są zarobki i jak wyglada praca na stanowisku Regionalny Dekorator? Widziałem ogłoszenie na franczyzę.
Bylem na rozmowie a prace.Wszystko pieknie cacy : Porzebujemy pracownikow ,oddzwonimy do pana i co? nic .A wystarczylo powiedziec nie pasuje pan
A ja sie zastanawiam, o jakie stanowisko chodzi? Czy firma podała tylko informację, że będzie jakaś odpowiedź, czy podali, że np. w ciągu 2 tygodni? I czy na rekrutacji była mowa, czy jest tylko ten jedne etap rozmowy, czy że będą potem jeszcze inne etapy?
To ile tak mniej więcej czekałeś na odzew jak wysłałeś cv z aplikacją? Mówili może w jakim czasie odezwa się po odbytej rozmowie? Wiesz może czy spełniłeś wszystkie wymagania? Bo zastanawia mnie jaki mogli mieć powód.
Nie polecam pracy w smyku. Brak szkolenia i rzucanie na głęboką wodę. Było czuć dystans pracowników. Złe traktowanie nowych pracowników
Co się dziwisz że czuć dystans. Jest tak duża rotacja pracowników, że ci co dłużej pracują są już zwyczajnie tym zmęczeni. Ciągle od nowa tłumaczyć nowym co i jak, a ci trochę popracują i do widzenia. I zaczyna się od nowa, do zrzygania , serio.
To czemu ludzie tak szybko rezygnują z pracy tutaj? Tam wyżej pisano, że dało się odczuć dystans i od razu rzut na głęboką wodę. W jaki sposób przeprowadza się szkolenie, robią to współpracownicy, czy przełożony i ile jest na to czasu?
Ha,ha,ha. Niezły żart, w życiu nie widziałam żeby regionalny kogoś szkolił. Kierowniczka też zbytnio się nie wysila w tym temacie. Tak naprawdę tylko współpracownicy przekazują widzedzę, choć nie zawsze jest na to czas. Stawia się taką nową osobę na kasę i dziewczyna tak naprawdę po miesiącu lub dwóch dalej niewiele wie o pracy na sklepie lub magazynie. Taka prawda.
Ludzie rezygnują bo zarabia się najniższą krajową, pracujesz za 3 osoby bo firma oszczędza. Premię najniższą przez ostatnie 2 lata mieliśmy 2 razy. szkolenia? a co to takiego jak samemu nic się nie nauczysz to nie wiesz nic. Stawiają 2 dnia na kasie i musisz liczyć że trafisz ma pracowników którzy Tobie pomogą. wiedza nie jest tam priorytetem tylko żeby sprzedać byle kak najwięcej.
Po UZ dają UoP…czy raczej się żegnamy? Niby pani przez telefon mi zapewniła, że jest taka możliwość. Jeśli ktoś wie, to jak to wygląda?
No chyba, że są cięcia etatów, co w tej firmie się ciągle dzieje i z dnia na dzień dowiadujesz się, że nie ma dla Ciebie miejsca w danym sklepie.
Wszystko zależy od tego czy są wolne etaty, jeśli tak, to z chęcią zatrudnią o ile się sprawdzisz, jeśli nie ma etatów to nic się na to nie poradzi. Najlepiej po prostu zapytać czy jest etat w danym sklepie.
Zastępcy dostaliście podwyżki teraz?
Problemy w sklepach niestety biorą się począwszy od kierowników i zastępców. To ludzie często obsadzeni na stanowisku od przypadku. Co z tego, że pracują w Smyku kilka lat. Nie mają pojęcia jak zarządzać zespołem, jak rozwiązywać konflikty. Nie ma się co dziwić, że rozmowy o pracę to porażka. Co niektórym, którzy dodrapią się do stołka zwyczajnie(usunięte przez administratora) i zachowują się jakby pozjadali wszystkie rozumy. Niestety oto nędzny obraz tej firmy
Podwyżki dla kadry? Ktoś coś słyszał, widział, wie? Głównie dla zastępców. Bo teraz to jakiś żart jest
Tak, żart. Podwyżki w listopadzie były celowym ruchem, żeby teraz mieć argument, ze przecież tez dostaliśmy. Miejmy nadzieje, ze jednak coś się zmieni, bo to jest kpina. Różnica między sprzedawca wynosi teraz około 300 zł. To jest śmieszne, a obowiązków i odpowiedzialności mamy w brud.
300 zł różnica zawsze była? No chyba nie lrzed podwyżka najniższej krajowej w styczniu miałam brutto 4600 czyli 1000zl więcej niż reszta nie 300
Zarobki zastępcy niestety mają zostać na obecnym poziomie. Żenada! Ilość obowiązków jest porażająca a pieniądze prawie jak zwykły sprzedawca ????
@Zastępca No cóż faktycznie to straszne, bo jak może Kierownik zarabiać więcej od swojego Zastępcy;). I jeszcze ma przychodzić do pracy i pracować ... normalnie dramat w tej firmie.
Polecam zastanowić sie mad tym co piszesz. Problem nie polega ma tym że kierownik zarabia więcej od zastępcy, tylko w tym że zastępca zarabia prawie tyle co sprzedawca. Przy czym ma zdecydowanie więcej obowiązków od sprzedawcy. Nikt raczej nie wymaga na stanowisku zastępcy zarobków na poziomie kierownika
Zgadzam się jak najbardziej z wypowiedzią. Tym bardziej, ze kierownicy są na prawdę różni. Jedni są wsparciem i rzeczywiście pracują trzymając zespół w kupię a inni jak u nas zwalają wszystko na nas zastępców. Co jest dobrze to jej zasługa co zle czy cokolwiek do wykonania to zrzuca na nas
Szczerze mówiąc nie polecam, zarobki nie adekwatne do listy obowiązków z jaką mierzy się sprzedawca każdego dnia. Regionalna p. Magdalena także dość specyficzna osoba, księżniczka która dyryguje i wymaga Bóg wie czego a sama nie potrafi dać nic od siebie. Do życzenia wiele pozostawia też kadra pracownicza, fałszywi, starsi ludzie którzy tylko potrafią krytykować i donosić. Krótko mówiąc NIE POLECAM!
Zgadzam się i popieram sama racja! Tak niestety jest.. I te niezrozumienie klientów, wieczne skargi, donosy. Gnębienie pracowników przez starszych pracowników to jest DRAMAT! A zarobki śmieszne jak na zakres obowiązków.
Przykro mówić ale nie polecam nikomu pracy w sklepie Smyk. A jeśli zatrudniasz się w sklepie w którym zespół pracuje już kilka lat to naprawdę przykro mówić ale jesteś czarna owcą dopóki nie przyjdzie ktoś nowy Szkolenia brak, ludzi za mało na zmianie a ty musisz obsługiwać kasę, wykładać towar, metkować promocje czy robić przebudowę sklepu. Informacje o promocji która trwa nawet w ciągu dnia. Premie tylko jeśli wyrobisz budżet. Wizyty regionalnej to na sile niezadowolenie i poprawy czegoś co na wcześniejszej wizycie było Ok
Akurat to, co piszesz jest prawdą. Sama pracuje prawie od 2 lat.. Kierownik regionalna wiecznie nie zadowolona, wszystko nie tak jak potrzeba i kadra która traktuje człowieka jak robota, smutne ale prawdziwe..
Kierownictwo nie znające podstawowych zasad zatrudniania. Umowa zlecenie a ktoś wyskakuje z normami czasu pracy, które są na umowie o pracę. Kodeks Pracy zabrania zastępowania umów o pracę umowami cywilnoprawnymi takimi jak umowa zlecenie. Kierownictwo ciężkie do współpracy w jakichkolwiek kwestiach.
Ukraina i Rumunia na znacznie lepsze warunki niż Polska. Polskie sklepy mają dwa rodzaje planów: finansowy i operacyjny. Operacyjny jest znacznie wyższy od finansowego, dla przykładu galeria Mokotów to różnica blisko 65%. Plan operacyjny jest specjalnie ustalany tak wysoki, abyście nie mieli żadnych premii za wykonanie planu lub mieli to rzadko. Sklepy rumuńskie mają wyłącznie plany finansowe, dużo mniejsze niż plany w Polsce, a przez to pracownicy tam otrzymują regularne premie. Chcesz więcej zarobić? Pracuj dla smyka rumuńskiego
Plany na sklepach już od około 2 lat są nierealnie zawyżone. W porównaniu do poprzednich lat są nawet dwukrotnie większe niż wypracowany budżet. Na rozmowach rekrutacyjnych słyszy się o premiach, jednak można o nich jedynie pomarzyć. Od 2 lat nasz sklep nie widział nawet cienia szansy na premie
Te plany już były wygórowane i nierealne do zrobienia jak pracowałam, a było to prawie 3 lata temu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Smyk S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Smyk S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 188.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Smyk S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 136, z czego 8 to opinie pozytywne, 90 to opinie negatywne, a 38 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Smyk S.A.?
Kandydaci do pracy w Smyk S.A. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.