Intermarche Gniezno a Września - wszędzie to samo. Właściciel ten sam. Ten sam dyrektor i kierowniczka. Praca tam jest straszna, podpadniesz kierownicze to jesteś już stracony. Jedyną obiektywną osobą jest dyrektor ale i nie on jest wstanie kogoś wybronić jeśli przegrałeś u kierowniczki. Stabilną pracę mają tylko ci, którzy trzymają się Pani Kierownik.
Nie jesteście zbyt często na forum, jest jakiś powód czy to znaczy, że dobrze się pracuje?
Czy rozmowa kwalifikacyjna odbywa się w siedzibie firmy RONDA Sp. z o.o. SKLEP INTERMARCHE?
W Gnieźnie dramat od samego początku, poczytajcie opinie w GoWork ale jako Intermarche Gniezno. Wynagrodzenie w porównaniu do wykonanej pracy... żenada. Żadnych profitów, premii itp itd. Pełen monitoring, wyliczane przerwy co do minuty, żadnego szacunku dla pracownika, wieczne ALE, motywacji nie zaznasz. Zachowują się jakby wszystkie rozumy posiadali. Nie wróżę im długiej przyszłości w Gnieźnie.
W Słupcy to samo mniej jak Ukraińcy!
Infey, a może RONDA SKLEP INTERMARCHE oferuje swoim pracownikom pozapłacowe benefity? Firmy często zapewniają dofinansowania na karty sportowe i zniżki na zakupy w sklepie. Czy firma wprowadziła dla swoich pracowników pakiet socjalny?
W Gnieźnie katastrofa! Zatrudniają ludzi zaraz zwalniają bez powodu znowu zatrudniają. Biorą na jakieś stanowisko żeby za moment okazało się że jednak nie potrzebują. Duża presję, pretensje, wieczna obserwacja kamer przez dyrektora że wszesni, telefonu do sklepu że nic nie robimy, mają nam podać kawę... Przerzucanie z działu na dzial. Organizacja zmian taka że czasami trzeba czekać pół godziny aż przyjdzie ktoś kto może otworzyć sklep, pracownicy czekają na zewnątrz. Nie można pić, rozmawiać ani najlepiej jeść. Z przerwami jest różnie. Raz są normalnie innym razem chwilę przed końcem pracy.
Widzę że z tymi przerwami nic się nie zmieniło, że na przerwę wysyłają przed końcem pracy, a sami kierownicy idą na przerwę jako pierwsi, jakby się najwięcej napracowali. A gruby nadal siedzi przed kamerami. Kupili mu chociaż większy fotel?
Dlaczego pracownicy się boją? Bo kilkoro z nich robi z przymusu jedyny źródło utrzymania. Ci co się zwolnili lub są na l4 mają ich głęboko w (usunięte przez administratora) Zero szacunku do pracownika. Ile informatyków odeszło. Ile pan z tradycji odeszlo w ciagu 1.5mies okolo 10 osob nie da sie wytrzymać tam Oni myślą że są bogami na tym rynku rynku pracy. W rzeczywistości jest inaczej praca jest na każdym rogu. Ci co tam zostali I nadal pracują to jelenie którym rogi rosną. Widocznie praca za 1600 1700 im odpowiada. A charują na wszystkich działach. Współczuję tylko kasjerka głównym. Które nie wiedzą gdzie ręce mają wsadzić tyle mają roboty ( lataja jak psyy za gnatami) Nawet śniadania nie mają czasu zjeść. A o przerwach to mogą zapomnieć . I żeby było mało to jeszcze szefostu jest źle I w ciąż jakieś pretensje. Od kiedy tak jest od samego początk. Premie mają tylko i wyłącznie kierownicy. Bo zwykły pracownik za co ma dostać premie.... benefitow brak. nadgodziny nie są płacone za to są dni wolne. A ukraincy dostają za nadgodziny. I tu ciekawe. My po 8 9 godz pracujemy A ukraincy po 10- 12 robią.. ręce opadają na to Intermarche w Gnieźnie.
Festiwal niewolnictwa mentalnego. 1600 pln netto to jest jakiś żart. Jeśli wypłata starcza na jedzenie, mieszkanie i dojazd, to jest to gorzej niż niewolnictwo, bo niewolnikowi to wszystko zapewniał jego pan… Macie wy rozum i godność człowieka?
@anonymous, dlaczego pracownicy się boją? Co takiego dzieje się w firmie, że się zwalniają? Twój komentarz brzmi bardzo niepokojąco, czy próbowałeś coś zrobić z zaistniałą sytuacją? Jak długo występują takie problemy? Zachęcam wszystkich byłych i obecnych pracowników do czynnego udziału w dyskusji.
JEDEN WIELKI (usunięte przez administratora) TAM JEST. KLIMAT JAK PO BOMBIE STRACH SIE ODEZWAC BY NIE ZOSTAC OPIERDOLONYM LUB ZWOLNIONYM. CIAGLE W KAMERACH SIEDZĄ PATRZA NA RECE . BRAK APTECZKI NA TRADYCJI I CUKIERNI WYWALAJĄ ZA NIE WYKONANIE POLECENIA.POŁOWA PRACOWNIKÓW NA L4 A DLACZEGO BO NIE WYTRZYMUJA PSYCHICZNIE PANUJĄCEJ TAM ATMOSFERY. SZEFOSTWO TRAKTUJE PRACOWNIKÓW JAK ŚMIECI. NIE DADZĄ SOBIE NIC WYTUMACZYĆ ZACHOWUJĄ SIĘ JAK BY ROZUMY POZJADALI OBIECUJĄ ZŁOTE GÓRY A WYCHODZI ZUPEŁNIE INACZEJ WYPŁATY SA FATALNE. MOŻE JAK INSPEKCJA PRACY SANEPID I GŁÓWNE INTERMARCHE SIE O TYM WSZYSTKIM DOWIE TO MOŻE W TEDY BĘDZIE INACZEJ.NIE ZDZIWIĘ SIE JAK KOLEJNI PRACOWNICY PÓJDĄ NA L4 ALBO NIE PODPISZĄ UMÓW.
@Ala, z czego wynika tak duża rotacja? Czy występuje w każdym dziale firmy? Piszesz o kiepskiej organizacji, a jaka panuje atmosfera wśród zatrudnionych osób? Czy każdy otrzymuje umowę o pracę? Są jakieś premie, benefity? Czy występują jakieś problemy z dniami wolnymi?
Jaka może panować atmosfera między pracownikami jak najlepiej aby się do siebie w ogóle nie odzywałi? Większość jest po prostu w strachu. Ludzie sami się zwalniają, nie podpisują kolejnych umów lub porzucają pracę gdyż nie mogą wytrzymać presji psychicznej.
Z tym się zgodzę psychicznie nie można tak wytrzymać. Połowa pracowników na l4 a robić nie ma komu
Poprostu katastrofa, nie da sie tam praciwac, ty sie starasz a oni cie strasza nie doslownie zwolnieniem i jeszcze mowia ze cie obserwuja, taka praca pod stresem, gdyby ludzia kasa nie byla potrzeban juz by nas.. Na inter
Prawda, wymagają nie wiem czego, każą robić prace za pięciu, a a same siedzą w swoich czterech kątach i innym pracowniką rozkazuja aby robili za nich. . A jaki problem jak nie jest po ich myśli
nie obrazajcie kierowniczek bo to bardzo fajne kobietki druga sprawa taka najlepiej by bylo gdyby na glowe daly sobie wchodzic wtedy kazdy by robil co by chcial a w sklepie zrobilby sie niezly sajgon kierownik ma byc twardy i i potrafiacy zarzadac grupa pracownkow a one potrafia to robic
Do sciemniania to one sa pierwsze tylko im miotly dac i na zlot czarownic,zwlaszcza ta blond. Wykanczaja ludzi psychicznie i kto moze to stamtad ucieka a ci co przychodza do pracy to vzasami po jednym dniu tez ida w...
masakra umowy zlecenia inwentury do 1-2 a nawet 5 wnocy a rano na 6 do pracy i jeszcze wyzwiska kierowniczki pani [k] powinna zabrac sie do pracy anie gadac przez prywatny telefon
bardzo slaba kadra kierowniczek potrafia tylko krzyczec i straszyc a same tylko czekaja zeby posciemniac gdy niema prezeski