Reklama

Zalany laptop, czyli nieumyślne uszkodzenie mienia w pracy. Co robić?

Zalany laptop w pracy prowadzi to wielu nieprzyjemnych konsekwencji. Nawet wtedy, gdy zrobimy to nieumyślnie. Sprawdź, jaka wiąże się z tym odpowiedzialność i jak szybko uratować sprzęt, aby go doszczętnie nie zniszczyć!

zalany laptop

Jeśli pracodawca powierzył pracownikowi służbowy sprzęt, a ten nieumyślnie lub umyślnie go uszkodził, pracownik będzie musiał ponieść koszt naprawy mienia z własnej kieszeni. Niestety, często są to niemałe kwoty, a pracownik najczęściej nie ma możliwości się od tego odwołać. Jeśli kategorycznie odmawia on wypłaty zadośćuczynienia, pracodawca może ukarać go naganą lub nawet zwolnić dyscyplinarnie z pracy. Problem zalanego laptopa spędza Ci sen z powiek? Przeczytaj nasz artykuł i sprawdź, jak uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji! Dowiedz się również, co czeka cię, kiedy niestety zniszczonego sprzętu nie uda się uratować.

Zalany laptop – Działaj szybko!

Chwila nieuwagi i już! Nasz laptop zamienia się w jezioro pełne pływających klawiszy od klawiatury… co zrobić w takiej sytuacji? Trzeba działać szybko, ale nie instynktownie! Każdy krok musi być rozsądny, aby dodatkowo nie pogorszyć kiepskiej już sytuacji.

Po pierwsze: nie potrząsaj komputera – wszyscy specjaliści tego odradzają! Na samym początku odchyl ekran maksymalnie do tyłu i jak najszybciej poderwij sprzęt do góry, a następnie odwróć go tył na przód.

Po drugie: odetnij sprzęt od źródła zasilania, czyli odłącz zasilacz. Zrób to jak najszybciej, możesz nawet wymusić na nim zamknięcie systemu operacyjnego. Następnie wyjmij baterie (wciąż trzymając laptopa tył na przód, aż cały płyn wypłynie z jego środka).

Po trzecie: przez 24 godziny trzymaj sprzęt spodem na wierzch. Dzięki temu większość płynu wyparuje. Jeśli zalałeś laptopa wodą, możesz po tym czasie od razu go włączyć. Natomiast jeśli płyn był słodki (np. kawa lub herbata) możesz – jeśli oczywiście czujesz się na siłach – rozkręcić laptopa i przepłukać zalane miejsca wodą destylowaną lub spirytusem. Następnie zostawić do wysuszenia i po tym skręcić. Pamiętaj! Nie opłukuj dysku twardego i napędu optycznego! Jeśli jednak nie masz takiej wiedzy, która pozwoliłaby Ci prawidłowo wykonać powyższą czynność, najlepiej zanieś sprzęt do specjalisty od naprawy komputerów i laptopów.

Zalanie laptopa colą, sokiem lub herbatą – co gorsze od wody?

W przypadku zalania laptopa wodą wiele osób myśli, że nic gorszego nie mogło im się przytrafić. Szczególnie jeśli jest to laptop służbowy. Jednak jak się okazuje naprawa laptopa zalanego wodą to bułka z masłem w porównaniu ze zniszczeniami, jakie mogą spowodować inne napoje. Jeśli do wnętrza laptopa dostała się cola lub inny napój słodzony bądź gazowany może to doprowadzić do nieodwracalnego uszkodzenia sprzętu. Słodkie napoje gazowane mogą bowiem doprowadzić do korozji, a doczyszczenie zalanych części jest znacznie trudniejsze niż w przypadku zwykłej wody.

Dlatego też sposób ratowania zalanego sprzętu zależy w dużej mierze od rodzaju płynu. Postępowanie z zalanym laptopem i czyszczenie podzespołów nieco różni się jeśli zalejesz go wodą, a czymś słodkim. Chodzi tutaj przede wszystkim o cukier, który jeśli dostanie się do wnętrza urządzenia, powoduje znaczne szkody.

Jeśli substancje znajdujące się w wyżej wymienionych napojach pozostaną na powierzchni płyty głównej oraz innych podzespołów, będą stwarzały zagrożenie po kilku tygodniach, a nawet miesiącach od zalania klawiatury. Mogą powodować mikrozwarcia oraz zaburzenia w przepływie sygnałów, a także przyczyniać się do elektrokorozji. Jeżeli do urządzenia dostanie woda, powinna wyparować ona w ciągu 24 godzin – jeżeli jednak dostaną się do niego słodkie napoje, na rozkręcenie i wyczyszczenie laptopa pozostaje Ci jedynie około 20 minut – źródło X-kom.pl

Po zalaniu laptopa płynem innym niż woda konieczne jest bowiem nie tylko osuszenie urządzenia, ale także przepłukanie go wodą destylowaną, po to, aby pozbyć się resztek cukru, które mogły utkwić w zakamarkach. Na wszelki wypadek warto zanieść urządzenie do specjalisty, który wie, co robić w takich przypadkach.

Zalany laptop – naprawa

Jeśli wykonałeś powyżej wspomniane kroki i twój sprzęt dalej nie działa, zanieś go do serwisu. Tam wykwalifikowani specjaliści naprawią go za pomocą specjalistycznych środków chemicznych. Najlepiej nie zwlekaj i nie czekaj kilku dni na “cudowne uzdrowienie”. Działaj szybko. W innym razie możesz stracić zalanego laptopa i wszystkie załączone w nim dane. Czasami spotykamy się ze stwierdzeniem, że laptop musi wyschnąć, a później to już będzie działał normalnie – to jednak błędne rozumowanie, ponieważ o ile urządzenie naprawdę wyschnie, o tyle nie oznacza to jednocześnie jego naprawy. Może okazać się także, że z pozoru suche części będą miały w sobie resztki wody, które po włączeniu laptopa mogą doprowadzić do zwarcia i zupełnego zniszczenia sprzętu.

Jeśli zalałeś laptopa służbowego, ustal ze swoim pracodawcą formę jego naprawy. Możesz go naprawić samodzielnie, czyli pokryć koszty naprawy, a także odkupić czy zwrócić pracodawcy pieniądze (gdy sprzęt został doszczętnie zniszczony lub go zgubiłeś).

Zalany laptop – samodzielna naprawa dla zaawansowanych

O ile w przypadku zalanego laptopa wodą nie jest zazwyczaj konieczne rozkręcanie urządzenia, o tyle jeśli został on zalany czymś słodkim prawdopodobnie nie obejdzie się bez rozkręcenia i dokładnego wyczyszczenia części. Jednak czy jesteś w stanie zrobić to samodzielnie? Tutaj wiele zależy od tego jak zaawansowana jest Twoja wiedza na temat komputerów i czy już kiedyś podejmowałeś się takich zadań. Pamiętaj także, że naprawa zalanego laptopa może odbywać się dopiero po odłączeniu źródła zasilania.

Jeśli to Twój pierwszy raz warto wstrzymać się z tego rodzaju naprawami dokonywanymi na sprzęcie firmowym i do takich eksperymentów wykorzystać jakiegoś starego, własnego laptopa. Jeśli jednak chcesz podjąć wyzwanie, warto odpowiednio się do tego przygotować. W pudełku powinna być instrukcja rozkręcania i dobrze byłoby z niej skorzystać. Jeśli jednak nie masz takiej możliwości, postaraj się znaleźć instrukcję w internecie. Wpisz model w wyszukiwarkę i z dużą dozą prawdopodobieństwa znajdziesz niezbędne informacje oraz internetowe tutoriale.

Zalany laptop służbowy: konsekwencje

Zgodnie z art. 124 Kodeksu pracy, nieumyślne zalanie laptopa służbowego niesie ze sobą spore konsekwencje. Uszkodzenie sprzętu/mienia w pracy prowadzi do odpowiedzialności finansowej pracownika do trzech miesięcznych pensji od chwili wyrządzenia szkody. Na wysokość kwoty nie wpływa jednak wzrost pensji pracownika w przyszłości. Zawsze zostaje w stałym i nienaruszalnym wymiarze.

Pracownik, któremu powierzono z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się:

1) pieniądze, papiery wartościowe lub kosztowności,

2) narzędzia i instrumenty lub podobne przedmioty, a także środki ochrony indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze,
odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu.

§ 2. Pracownik odpowiada w pełnej wysokości również za szkodę w mieniu innym niż wymienione w § 1, powierzonym mu z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się.

Natomiast UMYŚLNE uszkodzenie sprzętu np. gdy jesteś zdenerwowany na szefa i postanowiłeś zrobić mu na złość, prowadzi do odpowiedzialności finansowej w wysokości pełnej kwoty za laptopa i zainstalowane tam oprogramowania np. 12 tysięcy złotych.

Kolejną ważną kwestią jest przekazanie przez pracodawcę mienia w sposób należyty wraz z podpisaniem protokołu przekazania. Jeśli jednak tego nie zrobił, a wymaga od nas poniesienia odpowiedzialności finansowej, można śmiało bronić swoich praw i sięgnąć pomocy adwokata.

Co dzieje się w przypadku, gdy pracownik zgubi powierzony mu laptop? W tej sytuacji musi on zapłacić za sprzęt, nawet gdy koszt sięga 12 tysięcy złotych.

Pamiętaj! Forma odszkodowania następuje tylko i wyłącznie za porozumieniem stron. Pracodawca nie może samodzielnie zdecydować o potrąceniu kwoty odpowiadającej szkodzie z Twojego wynagrodzenia. Może jedynie nastąpić to w sytuacjach opisanych w art. 87 Kodeksu pracy – natomiast nie ma tam zapisu dotyczącego naprawienia szkody mienia pracodawcy.

Zalany laptop: nieumyślne uszkodzenie mienia przez pracownika

Jak wyżej wspomnieliśmy, nieumyślne uszkodzenie mienia przez pracownika prowadzi do odpowiedzialności finansowej w wysokości trzech miesięcznych wynagrodzeń. Nawet wtedy, gdy pracownik ma na to rzetelne usprawiedliwienie. Pracodawca zawsze może powołać się na artykuł 124 Kodeksu pracy, który jasno i wyraźnie wyjaśnia proces odpowiedzialności pracownika za powierzone mu mienie, w tym służbowego laptopa. Mówi o tym także art. 114 Kodeksu pracy:

Pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach niniejszego rozdziału.

Jeśli pracownik nieumyślnie spowodował szkodę i nie zgadza się na poniesienie za to odpowiedzialności finansowej, zwłaszcza gdy jego wynagrodzenie nie jest zbyt wysokie, może poprosić o pomoc adwokata. Jego głównym zadaniem będzie wskazanie istotnych okoliczności zalania laptopa w zakresie winy umyślnej i nieumyślnej oraz wydania oceny, czy sprzęt został przekazany w sposób właściwy.

Zalany laptop – jak to wygląda w praktyce?

W przypadku zalania laptopa, który jest własnością pracodawcy, przepisy jasno określają, że może on dociekać zwrotu kosztów za uszkodzony sprzęt. Jednak zazwyczaj w takich przypadkach pracodawca odstępuje od roszczeń. Choć oczywiście wiele zależy od konkretnej firmy oraz jej polityki wewnętrznej. Wielu pracodawców tego rodzaju sytuacje dolicza po prostu do wydatków przeznaczanych na prowadzenie działalności gospodarczej.

Zalany laptop to także stosunkowo mały koszt dla pracodawcy, ponieważ w większości firm, szeregowi pracownicy otrzymują sprzęt starszej generacji, który nie jest wart dużo. Takie uszkodzenie to także nie jest ten sam poziom strat pracodawcy, co np. w przypadku zniszczenia partii wyprodukowanego produktu w magazynie bądź uszkodzenia firmowego auta. Często w takich przypadkach sprzęt służbowy jest także ubezpieczony od tego rodzaju sytuacji.

Jednocześnie nie można zapominać, że taka odpowiedzialność zrzucona na pracownika, który nigdy nie działał na niekorzyść firmy i zawsze był oddany swoim obowiązkom, więc pracodawca nie ma powodów, aby przypisywać mu umyślne zniszczenie laptopa, może zadziałać bardzo demotywująco nie tylko na samego pracownika, ale także na cały zespół. Może dojść do sytuacji, że pracownicy nie będą chcieli korzystać z firmowego sprzętu, ponieważ będą woleli brać odpowiedzialność tylko za swoje prywatne komputery, co przełoży się na brak jednakowego wyposażenia i może skutkować rozwarstwieniem jakości pracy.

Szukasz dobrze płatnego zatrudnienia? Sprawdź nasze oferty pracy na stronie GoWork.pl!

Oceń artykuł
4.3/5 (12)