Do 29 listopada 2020 roku placówki szkolne miały obowiązek zorganizować uczniom opiekę w świetlicy na czas ich nauki zdalnej. Kto mógł skorzystać z tego przywileju? Niestety nie każdy!
W związku z rozporządzeniem rządu o nauce zdalnej wszystkich klas szkoły podstawowej, dzieci rodziców pracujących w szpitalach lub służbach mundurowych miały zapewnioną opiekę w świetlicy szkolnej. Obowiązek ten trwał jeszcze do 29 listopada 2020 roku. Do tego czasu wszyscy dyrektorzy placówek musieli zorganizować zajęcia opiekuńcze. Na jakiej podstawie dziecko miało zostać przyjęte do świetlicy na czas nieobecności rodzica w domu? Co, jeśli nauczyciel nie był w stanie zorganizować lekcji w szkole? Sprawdź!
Opieka w świetlicy a nauka zdalna
– Od poniedziałku, 9 listopada br. szkoły podstawowe będą miały obowiązek zapewnienia funkcjonowania świetlic szkolnych dla uczniów, których rodzice są bezpośrednio zaangażowani w walkę z pandemią COVID-19 – czytamy na stronie Gov.pl.
Osoby bezpośrednio zaangażowane w walkę z koronawirusem to między innymi lekarze oraz pracownicy służb mundurowych.
Jak czytamy na stronie Gazetaprawna.pl, większość dyrektorów placówek nie jest w stanie samodzielnie zorganizować tym uczniom nauki zdalnej. Opieka w świetlicy szkolnej jest wtedy dla nich wyłącznie obecnością osoby dorosłej, aby dziecko nie siedziało samo. Przez co do rodziców trafiają później materiały z zajęć, które następnie sami muszą przerobić z synem lub córką w domu.
Opieka dla dzieci medyków a nauka zdalna i obowiązek zorganizowania zajęć
Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej z 12 sierpnia 2020 r. w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1389 ze zm.) i par. 2 ust. 3f tego rozporządzenia, dyrektorzy placówek są zobowiązani do zorganizowania zajęć w szkole dzieciom podczas opieki w świetlicy, jeśli nauka zdalna w domu nie jest dla nich możliwa.
– Stale otrzymuję od dyrektorów sygnały, że dostają od rodziców pisma, że ci nie są w stanie zapewnić dzieciom lekcji zdalnych w domu. Jeden z opiekunów napisał na przykład, że ze względów zdrowotnych jego dziecko nie może korzystać z nowoczesnych technologii, a on nie ma przygotowania pedagogicznego i domaga się, aby jego podopieczny mógł wrócić do szkoły – wyjaśnia Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty na portalu Gazetaprawna.pl.
W takiej sytuacji dyrektorzy szkół podstawowych mają związane ręce. Dlaczego? Ponieważ obowiązek zorganizowania opieki w świetlicy w czasie nauki zdalnej podlegał tylko i wyłącznie rodzicom bezpośrednio zaangażowanym w walkę z epidemią COVID-19.
Szukasz pracy? Chcesz więcej zarabiać? Sprawdź nasze oferty na stronie GoWork.pl! A jeśli interesuje cię praca w policji, koniecznie sprawdź nasz artykuł 500+ dla policjantów.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministerstwa Edukacji rodzice dzieci chodzących do klas 1–3, którzy nie mogli zapewnić swoim dzieciom opieki, mogli skorzystać z nauki zdalnej organizowanej przez szkołę na świetlicach. 20 grudnia 2021 roku do szkół znów wróciło nauczanie zdalne. Jednak nie wszyscy rodzice byli w stanie zapewnić opiekę swoim dzieciom.
