Rozmowy kwalifikacyjne w Poli-Eco Tworzywa Sztuczne - Żary

Sprawdź jak wygląda rozmowa rekrutacyjna do Poli-Eco Tworzywa Sztuczne Żary. Sprawdź jak wygląda rekrutacja do Poli-Eco Tworzywa Sztuczne, jak przebiega proces rekrutacyjny, jakie możesz otrzymać pytania.


Branże: Materiały budowlane - produkcja tworzyw sztucznych

Najnowsze raporty z rekrutacji w Poli-Eco Tworzywa Sztuczne - Żary

- 2019-11-04 20:57 przez Ryszard

Przebieg rekrutacji

Na portalu pracuj.pl ukazało się ogłoszenie oferta pracy na stanowisku Dyrektora Handlowego na Rynek Europejski w Grupie Poli-Eco. Odpowiedziałem na to ogłoszenie, wysyłając przez portal pracuj.pl moją aplikację. Po jakimś czasie zostałem zaproszony do Żar na rozmowę. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy na miejscu dowiedziałem się, że moja osoba jest przymierzana tylko do stanowiska szeregowego pracownika działu eksportu w firmie Unitech (a więc tylko w jednej z firm składających się na grupę Poli-Eco). Świadczy to o totalnym, wręcz niewiarygodnym bałaganie w tej firmie. Jak można zaprosić kogoś na rozmowę w sprawie pracy na zupełnie inne stanowisko niż to, na które się aplikowało? Żeby uświadomić sobie jaka kultura obowiązuje w grupie Poli-Eco, proszę sobie wyobrazić, że nikt nawet mnie za ten fakt nie przeprosił, a dodam, że jadąc z Poznania do Żar (w obie strony ok. 400 km) straciłem niepotrzebnie cały dzień (nie wspomnę już nawet o kosztach dojazdu) i to tylko dlatego, że w panującym w firmie bałaganie ktoś przekazał moją aplikację na zupełnie inne stanowisko, którym absolutnie nie jestem zainteresowany. Dodam, że w końcu na miejscu w Żarach sam prezes raczył ostatecznie w swojej łaskawości jednak ze mną porozmawiać. I tutaj kolejne zaskoczenie. Otóż poczułem się, jakbym przeniósł się do roku 1989/1990 Otóż dowiedziałem się, że istnieje tylko taka opcja, że tylko ktoś działający wiele lat w branży wyrobów wykończeniowych może objąć kierownicze stanowisko. To jest nie do wiary, że w czasach kiedy rozwijają się takie nauki jak psychologia biznesu, kiedy podkreśla się, jak ważna jest znajomość mentalności klientów danego obszaru językowego, ktoś może mieć jeszcze tak anachroniczne podejście do biznesu (zupełnie jak na początku lat 90-tych, kiedy wszystko u nas raczkowało w biznesie). Otóż jeśli ktoś jest dobry w sprzedaży, będzie odnosił sukcesy niezależnie od tego, czy będzie sprzedawał śrubki czy jakieś skomplikowane maszyny, a przecież opanować produkty danej branży można w dwa tygodnie, a i kiedy pojawiają się jakieś specyficzne zapytania ze strony klienta, naturalnym jest,że osoba odpowiedzialna za sprzedaż konsultuje się z działem technicznym (i jest to zawsze bardzo pozytywnie odbierane przez klientów, ponieważ firma pokazuje, że działa w ten sposób bardzo profesjonalnie i handlowiec nie musi znać wszystkich szczegółów technicznych). Poza tym, jeśli przyjąć ten anachroniczny sposób myślenia, zgodnie z którym interesujące są tylko osoby, które wiele lat przepracowały w tej branży, tak naprawdę nikt nigdy nie mógłby w życiu przekwalifikować się i byłby skazany na robienie przez całe życie tego samego. poza tym, wydaje mi się, że chyba dużo bardziej wartościowe jest świeże spojrzenie osoby, która przychodzi z zewnątrz z innej branży. Taka osoba może wnieść wiele ciekawych nowatorskich pomysłów, podczas gdy osoba działająca cała życie w jednej branży, tak naprawdę tylko przenosi do firmy schematy i raczej rzadko myśli kreatywnie. Kolejna rzecz, która mnie zaskoczyła, to fakt, że grupa Poli-Eco jest zainteresowana wyłącznie sprzedażą w krajach niemieckojęzycznych. To pokazuje, że firma nie ma absolutnie żadnej spójnej strategii rozwoju i nie myśli o podwajaniu czy potrajaniu własnych obrotów. Jeżeli teraz firma nie ma zamiaru wejść na inne rynki, to pytam kiedy? Przecież po podniesieniu płacy minimalnej ceny polskich produktów pójdą znacznie w górę i niestety polskim firmom będzie bardzo trudno wejść na rynki, na których jeszcze nie są obecne. Ja akurat znam języki włoski, hiszpański, angielski i francuski, więc mógłbym pomóc firmie w dalszej ekspansji, ale firma cóż, woli ograniczać się do terytorium Niemiec. Jak na ironię, jedynym produktem który grupa Poli-Eco sprzedaje do innych krajów (poza Niemcy) są okna, co akurat jest raczej najmniej opłacalne, ponieważ do Włoch czy do Francji okna sprzedaje pewnie 300-400 polskich firm, a akurat dużo bardziej konkurencyjne na tych rynkach byłyby wszystkie inne produkty grupy Poli-Eco. Tak to jednak jest, kiedy ktoś w mentalności biznesowej pozostał na etapie lat dziewięćdziesiątych. Generalnie stanęło na tym, że na końcu spotkania powiedziano mi, że moje CV zostanie wzięte pod uwagę, jeśli chodzi o stanowisko na które aplikowałem, a więc Dyrektora Handlowego, ale, że są na to niewielkie szanse, ponieważ preferowane są osoby posiadające doświadczenie w branży (i nieważne jest, że posiadam prawie 10-letnie doświadczenie pracy w charakterze dyrektora ds. eksportu, ważne jest to, że w innej branży, choć poniekąd pokrewnej). Muszę jednak powiedzieć, że widząc tak krótkowzroczne i archaiczne podejście do rozwoju rynków eksportowych, raczej i tak nie przyjąłbym takiej oferty, nawet, gdyby takowa się pojawiła. Zaproponowano mi jednak pracę w charakterze osoby zajmującej się sprzedażą okien, co absolutnie mnie nie interesuje (a już na pewno nie okna wykonane w bardzo rozpowszechnionym w Europie Zachodniej profilu Veka), ponieważ jest to produkt bardzo powszechny (tak wiele polskich firm już eksportuje okna). Interesuje mnie tylko i wyłącznie praca, która byłaby dla mnie wyzwaniem, w której możliwa jest wymierna ekspansja na inne rynki w sensie podwojenia czy potrojenia sprzedazy

Pytania

Jak wyżej.

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem

Dodaj raport z rozmowy kwalifikacyjnej

- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
Poli-Eco Tworzywa Sztuczne