Zgubili ZPO z b. ważnego urzędu adresowane do mnie, podrobili mój podpis na " duplikacie " zpo ale tak nieudolnie, że wydało się że to pan listonosz tak się wystraszył kary 145 zł za zgubiony polecony a naczelnik to firmował pieczątką. Listonosze tej placówki i ich filii w Radziejowicach chcą sami zaznaczać odbiór przesyłki na tablecie nim adresat zdecyduje. Reklamacje w tym urzędzie to standard- stałem w kolejce i 2 osoby przede mną " błogosławiły" te niemiłą panią z okienka za bajzel i nader często zawodzący im podpis na tablecie.
za zgubiony list kara to 2200 zł więc robią wszystko żeby nie płacić adresatowi, to samo jest we wszystkich placówkach Poczty Polskiej w okolicy bo brak listonoszy za płace poniżej najniższej krajowej i 0,83 gr. kilometrówki. jak klient zgłosi skargę to generują wsteczne awizo albo urabiają adresata na podpis " otrzymałem". Priorytety i paczki leżą po 2 tyg.
Obsługa okropna. Pani J. bardzo niemiła. Czas oczekiwania koszmarnie długi, czynne zazwyczaj jedno okienko.