Dobra firma i posiada kompetentny personel, dużo można się nauczyć i jest szansa uczestnictwa w światowych projektach. Platige trzyma jakość wykonania na najwyższym poziomie, czy byłoby to możliwe przy pracownikach niewolnikach? Wątpię.
Rozwój mega, kadra zarządzająca z pierwszej ligi. Mentalność zwycięzców. Większość doświadczonej ekipy, która pracuje tu po 10-15 lat zna swoją wartość i traktuje innych pracowników, zwłaszcza tych młodych z należnym szacunkiem. Jedyny minus, to śniadania, które schodzą na pniu więc czasem zamiast fłagra dostaniesz pasztet oraz przedpotopowe ekspresy, ale co z tego skoro robią dobrą kawę?
Ooo, to można tutaj liczyć na jakąś stabilniejszą pozycję? :) Bo piszesz, że ekipa tu po 10-15 lat nawet pracuje... Czy jest szansa się do niej wbić i już pozostać? :)