Jakie szkolenia przechodzą pracownicy.
Dzis bylam świadkiem bardzo przykrego zajścia jakie miało miejsce pod sklepem Topaz w Kałuszynie przy ul Warszawskiej. Pod owym sklepem siedziała staruszka okolo 90letnia która sprzedawała jagody. Zbulwersowało mnie zachowanie kierowniczki tego sklepu. Owa Pani wyskoczyła z ,,gębą'' do staruszki ze nie ma prawa w zadaszonym miejscu chroniącym od słońca sprzedawać jagod, straszyła policja, była bardzo nerwowa i nie dala sobie nic powiedzieć... szkoda, że jeszcze z rękoma nie wyskoczyła. Panie Paczuski, kogo Pan zatrudnia?!?! Rozumiem wszystko ale z tak nieczula osoba juz dawno się nie spotkałam. 30 stopni na dworze a ludzie nie mogą spokojnie schronić się w cieniu, sprzedać darów przyrody by zarobić na chleb czy lekarstwa. Wstyd!!!!
A czy owa Pani chociaż zapytała czy może sprzedawać te jagody w tym miejscu?? Chyba tak by wypadało... Pozatym to forum dla pracowników także nie rozumiem po co Pani to tutaj pisze....
Przepraszam bardzo ale znam dobrze pana paczuskiego i jest to naprawde miły chłop nieudaje biznesmena itd to co się stało to wina pracownicy a nie jego znam go i jest ok i niepozwolil by na takie hamstwa L
Jakby było ok to by nie informował 5dni przed kasjerów że otwiera w niedziele ale jak sb chcą stali pracownicy co po 10lat robili już się zwalniają a studenci nawet tu nie chcą dorabiac to chyba o czymś świadczy znikąd tak niskie oceny się nie wziely już. Nie wspominajac o kierownictwie
Witam, Bardzo dziękuję za wypowiedź, jest idealnym przykładem poziomu i podejścia do pracowników,atmosfery jaka panuje.
Jakie są zarobki na stanowisku magazyniera ?
To prawda że w Siedlcach otworzyli wypożyczalnie sportowego sprzętu i teraz w każdą niedzielę otwarte do 22?i że pracownikom podobno powiedzieli dopiero tydzień przed pierwszym otwarciem?
Sfrustrowany niedzielną pracą personel w Łochowie. Już kolejny raz spotykam się odpychającym zachowaniem personelu sklepu Topaz w Łochowie. Unikałem zakupów w tym sklepie od dłuższego czasu ale dziś, w niedzielę, 25.02.2024, musiałem coś kupić. W sklepie było zaledwie kilkoro klientów a moje kolejne interakcje z kolejnymi pracownikami sklepu wskazywały na to, że jestem intruzem, który bezczelnie śmie prosić o wyjaśnienie kwestii dotyczących rodzaju i dostępności towaru, zasad płatności itp. Może te panie mają taki styl bycia ale w sklepie wymagana jest chociaż odrobina już nie tylko kindersztuby ale chociaż minimalna ludzka życzliwość. Z zapakowanym do koszyka towarem szukam jakiejkolwiek obsadzonej kasy. Kasjerek nie było. Kasa samoobsługowa zablokowała się przy drugiej pozycji, automat wzywał obsługę. No i wówczas pani odblokowująca kasę pokazała że moja obecność w tym sklepie to był zły wybór. Na żadne ze spokojnie zadawanych pytań nie odpowiadała a przez zęby sączyła polecenia udania się do kasy z kasjerką. No ale nie mogłem tak zrobić bo kasjerek na kasach nie było. Jak się z zaplecza pojawiła inna pani to też dała pokaz pogardy dla klienta. Wydawała polecenia i oschle strofowała za złe ułożenie towaru na taśmie kasy. Wyszedłem ze sklepu z towarem którego potrzebowałem ale z myślami - dlaczego z nami Polakami jest coś nie tak? Dlaczego panie które żyją ze swojej ciężkiej przecież pracy robią to co robią? Doszedłem do takiej konkluzji. Wychowania już ich nikt nie nauczy a robią co robią - bo mogą. Bo nikt im tego nie zabrania. Smutne i irytujące.
Już po raz kolejny kupiłam w sklepie Topaz rybę mrozoną,i po raz kolejny w trakcie smażenia wszystko się rozpadło i powstała kasza na całej patelni,nie wiem czy ryby po prostu są stare czy były rozmnażane i zamrażane 20 razy?
Dzisiaj kupiłem mirune 1.2 kg mrożoną beż tzw. glazury. Po rozmrożeniu okazało się że zakupiłem tylko 0.74 dag - czyli za kilogram zapłaciłem ok. 50zl zamiast 29.99 w promocji. Jawne (usunięte przez administratora) W innych marketach przynajmniej nie ukrywają ze jest spora ilość glazury
Gościu już kłamiesz nie ma czegoś takiego jak ryba bez glazury bo by przez pół Polski nie przejechała w dobrym stanie znad morza, wszystko nazmyslaja abu tylko na ich było i po co to zmyslac
Czy firma P.H.U. TOPAZ Zbigniew Paczóski udziela pożyczek pracowniczych? Na jakie dodatkowe wsparcie może liczyć pracownik?
Na żadne. Mają cie za nic, ty masz tylko zasuwac i to szybko a jak nie to powiedzą ci-nie ma ludzi niezastąpionych. ciekawe tylko czemu z biur tak nie wywalacie tam już są tacy niezastapieni? Druga sprawa dziwnie lepiej traktują osoby innej narodowosci
Jak wygląda kwestia awansu w P.H.U. TOPAZ Zbigniew Paczóski? Jakie są możliwości w ramach jednego działu oraz w perspektywie całej firmy dla stanowiska Kasjer?
Pracujesz za kilka osób dopuki się nie zwolnisz . Awans Ha Ha dobre skoro nie stać ich na podwyżki, proszę.
Dziś od CHYBA uczącej się pracownicy, która bardzo długo mnie obsługiwała dostałam 5 na 6 szt starych pomarszczonych parówek. Pani która mnie znała sprzątała podpowiadała że parówki sa w chlodni ble ble ble gdzie leża. Dostałam JEDNA świeżą. Nie popowiedziała żeby dac WSZYSTKIE świeże. Szynka z okropnym pierwszym plasterkiem też trafiła do klientki, wędlina bardzo lużno zapakowana cud ze przy kasie nie wypadła z opakowania. Jestem bardzo rozczarowana i liczę na to że nowe pracownicę będą szkolone lepiej, a nie jak się nauczysz tak będzie!!?
Super że są tak wykwalifikowane osoby,powiedz gdzie pracujesz to z przyjemnością skorzystam z doświadczenia może jako klient
Na jakie benefity można liczyć w P.H.U. TOPAZ Zbigniew Paczóski?
Teoretycznie jest ich kilka, żeczywistość wygląda inaczej, do dziś nie dostałem wynagrodzenia za t.zwaną inwentaryzację.
Trochę informacji dla klientów i przyszłych pracowników topazu na Szportanskiej w Warszawie. Nie wiem jak sytuacja wyglada teraz, ale jakiś czas temu pod kierownictwem Teresy był zakaz wyrzucania czegokolwiek, zgniłych warzyw czy przeterminowanych wędlin co jeszcze nie śmierdzą. Tym wszystkim rzeczom było nadawane drugie życie i sprzedawane ludziom. Teresa grzebała się w śmieciach i wyciągała stad zgniłe warzywa czy owoce które według niej można było uratować i sprzedać. I właśnie to robiła, ucinała pleśniowe końcówki marchewki; koperek i szczypiorek tygodniami był przebierany i zbierany w nowe pęczki, aż zgnije ostatni listek; wczorajsza albo nawet przedwczorajsza rzodkiewka moczona w wodzie i wystawiana na sklep, a świeża z dostawy po kilka dni leżała we chłodni, aż traciła wygląd i tez potem była moczona w wodzie. Czyli niektóre warzywa i owoce z dzisiejszej dostawy trafiały na sklep po kilku dniach od dostawy. A działo się to dlatego, ze ona zamawiała towar w ogromnych ilościach, to się nie sprzedawało i gniło. Straty były wielkie. Według Teresy to była wina pracowników, co wyrzucają zgniłe rzeczy zamiast ratować ich. Doszło do kiszenia nienadających się już ogórków gruntowych. Ona kazała pracownicam kisić ogórki(!!!) Ta osoba przez dłuższy czas nie zrozumiała ze zamiast sprob nadania towaru drugiego życia, wystarczy mniej zamawiać. Takoż oddzielny temat to (usunięte przez administratora)w pracy. Ona nie potrafi mówić, a tylko krzyczy do pracowników, jeżeli pracownik jest chory, to powie ze nie wierzy ze jest chory. Zarzuca pracownikom ze nie chcą zostać po godzinach pracy (za darmo oczywiście), motywować tym, ze ona przychodzi nawet w swój dzien wolny; nie pozwala wyjść wcześniej niż 5 minut po zmianie, bo wtedy uznaje ze pracownik zszedł ze sklepu pare minut przed końcem zmiany (takie rzeczy na prawdę były bardzo pilnowane, jeżeli wyjdziesz z pracy 3 minuty po, to mogli cię z powrotem wysłać do szatni i czekac te 2 minuty). Ta osoba mogła wejść do szatni i gadać do ciebie póki ty siedzisz na kiblu. Potrafiła w obecności pracowników obgadywać innych pracowników ze swoimi zastępczyniami. Teresa potrafi godzinami siedzieć w biurze i patrzeć na kamerach jak pracują pracownicy, zamiast iść do domu po swojej zmianie. Po prace w topazie mam stany lekowe i popsuty kręgosłup. Teresa już ma 60 lat wiec ja się nie dziwie ze tak się zachowuje. Ale czy to co ona robi jest zgodne z kodeksem pracy, i czy można takiego kierownika nazwać kompetentnym? Nikogo nie zastanawia się czemu tak szybko zmienia się personel w sklepie? Czemu ludzie nie chcą pracować w topazie pod kierownictwem tej osoby? No i czemu nie ma telefonu zaufania gdzie można zgłosić (usunięte przez administratora)w pracy, bo w każdej następnej firmie gdzie pracowałam po topazie był telefon lub mail zaufania.
Naprawdę bardzo dziwna sytuacja, a ta pani nie miała już nikogo nad sobą? Wtedy pracownicy mogliby to zgłosić gdzieś wyżej. Dziwię się też, że pracownicy godzili się na takie rzeczy, typu te ogórki, przecież to nie należy do ich kompetencji. A skoro inni pracownicy godzili się na obgadywanie kogoś, to już nie tylko wina kierowniczki.
Takie rzeczy zgłasza się do inspekcji pracy, bać się nie trzeba takich osób. I najlepiej szukać innej pracy.
Prawie wszędzie wiszą wakaty a odzewu brak... Czemu ma to służyć?
Jaki rodzaj umowy jest preferowany, Dlaczego nie jako podmiot zbiorowy ?.
Witam. Gdzie składa się swoje CV do pracy jeszcze jak sklep nie został otwarty. Tylko jest w budowie? Proszę o pomoc.
Czy rekrutacja na stanowisko helpdesk jakaś istnieje? Na wysłane CV nie ma odpowiedzi a ogłoszenie jest cały czas ponawiane.
Witam Mam pytanie czy ochrona w sklepie na ul.lojewskiej w Warszawie jest od parady czy od pilnowania żeby klienci nie kradli?:w dobie ciężkiej pandemii notorycznie są obsługiwani klienci bez masek.nikt z personelu nie mówiąc o ochronie nie zwraca im uwagi? Dlaczego? Poza tym o każdej porze czynna jest najwyżej jedna kasa.ludzie spoceni tłoczą się w kolejce i muszą prosić o panią do kasy z różnym skutkiem. Jedna z nich wysoka brunetka jest wyjątkowo niemiła. Może Pan właściciel się w końcu zainteresuje tematem. A może ktoś inny....??????
Jak to jest że w sklepie w Bielanach,zresztą nowo otwartym jakiś czas temu panie z działu mięsnego sprzedają śmierdzące mięso i drób?Czyn nikt się tym nie zajmie?Podczas gdy w Topazie w Suchożebrach zawsze wszystko jest swieze i aż chce się kupić.Chyba ten sklepy porażka.Bielany ,powiat sokolowski
Hej Pracownicy Wyszkowskie go topazu. Jak Wam się pracuje w Topazie?
Czy pracodawca P.H.U. TOPAZ Zbigniew Paczóski motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Jakieś opinie o pracy na magazynie? Jaka płaca?ile dni w tyg?