Czy w Chop-Chop.org możliwa jest wypłata wynagrodzenia w częściach, częściej niż raz w miesiącu?
Wysyłają zadania rekrutacyjne, obiecują odpowiedź w ciągu 2 tygodni. Odpowiedź nie przyszła po 5 miesiącach. Jeżeli tak wygląda sprawa w trakcie rekrutacji, strach pomyśleć jak wygląda praca tam.
Nie jest źle ^^ Wewnętrznie jest wiele rzeczy do poprawy - ale zespół jest otwarty na zmiany, na warsztaty itd. Kwestia podejścia i zaawansowania. Polecam wysłać np. jeszcze jedną aplikację. Bo w sumie to tak na logikę - skoro gdzieś brakuje odpowiedzi, może spoko się przypomnieć (ale to taki mały tip osoby, która sama jakiś czas walczyła z rekrutacjami)
Co wchodzi w socjal Chop-Chop.org?
No trochę tu narzekacie. Ktoś tu mówi o braku podwyżek - dalej tak jest? No bo wiadomo - inflacja. Poza tym jaką umowę się z nimi podpisuje, normalną o pracę czy jest może B2B?
Podwyżki są, w ciągu ostatniego roku były dwie. Rodzaj umowy wybiera pracownik. Są ludzie którzy pracują na UOP, większość osób woli B2B. Studenci zazwyczaj podpisują UoZ.
Programista PLC, HMI, SCADA
Pracowałem tam parę lat temu, team leader obiecywał mi awans - do którego moje kwalifikacje i zadania pasowały. Zamiast tego w dzień, w którym miałem dostać awans, dostałem wypowiedzenie i team leadera kłamiącego mi prosto w oczy przy HR, że przecież mogłem się tego spodziewać. Cały zespół był zdziwiony taką decyzją, łączenie ze mną. Do dziś nie mam pojęcia, co posunęło team leadera do takiej intrygi, bo byłem przekonany naszych doskonałych relacji - niestety wszelkie gratulacje, uśmiechy i uprzejmości okazały się fałszywe. Mrożąco krew w żyłach nie polecam.
Czy mógłbyś trochę konkretniej opisać co tam się działo? I podać konretne nazwiska, albo przynajmniej skrócone imię lub inicjały?
Niestety zero profesjonalizmu ze strony firmy podczas rekrutacji. Nie dają info zwrotnego nawet jeśli się nie udało przejść jakiegoś etapu i można siedzieć i czekać jak głupi ;)
Wiesz, tak naprawdę firma nie ma w obowiązku dawania informacji zwrotnej - chyba, że to obiecała. No ale oczywiście rozumiem Twoje rozżalenie z tego powodu. Chop-Chop.org akurat teraz zatrudnia Web Developerów. O to stanowisko się ubiegałeś?
Nie ma, ale kazda profesjonalna daje nawet negatywną odpowiedź, żeby wiedzieć na czym się stoi.. no właśnie - profesjonalna
KAŻDY oczekuje odpowiedzi po rozmowie rekrutacyjnej, to nie jest rozmowa pod sklepem. Tutaj chodzi o przyszłe kariery zawodowe ludzi.
Tak spokojnie na forum, czy to dlatego, że generalnie jesteście zadowoleni z pracy?
Na rozmowę wybrałam się pełna optymizmu, 10 metrów przed drzwiami coś skusiło mnie żeby poczytać opinie o tej firmie. Za minutę wiedziałam że nie chcę tam pracować, mały stresik przed rozmową opadł, stwierdziłam że i tak pójdę, zweryfikuję czy to co piszą to prawda :) Ogólnie sama rozmowa, mimo że w biurze, a spokojnie mogłaby odbyć się zdalnie na plus. Wszystko wytłumaczone z sensem i spójnie... do momentu gdy zapytałam o system podwyżek, dwóch chłopaków których prowadziło ze mną rozmowę popatrzyło na siebie jakbym opowiedziała słaby dowcip, próbowali wybrnąć ale widać było po ich zachowaniu, że coś jest nie tak, jeden przerywał drugiemu. To wyglądało jakby odpowiadał w szkole przed nauczycielem z kompletnie nie znanego mu tematu ale coś tam usłyszał to powie, może akurat się uda na 2, jeszcze trochę i myślałam że zacznę im podpowiadać... Podczas rozmowy próbują sprawić wrażenie poważnego software house'u ale każdy pracuje na swoim sprzęcie, ciekawe co w momencie gdy ktoś zgubi sprzęt i jakimś sposobem wyciekną wrażliwe dane... Mogłabym się jeszcze przyczepić do rozmowy technicznej, uważam że została poprowadzona w troszkę niemiły sposób ale wierzę że była to jednorazowa sytuacja, cała reszta ok.
A jak sądzicie są jakieś szanse na podwyżki? wszędzie brakuje ludzi!!
Widzę, że Twoim zdaniem szanse na podwyżki w Chop-Chop.org są mało prawdopodobne. A szkoda, ponieważ one jeszcze bardziej zmotywowałyby do osiągania lepszych wyników. A co, jeśli chodzi o dodatki pozapłacowe? Czy macie tam jakieś oferowane?
To może premie? Choć w ogłoszeniu Chop-Chop.org też nie są uwzględnione, więc zapewne ich też nie ma? Z góry dziękuję.
Potwierdzam co zostało napisane przez niektóre osoby. Byłem na rozmowie w Chop Chop i nie mam dobrych doświadczeń. Firma oferuje niskie wynagrodzenie, plus umowę B2B, która nic nie gwarantuje. Ktoś pisze, że duża pula urlopu dla wszystkich pracowników ale jak to jest przestrzegane? Opinie, że trzeba mieć własny sprzęt to już jest jakieś nadużycie. Jeśli każą mieć własny sprzęt to jak sobie radzą z bezpieczeństwem....Jakbym był ich klientem poważnie bym się nad tym zastanowił.... Na rozmowie, prezes starał mi się udowodnić, że nic nie umiem. Myślę, że to jest ich technika, żeby zapłacić mniej. Zadałem kilka pytań, ale odpowiedzi były śmieszne. Nie wiem co tam ludzie robią ale na pewno ta firma nie jest godna uwagi. Więc jeśli nie chcesz tracić czasu, nawet nie idź na rozmowę.
Plusy: Naprawdę duża pula urlopu dla wszystkich pracowników Elastyczne godziny pracy Praca zdalna 2 dni w tygodniu Dobra lokalizacja biura (ścisłe centrum) Różnorodne projekty Możliwość uczenia się od seniorów Przyjazna atmosfera w biurze Minusy: Zatrudnienie na umowie o dzieło (przynajmniej na okresie próbnym) Praca na własnym sprzęcie bez kosztów amortyzacji Brak benefitów takich jak opieka medyczna, ubezpieczenie czy Multisport Bardzo niskie zarobki na wejściu (można to zweryfikować patrząc na ogłoszenia - stawki potrafią się różnić o niemal połowę od rynkowych) Podsumowanie: Firma na pewno stara się rozwijać i to jej już duża zaleta, a projekty są zróżnicowane i ciekawe. Nie ma tutaj (a przynajmniej ja się z tym nie spotkałam) krótkich i odtwórczych projektów. Mało tu procedur i formalności. Firma buduje bardzo dojrzałe relacje z klientami i wzbudza ich zaufanie. Szkolenia dla nowych pracowników są przemyślane i wartościowe. Z jednej strony to plus, a z drugiej... Warto żeby wszystkie ustalenia dotyczące zatrudnienia mieć na papierze, bo potem wychodzą kwiatki w stylu - HR informuje Cię, że przysługuje Ci premia, po czym okazuje się, że owszem, ale po okresie próbnym, o czym wcześniej zapomnieli wspomnieć. Albo o tym, że pracujesz na własnym sprzęcie - też zapomnieli ten temat poruszyć. :) Przypuszczam, że nie zdarza się to nagminnie, zdarzyło się jednak w moim przypadku, co wpłynęło na moją decyzję o niepodejmowaniu dalszej współpracy. I to jest duży minus firmy. Wychodzi się tutaj czasem z założenia, że coś jest oczywiste i się tego tematu nie porusza, a jednak brakuje transparentności. Wszystko to sprawia, że w moim odczuciu jest to w dalszym ciągu bardziej start-up niż mocny rynkowy gracz z ugruntowaną pozycją. Podpisuję się pod tym, co zostało wspomniane wcześniej - praca jest dobra dla osób, które zaczynają swoją przygodę w IT i nie mają zbyt dużego doświadczenia zawodowego. Można się bardzo szybko rozwijać i nauczyć naprawdę wiele. Zespół się wspiera, a atmosfera w biurze jest ok. Z uwagi na niekonkurencyjne zarobki, nie jest to w mojej opinii miejsce dla osób, które mają parę ładnych lat pracy za sobą, jednak dla ludzi dla których liczy się wyłącznie zdobycie doświadczenia, miejsce pracy to doświadczenie im zagwarantuje.
Zależy jaką masz definicję sprzętu. Ja miałam na myśli komputer... W dni biurowe również pozostaje Ci Twój laptop. Chyba, że preferujesz brulion i długopis.
Przecież programiści przeważnie pracują na komputerze stacjonarnym z dwoma lub trzeba monitorami i dobrą klawiaturą; taki sprzęt kosztuje wiele tysięcy złotych! Laptop do tej pracy nadaje się mniej więcej tak samo, jak brulion i długopis... Ciekawe, czy krzesła i stoły też pracownicy muszą sobie sami organizować...
Pracuję w firmie 5 lat i dużo zmieniło się przez ten czas - początki faktycznie były ciężkie i dość spartańskie, po drodze było dużo wzlotów i upadków i sama jakoś w zeszłym roku zastanawiałam się nad odejściem z firmy. Wciąż tu jednak jestem i nie żałuję, że zostałam. Po rozejrzeniu się jak wygląda sytuacja Project Managera w 3 innych znanych firmach okazało się, że w Chop-Chopie wcale nie jest tak źle (a nawet jest całkiem dobrze). Są minusy jak wcześniej wspomniana praca na własnym sprzęcie (chociaż monitory w biurze są), a do tego brak multisporta czy prywatnej opieki zdrowotnej (mieliśmy ją przez rok), co jest dość popularne w innych firmach IT. Ale mamy porządne biuro (jedna firma, w której byłam znajdowała się w ciasnym mieszkaniu przerobionym na biuro, a był to jeden ze sponsorów Meet Magento), 2-3 dni w tygodniu są zdalne (w żadnej z tych firm PM nie dostaje regularnych dni zdalnych, z devami bywa różnie), no i zawsze są wolne weekendy (w niektórych firmach jak jest oddanie projektu to zasuwa się sporo po godzinach i w soboty). Firma preferuje b2b, ale jest też możliwość dostania umowy o pracę. Umowy o dzieło są już zarzucane. Jeśli chodzi o podstawę i premię to dla developerów w Magently już ze 2 lata nie ma takiego podziału - miesięczne wynagrodzenie ma stałą wysokość i są to stawki rynkowe. Nie wiem, ile dostają juniorzy, bo to zależy od doświadczenia i tego, jak ktoś się ugada na rozmowie, ale nie sądzę, aby dev, który nigdy w życiu nie widział Magento, mógł liczyć na wysoką stawkę. Często właśnie przychodzą do nas devsi z małą wiedzą i doświadczeniem w Magento, a wyszkolenie takiej osoby trwa kilka miesięcy. Ponoć w reszcie Ch-Ch też nie ma już tego dziwnego systemu premiowania (jakoś od tego roku). PM mają premię, ale jest to dodatek do normalnej podstawy. W drugim kwartale 2018 zmienił się zarząd, który mocno ciśnie na zmiany w Ch-Ch, żeby firma rozwijała się w kierunku dużych projektów (przekłada się to na rentowność i wyższe wynagrodzenia pracowników). Bo o ile w Magently nie ma projektów trwających kilka dni, tak w reszcie Ch-Ch było to kiedyś nagminne. W naszym teamie sporo się dzieje, devsi są aktywni na Meetupach, które organizujemy ze wsparciem innej firmy, seniorzy jeżdżą na Meet Magento Poland (firma stawia bilety wstępu + dofinansowanie do noclegu), możemy uczyć się na certyfikaty (firma płaci), no i zdarzały się hackatony, gdzie fixowaliśmy bugi z core'a Magento - można było to ogarniać z własnego konta na GitHubie, co buduje fame dla samych devów, którzy mają swój wkład w budowanie Magento. Mnie bardzo podoba się klimat w Magently - tutaj raczej nie przychodzi się tylko do pracy, ale ludzie znają się, chodzą razem na piwo, do Escape roomu czy imprezy firmowe i generalnie wspieramy siebie nawzajem. Jest możliwość rozwoju, czasem tylko jest do tego potrzebna własna kreatywność. ;) Odpowiadając na ostatnie pytanie, są 2 rekrutacje w trakcie w chwili obecnej https://chop-chop.org/career/, prawdopodobnie na początku przyszłego roku ruszy też rekrutacja do Magently.
„seniorzy jeżdżą na Meet Magento Poland (firma stawia bilety wstępu + dofinansowanie do noclegu)” — czyli, tak, jak to już poniżej pisałem: straszne cwaniactwo. Żądanie od pracownika współfinansowania delegacji służbowej to chyba nawet nie tylko cwaniactwo, ale wręcz łamanie prawa...
Po pierwsze to nie jest delegacja służbowa tylko dobrowolny wyjazd na konferencję. Po drugie, do noclegu nie trzeba dopłacać, limit jest po to, aby rezerwować go z głową. Nie wiem, gdzie widzisz tutaj cwaniactwo. Jak rozmawiałam ze znajomymi z innych firm, to nie każdy ma w ogóle możliwość pojechać na konferencję, chyba że na własną rękę. Odnoszę wrażenie, że strasznie chcesz zjechać Chop-Chopa i czepiasz się wszystkiego.
Czyli co, uważacie, ze jeśli delegację służbową nazwiecie „dobrowolnym wyjazdem”, to wszystko jest w porządku? Pewnie jeszcze urlop na taki wyjazd trzeba brać? Normalne firmy rezerwują pracownikom nocleg na wyjazd służbowy, standardem są tanie sieciówki typu Ibis, choć w IT przeważnie coś lepszego. Pisanie, że limit jest po to, by wyjeżdżający pracownik rezerwował nocleg z głową, jest absurdalne i pokazuje, z jakiego typu firemką mamy do czynienia. Tak, mam negatywne nastawienie do Chop-Chop, bo zszokowało mnie, że można bezczelnie oferować 2500–4500 zł brutto dla programisty Magento, to jest bezczelne cwaniactwo i szukanie frajerów. Teraz okazuje się, że to cwaniactwo dotyczy nie tylko wynagrodzeń; kontrolerzy PIP i fiskusa będą mieli co sprawdzać...
A firma rekrutuje może aktualnie? Dobrze by było dowiedzieć się coś więcej.
No właśnie? Zastanawiam się nad tą firmą. Nie jestem jakiś bardzo doświadczony, ale generalnie wygląda spoko. Warto?
dla juniora spoko, praca na akord, więc dużo doświadczenia w krótkim czasie. wyplata w systemie premiowo punktowym (niska podstawa)
Dobrze jest przeczytać merytoryczną opinię. Jest to dla mnie duża wskazówka co robić, dzięki
Pracowałem w CC. Moim zdaniem firma dobra na start, dla początkującego web developera lub project managera. Projekty relatywnie łatwe, krótkie. Można solidnie doszlifować wiedzę z HTML, CSS, Sass, WP. Ale jeśli ktoś już zna ES6 + Angulara lub Reacta albo jakiś Symfony czy RoR to Chop-Chop nie stwarza warunków do rozwoju. Nie mówiąc o pieniądzach. Także podsumowując jest to fajne miejsce pracy na pewnym etapie kariery (~starszego juniora). Przy dużych firmach IT jest to troszkę piaskownica.
Czy tak dobrze pracuje się wam i nie ma chętnych do pisania?
Z racji wykonywanej pracy (badanie rynku IT) zdarzyło mi się być także w Chop-Chop. Po przesłaniu aplikacji na stanowisko PHP Developera bardzo szybko skontaktował się ze mną człowiek od nich i zostałem zaproszony na rozmowę do Wrocławia. Przymierzając do tego co firma pisze o sobie na stronie internetowej, w siedzibie pieniędzy specjalnie widać nie było. Mimo dobrej lokalizacji (rynek) całość urządzona była raczej spartańsko. Chłopcy prowadzący rozmowę byli bardzo sympatyczni. Rozmowę prowadzili w oparciu o nowoczesne zdobycze psychologi, przy pytaniu o złotą rybkę ciężko było mi powstrzymać śmiech. Warunki jakie zaproponowali to umowa b2b (podobno starają się symulować w niej przywileje umowy o pracę - urlop), praca na własnym sprzęcie, choć z tego co pamiętam firma daje na niego jakieś pieniądze. Później został zaproszony szef programistów, który miał przeprowadzić weryfikację moich umiejętności. Odbywa się ona podobnie jak w przypadku innych mniejszych firm i odniosłem wrażenie, że ma na celu deprecjonowanie umiejętności kandydata (proponowane wynagrodzenie jest na bardzo niskim poziomie). Podsumowując, kultura prowadzenia rozmowy kwalifikacyjnej była w porządku, człowiek zgodnie z obietnicą oddzwonił i poinformował mnie o jej wyniku. Praca w Chop-Chop to oferta raczej dla młodszych programistów zaczynających dopiero swą karierę zawodową oraz studentów.
Nie wiem jak teraz, ale swojego czasu mieli bardzo skomplikowany system naliczania wynagrodzenia oparty o punktową wycenę projektów. O wartości projektu dowiadywało się przy zestawieniu miesięcznym. Tak ja wyżej - wynagrodzenia bardzo słabe jak na IT. Duży plus za to, że przy odrobinie samozaparcia można na prawdę dużo i szybko się nauczyć. Sporo pracowników stracili w ten sposób na rzecz chociażby Divante.
Co to za cwaniactwo? Widzę, że programiście Magento we Wrocławiu oferują „4 - 6 tys. zł” (nie podają, że to netto, więc pewnie chodzi o brutto) — to 2-3 razy mniej niż stawka rynkowa! Mam nadzieję, że firma szybko splajtuje, bo dla takich nieuczciwych cwaniaków miejsca na rynku nie ma.
Jeśli tak, to może już się nauczyli, że cwaniactwo się nie opłaca, to byłoby pozytywne. Niestety, nie wiem skąd masz taką informację - cwaniacy na swojej www w ofertach pracy wynagrodzenia nie podają, a w archiwum infopraca (gdzie widełki podawać trzeba) znalazłem nawet ofertę developera Magento z sierpnia 2014 ze stawką... „2.500,00 zł - 4.500,00 zł / miesięcznie (Brutto)”.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Chop-Chop.org?
Zobacz opinie na temat firmy Chop-Chop.org tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
