Opinie o PKP Intercity S.A.
Dzień dobry, Chciałam poinformować, że w dn. 01.04.21 podczas przejazdu pociągiem 71107 o godz. 10.29 - 13.25 nastąpiło opóźnienie ok. 30 min. Poinformowałam konduktora o przesiadce, zapewnił mnie, że skontaktował się z pociągiem 3522, który zaczeka na przesiadających się. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że nikt w pociągu nie otrzymał informacji o osobach przesiadających się i odjechał zgodnie z planem. Bardzo dziękuję Panu konduktorowi, który mnie okłamał przez co musiałam czekać kilka godzin na kolejny pociąg, co spowodowało zrujnowanie moich planów. Nie pozdrawiam. Liczę, że konduktor zostanie upomniany i taką sytuacja się nie powtórzy.
Proszę napisać skargę bezpośrednio do nas, dokładny nr pociągu i na który Pan chciał się przesiąść. My następnie zweryfikujemy drużynę konduktorską i wyciągniemy stosowne wnioski.
Serio?! Na tej podstawie? Zainteresujcie się lepiej tym co myślą pracownicy a nie rozważacie każde pomówienia! Żenujące
Jakie trzeba mieć kwalifikacje żeby dostać pracę dyspozytora drużyn konduktorskich? Czy są może kursy czy szkolenia żeby kandydat zrobił je na własną rękę?
ALina głupoty pisze. Normalnie na dyspozytora masz szkolenie, tylko tam nikt nie chce pracować, bo konduktor wie, jaki (usunięte przez administratora) i ściągają ludzi z zewnątrz. Pensja głodowa, głównie robią młodzi w ramach prestiżu i stare Janusze i Grażki, co pozostali z komuny i taka pensja im wystarcza.
Dlaczego w przypadku opóźnienia pociągu o 55 minut PKP nie potrafi w komunikatach przeprosić klientów i podać prawdziwy powód opóźnienia, w dniu 17 marca pociag relacji Lubuszanin jadący z Pulaw do Poznania miał opóźnienie juz od początku kursu. Konduktorka wyjaśniła na prośbę pasażera ze powodem opóźnienia jest dopinanie przed odjazdem dwóch wagonów bo zwiększyło się zainteresowanie zakupem biletów.Czy takie praktyki sa dozwolone? Nie można żądać rekompensaty bo opóźnienia było 55 minut a nie 60 minut.brak słów przepraszam
Kolejny bez umiejętności czytania, byle wylewać swoje zale. Dlaczego ktoś ma przepraszać za co na co nie ma wpływu? Roszczeniowy naród, któremu się wszystko należy, byle komuś dowalić. Inna sprawa że jak się ma słuchawki na uszach to się komunikatów nie słyszy a potem żal nie wiadomo do kogo
Chciałam kupić bilet w pociagu ponieważ przez internet nie mogłam kupić biletu a kasy na stacji były zamknięte, reakcja konduktora na moją prośbę "pani chyba żartuje". Jestem bardzo niezadowolona potrzebowałam pilnie dostać się do innego miasta i mimo ze chciałam kupić bilet kazano mi wyjść z pociągu. Konduktor nawet nie starał się mnie zrozumieć, potraktował mnie chamsko.
Tam chyba sami kretyni pracują. Znam od wewnątrz ją i ręce opadają. Oni żyją za czasów komuny i tak się i innych traktują.
Nie mogła Pani kupić przez Internet bo najwidoczniej nie było już miejsc, a jak nie ma miejsc to nie można jechać, a bez miejscówki nie może Pani wejść do pociągu (żeby było utrzymane 50% miejsc). Jeśli kasa jest zamknięta to wtedy można kupić bilet u konduktora, ale przed wejściem do pociągu, na peronie. Jeśli konduktorka kazała Pani opuścić pociąg, to najwidoczniej był już komplet. Faktycznie, postąpiła zbyt chamsko, ale moim zdaniem, słusznie
Kobieto, czytaj więcej i poznaj regulamin! To tak na przyszłość. Ta strona służy wymianie opinii między pracownikami a nie wylewaniu swoich żali.
Rekrutacja odbywała się etapowo. Do rozmowy zostałem zaproszony stosunkowo szybko, bo już zaledwie kilka dni po złożenie aplikacji przez portal internetowy. Pierwsza część (etap I) to coś w rodzaju pogadanki przeprowadzonej grupowo. Oprócz mnie było tam może jeszcze z 10 osób. Następnie po tym jak Pani prowadząca złotymi słowami opisała nam cudowność spółki, przygotowała argumenty, że jest to nasz najlepszy wybór oraz upewniła się, że wyraz twarzy żadnego z kandydatów na tym etapie nie przejawia zniesmaczenia tym propagandowym porzygiem udzieliła informacji, że następna część będzie prowadzona w formie rozmowy 1 na 1 w kolejności alfabetycznej po nazwiskach uczestników. Rozmowa (II etap) prowadzona była przez Panią rekruterkę, i przyglądał się jej przyszły przełożony (w zależności od sektora był to kierownik drużyn lub naczelnik sekcji, choć niektórzy podobno mieli okazję ujrzeć tam nawet i dyrektora). Myślę, że pytania zadawane przez prowadzącą były dość standardowe, nie wybiegały ponad to co spotykamy przy naborze na stanowiska w innych branżach. Pojawiła się również inscenizacja scenki, gdzie to mieliśmy wcielić się w rolę obsługi pociągu w niejednoznacznej lub trudnej sytuacji. Ja wylosowałam scenę, w której to musiałam poprosić podróżnych z biletem na klasę 2 o opuszczenie przedziału w klasie 1. Z tego co wiem, kolega miał coś podobnego, jednak w jego przypadku scenka dotyczyła sytuacji, w której należy poinformować podróżnych o awarii klimatyzacji w upalny dzień. Cały proces oceniam mocno średnio. Po tym jacy ludzie dotarli na kurs widać było, że firma zaczyna chwytać się brzytwy by ktokolwiek chciał u nich pracować. Przede wszystkim bardzo odepchnęła mnie część pytań, które były zadawane publicznie. Tak, to co działo się na I etapie również było wiążące, każdy z uczestników musiał powiedzieć o sobie parę słów oraz udzielać odpowiedzi pod pytania pisane zdaje się przez jakiegoś ministra ds propagandy, gdyż związane były one z tym jakie są największe zalety pracy w tej spółce (to była rozmowa o pracę i nikt nie miał nawet pewności czy przejdzie badania, a przyszły pracodawca już zadawał takie pytania), czy naszym zdaniem nie lepiej było by nam u konkurencji i chyba wisienka na torcie bo coś w stylu czy ktoś z naszej rodziny jest kolejarzem. Całość tak jak pisałam wcześniej wypadło średnio i moim zdaniem cringe'owo. Jeśli chodzi o informacje dotyczące proponowanych zarobków, totalne zero odpowiedzi. Żadnych konkretów. Pani po usłyszeniu tego pytania poczuła się wyraźnie zmieszana, zaczęła wymieniać dziesiątki składowych na pensję kolejarza by na samym końcu podać nam medianę zarobków drużyn konduktorskich z jakiegoś (innego niż nasze) województwa. Niezbyt polecam, chyba że lubicie mało konkretne wywody, oraz rozmowy kwalifikacyjne w stylu szkoleń dla wielu osób w auli.
Dlaczego wybrała Pani PKP Intercity? Jak Pani zdaniem pracuje się w PKP Intercity? Na jakie wyzwania jest Pani gotowa w pracy? Co sądzi Pani o pracy w systemie 3 zmianowym i w święta? Czy miała Pani kiedykolwiek styczność z pracą na kolei? Co skłoniło Panią do aplikacji? Czy jest Pani gotowa do odbycia kilkutygodniowego szkolenia, z czego 1 miesiąc przebywać będzie Pani w innym mieście?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Jak zwiększyć swoje w przypadku aplikowania na dyspozytora drużyn konduktorskich? Czy można na swój koszt zrobić szkolenie kurs?
Bardzo mili konduktorzy:))
Bardzo miły pan konduktor w pociągu ic83104 na kursie do Przemyśla 12 marca. Aż się chce jeździć pociągiem częściej
Jeżdżąc często na trasie Warszawa Zachodnia-Żary pierwszy raz spotkałam konduktora z prawdziwego zdarzenia. Pan Mariusz Zatwardowski, konduktor był przemiły,opiekuńczy, pomocny,z całym szacunkiem traktujący wszystkich pasażerów. Życzę każdemu takiego konduktora w długiej podróży. Pasażerka Jolanta Pieszak z Żar.
Więcej zyczliwosci i luzu. Po co te spiny?
Witam zastanawiam się aby złożyć aplikacje do pracy jako mechanik w IC w zakładzie naprawczym w Gdyni. Więc mam kilka pytań, ile się pracuje, jaka jest atmosfera w pracy i najważniejsze jakie są zarobki w IC? Z góry dziękuje za merytoryczną odpowiedź. Pozdrawiam
Witam. Na jakie zarobki może liczyć specjalista ds. konstrukcji rozkładu jazdy. Pozdrawiam ????
Czy ktoś z kandydatów na konduktora do Wrocławia dostał już odpowiedź Oczekiwanie na odpowiedz jest 2 tygodnie razem z weekendami czy liczone tylko w dni robocze?
Czekam na odpowiedź od września. A też obiecywali w ciągu 2 tygodni. (usunięte przez administratora)
Dlaczego (usunięte przez administratora)? Widocznie już wybrali tych najlepszych , po co obrażać firmę? bo się nie dostałeś? Słabe.
Mam pytanie, na jakie zarobki może liczyć komisarz odbiorczy.
Czy ktoś z kandydatów na konduktora we Wrocławiu dostał już odpowiedz od ic ?
Praca dająca dużo satysfakcji i radości. Niestety są też minusy pracy przy Zakładzie Centralnym. Pracuję tu od wielu lat i niestety coraz bardziej dostrzegam, że mocno liczą się znajomości na każdym etapie pracy. Nie szanuje się zarówno starych jak i młodych pracowników. Część dyspozytorów nadaję się tylko na emeryturę, a nie do pracy. Tak samo planiści, którzy każdego miesiąca mają problem ułożyć grafik na czas. Na szczęście pracuje tam jeszcze kilka normalnych i życzliwych osób.
Jedna wielka żenada. Kto chodzi do biur i się podlizuje to ma dobre służby a kto nie ten jeździ same ciężkie. Głęboki PRL i ciemnogród.
Jest trochę ofert pracy więc można coś wybrać dla siebie. Firma dobra i zarobki całkiem przyzwoite.
Czy ktoś się już orientuje, czy są prowadzone rozmowy telefoniczne z przyszłymi kandydatami na konduktora w Gdyni?
W grudniu była rekrutacja w Poznaniu(do 31.12) i wtedy dzwonili z zaproszeniem na rozmowy po około 3 tygodniach, albo przynajmniej tak było w moim przypadku. Jeśli pytasz o rekrutację, która kończyła się 31.01 to jeszcze jest czas żeby zadzwonili.
W grudniu składałem CV, i dzisiaj właśnie Bardzo miła Pani dzwoniła i zaprosiła na spotkanie w przyszły czwartek
Możesz powiedzieć więcej ? Jam wyglądała rekrutacja ? Z powodu choroby nie mogłam Dojechać...
1czesc: przedstawienie oferty, 2 czesc: test logiczny plus elementy matematyki. 3 czesc: praca grupowa, 4 czesc: odegranie scenki, rozmowy indywidualne + przeczytanie tekstu po angielsku i przetlumaczenie 2 zdań z polskiego na angielski.
Jak wygląda rekrutacja na kasjera? I jak wygląda sprawa z kursem, czy wtedy jest jakieś wynagrodzenie?
Najbardziej chora spółka w kraju. Firma, która nie liczy się z maszynistami w ogóle... Zwłaszcza na Olszynce Grochowskiej gdzie zatrudniono skrajnie niekompenetnych planistów, kadra dyspozytorska się posypała i w ramach wymiany pokoleniowej za biurkami zasiedli klauni. Naczelnik BZWST boi się związków zawodowych i jak tylko może to dba o interesy konkretnych maszynistów - w tej firmie układający grafik ustalają też wielkość zarobków maszynisty. bo każda zmiana robocza to określona liczba kilometrów. Mnóstwo układów, związkowców, brak fachowców a w zamian za to cała masa klanów rodzinnych (Kotuń, Łuków, Siedlce). Maszyniści odbywają przerwy w stacjach gdzie nie ma jak usiąść, wypełnić wykazy pracy a co dopiero zjeść posiłek, tymczasem kierownik trakcji ma to gdzieś i zawsze obiecuje, że to tak tylko tymczasowo. Taborem takim jak Pendolino jeżdżą tylko wybrani ludzie, tylko jeśli posiadają legitymację NSZZ Solidarność. Ta firma, a zwłaszcza Zakład Centralny to P O R A Ż K A
Jestem zadowolony z pracy w sekcji BZWST, nie biorę urlopow na żądanie, nie marudzę i nie wymuszam zamian, nie pokrywam lewym zwolnieniem niepopłatnych służb lub tych nocnych.. Robię robotę i czuję się doceniony po latach pracy.
Niestety narzekają tylko Ci, którzy kombinują i sami chcą stworzyć dla siebie i kolegów specjalne kasty, ale niestety im się to nie udaje. Obecne pokolenie maszynistów, bardziej niż swoja pracą, interesuje się grafikami i pieniędzmi innych współpracowników (!). Reprezentując swoja osobą markieranctwo, nie można oczekiwać, iż dorówna się pracownikom, którzy uczciwie wykonują swoje obowiązki.
@szybkie kilometry Młode to myślą tylko jak wygrzać jaja w wagonie czy w szatni , a na placu robic nie ma komu. Banda leserów opierdaczy. Tylko pendolina i rzepiny im się marza a wiedza na poziomie szympansów z wrocławiskiego ZOO. Jak się nie podoba to do prywaciarzy złom i tłuczeń wozic.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PKP Intercity S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy PKP Intercity S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 724.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PKP Intercity S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 256, z czego 38 to opinie pozytywne, 84 to opinie negatywne, a 134 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PKP Intercity S.A.?
Kandydaci do pracy w PKP Intercity S.A. napisali 19 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
