Przepracowałem tam prawie 3 lata i w skrócie nie polecam. Szczególnie młodym którzy mają inne alternatywy i jakkolwiek cenią swój czas. Więcej niż minimum wyciągnięcie tam tylko w wypadku nadgodzin. Gdy osiąga się już jakieś wyniki czy to w kontaktach na magazynie czy jeżdżąc jako PH to zamiast jakiejkolwiek pochwały dostaje się podwyższoną poprzeczkę. A ta poprzeczka Leci na taką wysokość żeby sie zajechać i nic z tego nie mieć. Czy się starasz czy nie to wychodzi na jedno i to samo, zawsze są pretensje, a jak ich nie ma, to sie znajdą, nie ważne na jaki temat ;) Dla własnego zdrowia serdecznie odradzam pracę tam.
Przepracowałem tam prawie 3 lata i w skrócie nie polecam. Szczególnie młodym którzy mają inne alternatywy i jakkolwiek cenią swój czas. Więcej niż minimum wyciągnięcie tam tylko w wypadku nadgodzin. Gdy osiąga się już jakieś wyniki czy to w kontaktach na magazynie czy jeżdżąc jako PH to zamiast jakiejkolwiek pochwały dostaje się podwyższoną poprzeczkę. A ta poprzeczka Leci na taką wysokość żeby sie zajechać i nic z tego nie mieć. Czy się starasz czy nie to wychodzi na jedno i to samo, zawsze są pretensje, a jak ich nie ma, to sie znajdą, nie ważne na jaki temat ;) Dla własnego zdrowia serdecznie odradzam pracę tam.
Nie polecam tego miejsca zdecydowanie , kompletny brak towaru , nawet podstawowych produktów takich jak Mleko czy ser z wędlinami jest dokładnie to samo co druga skrzynka pusta a byłam tam 20 grudnia okres przed świąteczny czyli towaru powinno być pod dostatkiem a tu tragedia dosłownie tragedia, to nawet nie powinno się nazywać hurtownia skoro towaru brakuje dla indywidualnych klientów
Bo wiesz jak się ma lepszy utarg z ukraincami to im się daje lepsze ceny a oni dosłownie opróżniają półki. To Ty nie wiesz, że w Przemyślu teraz Ukraina jest na pierwszym miejscu?
Klientów ma się tyle ze nie ma opcji żeby ogarnąć w godzinie pracy chyba ze nie będzie się do nich jeździć fizycznie tylko dzwonić. Odległości są duże ze nie ma opcji dojazdu, rozmowy , złożenia zamówienia u wszystkich klientów w godzinach pracy , a na dodatek szef karze szukać więcej klientów poprzez jeżdżenie po terenie w którym się jest i znajdowaniu klientów. I nie polega to na pytaniu się szefa czy byłeś szukać ? Polega to na tym ze masz dawać raporty na kartce po dniu gdzie byłeś, kiedy , adres, numer telefonu. Nie ma czegoś takiego w tej pracy jak koniec zmiany. Jeśli ma się telefon służbowy to szef dzwoni do wszystkich poza godzinami pracy i jeśli ktoś wyłączy telefon służbowy to z CV szef wydzwania na nr prywatny do godzin nawet późnych wieczornych. Tematy oczywiście związane z praca i pomysłami szefa na następny dzień. Jesli sie nie odbiera telefonu , kiedy nie powinno sie nie będąc sie na stanowisku kierowniczym to na następny dzień jest dywanik. Życia prywatnego nie ma sie w tej pracy. Przedstawiciele muszę tłumaczyć i przepraszać klientów za wszystko. Za kierowców że źle dostarczyli czy nie dostarczyli towaru. Za przeterminowane daty produktów które klienci dostają w postaci wyrównania a należy im się coś innego. Szef zamiast przed data przydatność dawać klientowi stałym produkty na wyrównanie, daje im produkty po dacie dopiero. Kiedy mówiono mu ze tak nie można, to mówi ze jeszcze ma chwile przydatności i to sie sprzeda. Tak właśnie liczy sie klient. Często produkty z dłuższa datą wolał dać Ukraińcom niż stałym klientom. Ponieważ Ukrainiec brał paletę a klient polski tylko skrzynkę. Zero kontroli nad datami, a nawet jak jest sprawdzana to trzymana do końca i rozdawana klientom, gdzie nikt tego nie sprzeda. Zamiast produkty przed data , dawać klientom, żeby mogli sprzedać lub przedstawicielom aby mogli próbować produkty i polecać klientom to nie . Lepiej trzymać aż będą sliskie a klient i tak ma wziąć bo przecież za darmo. I niech się cieszy ze dostaje. Ręce opadały przy takim myśleniu i traktowaniu ludzi czy to klientow czy pracowników. Nie ma szacunku dla klientow a co dopiero dla pracowników. Ma sie robić w godzinach pracy jak i po godzinach pracy. Jeslu sie nie podoba to tam są drzwi. Płaca to minimalna plus premia za sprzedaż. Ktoś moze pomyśleć ok sprawiedliwie , ale nie proszę państwa. Wypłatę dostaje sie na czas lecz premia jest płacona po kilku miesiącu i jedna premia za druga sie opóźnia. Żeby wyrobić premie to nie ma opcji zrobić ja w godzinach pracy tak jak opisywałem wyżej. Trzeba wracać do domu i siadać na telefon i dzwonić do 20 po klientach. Ja rozumiem ze szef chce poszerzać rejony ale to trzeba zatrudnić nowego pracownika i niech robi nowe miejsca i zbiera klientow a nie jeden pracownik robi 3 rejony czyli jak za dwóch dodatkowych pracowników. Dochodzi do tego ze jeśli dostaje sie po kimś klientow to klienci zdziwieni ze przedstawiciel pojawił sie osobiście lub ze widza go pierwszy raz i nigdy żadnego nie widzieli. Pytając sie jak to możliwe, odpowiadają ze zawsze dzwonił. Czyli jak mówiłem żeby obrobić klientow i znaleść ich więcej przedstawiciele nawet nie pojawiają sie u klientow tylko dzwonią. Klient potrzebuje zrobić zwrot lub załatwić inna sprawę to tylko telefonicznie. Jak można utrzymać wież z klientem tylko telefonicznie. Klient sam mówi ze czuje sie pominięty i tak nie da sie współpracować i dlatego wielu rezygnuje. Na samym końcu oczywiście wina pracownika i dywanik. Nie polecam tej firmy. Nawet premie nie są na czas czyli więcej nie jest płacone tylko najniższa krajowa. Samochody stare , popsute. Brak życia prywatnego. Wieczny stres przychodząc do pracy i wychodząc z niej. Jesli ktoś nie wierzy, to zapraszam tam do pracy i sam sie przekona. Firmy , funkcjonują dzięki pracownikom nie tylko dzięki komuś kto wyłożył kasę na budynek , narzędzia do pracy i produkty. Trzeba szanować najpierw ludzi pracujących i dać im spokojnie pracować a będą chcieli pracować i będą pracować lepiej. Nie dokładać im bo to doprowadza do tego ze człowiek popełnia błędy i wszystko sie wali.
Zawsze tam tak było. Szczepanik się nie zmieni więc nawet nie myślcie o tym żeby składać tam papiery. Oby kiedyś karma wróciła i splajtowała mu ta buda!
może lepiej żeby nie splajtował bo jednak pracuje tam ok. 30 osób i zostałyby bez środków do życia czy faktycznie lepiej po socjale czy kuroniówkę rękę wyciągać?
Szanowny Panie Mariuszu K. nie rozumiem Pana wpisu, skoro było Panu aż tak źle to dlaczego pracował Pan ok. 10 lat a może i ponad, zwolnił się na własną prośbę, bez wypowiedzenia. Nikt Panu drogi do mundurów-ki nie zamkną, krzywdy też nikt nie zrobił. Czy sobie Pan poprawił to sam Pan oceni ale czy palenie mostów to dobry pomysł? Wielu rzeczy Pan się nauczył, na bazę firmy zjeżdżał ok.godz. 13/14 i uznawał Pan to za koniec pracy, cóż więc za problem odebrać kilka telefonów, skoro sam Pan takie warunki współpracy ustalił z klientami? Przedstawiciele mają dużo swobody, dla szefa liczy się sprzedaż. Premia z opóźnieniem - ok, ale zawsze jest od osiągniętego obrotu, a z jakim opóźnieniem (po kilka m-cy) płacą klienci, którym Pan towar rozdawał po zaniżonych marżach? Faktycznie firma funkcjonuje dzięki pracownikom, dlatego pomimo błędów każdy dostaje drugą szansę, a rozmowa z szefem może być zwykłą wymianą pomysłów czy uwag, nie rozumiem dlaczego traktowane to jest jako "dywanik" tak może pomyśleć jedynie ten kto ma coś na sumieniu. Zamieszcza Pan szereg kłamstw, które mają posłużyć negatywnej wizji tego co Pan musiał robić, szkoda że tak długo się Pan męczył. Powodzenia w służbie kraju, oby miał Pan życie prywatne.
Dorotka (synowa) widzę chwali szefa jak tylko może - chyba zbliża się czas podziału majątku ....
Jak Pan/Pani zapewne wie nie trzeba niczego dzielić, a i chwalić nie trzeba, każdy jest kowalem swojego losu. Piszę jak jest aby wyprostować niesprawiedliwe wpisy, to że Teść jest jaki jest i ma swoje postrzeganie świata nie oznacza że skreślać należy całą firmę. Ja też pracuję tu ponad 20 lat, widzę co się dzieje, czasem faktycznie szef jest bardzo wymagający ale tylko dla dobra całej firmy. Jeśli magazynier źle składa zamówienia to wywołuje lawinę, która nie musi się wydarzyć, powodując dodatkową pracę dla szeregu osób: - bo kierowca musi protokoły wypełniać, - bo fakturzysta korektę zrobić - potem kierowca musi ją dostarczyć do sklepu i rozliczyć, - zamieszanie na magazynie w asortymencie - klienci skarżą się na ciągłe pomyłki, PH muszą się tłumaczyć, - takie "drobne" błędy bardzo psują wizerunek całej firmy. Firma PCDMiW to ludzie, którzy w niej pracują a nie tylko sam szef, który pracuje od 4 rano do zamknięcia, próbuje wszystkiego dopilnować, aby każdy element pracował tak aby pozostałe też mogły normalnie pracować. Pracownicy na każdym szczeblu chcą sumiennie wykonywać swoją pracę a nie ciągle naprawiać błędy innych i wszystko sprowadza się do punktu wyjścia - kto ma przypilnować aby tych błędów było jak najmniej? Przecież kierownicy zmian są kolegami z pracy, choć to właśnie jest w ich zakresie obowiązków. Nie podobają mi się wędrówki personalne na tej stronie, jako jedyna osoba nie boję się pisać nie ukrywając się pod anonimem. Uważam tę stronę za bardzo jednostronną, nie znam osób które będąc zadowolone ze swojej pracy marnują czas na pisanie pozytywnych opinii, chyba że mają za to dodatkowo płacone, bo i takie praktyki zapewne są stosowane, natomiast każdy niezadowolony bardzo chętnie "smaruje" gdzie się da, na wszystkich dostępnych stronach, dodatkowo kolorując żeby było ciekawiej. Prawda jest taka, że Firma PCDMiW ma bardzo trudną branżę, pracujemy na bardzo niskich marżach, przez co wynagrodzenia nie są wymarzone, ale za to solidnie wszystko rozliczamy, pieniądze zawsze terminowo płacimy i jak trzeba pomóc to zawsze pomagamy. To firma rodzinna i bardzo chcielibyśmy utrzymywać taką atmosferę, choć teraz to bardzo trudne z uwagi na rotację pracowników, którzy nie szukają stabilnego zatrudnienia. Wiele młodych osób po doświadczeniach pracy za granicą RP nie potrafi odnaleźć się w Przemyskich realiach i jestem w stanie to zrozumieć, jednak każdemu dajemy szanse na pracę u nas licząc na stałą współpracę. Obecnie zatrudniamy ok.45 osób, wiele z nich jest zatrudnionych na stałe i jest z nami już bardzo długo, nie śmiem nawet pytać dlaczego, czy jak piszą niektórzy: nie mają wyjścia? Myślę, że nie bo to często wykwalifikowane i wykształcone osoby, które zdobyły już doświadczenie i znają całą firmę, wiedzą jak działa i na co ją stać, tak jest od ponad 25 lat. Życzę każdemu "niezadowolonemu" założenia własnej firmy, zatrudnienia pracowników i zbierania opinii na swój temat. Osoby poszukujące pracy serdecznie zapraszam, nie jest lekko i trzeba pracować ale po to się zatrudniamy. Z doświadczenia wiem, że jak się chce pracować to w każdej pracy się da ale trzeba się zaangażować i na siebie zapracować. Praca to nie tylko czas w firmie spędzony ale realizacja poszczególnych zadań, minimalizacja błędów i budowanie wizerunku firmy. Pozdrawiam
Pracowałem w tej firmie kilka lat temu przez kilka lat i czytając te wpisy nie ma tu ani jednego wpisu obiektywnego są albo negatywne lub pozytywne odniosę się tylko do jednego co napisała Dorota że za całe zło winni są magazynierzy z czym się nie do końca zgadzam ich błędy są ewidentne ale czy zastanawiałaś się dlaczego oni popełniają tyle błędów według mnie problemem był system pracy pracowałem w firmie kiedy był jeszcze stary system i na nowym czyli na skanerach lepiej mi się pracowało na nowym tylko ten system był skierowany dla pracowników co znają asortyment i wykonują sumiennie swoją pracę a nie dla nowych pracowników ponieważ ten system nie miał rządnych kontroli dopiero na sklepie a przy dużej rotacji pracowników zanim się nowy człowiek nauczy wszystkiego to potrzeba trochę czasu a kto w nowej pracy na początku nie robi błędów i nawet stary pracownik się zapomni i dlatego powinna być jakaś kontrola tak jak było w starym systemie to co złożył magazynier później jeszcze raz było sprawdzane zazwyczaj przez doświadczonego magazyniera a nie dopiero na sklepie i drugim dużym problemem było też niejednokrotnie źle dobieranie ludzi na zmiany przez co często było że na jednej zmianie był doświadczony kierownik i miał pod sobą dobrych sumiennych magazynierów a na drugiej zmianie był nowy uczący się dopiero kierownik i nowi magazynierzy którym w ogóle nie zależało na pracy no i co z tego że jedna zmiana dobrze wykonała pracę jak druga narobiła dużo błędów i nie zrobiona praca na czas a wystarczyło pozamieniać ludzi oczywiście pewnie jakieś błędy by były ale inaczej by było gdy inaczej zmieszać ludzi a właściciel który ustalał kto będzie pracował na której zmianie o wszystkim wiedział ponieważ kierownicy zgłaszali kilka razy ten problem ale zawsze słyszeli jedno że oni tu nie są od rządzenia czyli podsumując jak opisywałem problem tej firmy nie zaczyna się od błędów magazynierów tylko też od polityki firmy a co do pilnowania przez kierownika aby nie było błędów masz rację zazwyczaj kierownicy dobrze dogadywali się z magazynierami odpowiedz jak kierownik miał sprawdzić co magazynier włożył do skrzynki i wpisał do skanera przecież nie jest jasnowidzem przecież drugi raz nie był towar złożony sprawdzany jedynie co mógł to przeprowadzić rozmowę żeby uważali co dają a jeżeli nowi pracownicy przychodzą z różnych względów do pracy nie zawsze im zależy na tej pracy są bo są to co im ma zrobić kierownik żeby dobrze pracowali może tylko zgłosić taki problem właścicielom no i co do tego mają dobre relacje kierownika z magazynierami możesz z kimś się lubić ale nawet wtedy nie zawsze zmusisz go do pewnych rzeczy jeżeli on tego nie chce dlatego ja uważam że problemem tej firmy nie są tylko pracownicy ale także właściciele którzy nie widzą albo nie chcą widzieć problemów organizacyjnych
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuje ale rzadko tu zaglądam i nie wiedziałam o tym wpisie. Faktycznie nowy system nie ma podwójnej kontroli realizacji zamówień i zmuszeni jesteśmy ufać solidności naszych pracowników. Wdrożyliśmy jednak dodatkowe zabezpieczenie w postaci dłuższego etapu przyuczenia nowych magazynierów i początkowo realizują oni zamówienia z wydruku po czym doświadczony magazynier lub kierownik weryfikuje poprawność wykonanego zadania. Nowy pracownik jak nie robi już błędów otrzymuje login i możliwość pracy na kolektorze. Jest to pewna uciążliwość dla załogi, której zależy na szybkim składaniu zamówień jednak wdrożona procedura zmniejszyła znacznie ilość błędów, korekt i braków towaru na magazynie. Nie jest prawdą, że właściciele nie zauważają braków organizacyjnych jednak każda zmiana procedur generuje opór ze strony pracowników. Firma stale się rozwija pomimo opinii krążących na tym portalu.
Pracowałem tam w kilku miejscach i nie jestem zadowolony. Praca w warunkach chłodniczych czyli ciężkich nie jest płacona więcej. Dźwiganie ciężkich skrzyń, ciągniecie ciężkich palet. Kamery są tam wszędzie i co chwile jest się oglądany i nie wiadomo czy podsłuchiwany. Rozumiem kamery są dla bezpieczeństwa ale wyglada to bardziej jak na pracowników niż dla bezpieczeństwa ogólnego. Później wyciągane są rzeczy typy że za długo stał tutaj, za długo rozmawiał z klientem tutaj, wyciągnął telefon tutaj, nie było go tutaj a miał być tutaj. Wzywanie do biura na tzw dywanik co chwile. Będąc przedstawicielem jeździ się zdezelowanym samochodem bo nowe stoją pod firma i ładnie wyglądają. Człowiek boi się tym jeździć, mówi ze trzeba dać do mechanika samochód a szef nie jeżdżąc nim wie dokładnie w jakim jest stanie i wie kiedy trzeba jechać do mechanika. Jeśli coś się stanie w samochodzie to wina kierowcy ponieważ szef zwala na kierowcę bo nie pojechał. Ale zgłaszał ale szef nie pozwalał. Samochód jest własnością firmy i zamiast ktoś z firmy jeżdżąc serwisować samochód ma robić to pracownik nie w godzinach pracy ale wyłącznie po godzinach pracy !!!
Kierowca w Transporcie Międzynarodowym na cysterny chemiczne
Inżynier Serwisu Aparatury Kontrolno Pomiarowej
Jaki jest system premii uznaniowych w firmie PCDMiW HWDD Szczepanik?
Jak masz nadgodziny to premie będziesz miał małą, jak nie masz nadgodzin to premia trochę większa
Kilka lat temu pracowałem tam jako kierowca magazynier i dokładnie tak było .. jak ktoś miał dużo nadgodzin dodam że na życzenie szefa bo dawał tyle roboty że nie szło się obrobić w 8 godzin to premi nie było tylko nad godziny placil a ci co mieli tylko podstawowe godziny dostawali premie i mieli nie rzedko wypłatę równa niż ten co miał nadgodziny i gdzie tu panie Szczepanik sprawiedliwa wyplata
Na podwyżkę nie ma co liczyczyć. Premia pojawia się raz na jakiś czas maksymalnie 150zl. Mimo wszystko nie odzwierciedla tego ile czasu i wysiłku poświeciło się w danym miesiącu
Jak się pracuje z ludźmi z PCDMiW HWDD Szczepanik?
Jeżeli dogadujesz się z ludźmi i szybko łapiesz kontakt to będziesz zadowolony z pracowników, ale tylko z pracowników
Proszę o kontakt byłych pracowników (obecni też mile widziani) w celu zbiorowego pozwu do Sądu Pracy, Sądu Rejonowego i innych istotnych organów co do firmy PCMiW w Przemyślu. Także proszę o świadków w różnych sprawach i sytuacjach.
Ludzie uważajcie na tą firmę jak tylko możecie! Tam stosują bardzo głęboki mobbing, na początku jest ok bo dostaje na ciebie dotacje, aa po wszystkim strasznie cię gnębi za wszystko że źle zrobiłeś to czy tamto, z tą firmą to tylko do jakiejś gazety napisać co tam się dzieje, ludzi traktuje jak jakieś szmaty, szef chce obciążać swoich pracowników kosztami za cos co on sam wcześniej wydał, ale na fakturze tego nie ma bo nie zapisał.. Trzeba omijać ta firmę szerokim łukiem, on daje inna umowę z innym stanowiskiem na innym pracujesz przecież to jest nie normalne, wypłata koszmarna nie jest adekwatna do przepracowanych godzin, godziny nocne nie są wgl płacone, panują tam nie higieniczne warunki, po hali latają myszy.. Nie potrafi zapewnić pracownikom odzieży ochronnej. Ze wszystkim robią łaskę, nie ma żadnego dnia w tyg roboczym wolnego na załatwienie swoich spraw o wszystko się trzeba prosić i nie raz nie dadzą wcale wolnego! Uważajcie jak tylko możecie!! Nie warto iść do tej pracy, ale jeśli nie masz wyboru to już nic innego ci nie pozostaje!!!
W swoim wpisie użyłeś bardzo poważnego określenia, które na tym forum nie powinno być używane bez potwierdzenia. Kodeks Pracy opisuje mobbing jako działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegająca na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Czy dokładnie tego typu działania były stosowane w Twoim przypadku? Jeśli tak, zachęcam do skorzystania z nowej funkcji na forum, którą można odnaleźć poprzez baner "zero tolerancji dla..."
Potwierdzam wszystko jest tak jak napisałeś co do słowa. Jestem za tym aby to bardziej nagłośnić to jest po prostu koszmar! Za takie rzeczy co się dzieją na tej firmie to powinni ja odrazu zamknąć!
widzę że sprawa nabiera tempa, sZEF miesza wszystkich z błotem, mobbing w dalszym ciągu bez zmian jakby ktos pytal :), z pracownikami można się dogadać bez problemu, (usunięte przez administratora) na stanowisku pracy BHP to widzi jak gość na kontrole, wpada nie pozdrawiam dowidzenia
Zapomniałem jeszcze dodać że w firmie dla niego każdy pracownik to (usunięte przez administratora) kamer ma więcej niż w więzieniu i dodadkowo" PODSŁUCHY "!!! Żeby podsłuchiwac rozmów pracowników.
Osobiście nie wiem co to "głęboki mobbing", ale jak widzę Pan ma w tym duże doświadczenie. To bardzo odważne tak pisać jako anonim, dlaczego brak Imienia i Nazwiska? Może dlatego, że to czyste oszczerstwa? Może tylko złość chce Pan rozładować i swoje frustracje? Może lepiej na siłownie pójść, albo własna działalność założyć i ludzi do pomocy zatrudnić. Poznać smak osądów podobnych do Pańskiego. Szczerze życzę. Może warto się nad sobą zastanowić? Nad jakością świadczonej pracy? Ile jest ona tak naprawdę warta? Wiem natomiast, że pieniądze z nieba nie spadają i nie wystarczy być w pracy 8h, trzeba wykonać jakąś wymierną pracę aby na siebie zapracować. Z PCDMiW jestem związana ponad 20 lat i skoro tak długo to znaczy, że się da i krzywda się nie dzieje. Szef może trochę surowy ale "niańczy" pracowników jak małe dzieci i tylko jeśli się zawiedzie staję się uciążliwy. Nie przypominam sobie aby kiedykolwiek ktoś był obciążony kosztami, jak są błędy w wydawaniu towaru i ewidentnie widać kto ile wydał a ile podał do wypisania to kogo należy obwinić? Jak ktoś rzetelnie (a takich jest większość) wykonuje swoją pracę nie ma problemów, tylko takie osoby (niestety) nie robią wpisów na podobnych portalach bo zwyczajnie szanują swój czas osobisty i wolą iść z kumplami na piwo albo z dziewczyna/żona na lody. Nikt nikogo na siłę nie trzyma, zawsze można sobie pracę zmienić. Firma zatrudnia stale prawie 60 osób, niektóre stanowiska są często rotujące z uwagi na wymagania fizyczne, którym nie każdy może sprostać, ale generalnie załoga jest stała. Wszystkie godziny nadliczbowe są naliczane zgodnie z kodeksem pracy, są płacone lub oddawane w równym wymiarze jeśli jest taka możliwość, z reguły jak dobry pracownik to ma wybór i w większości mają płacone. Wszystkie godziny nocne są płacone tzn. jako normalne +dodatek nocny, zgodnie z kodeksem. Podstawowe wymagania: obowiązkowość, samodzielność, rzetelność, poszanowanie sprzętu, kultura osobista, elastyczność, mile widziana dyspozycyjność. Pracuje się 5 dni w tygodniu, plus dodatkowo 1-2 soboty (od 4-12). Wynagrodzenie na konto, zawsze na czas, bez opóźnień. Generalnie to nie warto takich opinii czytać, piszą je desperaci, którzy chcieliby za obecność kasę dostawać - tak to nie działa, tak to tylko kieszonkowe od rodziców się dostawało :) Pewnie moja opinia też zostanie skrytykowana, ale warto przemyśleć: kto i kiedy pisze takie opinie, z jakich pobudek oraz jak wykonywał swoją pracę. Zapraszam samemu się przekonać, oczywiście jeśli chcesz pracować i rozumiesz po co pracujesz, w przeciwnym razie faktycznie omijaj z daleka. Pozdrawiam
Na jakie benefity można liczyć w PCDMiW HWDD Szczepanik?
Po przepracowaniu roku, można liczyć np. na: nisko oprocentowane pożyczki, "paczki" świąteczne dwa razy do roku czy bezzwrotne dopłaty na tzw. "wczasy pod gruszą"
Nie licz na cokolwiek. (usunięte przez administratora)Z kasą też trzeba uważać, bo obiecuje coś jednego a może wyjść coś innego. (usunięte przez administratora)
"Paczki" nie są robione w dosłownym znaczeniu, pracownicy dostają dwa razy w roku (na święta) bony na dowolne zakupy w naszym sklepie firmowym/ogólno-spożywczym lub w hurtowni, uważam to za lepsze rozwiązanie niż dosłowne paczki, których zawartość komuś przypasuje lub nie i dalej będzie narzekał jak Pan. Wartość bonu stopniowana jest od stażu pracy.
Najważniejsze, że to dobra firma i jak ktoś chce pracować to będzie zadowolony z pracy.
Dobra firma? Pod jakim względem? Zapieprzasz za 3, jesteś wykorzystywany przez Szczepanika, pracujesz w niskiej temperaturze i to wszystko za najniższą krajową. To już nie są czasy kiedy pracowało się bez względu na warunki tylko dlatego bo praca była. Sanepid powinien zamknąć tą budę.
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w PCDMiW HWDD Szczepanik? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Wszystko zależy od stanowiska na jakie rekrutujemy. Zwykle z pośród osób, które przedłożą CV wybieramy osoby na rozmowę, podczas której zwykle podejmowana jest decyzja. Nie stawiamy wielkich wymagań, bo wszystkiego można nauczyć. Zależy nam na osobach chcących uczciwie wykonywać swoją pracę.
Przyjmą Cię z ulicy ale ta praca to ostateczność, lepiej rozglądać się za czymś innym a najwieksza wada to sam szef.
Czy pracodawca PCDMiW HWDD Szczepanik organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
@BYLY Przeważnie byli pracownicy korzystają z forum pracowniczego, szkoda, że zabrakło obiektywizmu w tym wpisie.
Drodzy Państwo, odradzam wszystkim pracę w tej firmie. Pierwsze 2 miesiące jak jest się nowym to wydaje się, że wszystko jest ok ale z biegiem czasu jest tylko gorzej a główną przyczyną jest szef! Pan Szczepanik przyczepia się do wszystkiego, zapewne wydaje mu się, że pomaga w pracy ale jest odwrotnie. Potrafi stać nad Tobą przez 2h jak przyjmujesz towar i patrzy Ci na ręce aby tylko udowodnić, że się pomyliłeś na 3 gramach przy wadze kurczaka. Bez jakich kolwiek pohamowań i braku szacunku do pracownika jest w stanie stwierdzić, że jak się pomyślisz to będziesz za to płacić i to chyba jego zdaniem jest główna "motywacja"... Zrobisz coś źle, źle wydasz, źle przyjmiesz? Płac. Szef nie docenia pracowników, nigdy nie podziękował za dobrze wykonaną pracę. Potrafi kłamać prosto w oczy np o premii na święta po czym na wypłacie tego nie widzisz i musisz upominać się o "zapewnianą" premię. Kamer na hurtowni jest od groma ale nie po to żeby sprawdzać klientów czy nie kradną tylko po to żeby udowodnić Ci, że coś źle zrobiłeś. Obowiązków z tygodnia na tydzień masz co raz więcej a wypłata pozostaje bez zmian. Jeśli chodzi o nadgodziny to szef nie prosi Cię jak człowiek czy możesz zostać, tylko od razu stwierdza, że masz zostać dopóki nie zrobisz wszystkiego. W toalecie jest jeden wielki (usunięte przez administratora) w socjalnym to samo. Nocek już nie ma ale za to pierwsza zmiana jest od 4rano do 12:00 więc budzisz się o 3 w nocy ale oczywiście nie masz płacone jako nocne godziny. Masz dużo nadgodzin? Spoko zapłaci ale utnie premię uznaniową. Oczywiście najniższa krajowa a pracy i obowiązków jest tyle, że w normalnej firmie miał byś 2500zl netto i w górę. Dla Szczepanika nie liczy się to czy dajesz z siebie wszystko czy nie, dla szefa ma się liczyć sztuka a nie jaki pracownik jest. Nikomu nie polecam tej pracy, Ci ludzie co są mądrzejsi to szybko stamtąd odejdą. Pozdrawiam!
Widzę, że większość Twoich wspomnień związanych z pracą w firmie PCDMiW HWDD Szczepanik jest negatywna. Napisałeś o pensji, która w Twojej ocenie jest zbyt niska, porównując ją z ilością powierzonych obowiązków. Mógłbyś dodać, czy kiedykolwiek próbowałeś wnioskować o podwyżkę wynagrodzenia?
@Kamil Oczywiście, że tak. Skierowałem się w tej sprawie do kierownika po czym On poszedł do szefa ale odpowiedź była oczywista.. Nie ma na to pieniędzy, wymówki typu braki na inwentaryzacji czy braki w ilości czerwonych skrzynek itd. Nie oszukujmy się jedyna podwyżka jaka Szczepanik musi Ci dać to wtedy kiedy najniższa krajowa idzie do góry. Nie ma co liczyć na coś więcej od szefa.
Mam pytanie: Firma co jakiś czas cyklicznie ogłasza, że szuka kierowcy kat. B. O co tam chodzi, że tak co chwilę szukają pracownika?
Może o to, że wyobrażenie osób podejmujących pracę jest różne. Kierowca w tej firmie nie tylko jeździ samochodem, dostarcza dokumenty, korekty, inkasuje zapłatę za towar, odpowiada również za pobrane pojemniki/opakowania. Wielu kierowców przyzwyczajonych jest do tego, że mają załadowany samochód a tu trzeba samodzielnie.
Firma nie szuka kierowcy na kategorie B tylko człowieka do pracy na chłodni ... Przychodzisz wszystko ładnie pięknie musisz się pierwsze zapoznać z asortymentem na chłodni i na tej chłodni już zostajesz.
Największemu wrogowi nie polecam tu pracować, mobbing na każdym kroku,szef skąpy jak żaden inny a miałem ich wielu.Wynagrodzenie to oczywiście najniższa krajowa,proszę nie wierzyć w bajki jakie są opowiadane podczas przyjęcia do pracy,typu że w tej firmie ludzie się dorobili bóg wie czego.Wymagania jakie są stawiane pracownikowi są tak wygórowane jakby się zarabiało drugie tyle ile oferują.Miałem wiele różnych prac, poznałem wielu właścicieli firm, ale takiej rodzinki jak tutaj to jeszcze nie spotkałem, (usunięte przez administratora) kłamcy i fałszem aż śmierdzi.
widać, że pozytywne opinie są pisane przez kogoś z biura.. Coś tam musi być na rzeczy jednak, że co chwilę szukają pracownika. CHyba po prostu katastrofalna atmosfera. Przemyski standard
Atmosfera między pracownikami w pracy nie jest taka zła, chyba że teraz się coś zmieniło odkąd tam już nie pracuję... Pracowników szukają tam owszem przez niemal cały czas, ponieważ większość osób, która przychodzi do pracy długo chyba nie wytrzymuje głównie ze względu na szefa (takie jest moje zdanie). Szef jest osobą już starszą i bardzo wymagającą, lubi się też często czepiać o byle co. Posiada on również tendencję prześladowcze, co przejawia się chociażby nadmierną ilością kamer w miejscu pracy oraz czegoś, co chyba nie jest do końca legalne... Przemiał pracowników spowodowany jest również tym, że ludzie przychodzący pracować na dane stanowisko, robią zupełnie co innego i to chyba również jest powodem. No ale cóż, są też ludzie, którym takie warunki pracy nie przeszkadzają jak widać... Co kto lubi i toleruje ;) Firma sama w sobie zła nie jest, gdyby nie sam szef, który moim zdaniem powinien już przejść na emeryturę i prowadzenie firmy przekazać młodszemu pokoleniu.
Praca w tej firmie wygląda następująco przyjmujesz się do pracy jeżeli właściciel dostanie dotacje na Ciebie to jesteś przyjęty. Przez pierwsze dwa miesiące szef nic do nowego pracownika nie ma bo twierdzi że się uczy, po dwóch miesiącach jesteś dla niego złodziejem, nic nie robisz kasę chcesz a szef wiecznie tej kasy nie ma. Nadgodziny są płatne tylko 50% czyli połowę stawki niż normalnie masz w 8 godzinach które dziennie musisz wypracować. Sobota pracująca jest do odbioru wyjątkowo czasami zapłaci za cały dzień 60zł czyli za 9 godzin. Po 8 godzinach pracy wychodzisz do domu szef cie dopada wymyśla jakaś robotę która musisz zrobić, mówisz że wypracowałeś juz 8 godzin według umowy to wyskakuje z tekstem że to on decyduje kiedy ty skończysz prace jak trzeba będzie to będziesz siedzieć nawet 4 godziny dłużej za które oczywiście dostaniesz 50% stawki. Z przerwy potrafi cie wyciągnąć bo jest robota do zrobienia mówiąc że nie musisz jeść bo i tak dobrze wyglądasz. Mobing jest na każdym kroku, z każdej strony. Wypłata jest najniższa jaka może być bo nie ma przecież pieniędzy bo twierdzi że kradną i skąd ma on na te wypłaty pieniądze zebrać. Szef wszystkiego się czepia nawet to ze papierek leży na ziemi to dostaniesz zrębe. Przez 8 godzin musisz pracować jak wół a i tak oberwie się ci za wszystko. Gdy przychodzisz do pracy z torba lub plecakiem to potrafi przyjść do ciebie jak wychodzisz do domu i kazać pokazać plecak czy przypadkiem czegoś nie ukradłeś. Upomnienia się sypią jedno za drugim. Dużo by tu jeszcze pisać ale jak planujesz pracować w takiej firmie to odradzam szkoda nerwów i zdrowia. W wc nie ma nawet papieru tylko jak przychodzi sanepid to wszystko jest przez dwa dni po dwóch dniach jest zabierane. Te wszystkie dobrze opinie są pisane przez samego właściciela albo komuś kazał napisać. Wojtek niestety taka jest prawda oszuście.
Zalecam przeczytać Kodeks Pracy, zgodnie z nim za pracę w godzinach nadliczbowych płacone jest jako normalna godzina+50% dodatku a nie jak Pan pisze, że tylko 50% - to oszczerstwo. Kolejne sprostowanie pracownikowi należy się przerwa 30min w ciągu 8h pracy, czy to na papierosa, czy śniadanie do wyboru pracownika, jednak każda przerwa musi być ustalona z kierownikiem zmiany. Z tym przeszukaniem osobistych rzeczy to już Pan mocno przesadził, wyobraźnia ponosi pewnie z emocji. Prawdą jest, że jeśli pracownik jest zatrudniony przez UP to formą jego zwolnienia jest albo własne jego wypowiedzenie albo dyscyplinarka i czasem nie ma wyjścia, żeby się z grupy delikwenta pozbyć a po dobroci nie chce odejść. Czasem to pracownicy eliminują kogoś (narzekają) a nie ma innej możliwości zwolnienia, bo ten nie chce pracować i się śmieje, niestety tak tez bywa. A zwracanie się nawet do byłego szefa w taki sposób świadczy przede wszystkim o Panu.
Nie polecam. Pracowalem tam kiedys. Na poczatku bylo calkiem fajnie. Mocna ekipa z ktorej nikt sie nie zwalnial. Na zmianie po 6-7 osob. Na inwentaryzacji pizza dla kazdego byla za free. Pozniej zabrali pizze na remamentach:-(. Najbardziej mnie wkurzylo to ze pod koniec gdy tam pracowalem np na nocy byly 3 osoby. Konczenie zamowien. Fakturowanie. Rozdzielanie miesa na sklepy. Odbior dostaw. Szykowanie mleczek do szkol. Dokladanie towaru na polki z dostaw. Podobna ilosc osob na drugiej zmianie czy szykowalo sie towar z zamowien i obsluga klienta plus wypisywanie towaru na trasy. Bywalo tak ze po nocy konczac prace czasami 7-8 rano wracalem do domu i znow jechalem na inwentaryzacje tego samefo dnia np na godzine 14!!! Kilka godzin na sen i powrot domu oraz wyjazd do pracy. Inwentura konczyla sie np kolo 18 a na 21-22 znow mialem nocke!!! Kpiny z przepisow prawa pracy!!!
Nie to ze bylo nas pozniej mniej na zmianie to jeszcze sami nowi przychodzili co chwile po tym jak stara mocna ekipa sie wykruszyla. Nowi nie pracowali tak efektywnie jak doswiadczeni pracownicy. Wolniej realizowali towar z zamowien. Balem si zwolnic. Nie wiedzialem co bedzie. Moglem trafic z deszczu pod rynne. Znalazlem o niebo lepsza prace;-) jakies plusy z hurtowni? Starzy znajomi, pizza z inwentaryzacji no i faktycznie mozna tan awansowac choc ogolnie nie polecam bo slyszalem ze tam nadal co chwile nowi pracownicy i balagan ogolny. Kolejny plus bony w towarze na swieta. Premia przypisywana byla przez kierownika ktory widzial jak pracujesz. Jednak wlasciciel przejmowal liste i z reguly obnizal a dodawal kierowcom. Kolejny minus - faktycznie padaly oskarzenia o kradzieze. Nasza premia zalezala takze od wynikow strat. Bywaly plotki jednak tez o tym ze wlasciciele biora sobie towar nie placac. Fakt to ich interes. Lecz odpowiedzialnosc za straty padala na pracownikow. A przeciez w swieta czy w niedziele pracownikow w hurtowni nie bylo. Szefowie czesto tam wtedy przebywali...
Pamiętam te czasy, kiedy pizza była za free, ekipa była zgrana, jak trzeba było 1-2h zostać to problemu nie było, albo kogoś zastąpić. Niestety czasy się zmieniły i ludzie, no i kodeks pracy. Kiedyś było łatwiej zamieniać i rozliczać, teraz na różne rzeczy nie można sobie pozwolić. Kiedyś pizza w koszty mogła pójść a teraz już nie. Z pensjami też wiele się zmieniło, choć niestety to tylko praca na magazynie, ale jak na rynek Przemyski nie jest najgorzej. Ważne zaangażowanie, jak jest to i awansować można, za tym i pensja lepsza. Co do zakupów szefa to wszystko zawsze jest wypisane u kasjerki, znowu niesprawdzone oszczerstwa. Fakt, że często wydawany jest towar w niedzielę ale zawsze przygotowany wcześniej przez magazyn w sobotę, z uwagi na "zakaz pracy w niedzielę" żaden magazynier nie może wydać towaru, to szef osobiście go wydaje jednak czy tak można stawiać sprawę, że szef z założenia chce okradać swoją firmę? Jaki to ma sens? Z moich obserwacji wynika, jak są straty to tylko z powodu błędów w przyjęciu dostawy lub w wydaniu towaru na trasy, to jest główny problem firmy, który jeśli jest notoryczny jest powodem frustracji pracowników. Niestety czasem komuś jest obojętne czy przyjmuje 100 czy 110kg a na fakturze jest 110.
Dobry pracownik wszędzie poradzi sobie. Gorzej z ludźmi którym jest ciągle źle.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PCDMiW HWDD Szczepanik?
Zobacz opinie na temat firmy PCDMiW HWDD Szczepanik tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
