Święta prawda. tam jest czysty wyzysk. a jak sie ktoś postawi do dostaje przez tydzień nieopłacalne trasy. wiem bo tam jeździłem jakiś czas. dopiero po roku wyszłem z długów jakie narobiła mi ta firma. Jak kierownik transportu nie zmieni podejścia i nie zwiększy stawek to ta firma się rozpadnie bo braknie chętnych do jazdy, najiwni w koncu sie skończą
ET Rzeszów wielkie gówno. Kierownik magazynu osobiście wywozi palety, ładuje je do samochodu a mieścimy się 9 sztuk. Ma ciche pozwolenie kierownika transportu, bo jest jego bratem. A co jeszcze do kierownika magazynu to wielki burak, [usunięte przez moderatora]. Kierownik transportu dawno stracił rachubę i nawet nie wie, kiedy mówi prawdę a kiedy kłamie (Zawsze kłamie) psę donim na placu Rumcajs. Każdy samochód, który wyjerzdza z placu jest przeładowany minimum, 1500 kg. Na pieniądze trzeba czekać 3 miesiące, a jak pytasz się, kiedy będą to słyszysz, że zostały wysłane a to nie prawda. Jest tam tez trzech spedytorów, którzy wykonują każde polecenie Rumasa. Do Et nie trzeba modrego tylko silnego głupiego. A samochody wyjerzdzają dopiero koło 11 a nawet 12. 30. Codziennie jest obcinanie po 20 kilometrów z trasy a skali miesiąca jest to 400km. Wychodzi się z założenia, że zawsze jest winy kierowca a nie klient. Odradzam wstawienie tam samochodu jak chcecie no stop leżeć pod samochodem tak jak ja. Jedynymi porządnymi goścami są tam zwykli magazynierzy.