Jaka atmosfera jest między działami w Toyota?
Jeżdżę już 3 Toyotą zakupioną w Toyota Ujscie. Wielokrotnie korzystałem ze serwisu stacji kontroli pojazdow i mialem okazje poznać wszystkich pracowników więc dziwne się z kilku niezadowolonym ktorzy tak starannie demonstrują swoją dorosłość jako eksperci. Zespół Toyoty w Ujściu to fajny sprawdzony TEAM dlatego doradzam niezadowolonym staranne ważenie słów. Klienci inteligentni potrafią się komunikować i nie mają problemu w relacjach. Klienci hałasujący powinni spojrzec najpierw w lustro to może się odnajdą w czytelności swoich oczekiwań.
Jakie pieniadze placi firma w czasie koronawirusa?80%?
A czy teraz juz cos zmienilo sie na lepsze?wiadomo-zdarzylo sie to i owo-moze jest lepiej?
SPEDYTOR DROGOWY w transporcie międzynarodowym praca w biurze w POZNANIU lub HOME OFFICE
A lakiernik Antos jeszcze pracuje?
Jak się człowiek mało zna to lepiej uważać.
Ale na co trzeba uwazac?mozesz rozwinac temat,bo chcialbym tu pracowac?JUZ Sam nie wiem-duzo ludzi pisze,ze nie jest zle,ale niektorzy ze katastrofalnie.
Acha-jako klient,rozumiem.A to wierze- wszedzie musisz miec uszy i oczy szeroko otwarte!
Prosiłem aby na mój koszt dokonano wcześniejszą wymianę oleju w silniku Toyota Yaris III. Nadmieniłem w rozmowie z serwisantem, że pojazd zawiera za dużo oleju w silniku około 1 cm nad górnym poziomem miarki co jet instrukcyjnie niedopuszczalne, zapewniono mnie, że będzie tyle ile trzeba. Po powrocie do miejsca zamieszkania było to samo. Zgłosiłem ten problem odpowiedź - NIEMOŻLIWE. Idiotą nie jestem i wiem doskonale, że zbyt duża ilość oleju w silniku niszczy go bardziej niż zbyt niski poziom z powodu zbyt wysokiego ciśnienia jakie wytwarza pompa olejowa nadmiar musi gdzieś ubyć i dostają wszystkie uszczelniacze tzw łożyska Zimera. Dodatkowo wlano mi olej 5W-30, a nie jak podaje instrukcja 0W-20, dopuszczalna jest wymiana oleju na 5W-30 ale przy następnej zmianie producent zaleca powrót do 0W-20. Mowa tu o silniku 2NR. Nie po to wymieniałem olej po przejechaniu niecałych 4000 km, żeby zaliczyć podwójną wtopę nie mówiąc o zmarnowaniu pieniędzy. Mam zamiar porozmawiać w tej sprawie z szefową salonu ponieważ mój dobry kolega odebrał Yariskę kilka dni temu i ma tak samo za dużo oleju w silniku jak u mnie. Serwis totalna porażka nie polecam. Na koniec drobna uwaga.Dział sprzedaży na 6+ chyba najlepszy w Polsce gorąco polecam.
Nie zgadzam sie z negatywnymi opiniami na temat Dyrektora[usunięte przez administratora] W Firmie tej pracuję prawie 2 lata i przez cały ten czas nasza wspólpraca układa sie baredzo dobrze. Dyrektor to pracowity, sumienny i sprawiedliwy człowiek. Nigdy nie rzuca bezpodstawnych uwag wobec pracy jakiegokolwiek pracownika, a niejednokrotnie sam razem z nami rozwiązuje problemy. Ciężką pracą a nie wazeliniarstwem osiagnął to co ma. Ktoś kto wypisuje oszczerstwa pod Jego adresem, a nie potrafi sie podpisac jest zwykłym tchórzem i pewnie nie potrafi sam kierowac własnym życiem. Jest zwykłą życiową fajtłapą!!!!
Mobbing w firmie Toyota Ukleja wciąż jest, ale nie każdego on dotyczy i nie każdy widzi co się dzieje. I nie chodzi tutaj wcale o dyrektora J...., który zmienił nieco swoje podejście i jakby się zdystansował. Chociaż odczucia każdego pracownika to indywidualna sprawa. Jedno jest pewne J.... zawsze służy pomocą i wysłucha jak ktoś ma jakiś problem. Nie zasługuje na obraźliwe komentarze w internecie. Odnosząc się do atmosfery to faktycznie często jest tak, że odechciewa się przyjść do pracy. Niby pracujemy wszyscy w jednej firmie, a są równi i równiejsi. Jednym się wydaje że mogą więcej od drugich. A J.... nie na wszystko ma wpływ. A pracownicy jednego serwisu mogą nie mieć pojęcia jak jest u kolegów i koleżanek w innym serwisie. Co do zarzutów z pierwszego wpisu to tak się składa, że firmę stać na gest w postaci paczek na święta dla pociech pracowników i bony pieniężne. Szef T..... nie jest taki zły jak go tutaj opisano. Co prawda czasem sobie coś ubzdura i lubi się przyczepić o jakąś pierdołę. Albo zainwestuje w coś co tak naprawdę nie jest potrzebne zamiast skonsultować z pracownikami na co najlepiej byłoby spożytkować pieniądze, to w gruncie rzeczy nie można go negatywnie oceniać. A już w ogóle nie powinno nikogo obchodzić jakim samochodem jeździ. Odnosząc się do zarobków to uległy one zwiększeniu, gdyż z roku na rok przerabiamy więcej zleceń. Ale już premia za obowiązkowe nadgodziny w soboty to jakiś żart. Do tego nie zawsze w takiej samej wysokości. Proszę zauważyć, że pracownicy którzy podpisali się imieniem pod swoim komentarzem wyrażają się w samych superlatywach i nikt nie ma nic do zarzucenia, chyba z uzasadnionej obawy o własne cztery litery. A w rozmowach sam na sam z innymi każdy ma coś do powiedzenia. Dlatego ja też nie chcę się podpisywać, bo po co się narażać? Myślę że nikt nie został przeze mnie obrażony. Ostatnio ktoś napisał co myśli i za chwilę musiał przepraszać. A niby w Polsce mamy wolność słowa. Ktoś jeszcze wspomniał że można z J...... wyjść na kielicha. Można. A nawet raz do roku zorganizuje z załogą wypad w piątek do knajpy. Niby super, ale ci co mają dyżur w sobotę muszą być w pracy. I przy stole jedni piją, drudzy nie mogą. To jest akurat absurd. Uważam że dobrze że są tacy co potrafią wytknąć błędy, chociaż niekoniecznie w internecie ba publicznym forum. Miejmy nadzieję że dyrektor tutaj dotarł i że wyciąga z tego wnioski, nawet jeśli czasem dostanie przysłowiowego pstryczka w nos od pracowników. Wszystko oczywiście w gestii naszego wspólnego dobra.
Toyota Toruń Bednarscy - Nie polecam naprawy marki Toyota Auris dałem do odsłuchu auto bo coś zaczęło zgrzytać to powymieniali nie te rzeczy co trzeba skasowali 1500 zł i dalej jest problem na koniec powiedzieli ze może wahacze. Naciągają na kolejny koszt po nieudanej diagnozie...
moja poprzednia wypowiedź była krzywdząca w stosunku do firmy TOYOTA UKLEJA i naruszyła dobre imię firmy pragnę przeprosić wszystkie osoby które uraziłem swoją wypowiedzią
Jest sporo fajnych rzeczy z tych ogłoszeń o pracę u nich, czy to szukają kierowników czy diagnostów czy magazynierów, to wszystkie mają dośc uczciwe warunki i myślę, że warto próbować pracy na już tutaj
Pytanie do zorientowanych. Chcę złożyć papiery do pracy w tej firmie ale ostatnio chodzą pogłoski że nieciekawie, że się o mobbing obija i lepiej zarobić mniej gdzieś indziej... ktoś coś może podpowiedzieć bo nie wiem czy sobie głowę zawracać?
Witam! Pisze w sprawie stacji diagnostycznej, a raczej Pana który tam pracuje, tak niemiłej obsługi nie spotkałem juz dawno, uważam ze jezeli komuś nie chce się pracować to juz niech lepiej weźmie chorobowe i nie przychodzi do pracy i nie psuje opini o firmie, bo sama stacja wyposazona ok ale wiadomo ze obsluga liczy sie najbardziej a na pewno zostaje w pamięci tacy ludzie nie powinni psuć opini i powinni zostać zwolnieni natychmiast moja opinie z nazwiskami wysyłam do Toyota Polska Pozdrawiam i szczeze nie polecam Stacji diagnostycznej!!!!!!
firma zaczyna mieć status obozu pracy nie można między sobą rozmawiać, w ujściu o każdy urlop trzeba u bigwielkiego kierownika zabiegać minimum tydzień wcześniej, każdy pracownik jest traktowany jako koszt który trzeba minimalizować, kierownik robi z każdego mądrzejszego od niego pracownika przed szefem debilem który źle wpływa na atmosferę w firmie, pracownicy są przez kierownika mobingowani źle się dzieje w tej firmie brakuje młodego kierownictwa i ludzi myślących pozytywnie a nie szukających problemów tylko w pracownikach i próbujących na każdym metrze udupić szarego robola który tak naprawdę zarabia na ten cały bałagan, nikomu nie polecam pracy w tej firmie pełna stresu i wymagań
Generalnie uważam, że nie należy dawać się wciągnąć w tego rodzaju polemikę, jaką tutaj mieliśmy. Jednak z uwagi na szacunek dla dyr. [usunięte przez administratora]- robię wyjątek. Śmieszą mnie zarzuty o mobbingu (wiki: "oznacza prześladowanie podwładnego lub współpracownika w miejscu pracy") i inne wyssane z palca kilku sflustrowanych osób zarzuty. Jeżeli kogoś dziwi, że dyrektor jakiejkolwiek firmy, dba o przerób, zamyka jak najwięcej zleceń na koniec miesiąca, itp. itd. - to nie rozumie na jakich zasadach funkcjonuje każda prywatna firma. Co do samego Dyrektora: pokażcie mi drugiego "krawaciarza na stanowisku", który po pierwsze posiada taką wiedzę techniczną; po drugie - jak trzeba potrafi wyskoczyć z koszuli i pomóc przy pracy na warsztacie...To nie jest malowany dyrektor - tylko osoba, która dobrze wykonuje zadania jakie stają przed każdym dyrektorem, a nawet więcej - jak wyżej wspomniałem. Co do wynagrodzeń, to raczej nie jest broszka dyrektora serwisu. Wolny kraj, nikt nikogo na siłę chyba nie trzyma. Pozdrawiam!
Firma działająca cały czas na kredytach, wtopa z kupnem działki na nowych zawadach na szczycie i brak środków na bieżącą działalność. Dla kierownictwa zawsze znajdą się świetne samochody służbowe do tego testówki są używane i wypożyczane na zewnątrz. Na serwisie trochę ciężko zarobki poniżej minimum socjalnego. Cięcia dosłownie na wszystkim, salon zapóźniony względem innych o całe 10lat. Mały, niedostosowany w Poznaniu żaden salon nie ma drzwi otwieranych ręcznie wszystko automatyka a tu jak w karczmie. Na wyposażeniu telewizory kineskopowe ale nigdy nie działające, podłoga drewniana zniszczona. Kącik dla klienta mały, nie działają gry dla dzieci, czasem telewizor wysiada jak również w kratkę działa automat do kawy. Płace minimalne u pracowników do tego wrażenie że jak teraz się coś zgadza to sobie na premii odbiją w przyszłym miesiącu. Dziewczyny z recepcji czasem płaczą po odcinku z wypłatą, dawniej było więcej pracowników, premie więcej dodatków. Na serwisie starają się kasować klienta ale poziom cen jest umiarkowany ze wzgl na to że klienci sobie pójdą. Kierownictwo dba o swój interes i wymaga nie dając nic w zamian, motywacja nie istnieje, obrobione płace, najlepiej na minimum. Czasem daje się wykłócić dodatkowe pieniądze. Generalnie we firmie jak w gułagu, krótka piłka nie zarabiasz lub jesteś zbędny wylot. Brak fajnych kontaktów pomiędzy pracownikami a już z kierownictwem to nie ma. Żona szefa wcina się do pracy serwisu i salonu. Nic sama nie potrafi. Szkoda gadać. Warto czasem dotknąć dna żeby odkryć że istnieje alternatywa. Pozdrawiam [usunięte przez administratora] niewolników:-)
W 2007 ROKU KUPIŁAM U WAS TOYOTĘ YARIS DOSTAŁAM ZAPROSZENIE DO SPRAWDZENIA PEDAŁU GAZU ORAZ W UBIEGŁYM ROKU ELEKTRYKI SZYB PONIEWAŻ BYŁO NAGŁOŚNIENIE W MEDIACH O SPRZEDAŻY FELERNYCH SAMOCHODÓW PRZEZ FIRMĘ TOYOTA ALE NIKT NIE ZAPROSIŁ NAS DO SPRAWDZENIA JAK U MNIE PO PRZEJECHANIU +-45000 KM DLACZEGO TEN NIEZAWODNY I BEZPIECZNY BO TAK GO REKLAMUJECIE ZAPALA SIĘ KONTROLKA SILNIKA NA ŻÓŁTO RAZ GAŚNIE POTEM SIĘ ZAPALA PODŁĄCZENIE DO WASZEGO KOMPUTERA CELEM SPRAWDZENIA DLACZEGO ZAPALA SIĘ KOSZTUJE -+150,-ZŁ ALE KONKRETNIE NIKT NIE POTRAFI POWIEDZIEĆ DLACZEGO? MOŻE BYĆ TO ALBO TAMTO ALBO JESZCZE COŚ INNEGO A TY KLIENCIE PŁAĆ ? PROSZĘ MNIE I INNYCH W RAMACH BEZPIECZEŃSTWA I NIEZAWODNOŚCI WASZYCH SAMOCHODÓW ZAPROSIĆ DO SPRAWDZENIE TAK JAK DO PEDAŁA GAZU I SZYB WTEDY UWIERZĘ ŻE NAPRAWDĘ ZALEŻY WAM NA BEZPIECZEŃSTWIE WASZYCH UŻYTKOWNIKÓW
Zaliczam się do tych byłych i jakoś nie zaliczam się do [usunięte przez administratora]. To raczej ja byłem zarozumiałym i gburowatym pracownikiem p. [usunięte przez administratora]. Przepracowałem w tej firmie prawie 4 lata i Jacka nie zaliczył bym do kategorii osób z pierwszego wpisu. Uważam że [usunięte przez administratora] dobrze zarządzał i zarządza serwisem a jak ktoś dostał opier... to tylko dlatego że niewywiązał się ze swoich obowiązków. Co do zamykania zlecen na koniec miesiąca to jest normą w każdej firmie i jak ktoś nie potrafi tego zrozumieć że zlecenie zamyka się po wydaniu samochodu to chyba jest krety... . Dyskusja o kasie w takim miejscu jak forum jest kolejnym kretyniz... [usunięte przez administratora] jest odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu i jestem przekonany że p.[usunięte przez administratora] nigdy nie żałował swojej decyzji zatrudniając Jacka w swojej firmie. Anonimowy podpisz się z imienia i nazwiska i pokaż że masz jaja.
Pracuję w tej firmie już kilka lat i nigdy nie miałem konfliktów z przełożonymi, a jeśli miałem jakiś problem, to wystarczyła szczera rozmowa w cztery oczy. Myślę, że oczernianie kogoś na forum i bycie przy tym anonimowym, to zwykła dziecinada, że też ludzie mają czas na wypisywanie takich pierdół... To jest chore.
