Czy to prawda ze pracuja tam grono osob po znajomosci? gdzie w innych korporacjach nikt by ich nawet na rozmowe nie zaprosil
Moi drodzy, Famot Pleszew to firma, która jeszcze 10 lat temu mogła dawać dużą satysfakcję z pracy. Jednakże w ciągu ostatnich lat sporo się zmieniło. Firma na pewno nie utonie, ponieważ jest częścią koncernu DMG MORI - koncern japońsko-niemiecki, co oznacza, że prędzej wszyscy polecą niż firma ogłosi upadłość ;) To dobrze, bo macie tam stabilną pracę... Jednakże, ostatnie lata jednak nie były zbyt przychylne dla firmy. Zarobki monterów i obróbkowców potężnie odbiegają od ich zachodnich kolegów. Wiem to, ponieważ osobiście wizytowałem Seebach, Pfronten, Bielefeld a nawet IGA (Japan). A wystarczyło by wprowadzić stażowe dla pracowników, co rozwiało by problem zarobków większych/równych dla świeżaków względem starych dobrych wyjadaczy. Swojego czasu Famot mógł się pochwalić dwucyfrową rentownością! Czyli Pan ex-prezes mógł dać wam wszystkim podwyżki rzędu 50% i nadal zakład był by na plusie. Ale to już przeszłość. Szkoda, że to wszystko potoczyło się w obecnym kierunku. Po objęciu fotela przez nowego "prezesa" w 2021r. otrzymałem ponad 20 telefonów jednego dnia od was z prośbą o załatwienie innej pracy. Ci co siedzą głęboko powiedzą "jak wam, źle to nikt was tu na siłę nie trzyma" - to prawda ale realia są inne. Żerując jako monopolista na lokalnym runku ciężko jest zmienić pracę lokalnym fachowcom. A szkoda, bo wystarczyła by jedna firma o zbliżonym profilu w okolicy 10 km, i Famot świeciłby pustkami. Niestety lokalne władze miasta i Zarząd doskonale widzą jak temu zaradzić, by nikt inny nie wprowadził się tu ze swoim nowym dużym projektem. Monopolizm i kumoterstwo nadal królują, co pokazuje stopniowe wyludnianie się miasta z młodzieży. Ja wiem jak temu zaradzić.. Ale obecny zakompleksiony Zarząd skupia się tylko na tym jak wyżywać się na was za swoje nieudacznictwo i agonia trwa... Choć była nadzieja, że zmiany na stanowiskach kierowniczych dadzą powiew świeżości, to nic z tego. Ponieważ ryba psuję się od głowy... Prawda M.D? ;) Pozdrawiam wszystkich pracujących w zakładzie i pamiętajcie - siła jest w zespole a nie w jednostce.
Ale kto ucieka, częste są zmiany w zarządzie czy o co chodzi? Skąd w ogóle podejrzenia o korupcji, spotkałeś się kiedyś z jakąś sytuacją, że tak wnioskujesz?
Dlaczego podczas dni otwartych Pan łączący w grupy do zwiedzania fabryki zapraszał na darmową kawę i ciastko, a finalnie po zakończeniu wycieczki kawa kosztowała 10zł?
Masz rację. Nic a nic się nie robi dla pracowników ze stażem i doświadczeniem Człowiek już zniesmaczony i.zrezygnowany ..wstawać się rano nie chce do tego cyrku. Człowiek przelazuje swoje doświadczenie codziennie, na każdym kroku a ma się go w ........ totalnie.
Chce dostać się na stanowisko specjalista ds. zakupów, ale widzę wpisy o zwolnieniach. Zależałoby mi na stabilnej pracy a nie żeby zaraz szukać następnej. Będą zwalniać w konkretnych działach czy nikt nie będzie się mógł czuć bezpieczny? Napiszcie więcej na ten temat bo już sam nie wiem czy się starać o robotę.
Czy zwolnienia już się rozpoczęły? Ile ludzi mają zwolnić? Są jakieś kryteria czy zwalniają jak leci nawet fachowców z wieloletnim stażem?
A właściwie, to dlaczego o to pytasz? Jakoś nikt z pracowników nie poruszał tu tematu zwolnień.
Słyszałam miesiąc temu w radiu, że 70% firm ma problemy z pozyskaniem pracowników, a największe problemy mają firmy zatrudniające 500-1000 osób.
Tak, pierwsze zwolnienia były już w zeszlym miesiącu. Rekrutacje jeśli są to tylko wewnętrzne czyli z jednego stanowiska na drugie. Dlatego tu ostatnio taka cisza bo wieczni narzekacze przy widmie zwolnień chyba stwierdzili, że jednak nie jest tak źle, a juz na pewno lepiej niz na bezrobociu.
Famot się wyfamotował, koledzy będą wykolegowani.Żeby się utrzymać musisz iść po trupach lub mieć lepszy pakiet jak na (ESKORCIE).:) ogólnie kupa d..pa i kamieni kupa...
Gdzie można wysłać CV i aplikacje na stanowisko kontrolera jakości w famot?
Cześć. Wiecie, czy można wysłać cv na ten adres jak nie ma ogłoszenia w internecie? Chodzi mi czy mają tu taką rekrutację otwartą i zbierają cv do swojej bazy i odzywają się kiedyś w przyszłości? Czy raczej tylko chcą cv na konkretne rekrutacje?
(usunięte przez administratora)
Zamiast pisać bzdury zacznijcie lepiej szukać nowej pracy. Dobrze Wam wszystkim radzę. Komentarze tego typu piszą albo pracownicy którzy nie mają pojęcia co się dzieje aktualnie w firmie albo piszą osoby spoza firmy żeby siać ferment i zamieszanie. Chyba nie sądzicie że ostatnie delegacje z Japonii były tak sobie bez powodu.
Przecież w takiej dużej firmie musi być kadra zarządzająca. Wielokrotnie brałem udział w Open House i ludzie sprawiają wrażenie bardzo kompetentnych. Firma też jest bardzo nowoczesna, a bez wizji człowieka, trudno byłoby stworzyć potęgę. Myślę, że kierownictwo bardzo dobrze zarządza ta firma.
Pan Zbigniew to najlepszy strateg. Niczym Napoleon .Zawsze opanowany i wie co robi. Brawo dla tego Pana, obecnemu prezesowi również nic nie brakuje, ma bardzo dużą kulturę osobistą i opanowanie. Zapowiada się bardzo dobrze.
Rekrutacje są widocznie nie tylko wewnętrzne ponieważ w sieci dostępne są nowe ogłoszenia o pracę. Znalazłam ogłoszenie dla Specjalisty ds. Zakupów w którym jestem zainteresowana. Wspomniano w nim o elastycznych godzinach pracy, o co chodzi z tą elastycznością? Umowa podana jest jako ta o pracę, więc zastanawiam się czy te 8 godzin jednak trzeba wyrobić i w jakich głównie godzinach?
Elastyczny czas pracy czyli możesz przyjść pomiędzy 6 a 9 ale te 8 godzin wymagane. Tak przynajmniej mi się wydaje
(usunięte przez administratora)
Czy to jakiś mało śmieszny żart Panie de Funes? Dlaczego firma miałaby zwalniać? Zwłaszcza akurat wtedy, gdy za robotą się rozglądam. Piszą na swym profilu, że jak zatrudniają, to na umowę o pracę. Że 800 osób tu robi. A bezpieczeństwo jest najważniejsze. No to chyba dotyczy też stabilności zatrudnienia, co nie?
Ale brednie piszesz.... 200 osób mają zwolnić.... Firma idzie na (usunięte przez administratora)jak Titanic.... Radzę szukać innej roboty
Dowiem się tu od kogoś o firmie i konkretnie o pracy jako specjalista ds. zakupów?? Widziałam listę wymagań i jeden z punktów jest znajomość języka angielskiego i/lub niemieckiego w stopniu umożliwiającym swobodną konwersację. Czy trzeba mieć na to certyfikat? Czy wystarczy znac i przejść weryfikację podczas rekrutacji?
Tam to wogole jakąś masakra jest. Kadra kierownicza to ma jakieś znajomości niewiadomego pochodzenia ze swoimi współpracownikami . Firmowe i nie tylko firmowe znajomości z płcią przeciwną . Frajerzy sami. Biedne te żony.....pewno nic nie wiedzą ,albo udają. Uważajcie kobitki na tych waszych mezusiow
Słyszałem że można kryć albo pod schodami do DMG albo w salce konferencyjnej. Prawda to?
Wydaję mi się, że trochę odbiegliście od ważnych tu tematów - na tym forum skupiamy się przecież na dyskusji o bieżących warunkach pracy w Famot Pleszew. @Buhaj, w sieci znalazłam ofertę, dotyczącą pracy jako .NET Developer. Nie wiesz przypadkiem, czy wymagają tam znajomości języka angielskiego, czy raczej nie jest to niezbędne?
No jeśli chcesz pracować na stanowisku z odpowiedzialnościami i wiedzą Senior Developera, za rynkową stawkę Juniora. To zapraszamy.
Kod, ewidencja zadań i wiki w większości prowadzone jest w języku Angielskim. Czasem trzeba zadzwonić / napisać do kogoś z innego kraju i potrafić się dogadać. Do tego oczywiście dochodzi czytanie ze zrozumieniem dokumentacji technicznej, co jest raczej standardem na takim stanowisku.
Ja już wiem,pewna Pani z Jarocina zabawiała się z moim mężem przez kilka lat.Famot huczał,a małżonka dowiedziała się ostatnia
To ploty, czy coś jest na rzeczy, że to sposób, by coś w firmie zyskać? Napiszecie, na jaką podwyżkę lub awans może liczyć osoba, której nie interesują firmowe amory i zamiast kolegowania się z kim trzeba, dba jedynie o to, by jak najlepiej wykonywać powierzone zadania?
Masz wiedzę, jaka tu jest rotacja pracowników i co firma czyni, by zatrzymać fachowców? Poza tym chciałem się dowiedzieć, jaka mogłaby być pensja dla Technika Serwisu? Jest ogłoszenie bez wyszczególnionej kwoty. Sami od siebie dopisali natomiast, że do zaproponowania mają atrakcyjne warunki zatrudnienia, powiązane z wynikami i jakością pracy. Ot co.
Czy w famocie mają być zwolnienia?
Przechwalanie rekordowym rokiem było a podwyżki jak kot napłakał… ludzie omijajcie ten (usunięte przez administratora)szerokim łukiem, bo zarabiamy coraz mniej … a związki jak to związki, więcej na nich oddacie w ciągu roku niż wam wywalczą hah
To ile przyznali podwyżki i ile po niej zarabiacie? No i co jeszcze firma zapewnia dla pracownika? Jest ZFŚS, a z niego coś i na Święta i na wakacje?
To ile tej podwyżki?. Nie warto składać cv?
Czyli mówią, że taki rekordowy rok jest każdy? Czy tamte był na serio dużo lepszy? Każdy z pracowników dostał tę podwyżkę? Z tym zarabianiem coraz mniej to chyba nie zabierają Wam podstawy? Chyba, że zmniejszają godziny etatowe?
Dajcie ludziom papier na montażu, bo z kibli wynoszą do czyszczenia maszyn
Nie myślał ktoś o wyjeździe za granice za lepsza pracą. Rozmyślam taki scenariusz i poszukuje operatorów do ekipy na wyjazdy, bo wiadomo w kupie raźniej. Ktoś może chętny ?
Tak jak już zauważyło parę osób na forum faktycznie nie są podawane informacje o średnich zarobkach w ofertach. Mnie zainteresowała mimo wszystko ta dla specjalisty ds. czasu pracy. możecie mi opisać szczegóły? Konkretnego doświadczenia z takiego stanowiska nie mam ale studia kierunkowe mam odhaczone. Czekam wiec na opis sytuacji na dziale. czemu potrzebny jest ktoś nowy?
Powinni usunąć jeden punkt z oferty pracy. Mianowicie,,Atrakcyjne warunki zatrudnienia powiązane z wynikami i jakością pracy" bo to (usunięte przez administratora) Prawda. Jest wielu fachowców w swoich dziedzinach a brakuje konkretnych działań czy modeli podwyżek. Teraz młodzież co pracuje max 5 lat rzucają papierami i dostaje od razu taki 2 grupy wyżej. Nie dość że zwolniony z podatku to ma ta sama albo i nawet wyższą co o wiele bardziej doświadczony pracownik. Młody ogarnia np. 2 tematy tylko i nie obchodzi go reszta a stary z 10 i więcej. Tak więc który powinien być doceniony? Niestety system przyznawania grup (podwyżek) kuleje i to od wielu wielu z naciskiem na wielu. Nie wywalczysz na samym początku to nie licz na nic więcej. Tyle w temacie cytatu z ofert pracy ,,Atrakcyjne warunki zatrudnienia powiązane z wynikami i jakością pracy" albo skasować albo zacząć wywiązywać się z obietnic.
Wiele ofert zawiera tego typu stwierdzenia, dlatego dobrze jest popytać pracowników, tym bardziej, skoro firma nie kwapi się podawać zakresu przyszłych zarobków. Napiszesz coś więcej, na czym polega ten system grup, jak rozumiem, powiązany z zakresem pensji? I jakie pracownicy mają możliwości uzyskania wyższego wynagrodzenia (poza złożeniem wypowiedzenia)?
Zakres podają ale nie mówią że te maksymalne stawki to dla konstruktorów. A na montażu to max 6 grupa skoki co 300 brutto policz sobie od najniższej wyjdzie Ci ile oferują. Z czego są miejsca na których max to 4.
Siemanko, czy ktoś mi z techników serwisu napisze, jakie macie godziny pracy w zakładzie? Ogłoszenie jest, przeczytałem sobie o obowiązkach i w ogóle, ale własnie zabrakło mi informacji, w jakich godzinach w ogóle się trzeba stawiać tam do pracy. Tu też patrzę, że ostatnio nikt nie pisał.
Witam, jak przebiega rozmowa kwalifikacyjna i na jaką stawkę można liczyć na start.
Zależy do jakiego działu startujesz, ale zazwyczaj ktoś z kadrów jest (ale nic się nie odzywaja) i kierownik. Polecam pracę w dziale od zarządu.
Od zarządu powiadasz? Dlaczego uważasz, że tam by było najlepiej zacząć pracę i na jakie stanowisko tam teraz potrzebują?
Zaczyna się od serwowania kawy i smażenia jajecznicy. Potem drukuje się maile i robi segregatory. Można tak z 20 lat przepracować. Fajnie
Jakiś czas temu ogłaszała się firma w radiu w internecie w gazecie. W sumie gdzie się da... Firma z naprawdę dobrymi warunkami nie musi się ciągle ogłaszać… Teraz się nie ogłasza bo stworzyła klasy ,,patonackie'' nie mówię że wszystek narybek to głąby ale ten co mądrzejszy przyjdzie na 2-4 lat zdobędzie doświadczenie i ucieknie. A te ,,głąby zostaną'' bo famot mu życie uratował. Proszę aby to się zmieniło bo co niektórzy co przyszli to chyba nie wiedzą w ogóle co tu robią. I podkreśle to jeszcze raz ,,Firma z naprawdę dobrymi warunkami nie musi się ciągle ogłaszać…''
Dlaczego podczas dni otwartych Pan łączący w grupy do zwiedzania fabryki zapraszał na darmową kawę i ciastko, a finalnie po zakończeniu wycieczki kawa kosztowała 10zł?
Bo był niedoinformowany i nastąpiła pomyłka. WSZYSTKIE pozostałe atrakcje, wata cukrowa i woda bez limitu były darmowe. :)
W szczególności zarząd jest nie doinformowany. Albo z powodu że ma nie wiedzieć wszystkiego albo nie chce wiedzieć o wszystkim. Temat do polemizowania. Ale większość kadry mydli oczy tym u góry. Doskonale wiedzą jak kłamać mataczyć, a najlepiej im wychodzi zrzucanie winy za swoje nieudacznictwo na najniżej zaszeregowanych ( czyt. fizola) bo do takiego zarząd nie zejdzie i nie zapyta czy kierownik, mistrz, mówił prawdę jak było. Tylko przyjmie do wiadomości to co mu nawciskaja. A później najlepiej ukarać każdego bez wyjatku, zamiast jednostkę odpowiedzialna. Kontrole jakości przerzucili na malarza operatora montera ( każdy ma się przyglądać odlewowi czy dobrze wykonany. A to co kontrolingu nie ma ten zakład?? Operator ma obrócić ślusarz załamać krawędzie malarz pomalowac monter zmontowac a kontroler sprawdzić czy wszystko jest wykonane zgodnie z założeniem. A nie obarcza się każdego i zmusza do podpisu aby później ukarać bo Pan XYZ się podpisal że jest ok. A gdzie rysunki zlozeniowe że tam akurat ma nie być nadlewki lub innego czegoś. To co kontrola nie sprawdza każdej sztuki ( a nie bo oni sprawdzają 1 i ostatnia z parti ( komu by się chciało wszystko sprawdzac inni się podpiszą .Założę się że Pan Zbigniew również był tak samo oszukiwany.
W zakładzie każdy powinien być odpowiedzialny za jakość produktu i gdy firma naprawdę ma kulturę organizacyjną opartą na wspieraniu jakość to zespół kontrolingu wogóle nie powinien być potrzeby. Widać, że brakuje szkolenia z jakości na każdym poziomie skoro fakt odpowiedzialności pracownika za jakość budzi oburzenie: każdy kto stwierdzi defekt powinien go zgłosić i zatrzymać linię produkcyjną. Kultura Lean polega na tym, że nie obwinia się ludzi tylko proces. Jak jest wada jakościowa to wszyscy zaangażowani w proces analizują jak go poprawić i nie chodzi o szukanie winnych tylko o to, jak tego samego problemu uniknąć w przyszłości. Jakie były przyczyny problemu i co musimy zmienić w procesie by te przyczyny wyeliminować. Najważniejsi w firmie są operatorzy a nie zarząd czy managerowie, to operatorzy wiedzą jak poprawić proces i powinni być nagradzani za wdrożone zmiany poprawiające jakość. Oni wiedzą jak rozwiązać swoje problemu najlepiej, nie zarząd czy managerowie. Zarząd i managerowie są odpowiedzialni za stworzenie kultury pracy, gdzie ludzie nie boją się mówić o problemach i są nagradzani za ich zauważanie i rozwiązywanie. Za to managerowie i zarząd dostają tyle kasy bo to jak mówią i jak się zachowują kształtuje kulturę organizacyjną. Jeżeli ludzie będą karani za błędy to zacznie się kultura ukrywania błędów i wtedy w kontrolingu trzeba zatrudnić z 50 osób. Pytanie do szefostwa co się bardziej opłaca patrząc na rachunek zysków i strat. Manager jest po to by pomóc operatorowi rozwiązać jego problemy i jeżeli manager nie pyta jak może dziś pomóc i jaki problem jest najważniejszy do rozwiązania to powinien zacząć to robić bo za to dostaje kasę.
Dopóki w zakładzie będzie premia za wykonanie planu przez pracowników (mowa tu o mistrzowskich premiach) to będzie ukrywanie bubli zarówno przez mistrza jak i pracownika. Mistrzom zależy na wypchnięciu jak największej ilości towarów a pracownikowi zależy aby nie podpaść mistrzowi oraz aby premia od wyrobienia się zgadzała. Gdyby nie było premiowania tylko porządna podstawa to i jakość by się poprawiła. Myślę że jeżeli pracownik nie tracił by pieniędzy bo zauważył błąd w jakości wizualnej to by go zgłosił. A obecnie to jest podejście puść to najwyżej serwis pojedzie i naprawi = niezadowolony klient= obniżenie prestiżu firmy w obrębie jego znajomych i tak promień famy się powiększa. Ale po drugiej drugiej stronie stoi zadowolony mistrz i pracownik bo otrzymali premie. Tu tkwi problem którego najlepiej aby nikt nie wytknął bo przecież jak kiedyś było to poruszone na zebraniu u Pana Prezesa ( byłego) to mistrzowie zlinczowali biednego pracownika że tak powiedział. Musiał wszystko odkręcać.
Trochę racji masz ale niestety ostatnie dwa zdania dyskwalifikuja Twoja wypowiedź. Premia została wprowadzona przez obecnego Prezesa więc Twoja opowiastka już nie ma sensu, bo nic takiego nie mogło się wydarzyć. Zresztą. Chyba oczywista sprawa, że w firmie produkcyjnej jest premia za wyrobienie? Podstawa nie ma tutaj nic do tego. Wielu pracowników zarabia więcej od mistrza. Albo nie wiesz co piszesz albo piszesz głupoty w celu obrażenie naszej firmy..
No to ja kolejny raz zapytam: jak to możliwe, że z systemami zarządzania, procedurami jakościowymi, może cokolwiek przejść dalej co jest niezgodne? Gdzie jest pełnomocnik, który powinien zatrzymać proces?
Nie miałem na celu obrażenia firmy tylko doskonale zdaję sobie sprawę że kadra również czyta te komentarze i mam nadzieję że ten chory system jakim jest puszczanie bubli w końcu się skończy. Liczę że przyjrzą się temu odpowiednie osoby. Ponieważ chciałbym aby jakość była na pierwszym miejscu w tym zakładzie. Żeby nie spotykało się to z karaniem a rozwiązywaniem problemów omawiania ich z ludźmi. A NIE TYLKO PRZY ZAMKNIĘTYCH DRZWIACH PRZEZ KIEROWNICTWO.
@Nie tędy droga - dla Ciebie ważna jest jakość a tak naprawdę zależy ona od każdego z nas. Prawda jest taka, że wiele osób pracujących na produkcji nie przestrzega procesu, świadomie puszcza buble lub w ogóle nie zna i nie rozumie procesu. Są też osoby, którym losy firmy są obojętne a takie postępowanie przekłada się niestety na nas wszystkich.
Właśnie w tym jest problem. Czekanie na pełnomocnika, kontroling na stwierdzenie błędu, szukanie winnych dalej. A tak naprawdę każdy pracownik jest odpowiedzialny za zatrzymanie procesu gdy widzi niezgodność, najgorsze co można zrobić to przekazać go dalej ignorując. To jest właśnie Lean - każdy czuje się odpowiedzialny za końcowy produkt i ma odwagę zatrzymać linię gdy coś jest nie tak i powinien być za to nagrodzony. Nagradzanie tylko za ilość a nie za jakość powoduje patologie ukrywania błędów a nie tędy droga.
Z ciągłym zatrzymywaniem linii produkcyjnej czy też innych procesów poprzez wykrywanie błędów, mogą wiązać się z odwrotne skutki. Myślimy że robimy dobrze ale zapominamy że to mistrz i kierownik przydzielają nam podwyżki ( grupy). Takie ciągle szukanie i wytykanie palcem błędów wstrzymuje plan produkcji, a co za tym idzie mistrz, kierownik nie wywiążą się z planu za co będą musieli się tłumaczyć. Wtedy za wszystko będzie obwiniony pracownik który szuka dziury w całym ( bo chce dobrze dla wizerunku firmy).Jak to człowiek jeśli masz przez kogoś się tłumaczyć to nie przepadasz za daną osobą, będziesz pomijany w podwyżkach indywidualnych. O to cała tajemnica nad którą warto się pochylić. Podwyżki dostają płaczki i deptacze albo co gorsza rzucający papierami. Brak systemu przyznawania podwyżek a jakiś system powinien być w takim zakładzie. Chwalicie się ISO i LEAN a prostych rzeczy nie umiecie wprowadzić jakiegoś stażowego. Żeby młody początkujacy pracownik zaraz po szkole miał tyle samo albo i więcej co stary doświadczony. Nie jest do końca to wina zakładu a rządu ale firma nie stara się nic wypracować aby docenić fachowców.
To brzmi dla mnie jak systemowa zmowa ukrywania błędów byle dostarczyć i na długą metę to droga do nikąd. Nie jestem za płaceniem stażowego bo nie można przykładać tej samej miary do różnych pracowników ale jestem za nagradzaniem dodatkowo tych, którzy zidentyfikują problem i go rozwiążą sami lub w zespole. Za tym, żeby mistrz/kierownik po zgłoszeniu problemu czuł osobistą odpowiedzialność za jego rozwiązanie i uniknięcie tego samego błędu w przyszłości. Wprowadzenie takiego systemu musi być oparte na obustronnym zaufaniu, nikt nie powinien być ukarany czy pominięty w podwyżce za ujawnienie błędu, wręcz przeciwnie. Podwyżki należą się tym, którym zależy na dobru firmy i swoją troskę okazują chęcią poprawiania procesów i za te procesy biorą odpowiedzialność. To nie Chiny gdzie króluje kultura ukrywania błędów i nikt nie powie nic złego ze strachu o utratę twarzy swojej i swojego szefa. Pracownik z dużym stażem ma większą świadomość procesu ale czy tą wiedzę będzie chciał wykorzystać do poprawy procesu to już inna historia. Trzeba stworzyć system dający możliwość zgłaszania problemów przez każdego, nawet anonimowo na początek jeżeli brakuje zaufania, zbierania zespołu do rozwiązania tego problemu a następnie wdrożenia tych rozwiązać. Podwyżka/premia za konkretne rezultaty wynikające z rozwiązania tego problemu.
Z tego, co mi wiadomo, system był już stworzony i działał dobrze. Spotkania operacyjne, wyłapywanie bledow i ich eskalacja w szybkim tempie, tylko z niewiadomych względów ktoś ten szybki i skuteczny sposób zamienił w jakąś hybrydę, z której nikt nie wynika. Szkoda, że nie ma już ludzi, którzy z takim zapałem podjęli się wdrażania tych rozwiązań, mieli o tym pojęcie.
Dobry system to taki, który angażuje wszystkich bez względu na indywidualną motywację czy staż pracy. Gdy system opiera się na dobrowolności w zgłaszaniu problemów/pomysłów będzie to skutkowało zaangażowaniem może 20% osób w firmie. W stworzenie takiego systemu należy zaangażować jak najwięcej osób w firmie bo operatorzy wiedzą zazwyczaj najlepiej co dla nich będzie działało a co nie.
Jak kierownik może coś procesować dalej jak nie ma czasu na swoją bieżącą pracę bo musi robić tabelki gdyż w zakładzie nie ma jednolitego systemu który jest karmiony danymi aby można z niego wszystko wyciągnąć "dwoma kliknięciami"? Drugi kierownik ostrzy wzrok na kamerach czy aby na pewno wszyscy pracują i nikt czasem nie ogląda kolejnego odcinka ulubionego serialu. Trzeci utnie 30% czasu normatywnego wykarze generując 3 krotnie dłuższy czas poprawek, nie wykazanych . Wymagać od innych jest łatwo tak jak karać bo jest tylko kij. Do rozwiązywania problemów jest potrzebny zespół który coś wniesie a nie ludzie którzy odpychają problem od siebie i realny czas na jego rozwiązanie, nie na wczoraj.
Te tabelki to ręcznie robi czy mają komputer do tego? Czemu tak dokładnie dogląda monitoringu, ma jakieś powody żeby tak pilnować pracowników? Nie można sobie zrobić chwili przerwy?
Jeśli nie masz nic do zaoferowania od siebie i nie wiesz po co jesteś kierownikiem to szukasz innych alternatyw. Chyba ktoś się bawi w Big Brother, tylko że w pokoju zwierzeń siedzi czarodziej który potrafi tylko obiecywać albo ściemniać. Tak oczywiście jest wszystko na dobrej drodze, mam Pana na uwadze, prezes jeszcze nie podpisał, jest Pan na liście itp. Po czym drzwi się zamykają a jego obiecanki... no cóż, można by rzec że ,,odpływają'' jak z tej piosenki ,, w siną dal, w siną dal''. Dopóki nie rzucisz papierami nie otrzymasz nic prócz obiecanek. Przykład młodego pracownika co nagle otrzymał awans do 5 tej grupy. A pracuje tu może kilka lat. Nie otrzymał tego za zaangażowanie tylko za jaja jakimi się wykazał stawiając warunki albo 2 albo nara. I to jest sprawiedliwe?? Przepisy mówią jasno że każdy pracownik wykonujący te same obowiązki co kolega z pracy może się ubiegać o równe traktowanie w kwestii finansowej. To teraz niech się zbiorą ci z niższymi grupami i zarzucą pracodawcy nie równe traktowanie. Ludzie nie znają swoich praw a wręcz powinni tak samo związki zawodowe powinny dbać o dobro pracowników i wykonać jakiś ruch aby nie dyskryminować starszych pracowników. Odbija się to na wizerunku pracodawcy w okolicy. Niech tylko młodym się skończy zwolnienie z podatku to chyba będzie trzeba zamontować drzwi obrotowe do ,,pokoju zwierzeń '' jeden wchodzi drugi wychodzi. Tak trzymać nagradzać nie za pracę a za jaja... Może zróbmy matryce jaj a nie umiejętności?? Kto ma większe ten dostaje grupę.
Masz rację. Nic a nic się nie robi dla pracowników ze stażem i doświadczeniem Człowiek już zniesmaczony i.zrezygnowany ..wstawać się rano nie chce do tego cyrku. Człowiek przelazuje swoje doświadczenie codziennie, na każdym kroku a ma się go w ........ totalnie.
Rada Ministrów przyjęła propozycje wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę i minimalnej stawki godzinowej, które mają obowiązywać w 2024 r. Zaproponowano, by od stycznia najniższa pensja wynosiła 4242 zł brutto, a od lipca wzrosła do poziomu 4300 zł brutto. Najcenniejsi pracownicy po prostu przestaną się angażować. Uznają, że im się to nie opłaci, bo pieniądze na podwyżki, które powinni dostać za jakość swojej pracy, firmy będą musiały przeznaczyć na wypłacenie wyższej płacy minimalnej. Z tym że w tym zakładzie nie dostajesz podwyżki za jakość swojej pracy czy też umiejętności. Tak więc nic się w tym temacie nie zmieni :-) Chyba że zmieni się myślenie, kiedyś było takie fajne motto u Pana dr. Michalskiego,,nie ma przyszłości bez jakości" a za jakość trzeba płacić. Bo pierwszy lepszy świerzak nie zrobi roboty tak dobrze co doświadczony pracownik. Zdaje sobie sprawę że ten wpis nic nie zmieni ale czasem nie zawadzi jak głupi mądremu doradzi.
@Rada ministrów - jeśli chodzi o urlop, to wszystko przestrzegane zgodnie z przepisami prawa pracy. Do tego raz w roku dodatek za tzw. urlop socjalny (2 tygodnie).
Nie ma problemów z tym, żeby dostać urlop kiedy się chce? Można np spokojnie planować wakacje bez obaw, że urlopu się nie dostanie? A za ten urlop socjalny to ile dodatku jest?
a to zależy od działu bo np. na produkcji jest z góry zarządzenie, że cały zakład na 2 tyg idzie wolnego.
Moi drodzy, Famot Pleszew to firma, która jeszcze 10 lat temu mogła dawać dużą satysfakcję z pracy. Jednakże w ciągu ostatnich lat sporo się zmieniło. Firma na pewno nie utonie, ponieważ jest częścią koncernu DMG MORI - koncern japońsko-niemiecki, co oznacza, że prędzej wszyscy polecą niż firma ogłosi upadłość ;) To dobrze, bo macie tam stabilną pracę... Jednakże, ostatnie lata jednak nie były zbyt przychylne dla firmy. Zarobki monterów i obróbkowców potężnie odbiegają od ich zachodnich kolegów. Wiem to, ponieważ osobiście wizytowałem Seebach, Pfronten, Bielefeld a nawet IGA (Japan). A wystarczyło by wprowadzić stażowe dla pracowników, co rozwiało by problem zarobków większych/równych dla świeżaków względem starych dobrych wyjadaczy. Swojego czasu Famot mógł się pochwalić dwucyfrową rentownością! Czyli Pan ex-prezes mógł dać wam wszystkim podwyżki rzędu 50% i nadal zakład był by na plusie. Ale to już przeszłość. Szkoda, że to wszystko potoczyło się w obecnym kierunku. Po objęciu fotela przez nowego "prezesa" w 2021r. otrzymałem ponad 20 telefonów jednego dnia od was z prośbą o załatwienie innej pracy. Ci co siedzą głęboko powiedzą "jak wam, źle to nikt was tu na siłę nie trzyma" - to prawda ale realia są inne. Żerując jako monopolista na lokalnym runku ciężko jest zmienić pracę lokalnym fachowcom. A szkoda, bo wystarczyła by jedna firma o zbliżonym profilu w okolicy 10 km, i Famot świeciłby pustkami. Niestety lokalne władze miasta i Zarząd doskonale widzą jak temu zaradzić, by nikt inny nie wprowadził się tu ze swoim nowym dużym projektem. Monopolizm i kumoterstwo nadal królują, co pokazuje stopniowe wyludnianie się miasta z młodzieży. Ja wiem jak temu zaradzić.. Ale obecny zakompleksiony Zarząd skupia się tylko na tym jak wyżywać się na was za swoje nieudacznictwo i agonia trwa... Choć była nadzieja, że zmiany na stanowiskach kierowniczych dadzą powiew świeżości, to nic z tego. Ponieważ ryba psuję się od głowy... Prawda M.D? ;) Pozdrawiam wszystkich pracujących w zakładzie i pamiętajcie - siła jest w zespole a nie w jednostce.
Dlaczego zmienił się prezes skoro poprzedni był zadawalający dla pracowników? Teraz już nie ma szans na jakiekolwiek podwyżki? Ile średnio zarabiają ludzie w porównaniu z latami ubiegłmi?
No jakby Ci to powiedzieć, każdy nachapał się co swoje i ucieka od koryta żeby nie ponosić odpowiedzialności za kolesiostwo i błędne decyzje ???? Jakby na to spojrzeć z perspektywy prawnej, napewno jest tu jakaś forma korpucji w odpowiednich kręgach. Bez powodu miasto nie blokuje powstawania nowych miejsc pracy, ktoś ma gdzieś z tego korzyść. Podobnie jest pewnie z niektórymi dostawcami części, czy firmami zewnętrznymi u których wynajmujemy powierzchnie magazynowe, takie faktury za magazyn, który jest niezabezpieczony w żaden sposób, maszyny przyjeżdzają uszkodzone, a między halami trzymana jest pasza. Zastanawiające…
Podwyżki 50%??? przy dwucyfrowej rentowność, to znaczy jakiej?? 11% czy 99%? Owszem można pomyśleć np. o rocznej premii powiązanej z roczną rentownością a na pewno zgłaszać temat polityki płac która odzwierciedlała by jakiś poziom inflacji. Jednak jesteśmy częścią korporacji i tematy płac pewnie nigdy, nie będą rozgrywane na poziomie Famotu.
1584 euro czyli jakieś 7000 zł były minimalną krajową w 2020 roku. Teraz to 1987 euro.
Ale kto ucieka, częste są zmiany w zarządzie czy o co chodzi? Skąd w ogóle podejrzenia o korupcji, spotkałeś się kiedyś z jakąś sytuacją, że tak wnioskujesz?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Famot Pleszew Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Famot Pleszew Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 168.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Famot Pleszew Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 134, z czego 18 to opinie pozytywne, 59 to opinie negatywne, a 57 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
