Ja również jestem bardzo zadowolona ze współpracy z tą firmą.
Firma jest naprawdę ok. Jeżeli ktoś rozumie pojęcia DEADLINE kiedy trzeba wykonać badanie i rozumie, że rozliczenie jest po końcu projektu to może całkiem fajnie z nimi współpracować. To jest dodatkowe zajęcie a nie praca etatowa. Jak ktoś potrafi sprawnie zrobić badanie i zrobić szybko ale dobrze ankietę to jest to bardzo opłacalne. Jak ktoś ma zamiar tracić na audyt 2h i robić ankietę kolejne trzy na ankiete to więcej zarobi na tarciu chrzanu na akord:) i lepiej niech sobie da siana.
Nie rozumiem tych wszystkich złych opinii. Do mnie nie docierają żadne przeterminowane propozycje. Co do terminów to chyba jasne, że nie możemy wykonywać badań kiedy nam się podoba, dlatego zazwyczaj jest kilka dni lub tydzień na realizację. Po przeczytaniu tych wszystkich opinii obawiałem się współpracy z tą firmą, ale na szczęście podjąłem dobrą decyzję. Badania są ciekawe i dobrze płatne. Trzeba być wyrozumiałym jeżeli chodzi o Opiekunów Projektu, firma ma dużo badań i pewnie nie zawsze mogą odebrać. Kruc w przeciwieństwie do Ciebie POLECAM współpracę. Jedyny minus to pojawiające się propozycje badań zagranicznych.
Przed przyjęciem zlecenia, a po przeczytaniu opinii z gowork.pl, rozmawiałem z Panem Od Badań i otrzymałem zapewnienie, że z kasą jest ok. Dalej, jeśli chodzi o przygotowanie badań, rzeczywiście było ok. Potem być przestało. Przysyłali propozycje kolejnych badań, ale albo "na dziś", albo najdalej na ten tydzień (a był piątek), albo w ogóle przeterminowane. Jak mailowo zadałem pytania do badań, które ewentualnie chciałem przeprowadzić, (np.: czy można zrobić kilka w jednym sklepie), to nikt nie odpowiadał, a przysyłali te same propozycje po raz kolejny. Totalny bałagan. Jak Oni byli pod ścianą, bo termin gonił, to byli "do rany przyłóż", odbierali telefony, dzwonili kilka razy dziennie. Po zakończeniu badania to się totalnie zmieniało. Mój przykład: Badania wykonane w kwietniu 2017. Kilka razy pytałem, czy mogę wystawić za nie fakturę i za każdym razem: "badanie jeszcze nie skończone, powiadomimy". Nic z tego, nie powiadamiali. Po kolejnym monicie dostałem maile od Pani Od Kasy z info, że wypłacą do końca czerwca i mam czekać na wiadomość. Nie było wiadomości, więc 4 lipca wysłałem fakturę i cisza. Pani Od Kasy nie odbiera telefonu. Pan Od Badań też. Zadzwoniłem z innego numeru i Pan Od Badań odebrał i poinformował, że teraz Pani Od Kasy jest na urlopie, ale On gwarantuje, że przelew wyjdzie w dniu rozmowy. Nie wyszedł. Pani Od Kasy wróciła z urlopu i podczas rozmowy 2 sierpnia (rozmowa nie była miła, wspomniałem, śladem innego klienta, o KRD) obiecała, że sprawdzi i oddzwoni. Nie oddzwoniła. Następnego dnia zdzwoniłem ponownie (który to już raz). Pani Od Kasy poinformowała, że jest decyzja o wypłacie (!) i dziś otrzymam przelew. No i faktycznie JEST. Na 280,00 zł czekałem ponad 3 miesiące. Jednym, a właściwie dwoma, słowami: NIE POLECAM
Pracuję dla Daymaker od lat, pomimo sporadycznych opóźnień w płatnościach, nigdy nie miałem problemu w kontakcie z pracownikami tej firmy. Wiem, że wynagrodzenia nie są wypłacane tylko w przypadku niewłaściwie przeprowadzonego badania. W nawiązaniu do wcześniejszych komentarzy, nie mam możliwości podjęcia zlecenia bez zatwierdzenia umowy.
Sporadycznych opóźnień? Ostatnimi czasy nie są one sporadyczne. Nigdy nie wiesz kiedy i za zapłacą. Terminy mają zachowywać TK, oni robią co chcą.
Ja chyba pracuję dla tej samej firmy co jlk, a pracuję już ponad rok. Nie mam zastrzeżeń co do współpracy z Daymaker. Nigdy nie zdarzyło mi się nie otrzymać wynagrodzenia, owszem były opóźnienia ale pieniądze zawsze trafiały na konto. Pracuję też dla innych firm badawczych, które płacą zdecydowanie mniej. Obserwacji mam średnio kilka w miesiącu, ale na więcej nie miałbym czasu.
ja również nie polecam, zero odezwu i zero wynagrodzenia. Porażka i oszustwo jedno wielkie.
Witam. Niestety ale muszę wyrazić swoją negatywną opinię o Daymaker ponieważ oszukują ludzi którzy pracują dla nich jako tajemniczy klienci. W pierwszej kolejności należy wspomnieć, że Daymaker nie daje umów o dzieło więc zainteresowani pracują bez papierów - tak na słowo honoru. Próba kontaktu e-mailowego z kimkolwiek z Zarządu Daymaker jest bezcelowa ponieważ nie odpowiadają na żadne wiadomości. Wynagrodzenie wprawdzie otrzymuje się ale nie ma określonego terminu w którym zrealizują przelew bankowy ponieważ Daymakaer informuje jedynie, że wypłaty są po zakończeniu projektu ale projekty te często mają błędne daty więc można czekać na pieniądze miesiąc a czasem kilka miesięcy. Czasami może się zdarzyć sytuacja, że pomimo iż poprawnie wykonaliście obserwację to Daymaker bez słowa nie wypłaci wam pieniędzy. Jeśli chodzi o PIT-11 to w niektórych przypadkach Daymaker robi wszystko, by dany obserwator nie osiągnął w danym roku podatkowym kwoty większej niż 200 zł brutto. Jeśli ktoś szuka pracy to lepiej podjąć ją w jakimś fastfoodzie gdzie dają umowę o pracę niż tutaj gdzie piszą o umowie o dzieło a jakiej wogóle nigdy na oczy nie zobaczycie. NIE POLECAM PRACY W DAYMAKER !
To jest dodatkowa praca! Pracujesz gdzieś na etacie i te parę stów miesięcznie tutaj dorabiasz. I stąd wypłaty są po zakończeniu projektu, a nie badania. A jak kasa nie doszła to jeden telefon i wiesz czy skonczyli projekt albo kiedy wyjdzie przelew. Jak wy chcecie ogarniać audyty jak nie potraficie ogarnąć prostych zasad. A pisanie do zarządu to jest chyba żart:)
Rozmowa na stanowisko managerskie jest z pania E. i i pania M., tylko ze ta druga, ktora ma niby byc twoja przelozona, siedzi i nie mowi nic. Podczas calej rozmowy nie zadala ani jednego pytania. Za to E., mowi tak, jakby chciala wprowadzic Cie w hipnoze. Mialam ochote parsknac smiechem, bo ona jest tak komicznie powolna, ze w tym samym czasie, ja zdazylabym zadac to samo pytanie ze 3 razy.
UWAGA NA NICH! Nie wypłacają wynagrodzeń! Zalegają już 2 miesiące!!!!
Firma bardzo dziwna ponieważ podczas rejestracji trzeba podać wszystkie swoje dane (adres zamieszkania, telefon, PESEL, numer konta bankowego) a po zakończeniu rejestracji otrzymuje się tylko automatyczny e-mail i.. żadnego kontaktu z pracodawcą. Z facebooka daymaker można się dowiedzieć, że rozmową kwalifikacyjną jest.. przeprowadzenie testowego badania w dowolnie wybranym przez siebie sklepie. Niestety - po wypełnieniu na naszym koncie pojawia się wpis: "CERTIFICATIONS IN PROGRESS" i nic poza tym. Można czekać dzień, tydzień, miesiąc - zero odzewu z tej firmy. Jeśli zależy wam na pracy to nie rejestrujcie się na daymaker bo ja mam wrażenie, że ta firma zbiera dane osobowe (na ich stronie nie ma informacji - kto nimi zarządza) a potem ktoś może na nasze dane wziąć pożyczkę w banku. NIE POLECAM!!
co wy tak wielu tajemniczych klientów poszukujecie w tym roku do siebie do firmy? prawdziwe zatrzęsienie rekrutacji widze było - jaki jest tego powód dowiem sie?
a jak się rozliczać z zarobionych w ten sposób pieniędzy? dostaje się umowe zlecenie i ujawnia się ją w PiT?
Umowa o dzieło. Jeżeli umowa nie przekroczy 200 zł, a nigdy nie przekracza nie trzeba sie z tego rozliczać. Daymaker każdą obserwację traktuje jako oddzielną umowę. Faktycznie ostatnio jest mało zleceń, a i wypłaty za badania nie są płacone w terminie. Teraz wszystkie przesuneli na październik. Pytanie co będzie dalej? Stawki obniżyli średnio o 5 zł. Wydaje się, że inne firmy badawcze mogą okazać się ciekawsze.
Daymaker daje umowy o dzieło. W ogłoszeniach podaje kwoty w cenach brutto. Należy odliczyć od nich ryczałtowy podatek w wysokości 18% by uzyskać faktyczną kwotę netto płatna obserwatorowi (dotyczy zleceń do wysokości 200 PLN)-powyżej tej kwoty rozliczenia są wg kosztów uzyskania 20%i podatek 18% oraz należy to zgłosić do PIT.Kwoty poniżej 200 PLN są rozliczane ryczałtowo i nie zgłasza się ich do PIT. Dowiedziałem się o tych szczegółach od US,gdyż pani Patrycja WASIAK (odpowiedzialna za finanse) nie potrafiła wytłumaczyć na czym polega ryczałt i jak go się oblicza. Ostatnio zgłaszano obserwację sklepu za 20 PLN brutto ( 20 xo,82= 16,40 PLN netto). Podatek zaokrąglany jest do pełnych złotówek to płaca dla wykonawcy netto wynosi 16,00 PLN. Proponuje przeliczyć: dojście i powrót ze sklepu -ok. 1 godz, obserwacja 10-20 min., opracowanie wyników nagrania i wgranie na komputer ok. 1 godz., opracowanie sprawozdania o wysłanie ok. 2-3 godz lub dłużej. Licząc minimalny czas mamy 4,3 godz. Stawka za wykonana obserwację wynosi: 16 ; 4,3 =3,72 PLN. Jest to przeciętna cena bochenka chleba lub loda. Warto podejmować się zadań nawet nie posiadając pieniędzy? Nie liczyłem kosztów użycia własnego sprzętu,prądu i baterii. Wychodzi prawie 0 PLN zysku. Kolejny temat to zwrot kosztów używania własnego pojazdu wynosi 0,5 PLN/km w tej firmie ( o ile zgodzą się na dojazd i jeszcze wypłacą-co często im udaje się zapomnieć). Ta cena nie pokrywa nawet kosztów zużycia paliwa. Kolejny temat to praktycznie brak zwrotów pieniędzy za kupowany towar typu pieluchy,drobne pojemniki czy jakieś drobne kosmetyki. Te artykuły obserwatorom niepotrzebne a obiecany zwrot wg wysłanego e-mailem paragonu nie są realizowane. Kolejny temat to zwrot kosztów korespondencji wysyłanych do nich dokumentów- to jest tylko 4,20 PLN-lecz tego nie zwracają i nie można uzyskać odpowiedzi-dlaczego? Firma prawdopodobnie zatrudnia studentów bez prawidłowego przeszkolenia ich i niewiele osób z tych zatrudnionych jest kompetentne-o ile nie pracowali dłużej na różnych programach komputerowych opracowując wyniki. Stąd problemy z kontaktem z niektórymi zleceniodawcami i z odbiorem sprawozdań. Wg mnie przyjmujący zlecenie powinni poinformować,że je wykonają pod warunkiem zapłaty 12 PLN/h pracy a od Nowego Roku 13 PLN/h - przyjmując średnio wykonanie zadania 7 godz - co daje nam kwotę minimum 84,00 PLN w 2016 i 91 PLN w 2017 r. Koszt zwrotu użycia pojazdu wg stawek państwowych na bazie rozporządzeń rządowych. Przy takim "strajku" firma zmieni podejście do wykonawców,którzy są nieświadomi tego,że robią jako niewolnicy ,gdyż nie przeliczają swojej robocizny. Proponuje stawiać ostro swoje wymagania wysyłając e-mailem warunki- oni się na to zgodzą, gdyż powoli rośnie świadomość wykonawców. Mieliśmy sytuacje w sezonie letnim,gdzie stawki rosły 3-4 x,jak nie było wykonawców. Firma bierze od zlecających badanie duże pieniądze a wykonawcom płaci jak niewolnikom.
Ja pracuje dla Daymakera od ponad roku, irytujące jest jedynie to ze czasem w miesiącu jest mnóstwo zleceń a przypuśćmy kolejne dwa nie ma absolutnie nic lub wrzucają tak mało, ze nawet nie zdąży sie człowiek zalogować a zlecenie jest juz przydzielone komuś innemu. Zdecydowanie jest to forma pracy dorywczej, zwłaszcza ze pieniążki sa dopiero po ok 3-4 tygodniach od audytu. Z wypłata problemu nigdy nie miałam, kontakt tez zawsze ok.
Ostatnio pozatrudniali nowych koordynatorów i poobniżali stawki za obserwacje, a do tego czasem jest u nich zamieszanie.
Hej, a jak napisać dlaczego chce wziac udział w badaniu aby mnie wybrali??
Wykonuję badania dla Daymaker od kilku lat i jestem bardzo zadowolona. Nigdy nie zdarzyło się aby nie wypłacono mi wynagrodzenia. Stawki za badania nie są wysokie, ale można spokojnie dorobić sobie 200 zł na miesiąc. (jedno badanie to z reguły 25 zł na rękę).
Ja wypełniłam wizytę testową i czekam już 2 tygodnie i cisza. Czy u was też tak było? Chciałabym dostać już jakieś zlecenie.
(usunięte przez administratora)
no chyba sobie zartujesz 3000??? :))))) to chyba jakbys dostawała zlecenie codziennie płatne po 100pln ;) taki pierdoły pisz gdzie indziej
Jeśli komuś nie przeszkadza fakt, że wynagrodzenie płatne jest ZAWSZE terminie ustalonym w umowie (nawet do 4tygodni !!)to innych zastrzeżeń nie mam i polecam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Daymaker Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Daymaker Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Daymaker Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!