Ciekawie co mogło znajdować się w punkcie czwartym ostatniego zapytania? I co do tego przykładu o zakończeniu współpracy przez klienta na przykład w 7 miesiącu to czy często się to zdarza? Na co polecacie zwrócić uwagę by do tego nie doszło? Czy znajda się porady od doświadczonych pracowników?
Czy ktoś coś może więcej opisać ? 1.Czy kontakty dostaje za darmo ? Czy płatne 2 czy przez 2 lata jakieś wsparcie coś słyszałam . Co w przypadku zakończenia współpracy oddaje kasę . 3 co w przypadku gdy klient zakończy współpracę np. W 7 miesiącu 4.
Chciałabym zacząć swoją przygodę jako agent. Na stronie firmy zapoznałam się z tym co oferują oraz przejrzałam wasze opinie i mam kilka pytań. Ile trwa szkolenie wdrażające? W jakiej formie jest ono przeprowadzane ( czy jest to forma zdalna )? Ktoś tutaj wspominał o umowie zlecenie. Na chwilę obecną taka umowa jest możliwa czy trzeba zakładać od początku własną działalność?
Nie znalazłam podobnego wpisu, a mam pilne pytanie. 2 tygodnie temu zaproponowano mi rozmowę kwalifikacyjną w ML w Szczecinie. (Myślę, że tutaj nie zrobi dużej różnicy inne miasto, firma chyba działa tak samo). Przyjęto mnie i od tamtego czasu zakuwam szkolenia, żeby zdać egzamin i zacząć pozyskiwać klientów. Przeczytałam tutaj dużo komentarzy i dziwię się, że podajecie konieczność współpracy na B2B, ponieważ mi zaproponowano umowę zlecenie - choć może ona trwać max 35 miesięcy. Oczywiście wiążą się z tym niższe zarobki. Jednak najbardziej męczy mnie pytanie, które niestety zapomniałam zadać na rozmowie kwalifikacyjnej. Co jeśli klient w trakcie umowy zrezygnuje? Czy rzeczywiście spłacam prowizję? Oraz co ważniejsze - co jeśli ja zrezygnuję z pracy, mając podpisaną umowę z klientami na kilka lat? Z góry bardzo dziękuję za rozwianie niepokoju :)
Jeśli klient zrezygnuje, spada ci współczynnik utrzymania który wynosi 1 do 10. Dla przykładu, jeżeli jesteś opiekunem 7 klientów a jeden ci "odpadnie" bo przestaje np. płacić lub po prostu w trakcie zrezygnował z polisy, do momentu gdy nie zdobędziesz kolejnych trzech, firma nie wypłaca ci prowizji. Zostaje ci jedynie podstawa która jest generowana z wysokości składek (o ile dobrze pamiętam 50 % od każdej). Jeżeli było by to dwóch klientów to wtedy musisz dobić do szczęśliwej liczby 13 nowo pozyskanych klientów. Ale nadrobić takie straty jest już bardzo ciężko. Jeżeli zrezygnujesz z pracy twoi klienci stają się automatycznie tzw. "sierotami" i są przypisywani do portfela pozostałych agentów.
Czy nadal Pani współpracuje z firmą ? Jest Pani zadowolona ? W pierwszej rozmowie zaproponowali mi umowę zlecenie, a póżniej się z tego wycofali. Co mnie mocno zaskoczyło . Mam mieszane uczucia.
Specjalista ds. Wsparcia Technicznego z zakresu wentylacji i klimatyzacji
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
UCIEKAJCIE CZYM DALEJ O TEJ FIRMY. To wyrachowana firma która żeruje na naiwności ludzi. Zakładasz własną działalność i ponosisz pelne koszty wszystkiego. Jak ubezpieczysz juz wszystkich znajomych itd ale masz potem problem aby nawiązać kolejne kontakty to wylatujesz. Biegasz jak pies od rana do wieczora i może się uda. ZUS i wszystko musisz opłacić z jałmużny jaka otrzymujesz. W perfidny sposób poprzez wykorzystywanych ludzi pozyskują klienta a potem jak potencjał się zmniejsza to rekrutują kolejna osobę. Aaa. Należy wpłacić wstępne. Za niby licencje i takie pierdoły. Po roku zorientujecie się ze straciliście rok czasu i g.. z tego macie. Relatywnie za pracę całymi dniami macie średnio 2000zł na rękę jak się powiedzie. TO NIE PRACA!!! NIE DAJCIE SIĘ NACIĄGNĄC. ONI TYLKO WYKORZYSTUJĄ KAZDego
Piszę prywatnie w swoim imieniu, a nie firmy, chociaż pracuję w Metlife od ponad 3 lat, najpierw jako agent, teraz wewnątrz firmy: 1. "Zakładasz własną działalność". Zgodnie z polskim prawem agent ubezpieczeniowy wykonuje pracę jako JDG - nie tyle w Metlife, co w Polsce w dowolnym TUnŻiR. Myślę, że to człowiek wie w momencie podpisywania umowy o współpracę, bo wymagamy wykształcenia średniego, więc zakładamy rozumienie tekstu pisanego i czytanego. 2. "Ponosisz pełne koszty wszystkiego" - zgodnie z polskim prawem w ramach JDG dostajesz pensję brutto, a nie netto, więc z brutto opłacasz podatek (mniejszy niż na umowie o pracę, bo odprowadzasz go od dochodu, a nie przychodu jak w UoP) oraz ZUS (mniejszy niż na umowie o pracę nawet na minimalnej krajowej, o ile nie prowadziłeś JDG w ciągu ostatnich 60 mscy - po wpisie wnoszę, że Pan nie prowadził), czyli podsumowując na JDG z brutto i tak zostaje Ci więcej niż na UoP. Dalej koszty generowania umów, biura, materiałów marketingowych i kilka innych ponosi Metlife za agenta. Agent ponosi koszty, owszem, ale nie wszystkie - np. transportu, kawy/herbaty w jakichś kawiarniach, ew. ubrania. 3. "ZUS i wszystko musisz opłacić z jałmużny, jaką otrzymujesz". Dostajesz pensje brutto, rozliczasz wszystko, jak powyżej pisałem. System wynagrodzenia w Metlife jest bardzo konkurencyjny w porównaniu do głównych konkurentów, a aktywnych wyłącznych agentów w Polsce jest ponad 14 000. Nie jest to więc jakaś super mała nisza ludzi, którzy nie wiedzą, że nie da się z tego wyżyć :D Btw odnośnie jałmużny sektor finansowy ma uśrednione zarobki powyżej średniej krajowej. 4. "...jak potencjał się zmniejsza to rekrutują kolejną osobę". Po pierwsze jedną z podstawowych aktywności agenta ubezpieczeniowego jest proaktywne pozyskiwanie nowych klientów na różne sposoby, w czym ML pomaga, a co jest napisane w ogłoszeniu o pracę oraz mówione w procesie rekrutacyjnym. Po drugie zarządzanie zespołem to jedno, a rekrutacja to drugie. Fakt bezgranicznych możliwości rozwojów, awansów oraz zarobków zachęca kierowników do ciągłej rozbudowy swoich zespołów. 5. "Po roku zorientujecie się ze straciliście rok czasu i g.. z tego macie. Relatywnie za pracę całymi dniami macie średnio 2000zł na rękę jak się powiedzie." No ja już straciłem prawie 3,5 roku i mam z tego nieco więcej niż 2000zł na rękę. Chyba, że kwota podawana jest tygodniowo, a nie miesięcznie, to pardon :) 6. "TO NIE PRACA!!!" - tu się zgodzę. Agent WSPÓŁPRACUJE, a nie pracuje, jest królem swojego biznesu. Tak jak w każdym królestwie - jedno się rozwija, a drugie upada. Czy jednak jest tak, że upadają wszystkie? Albo, że nie da się rozwinąć swego królestwa? Jeśli w z czymkolwiek powyżej jestem w błędzie, proszę o odpowiedź, za co z góry dziękuję. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w nowym miejscu pracy! Mam nadzieję, że bardziej spełni oczekiwania! :* Kamil B.
Wiem kim jesteś. Szkoda, że kłamiesz, strasznie kłamiesz podobnie jak kłamie twój szef, J.P. Ktoś cię wypchnął na stanowisko, bo funta kłaków bym od ciebie nie kupił. Tacy ludzie jak ty świadczą o poziomie Metlife w Polsce. Niedobrze mi się zrobiło...
Nie zgodzę się z toba metlife to zakłamana firma ludzie tam pracujący na wyższych stanowiskach kompletnie się nie nadają zero (usunięte przez administratora) Jeśli chodzi o ta jałmużnę myśle ze chodzi o to podam na moim przykładzie podpisałam umowe która nie wynosi 250 tylko jedna w miesiącu za powiedzmy 130 złoty to jak z tego opłacić ZUS księgowa itd ludzie nie chcą podpisywać umów z metlife wiele moich klientów nie chciało po zapoznaniu się z oferta sama bym zreszta nie chciała
Firma MetLife TUnŻiR S.A. szukała pracownika na Doradca Ubezpieczeniowy. Czy ktoś może był tam zatrudniony i opowie o swoich doświadczeniach?
Czy firma MetLife oferuje służbowe auto, a jeśli nie czy oddaje za koszty paliwa?
Wielkie naciąganie. Nie polecam tej firmy, szkoda dłuższej wypowiedzi na Ich temat
Nie polecam tej firmy. Totalna porażka. Ubezpieczenie plus inwestycja w przyszłość na 15 lat, wpłaty po 265 zł miesięcznie, z tego 90 zł ubezpieczenie na życie a 175 zł lokowane. Przy odkładaniu do banku po 15 tu lqtqch wkład wynosi 31 500 zł nie licząc rewaloryzacji i odsetek, w MetLife po 15 tu latach ma być wypłacone 30 000 zł. A gdzie rewaloryzacja itd. Operują pieniędzmi naszymi, a na koniec okazuje się że trzeba tą kwotę wykupić. Z informacji uzyskanych od klientów którzy zakończyli 15 to czy 20 to letni okres opłacania na lepszą przyszłość, okazało się że nie odzyskali nawet tego co wpłacili, nie mówiąc już o inflacji, rewaloryzacji itd. Ja po 20 ratach wpłat 3500 zł, zrezygnowałem, oddali mi 814 zł. Resztę pobrali za to że muszą męczyć się z moimi pieniędzmi. Dla mnie to (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora) robota. Z dala od tych chwastów i wodorostów jeżeli nie chcecie popaść w tarapaty finansowe. Zainteresowanie nikłe jeśli chodzi o tego rodzaju produkt (tylko jeden rodzaj ubezpieczenia) do tego będą was rypać na pieniądzach na każdym kroku !!!!! Już nie wspominając o tym, że WE WSZYSTKO musicie inwestować z własnej kieszeni !!!!!
Na pewno nie jest to praca na dłuższy okres. Własną działalność brak podstawy wynagrodzenia=porażka
Dostałam propozycje w Metlife na umowe agencyjna. Jeżeli podjęłabym swoją działalność i ta działalność by mi nie szła czy za rezygnację jest jakaś odpowiedzialność? I jeżeli nie znajdę nowych klientów jak to wygląda wyrzucają Cię od razu? Ogólnie jakie opinie macie teraz bo widzę starsze wpisy ????
Metlife na Przemysłowej Pracowalam jako Agentka kilka miesięcy w Metlife, przez cały okres obiecanki i mamienie, że mogę zostać Kierownikiem tylko zbuduje mój zespół. Straciłam mnóstwo energii, czasu na złapanie naiwnych osób z ogłoszeń, na to żeby namówić ich na działalność i zbudowac zespół, ale wszyscy myślący uciekają, teraz widzę, że to jest skonstruowane w taki sposób, żeby naciągać i wykorzystywać ludzi. Jak już cię firma wydoi z kontaktów, ubezpieczysz całą swoją rodzine i znajomych to pożniej z własnej kasy, bo sama musiałam pożyczyć pieniądze żeby opłacac sobie ZUS, płacisz za ogloszenia rekrutacyjne bo chcesz mieć swoj zespól. Ale za to, że jeżdzisz po klientach, ciężko pracujesz i rekrutujesz to jest tam taki dwulicowy pan misio Jaroslaw P. który daje ci 2 miesiące na przyniesienie polisy w zębach inaczej wylatujesz. Nie ważne, że za własną kase znajdziesz kogos do pracy bo jak ty nie sprzedasz to wylecisz i za darmo zostają im ludzie, których zrekutowałam za własne pieniądze. Cwaniacki i w sprytny sposob na naciąganie naiwnych młodych osob, nie mających swiadomosci jakie pożniej są skutki. Mistrzem obłudy jest Jarosław P. dyrektor sprzedaży z Przemysłowej, który wypisuje mejle do ludzi, że musimy sprzedawac bo teraz jest najlepszy czas na spotkania z klientami, a sam siedzi w domu za komputerkiem i zmusza nas przez internet, że mamy się spotykać osobiscie i narażać swoje dzieci, siebie i rodziny. My mamy narazac swoje zdrowie a pozniej i tak cie wyrzuci bo jak jestes chora to jestes zbędna i ma gdzieś co się dzieje z tobą. Bo nic nie sprzedasz a on nie wezmie premi za ciebie. Póżniej odpukac jak sie zarazisz koroną albo nawet grypą i zachorujesz to nie sprzedajesz, a wtedy Jarosław powie, że wylatujesz bo nie sprzedajesz i nie chce tracic na ciebie czasu. Nawet obiecanego Luxmedu nie dostałam bo najpierw musisz sprzedac x polis a po 3 msc dopiero możesz prosic o zgodę, żeby cie zgłosiła!!! Zostajesz w długach, chora bez pieniedzy i z dzialalnoscią gospodarczą za którą musisz płacić.. Firma sie tobą nie przejmuje. A ty pozniej siedzisz w domu bez kasy, albo na dlugach a oni mają cie daaaaaaaleko w d…. Ostrzegam wszystkich naiwnych przed tym miejscem i przed Jarosławem P, ktory bezwzglednie zalatwia swoje interesy, prowadzi firme w firmie, zmusza do sprzedaży ,, obstawił sie swoimi żołnierzykami i wszystkich szmaci, jest mocno zakompleksiony i pozbył sie wielu dobrych osób bo mu niepasowali, którzy znależli prace w innych firmach. Najlepiej na rekrutacji Jarosław P. opowiada jakie są ogromne zarobki: system jest prosty, sprzedajesz klientowi polise, klient wplaca skladke miesieczną, ty dostajesz za to wynagrodzenie i mozesz jeszcze zarobic ze sprzedazy z wlasnego zrekrutowanego zespolu tez masz jakis % ale on nie mówi wszystkiego. Jak klient przestanie placic po jakims czasie, moze np po 3 miesiącach bo nie bedzie mial pieniedzy bo zachoruje to Jarosław P. Cie póżniej straszy w zamknietym pokoju „zmuś klienta do płacenia” bo inaczej firma od ciebie bedzie wymagac zwrotu wynagrodzenia i prowizji. Czyli jak klient nie zapłaci bo sie rozmyśli to firma cie moze zmusic do zwrotu wszystkich pieniedzy które zarobiłaś i zostawi cie np po 4 mieisiącach ciezkiej pracy z dlugami bo wszystko im oddasz. Jarosław P. sam sobie tak zacznij pracowac na takich zasadach i w takiej niepewnosci, ciekawa jestem jak dlugo byś dal rade :) i zacznij szanować innych ludzi na działalnosciach a nie tylko swoją kasę którą masz z umowy o prace na której jestes zatrudniony. Cieszę się, że mnie już tam nie ma i żałuje straconego czasu. Ciekawa jestem jak długo moja opinia się utrzyma i kiedy zapałacą żeby ją usunąć
Nie próbowałaś przenieść sie do innego oddzialu? O tej Przemysłowej nie pisza tu dobrze ogolnie
Pracowałam tam i wszystko potwierdzam. Na szczęście zrezygnowałam po 2 jeśli liczyć 2 tyg BEZPŁATNYCH szkoleń. Porażka, odradzam WSZYSTKIM, na rozmowie obiecują bardzo wysokie wynagrodzenie. Rozwój i bardzo jasna ścieżkę awansów, po zdaniu egzaminu wszystko okazuje się kłamstwem. „Przełożeni” maja Cię gdzieś, kilka razy przychodziłam po pomoc i za każdym razem słyszałam, ze dam sobie sama radę i muszę mieć własny sposób na pozyskiwanie klienta (nie uczą tego w żaden sposób) Po 2 miesiącach miałam już dość dodatkowo tez zachorowałam o czym po informowałam i kazano Mi zdrowia w domu. Po czemu zostałam usunięta z grupy zespołu Metlife???? Mogła bym godzinami pisać o ich przekrętach i nie uczciwości.
Dzień dobry! Jeżeli pani pracowała w tej firmie to może mi doradzić ? Miesiąc temu podpisała z nimi umowę i otworzyła działalność, ale w dzisiejszych czasach nie udaje się podpisać dużo umów z ludźmi. Mam pare osób do podpisania umowy, ale widząc co się dzieje w tej firmie nie chce tu więcej pracować . Problem jest w tym co ja nie mam u siebie umowę podpisaną z MetLife i nie pamietam wszystkich warunków. Czy mogę rozerwać z tą firmą umowę i zacząć prace w drugiej firmie? Czy będzie jakaś kara za tą? Egzamin zaliczony i kod mam - niemam tylko żadnej podpisanej umowę . Bardzo proszę o pomoc
Łucja, sam odpowiadam za prowadzenie tych dwutygodniowych szkoleń i wiem, że mamy tam moduły związane z tym, z kim warto rozpocząć współpracę, w jaki sposób pozyskiwać klientów, jak pracować nad braniem rekomendacji, jakie podejmować w tym kierunku aktywności, jak pracować z obiekcjami z tym związanymi etc. Minimum kilka godzin na w/w tematykę jest poświęconych. Nierzadko osobiście prowadzę te moduły. Jeśli ich wartość merytoryczna wg Ciebie jest niesatysfakcjonująca z pewnością masz do mnie kontakt, przekaz mi informację zwrotną, chętnie uwzględnię wszelkie uwagi. Co do kwestii tego, że w jaki sposób jest się wynagradzanym - czy nie było to omówione na rozmowach kwalifikacyjnych? Szkolenie nie jest obowiązkowe, można w tym czasie prowadzić handel z klientami i zarabiać pieniądze, nie ma problemu. Ono jest wsparciem z naszej strony, by jak najłatwiej długofalowo wdrożyć się w daną branżę. Co do przełożonego/przełożonej trudno mi się odnieść,bo to kwestia człowieka. Natomiast do wsparcia jeszcze są dyrektorzy agencji, trenerzy etc, do których można się zwrócić i my też jeździmy na spotkania z klientami etc. Czy coś co powyżej napisałem jest nieprawdą? Bazujmy, proszę, na faktach.
I po co im to kombinowanie przecież każdy kto przeczyta te opinie zrezygnuje nawet głodny. A ten co nie przeczyta za miesiąc czy dwa napisze kolejny negatyw. Robię w ubezpieczeniach 20 lat i nikt od baaardzo dawna nic nie powiedział o tym towarzystwie. Wesołej zabawy.
Proszę aa o podpowiedź, jak to możliwe, że: a. regularnie czytam całe tutejsze forum b. pracuję od ponad 3 lat - najpierw jako agent, potem jako kandydat na managera, a teraz jako trener sprzedaży c. dodam, że zaczynałem od tak chętnie tu szkalowanej Przemysłowej. Droga agenta ubezpieczeniowego NIE jest usłana różami. Współpraca w tej branży jest bardzo trudna, Metlife pomaga, ale niestety nie poda na tacy kandydatowi / agentowi / konsultantowi gotowego rozwiązania. Nie jest to współpraca pod tytułem "czy się stoi, czy się leży 200 zeta się należy". Jeśli ktokolwiek ma takie podejście, naprawdę bardzo usilnie rekomenduje mu w ogóle nie przystępowanie do procesu rekrutacji, bo to absolutna strata czasu.
Oczy bolą i serce pęka jak to czytam. Wypowiedź zasadniczo jest jasna i zrozumiała. Nie rozumiem tutaj tylko jednej rzeczy "Kto Panią przyjął do tej pracy i po co, skoro Pani absolutnie się do niej nie nadaje" I jeszcze w dodatku zapisał do programu MBA, który jest przyznaczony dla Agentów z doświadczeniem odnoszących sukces w branży, żeby w ramach tego Programu dać możliwość spróbować własnych sił w roli Kierownika Zespołu nie tracąc przywilejów Agenta. Z Pani wypowiedzi wynika, że Pani nie miała żadnej wiedzy ani z zakresu ubezpieczeń, ani z zakresu doradztwa ubezpieczeniowego, a nawet Pani nie miała najmniejszego pojęcia na czym tak na prawdę Pani praca polega, nie wspominając już o braku znajomości systemu wynagrodzenia, struktury zatrudnienia w firmie i możliwościach rozwoju. Jestem Kierownikiem Zespołu Agentów w MetLife od pół roku, wcześniej pracowałam w innym TU jako Agent, do MetLife przyszłam w konkretnym celu - zbudowaniu własnego zespołu, wdrożeniu rekrutowanych ludzi do pracy i wyszkoleniu każdego do poziomu "lidera", rekrutuję, wdrażam, ludzie się uczą, rozwijają, dobrze zarabiają. I nigdy w życiu nie zostawiłabym odpowiedzi pod podobnym komentarzem jak ten, gdyby nie jedna rzecz: "Irytują mnie ludzie Pani pokroju, zamiast się przyznać do tego, że się nie nadają do podobnej pracy, zaakceptować porażkę i poszukać sobie innej pracy, w której będą się czuli dobrze, zaczynają pisać różne oskarżenia na temat Firmy tym samym zniechęcając i blokując możliwość rozwoju i dobrych zarobków ludziom, którzy być może świetnie by się sprawdzili w tej roli." W tej sytuacji Rekruter ewidentnie popełnił błąd zatrudniając Panią, widząc, że nie jest Pani odpowiednim kandydatem. Wszystkiego dobrego i samych sukcesów w życiu zawodowym. Pozdrawiam
Jak wygląda praca na stanowisku Agent Ubezpieczeniowy w firmie MetLife TUnŻiR S.A.? Czy mogę liczyć na więcej niż 4900 PLN, jeżeli mam duże doświadczenie?
Witam Chciała bym się dowiedzieć coś na temat firmy MetLife. Czy jest wogole sens zaczynać z nimi współpracę i czy mają podstawę wypłaty
Czy zarabianie 7500 PLN na stanowisku Specjalista Ds. Wsparcia Sprzedaży w mieście Warszawa jest realne? Kojarzycie firmę, która oferuje tyle na Specjalista Ds. Wsparcia Sprzedaży?
Jak wyglada zatrudnienie w IT
Jaka jest podstawa na początku?
Etaty lub stanowiska to czysta fikcja. Aplikowałem z kilkoma innymi osobami, dopiero na rozmowie drążąc temat i zadając konkretne pytania można się dowiedzieć, że każde stanowisko na które składało się CV nie jest do osiągnięcia wcześniej, niż kilka miesięcy na których testują osobę. I tak na przykład, jeśli potrzebują menagera z kompetencjami miękkimi i doświadczeniem w prowadzeniu zespołu (W szczycie swojej kariery miałem kilkaset osób pod opieką) musisz najpierw pokazać, jak dobrze "sprzedajesz" i 'czy się nadajesz'. Potrzebne są do tego przecież zupełnie inne kwalifikacje, niż te, które potrzebujesz na aplikowane stanowisko. Trochę to cofające w rozwoju, jeśli aplikuje się na stanowisko kierownicze lub dyrektorskie, a tutaj trzeba sprzedawać produkty za pomocą telefonu i dzwonić do ludzi z wykupionych magicznym sposobem baz danych. Obowiązkowe otworzenie swojej działalności, podpisanie bardzo niebezpiecznej i wiążącej umowy, spełnieniu szeregu prawie nierealnych progów (w 12 miesiącu 480 000 tysięcy obrotu!!!), a inaczej można się pożegnać z jakimiś premiami lub stanowiskiem. Na popularnej stronie z ofertami pracy oelx wpisane wynagrodzenie również nie zgadza się z rzeczywistością. Przy pytaniach o wynagrodzenie Pan niczym twórca piramidy finansowej wyjmuje kartkę i zaczyna tworzyć tabelki długopisem. Żaden poważny rekruter nie robi takich cyrków, tylko posiada przejrzysty plan wynagrodzeń. Nie zapłacony klient to Twój problem, ponieważ musisz zgodnie z umową zapłacić za niego firmie, z którą podpisałeś umowę (MetLife). Jeśli podpisało się grupową umowę na kilkanaście tysięcy, a ktoś się spóźni i nie masz jak wyłożyć pieniędzy na stół to bankrutujesz i jesteś ciągany po sądach. Absolutnie wszystkim odradzam, bo takie ryzyko nie jest warte nawet gwarantowanych kilku tysięcy co miesiąc, a ta firma nawet nic nie może zagwarantować. Samemu trzeba z góry za wszystko zapłacić, posiadać sprzęt, komórkę, laptopa, swojego księgowego itp.
Ja tylko, krótko chcę podać jak można tą firmę określić działaniem matematycznym: cwaniactwo+oszustwo+naciagactwo= Metlife.
Witam mogę szczerze powiedzieć z mojego doświadczenia w tej firmie że są to ludzie nie kompetentni ,obiecują złote góry i tylko żerują na naiwności, uciekajcie czym dalej od nich. Biegasz za nowymi klientami, który potem i tak mówi ze oferty w Metlife są kiepskie drogie i znajomi im odradzali bo sami mieli i po czasie zrezygnowali gdy nie chcieli im wypłacić pieniędzy np za wypadek i się nie dziwie skoro jest tyle złych opinii . Jeżeli ja nie zarobiłem w miesiącu na kliencie to ludzie który są nade mną tez nie zarobili i tu był cały ból (usunięte przez administratora) haha. Nawet jak nic nie zarobisz ZUS musisz opłacić a wmawiali ze to będzie taka dobra kasa na działalności gospodarczej że trzeba założyć działalność bo inaczej to będzie kiepsko, żeby ubezpieczać rodzine znajomych a gdy już wszystkich ubezpieczysz i w następnym miesiącu jest średnio to już są pretensje. Niejaki pan Łukasz S nie umie prowadzić nawet szkoleń dla Agentów gada pierdoły kompletnie z innej beczki ze szkoleń z nim nic przeze mnie nie zostało wyniesione tylko jego zainteresowania haha trzeba samemu sie wszystkiego nauczyć, codziennie przyjeżdżać do firmy bo oni tak chcą nie ważne że tylko siedzisz masz być i siedzieć, szukać klientów w internecie którzy nie chcą korzystać z ofert, a w tym czasie możesz pojeździć i poszukać potencjalnych klientów gdzieś indziej zamiast tracić czas na siedzenie w firmie i nic nie robienie kompletna strata czasu i kasy . Należy wpłacić wstępne za niby licencje. Jak już im się znudzisz to rekrutują nowych naiwnych ludzi żeby mieć z nich zysk bo z ciebie juz nie maja najpierw mówią ze widzą w tobie potencjał a potem gdy nic nie podpiszesz że się zawiedli to jest śmieszne są (usunięte przez administratora) Nawet nie maja kwalifikacji aby rekrutować podają się za kierownika bo przecież to wielki pan a wcześniej pracował w restauracji a teraz udaje wielkiego szefa i cię ustawia bo ty pracujesz dla niego ale on także pracuje dla kogoś wiec logika żadna ale jak ty nie zarobisz to on tez wtedy już nie jesteś potrzebny …… Nie dajcie się im naciągać to banda ludzi bez umiejętności, którzy niczego nie potrafią nauczyć i wykorzystują ludzi !!!!
Witajcie, Aż się gotuje we mnie jak czytam te oszczerstwa na temat pracy w MetLife ! Jeżeli ktoś trafił na kiepskiego dyrektora lub kierownika to powinien znaleźć taka agencje i zespół, który będzie mu odpowiadał. Ścieżka kariery jest z góry określona i omówiona podczas rozmowy rekrutacyjnej. Rodzaj zatrudnienia B2B ale przez pierwsze 6 msc odprowadzamy tylko składki zdrowotne do ZUS w wysokości 300 zł z groszami a potem dwa lata mały ZUS 550 zł co oznacza, ze mamy dwa i pół roku niskich opłat i wcale nie trzeba się nimi przejmować przy takich zarobkach jakie oferuje firma! Bedac na własnej działalności zbieramy faktury na paliwo i wszystkie inne możliwe rzeczy aby robić koszty i dzięki temu płacić podatek dochodowy (18% a nie jak ktoś kompletnie niepoinformowany wcześniej pisał o 23!!!!) od mniejszej kwoty niż nasza rzeczywista wypłata. Pas startowy przewiduje wynagrodzenie prowizyjne od 1650 zł do 12 000 zł zależne od wyniku składek urocznionych sprzedanych w danym miesiącu. Dodatkowo budujemy swoj portfel klientów tzn ze po podpisaniu umowy dostajemy Dodatkowo prowizje od każdej zapłaconej składki przez naszych klientów, tym sposobem budujemy swoją stała wypłatę niezależna od wyników w danym miesiącu. Nawet jak zrobisz sobie dluzsze wolne i nie bedziesz pracował i sprzedawał to i tak dostajesz co miesiąc prowizje od wszystkich zapłaconych składek Twoich klientów. Regularnie są organizowane dodatkowe konkursy i premie za różne wartości zrobionego wyniku. Regularne szkolenia wyjazdowe, konferencje sprzedażowe, szkolenia w biurze. Benefity w formie luxmedu dla siebie i rodziny oraz karty multisport, niesamowitych wycieczek i atrakcji za dobre wyniki. Pierwsze 3 miesiące pełne wsparcie kierownika oraz dyrektora W pozyskaniu klientów, umawianiu i odbywaniu spotkań bez ponoszenia żadnych kosztów. Na tym się nie kończy ponieważ po tym okresie nadal regularnie pomagamy agentom. Nigdy nie spotkałam się z tym żeby ktoś u nas musiał na ulicy szukać klientów ani żeby od razu musiał sam sobie radzić! Dostarczamy bazy i kontakty do osob zainteresowanych ubezpieczeniem, współpracujemy z zewnętrznymi firmami które umawiają nam spotkania i jest to w pełni finansowane przez MetLife! Nic nas to nie kosztuje, naszym obowiązkiem jest dojechać do klienta i robic to co każdy agent ubezpieczeniowy, dopasować ofertę do potrzeb klienta i zadbać o to aby doprowadzić do sprzedaży. MetLife obdarza każdego agenta klientami, którzy już są z nami od dawna ale nie maja opiekuna polisy, po przypisaniu takiego klienta do naszego portfela dostajemy prowizje od każdej jego składki tak jakbyśmy to my mu sprzedali ta polisę. Taka sama sytuacja z polisami z kapitałem które się kończą, są przypisywane do agenta z możliwością reinwestycji i dodatkowego wynagrodzenia z tego tytułu. Ścieżka kariery przewiduje możliwość awansu po 2 latach, ja awansowałam po roku dzięki swojej pracy, predyspozycjom oraz wiary w moja osobę przez dyrektora agencji. kierownicy Takze są wspierani w procesie rekrutacji Przez MetLife, od niedawna został uruchomiony program do wystawiania ogłoszeń o prace na portalach darmowych jak i płatnych co w całości finansuje firma. Uważam, ze jeśli tylko ktoś ma predyspozycje do bycia handlowcem, lubi kontakt z klientem i chce dobrze zarabiać powinien się sprawdzić w tej firmie. Jeśli zniechęcili was potencjalni przełożeni to radzę spróbować w innych zespołach. Chętnie pokażę każdemu z was jak przyjemna i opłacalna jest współpraca z nami. Jeśli chcesz się dowiedzieć jeszcze więcej i spróbować sowich sił zapraszam do kontaktu. 502090668
Napisałeś : "Jeżeli ktoś trafił na kiepskiego dyrektora lub kierownika to powinien znaleźć taka agencje i zespół, który będzie mu odpowiadał." Jak można tego dokonać? Z kim trzeba rozmawiać, żeby zmienić zespół?
Praca rzeczywiście daje duże możliwości - można dobrze zarobić - ale cena nie jest wcale niska - bo nie pracuje się 8h - tylko ile dasz radę, a jak jest słaby miesiąc to dwa razy tyle. Trzeba być cierpliwym i ciągle pod telefonem. Rozmowy z Klientami często są po zakończeniu ich pracy. Jak nie jesteś na spotkaniu z klientem to dzwonisz i próbujesz umówić spotkanie. Zatem jak ktoś che mieć balans między pracą i życiem - to jako agent ubezpieczeniowy musi zapomnieć o tym, albo poszukać innej korporacji. Bo czasem na spotkanie z klientem musisz jechać np. 50km i potem wrócić, wiec w domu jesteś 20-21, ale są dni, że masz cały dzień wolny bo nie umówiłaś spotkania. Najtrudniejsze jest to, że w jednym miesiącu możesz zarobić dużo, a w następnym musisz zadowolić się prowizją ze składek od klientów z poprzednich miesięcy. To nie jest praca dla kogoś kto lubi wydać kasę i żyć od pierwszego do pierwszego - trzeba mieć zapas gotówki, żeby móc mieć ten sam poziom życia zawsze :) Spotkania z klientami to przyjemność, ale charakter pracy jest stresujący, bo wszystko się może zmienić z godziny na godzinę - umówione spotkanie jest przekładane, albo klient 10min przed odwołuje, albo odrzuca połączenia.
Najlepiej po prostu zgłosić się na rozmowę o pracę do kilku agencji i wybrać tą, w której poczujemy się naprawdę komfortowo oraz otrzymamy odpowiadające nam warunki współpracy, głównie tej bezpośredniej z przełożonymi (przygotowanie do zawodu, szkolenia, zasady wsparcia agenta pod względem kontaktów, spotkań a nawet finansowym) Znam osobiście osoby, które właśnie tak zrobiły podczas przymierzania się do pracy w MetLife i teraz nie dość, ze praca sprawia im samą przyjemność, to osiągają świetne wyniki w sprzedaży a co za tym idzie - zarabiają naprawdę duże pieniądze. W razie pytań służę pomocą
Budujesz swój portfel przez powiedzmy 5 lat zachorujesz albo masz ciężko spisać polisę i wylatujesz na bruk ...masakra . Cieszę się że już nie pracuję w tej firmie . Ulga . Teraz mam swoją multiagencję wiem że ma to sens i upragnione poczucie bezpieczeństwa.
Pisze Pan o B2B, o kosztach i składkach ZUS, a jak wyglądają Pana obowiązki jako Kierownika Zespołu? Czy jako KZ jest Pan również agentem? Sprzedaje? czy zakres obowiązków to rekrutacja agentow i kontrola ich pracy?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Nationale-Nederlanden Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Nationale-Nederlanden Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 22.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Nationale-Nederlanden Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 2 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Nationale-Nederlanden Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A.?
Kandydaci do pracy w Nationale-Nederlanden Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
