Opinie o Muzeum Krakowa
Muzeum Krakowa - wczoraj i dziś
Muzeum Krakowa powstało w 1899 roku przy Archiwum Akt Dawnych w Krakowie, a 18 grudnia 1945 r. stało się samodzielną instytucją miejską.
Obecnie jest jednym z największych muzeów w Polsce – od lat zajmuje miejsce w czołówce instytucji o największej frekwencji, a w 2017 r. odwiedziło go ponad 1 300 000 gości. Ma też największą w skali kraju liczbą oddziałów - aż 19 (licząc z przygotowywanymi).
Najpopularniejszymi oddziałami są Fabryka Emalia Oskara Schindlera, Rynek Podziemny oraz Stara Synagoga. Muzeum opiekuje się również tak ikonicznymi obiektami, jak: Barbakan, Mury Obronne, Wieża Ratuszowa, Pałac Krzysztofory, czy Rydlówka, a także najważniejszymi tradycjami, jak szopkarstwo krakowskie i Pochód Lajkonika.
Muzeum Krakowa to także oddziały lokalne, pracujące z mniejszą, dzielnicową społecznością. Muzeum Podgórza, Muzeum Nowej Huty, czy Dom Zwierzyniecki są ważnymi punktami budowania lokalnej tożsamości.
Wyjątkowym miejscem jest Thesaurus Cracoviensis - dostępny dla publiczności magazyn studyjny, będący wyrazem naszej ambicji tworzenia muzeum partycypacyjnego i otwartego.
W 2022 roku planowane jest otwarcie oddziału Muzeum Ruchu Harcerskiego w forcie Łapianka.
Muzeum Historyczne Miasta Krakowa jest kilkukrotnym laureatem najważniejszych nagród muzealnych w Polsce – Sybilla - za wystawy, wydawnictwa oraz inwestycje.
W Muzeum Krakowa obowiązuje równoważny czas pracy, co oznacza, że w przypadku, gdy dla pracownika w danym dniu zostaje zaplanowana praca w wymiarze dłuższym niż 8 godzin, automatycznie w innym dniu w harmonogramie pracy wymiar ten jest zmniejszany w taki sposób, aby pracownik pracował przeciętnie tygodniowo 40 godzin. System pracy równoważnej obowiązuje we wszystkich oddziałach i filiach Muzeum, nie tylko w oddziale Fabryka Emalia Oskara Schindlera. Każdy przypadek, gdy pracownik z jakichś przyczyn musiał zostać w pracy dłużej niż było to zaplanowane w harmonogramie, winien zostać zgłoszony jego bezpośredniemu przełożonemu.
Zauważyłam że pojawiło się ogłoszenie o naborze na specjalistę ds. zamówień publicznych, jestem ciekawa czy w dziale zamówień jest dobra atmosfera, ile jest pracowników, ile postępowań w ciągu roku i jakie są zarobki
Dział zamówień publicznych powinien zostać zrównany z ziemią i odbudowany od nowa. Patrząc co tam jest i wiedząc, że nic się nie zmieni, apeluje do zainteresowanych tym ogłoszeniem - nie tracie czasu i energii. Szkoda, aby w między czasie przeszła Wam inna fajna praca. Bo tu po zatrudnieniu, szybko uciekniecie.
Prawda. Do tego Kiepska, drętwa atmosfera , lenistwo po brzegi i ogarnianie swojej lewej roboty w czasie godzin pracy w muzeum.
Zgadzam się, wszystko prawda. To jest dobra praca na chwilę, jeżeli nie masz doświadczenia i chcesz zdobyć. Zapomnij o awansie i pensji- najniższa.
Wszyscy pracujący w Muzeum wiedzą iż, to bardzo specyficzny dział, bardzo dużo L4 , cichego pozwolenia Dyrekcji na wykonywanie innych czynności niż w opisie stanowiska. Atmosfera ? Na razie Panie nie trafiły na osobę która odpowiada im pod względem dopasowania do zespołu i poczucia humoru.
Ogłoszenie Specjalista ds. zamówień publicznych wspomina o studiach podyplomowych że wymagane, No a proszę powiedzieć, jaki kierunek? Chyba nie jest tak, że im bez różnicy, a właśnie nie ma nic napisane. I się zdziwiłam.
zależy jak czytasz to zdanie, bo może im chodzi o studia z zamówień publicznych i/lub kursy z zamówień publicznych, a może wystarczą jakiekolwiek studia podyplomowe i kurs z zam publ - kombinacji jest wiele
Trochę spóźniłam się z aplikowaniem na stanowisko Opiekuna ekspozycji muzealnych/Kasjera. Może wy jako pracownicy podpowiecie mi czy w najbliższym czasie są jakieś perspektywy na ponowną rekrutację?:) Niestety w ofercie nie podali stawki, jeśli ktoś zna widełki to prosiłabym o przybliżenie mi ich. Podobno można liczyć na dodatkowe świadczenia socjalne, benefity, ale muzem tez nie wdało się w szczegóły.
Pracuje kilka lat w MHK. Podsumujac instytucja, która na zewnątrz chce sprawiać wrażenie konkretnej i rozwijającej się instytucji. Wysokie wymagania bynajmniej w ogłoszeniach. W rzeczywistości najpierw jest kandydat na stanowisko, a potem ogłoszenie pod tą osobę. Ciężko jest awansować tylko Łud szczęścia. Reszta uzależniona od tego kogo masz za plecami ... Ciotka wujek itp. Istny (usunięte przez administratora)!!!!!! Wszechobecny beton z każdej strony. Nic nie można zrobić np. coś ulepszyć poprawić. Wszelkie pomysły są palone w zarodku. Lepiej pielęgnować czasy PRL-u. Brak kompetentnych kierowników. Nikt nie wyciąga konsekwencji od tych osób. Wiecznie te same regułki "nie da się" . Myślenie, że muzeum nie może zarabiać cóż jak się ma takich pracowników po ciotkach wujkach, kierowników z baru mlecznego to czego się spodziewać...Podsumowując kram , który jedzie do przodu nie ważne jak ale jedzie. Jak się "przewróci" to się przewróci. Taka oto filozofia...
A co prawda Was boli, że złociutki trzyma Swoich i dlatego jest taki (usunięte przez administratora) i zła atmosfera.
Widzę, że firma poszukuje kogoś na stanowisko rzemieślnika/kierowcy. Oferowane jest tutaj stabilne zatrudnienie. W takim razie, na jak długo można otrzymać pierwszą umowę? Poza tym, jeśli chodzi możliwość rozwoju, to czy jest też możliwy awans? Jeśli tak, to na jakie stanowisko? :) Co do karty sportowej i opieki medycznej, to w jakim stopniu są one opłacone? Małżonek zastanawia się nad złożeniem CV.
Pierwsza umowa próbna na 3 miesiące, następnie dwa razy umowa roczna, a kolejna na czas nieokreślony. Jeśli człowiek się sprawdza i chce zostać to niewątpliwie jest to praca stabilna.
a czy z każdą umową to wynagrodzenie wzrasta? czy raczej zarobki za bardzo się nie różnią? jak często można spodziewać się jakiejś podwyżki?
A jeśli chodzi o awans to dadzą podwyżkę? W ogóle można tu zmienić stanowisko na wyższe z wewnętrznej rekrutacji? Czy raczej szukają kogoś z zewnątrz?
Jak długo czekaliście na odzew z Muzeum Krakowa? Oddzwaniają zawsze?
Nie ma takiej żelaznej zasady, że odpowiadają. Niektóre rekrutacje mogą trwać i kilka miesięcy, a inne "się unieważniają" bez rozstrzygnięcia.
Kto wskazał pana z Harcerstwa do nagrody pierwszego stopnia i za co? Z tym człowiekiem są cały czas problemy, nie dostarcza fv na czas, wiecznie trzeba się prosić o wszystko, jest pod jakimś kloszem ochronnym? Wiemy że 12 lat robił studia inżynierskie za pieniądze muzealne i że jest pupilkiem flinstona, ale to przesada za nic dawać nagrody. To jakaś porażka.
MiCRH jak się pewnie Pani orientuje przechodziło z rąk do rąk, bo nikt go nie chciał. Sam obiekt powstawał z ruin w bólach, i dalej jest na etapie dorabiania szczegółów. Asystentki są w ogóle nowe spoza Muzeum. Tak więc nagroda jest za to, że to w ogóle powstało, godnie przyjęło delegacje z najwyższego szczebla - wypracowywuje swój własny, niepowtarzalny format.
Nagroda za to że prezydent przyjechał, moim zdaniem flinston zadziałał, komuś trzeba dać na siłę bo dyr. karze. Tak jak Pan od środków trwałych który awansował na starszego specjalistę i nie ma żadnego pojęcia o środkach trwałych, może dostał nagrodę za porządek w magazynie gospodarczym. Tak jak pani z kadr rok temu za to że jest nie miła, co kolwiek z nią załatwić to łaskę robi, trzeba się o wszystko prosić, albo pan informatyk były pracownik DT który nie umie VPN zainstalować i ciemnotę innym wciska. A czemu kolejna osoba odchodzi z kadr? Był wpis na kadry szybko usunęliście co prawda boli.
Pytanie do kadr i kancelarii dyrektora. Skoro wypowiadacie się w samych superlatywach o muzeum to czemu pracownicy odchodzą, to ich wina że jest fatalna atmosfera i wyzysk czy może wina kierowników i bierność dyrekcji? Proszę o odpowiedź, tylko konkretnie bez bibuły.
Jeżeli ktoś rozważa pracę w MHK i chce być dłużej pracować w tej instytucji to polecam dwa wyjścia : 1) być z polecenia , tzn. po rodzinie albo koleżanka / kolega 2) być biernym - wiernym , tzn. W miarę możliwości zdrowotnych przychodzić do pracy ale nie za często , mieć zatrudnienie i resztę olewać robotę Jest też trzecie wyjście ale nie polecam : przychodzić do pracy , starać się , zaakceptować fakt panujących tam specyficznych układów . Z doświadczenia wiem, iż jak ktoś z tej grupy ludzi przetrzymał 5 lat to pracuje . Pozostali odchodzą . W Muzeum jest kilku ludzi którym się chce ale nie maja szans na awans i zmianę panujących tam zwyczajów, szkoda .
Szanowna Pani. Nie wiem co zadecydowało ostatecznie o decyzji przyznania nagrody I stopnia "panu z Harcerstwa" ale myślę, że pracownicy uczestniczący w projekcie mogą sobie to wyobrazić. Chętnie się z Panią podzielę. Jak wszyscy wiemy (albo nie) projekt wystawienniczy w forcie przechodził bardzo duże zawirowania. Po odejściu kolegi z miasta słynącego z krzewów tarniny MK zostało postawione w bardzo trudnej sytuacji, z rozgrzebanym projektem, z konfliktem z partnerami społecznymi, którzy współtworzyli przedsięwzięcie oraz z dużymi naciskami ze strony miasta. "Pan z Harcerstwa" wziął za ten bałagan całą odpowiedzialność decydując się na doprowadzenie projektu do szczęśliwego końca. Przy okazji był jeszcze zastępcą przy innym projekcie realizowanym w tym samym miejscu. Prowadzenie dwóch realizacji w jednym obiekcie, w tym samym czasie to spore wyzwanie, zwłaszcza, że nad jednym osobiście "pieczę" sprawowały władze miejskie. Proszę mi uwierzyć, ale cotygodniowe zebrania, trwające po kilka godzin nie należały do przyjemnych. Koniec końców, po wielu przejściach z partnerami społecznymi udało się zrealizować projekt w rekordowym czasie 3 miesięcy, a zakończył się wizytą prezydenta RP. Nie przypominam sobie drugiego takiego wernisażu (może poza otwarciem Fabryki), w którym uczestniczyła głowa Państwa. Kontakty z kancelarią prezydenta, z policją, strażą czy wreszcie Służbą Ochrony Państwa wymagały od "Pana z Harcerstwa" nie lada sprawności, nie tylko organizacyjnej. Nie przypominam sobie też, żeby MK otwierało dwie wystawy stałe, w jednym obiekcie, w przeciągu 3 miesięcy. A w obu projektach "pan z Harcerstwa" aktywnie uczestniczył. Warto jeszcze dodać, że realizacja obu kosztowała przeszło kilka milionów, którymi "pan z Harcerstwa" zarządzał. Myślę, że powyższe argumenty mogły wpłynąć na decyzję dyrekcji o przyznaniu I nagrody. I proszę mi uwierzyć, ale liczba nagród rozdawanych w tym roku spowodowała ich niska wartość pieniężną, więc nie do końca jest czego zazdrościć. Następnym razem proszę zrobić lepszy research, a nie wygłupiać się z takimi wpisami, a już przytyk względem długości studiowania świadczy o Pani złych intencjach. Pozdrawiam serdecznie
Prawda, zwykle im bardziej się starasz i chcesz coś zmienić "na lepsze" w oddziale, żeby pracowało się efektywniej, to dostajesz reprymendę, bo liczą się utarte schematy działania stałej załogi. Zdarzały się sytuacje wprost kuriozalne, szczególnie w tym oddziale na Lipowej. Z układami to też prawda, wiele osób o tym mówiło kiedy pracowałam i było to widać. Najlepiej to przychodzić "robić swoje" i wychodzić, nie wdawać się w polemikę. Pracownicy, to "zlepek" ludzi z różnych środowisk począwszy od studentów aż po stałych pracowników 50+. Spięcia pomiędzy pracownikami były częste, oczywiście zależy na jakie osoby się trafi, psychika czasem wysiada. Praca góra na 1-3 lat, dobra przejściówka, emeryci także będą zadowoleni.
Nie oceniał bym tak pochopnie Pani Magdaleny , pomijając znajomość tematu i specyfiki pracy . Pan o którego tutaj taka zacięta dyskusja się toczy to według mnie nie robi nic czego nie wymaga jego stanowisko . Podjął się prowadzenie Muzeum Harcerskiego jego otwarcia - dokumentacja jak podnoszono wcześniej niekompletna , zła - podać dział gdzie jest dobra , każdy pracownik się z tym boryka którego to dotyczy . Negocjacje , wybieranie mniejszego zła, kompromisy - na tym polega współpraca . Nadmienie iż każde większe przedsięwzięcie wiąże się z zaangażowaniem większej ilości osób i działów do współpracy, pomocy - tak też i było w tym przypadku . Nie planuje osądzać zasadności nagrody - dostał jego zysk , liczy się każda złotówka. Nagrody przyznawane są za obowiązki które pracownik ma wykonywać na swoim stanowisku - jeżeli mieli by przyznawać nagrodę to według mnie za obecność w pracy a wtedy to mogłoby być różnie ????????. Nie podnosił bym pracy tego Pana do czynów heroicznych - normalność w pracy , poświęcenie takie samo jak i innych pracowników . Urlop zaplanowany rzecz święta - praca nie zając nie ucieknie . Reasumując nie zasługuje na potępienie Pani (usunięte przez administratora)a swoje spostrzeżenia , ani podnoszone przez Pan argumenty za obrona wspomnianej osoby . Normalna praca - normalne problemy - nagrody , a każdy zawsze komentuje czy zasadne . Punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia .
(usunięte przez administratora)
A kto to jest? I skąd wiadomo, że nie czyta dokumentów nim je podpisze? Te podpisywane dokumenty w jakiś sposób dotyczą pracowników czy nie mają z nimi nic wspólnego?
Ktoś napisał poniżej że socjal absolutne minimum czyli co miał na myśli ? Ja właśnie bym chciała multisporta tylko, jestem po ASP i marzy mi się pracować w takim miejscu :D czy jest dużo młodych osób, czy raczej zróżnicowane wiekowo?
Marzenia to fajna rzecz tylko nie o tym zakładzie pracy, jak chcesz po 20 latach być eksponatem i pracować za grosze, to drzwi otwarte. Za Multisport się płaci i to nie mało, nic za darmo nie ma.Takie marzenia nic nie są warte masz małe ambicje zawodowe. Przeczytaj ok. 50 opinii, to zrozumiesz jak ludzie spostrzegają tą instytucję
Cóż, sytuację płacową w kulturze wszyscy znamy i nie tylko Krakowa to dotyczy. Zna ktoś może wysokość zarobków asystenta muzealnego w Dziale Inwentaryzacji i Gromadzenia Zbiorów (w Krzysztoforach)? I mam pytanie o pakiet świadczeń socjalnych i motywacyjnych, co tam w niego wchodzi?
Pensja to nieco ponad najniższą krajową. W bonusie praca w weekendy (niby do obioru, ale bywa to wkurzające bo są to (usunięte przez administratora) godziny po nic tylko), socjal absolutne minimum
Nieco ponad czyli ile w praktyce? Pytam już poprzez pryzmat styczniowych podwyżek. one dorównają te kwotę czy mimo wszystko będzie większa? I czy można sobie ogarnąć tak żeby nigdy w weekendy nie pracować?
Nieco wynosi od 300 do 600 zł brutto, pamiętaj, że w oprócz podstawowej pensji otrzymujesz dodatek w wysokości 1% za każdy udokumentowany rok pracy w swojej historii zawodowej. Funkcjonuje też system nagród kwartalnych, półrocznych i rocznych oraz wypłaty z ZFŚP. Wynagrodzenie należy planować w perspektywie rocznej. Niezobowiązująca uwaga: jeśli nie masz doświadczenia w omawianym środowisku, to nie wydaje się możliwe zajęcie takiej pozycji zawodowej, a szczególnie w tym oddziale.
Jakie narzędzia pracy zapewnia Muzeum Krakowa? Można liczyć na telefon? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Tak, tak. Jest telefon i dodatkowo kierowca z limuzyną. On ma telefon w aucie. Czeka całą dobę pod Twoim domem i zawsze możesz zadzwonić w razie potrzeby.
Szukają opiekuna ekspozycji muzealnych-kasjera. Wiadomo na jakiej umowie przyjmują? Napisali że praca stabilna to można domyślać się że etat z umową o pracę i wszystkimi składkami. Czy się mylę?
Tak szukają za najniższą krajową, pytasz o składki tak odprowadzają, tylko przelicz sobie ile za 30-40 lat pracy przy takich zarobkach dostaniesz emerytury. Odradzam pracę w tej instytucji, pracowałem 10 lat tylko nerwicy się nabawiłem, zero szacunku, tylko praca i nic poza nią. Odszedłem w porę bo bym do psychiatry trafił, atmosfera do kitu. Nie polecam
Ten zakład pracy już dawno ma za Sobą lata świetności, atmosfera, traktowanie pracy wyników jak (usunięte przez administratora) to już standard. Dyrekcja nic się nie uczy, czeka do końca kadencji, lecz opinia na ich temat będzie zawsze w necie. Moim zdaniem zero kompetencji, zamiast zapobiec temu że ludzie donoszą na Siebie to temat dla nich nie 1.Podwyżki super ale dla wybrańców 2 x większe, podobno więcej dla pupilków lub sygnalistów którzy donoszą do kadr.ZPopristu żenada!!!
Dzień dobry, znalazłem ofertę w internecie na stanowisko „ Administrator Systemów Informatycznych” w Muzeum Krakowa. Czy polecacie państwo to stanowisko? Ile można realnie dostać na rękę jako administrator IT w tej instytucji? Widziałem mnóstwo negatywnych opinii dotyczących innych stanowisk, ale jakoś nie chce mi się wierzyć w to wszystko co tutaj ludzie wypisują. Może ktoś jest w stanie zamieścić sensowną obiektywną odpowiedź? Pozdrawiam. Tedi.
Ta oferta jest dostępna od około roku - to taka podpowiedź:) W Muzeum podstawowe wynagrodzenie składa się z 2 elementów: płaca zasadnicza + wysługa lat 1% za każdy rok uprzedniego świadectwa pracy. Zasadnicze wynagrodzenie w tym miejscu nie przekroczy 5000 zł netto + Twoje %% jeśli masz. Jak szef uzna, że jesteś wybitnym walorem instytucji, dostaniesz być może z 1000 premii za kwartał, ale tego nigdy nie uznawaj za pewnik.
Czyli nie ma chętnych bo kasa niska? Nawet pracując dłużej nie można liczyć na jakieś podwyżki tylko stażowe? A dodatkowe benefity? Dają coś atrakcyjnego z socjala?
@Pracodawca Dzień dobry, mam pytanie do przedstawicieli Muzeum Krakowa: czy prawdą jest, że osoby zarabiające najniższą krajową zostały praktycznie pominięte przy przyznawaniu podwyżek od Prezydenta Miasta? Jeśli tak, chętnie przeczytam rzetelne i przede wszystkim przejrzyste uzasadnienie takiej decyzji. Mam jedynie nadzieję, że jako podwyżkę nie uznają Państwo wyrównania od stycznia br. do kwoty 3600 brutto, która i tak od tego miesiąca stała się ogólnokrajową płacą minimalną. Takie twierdzenie byłoby chyba co najmniej niepoważne, prawda? Pozdrawiam serdecznie
W 2023 roku dwukrotnie wzrosło minimalne wynagrodzenie za pracę - od 01.01.2023 r. z kwoty 3010,00 zł na kwotę 3490,00 zł, a od 01.07.2023 r. dodatkowo na kwotę 3600,00 zł. Oznacza to automatyczny, obowiązkowy wzrost wynagrodzenia w ciągu pół roku dla osób zatrudnionych na najniższych stanowiskach o kwotę 590,00 zł brutto, z pominięciem innych pracowników. Dlatego wolą naszego organizatora było, aby środki finansowe przyznane na podstawie uchwały Rady Miasta Krakowa przeznaczone zostały głównie na odbudowę struktury wynagrodzeń w instytucji, tak aby osoby na wyższych stanowiskach zarabiały odpowiednio więcej niż osoby na niższych stanowiskach. W takim samum duchu odbyły się negocjacje z organizacjami związkowymi działającymi w Muzeum, na podstawie których wspólnie ustalono ostateczne zasady podziału kwot podwyżki, pozwalające na uniknięcie dużego spłaszczenia wynagrodzeń. Bez środków finansowych przeznaczonych na ten cel przez Radę Miasta Krakowa byłoby to niemożliwe, ponieważ budżet instytucji pozwalał wyłącznie na podwyżkę wynagrodzeń wynikającą z przepisów o minimalnym wynagrodzeniu. Pozostali pracownicy nie otrzymaliby żadnego wzrostu swoich pensji. Podkreślić należy, że nieprawdą jest, że pracownicy z najniższym wynagrodzeniem zostali całkowicie pominięci przy podwyżkach, ponieważ z dodatkowych środków, osobom zatrudnionym w Muzeum na dzień 31.12.2022 r., przyznano i wypłacono wyrównania, tak aby najniższe wynagrodzenie już od 01.01.2023 r. wynosiło dla nich co najmniej 3600,00 zł. Podkreślić należy także, że znacząca podwyżka minimalnego wynagrodzenia została zapowiedziana także od 01.01.2024 r. – na kwotę 4242,00 zł oraz od 01.07.2024 r. – na kwotę 4300,00 zł.
Dziękuję za odpowiedź. Czy w takim razie można poprosić o jakieś źródło, które wskazywałoby, że pieniądze otrzymane na mocy Uchwały Rady Miasta są docelowo przeznaczone na odbudowę struktur płacowych? Czy mam rozumieć, że Rada Miasta walczy ze skutkami rządowych postanowień o podnoszeniu płacy minimalnej? Po prostu chciałbym wiedzieć na ile taka a nie inna dystrybucja podwyżek jest podyktowana rekomendacjami Rady Miasta, a na ile wynika z postanowień samego Muzeum Niezmiennie pozdrawiam
Główne wytyczne do podziału kwot podwyżki zostały zawarte w piśmie Prezydenta Miasta Krakowa z dnia 12 czerwca 2023 r. znak KD-02.403.64.2023. Strona typu GoWork nie są miejscem przeznaczonym do publikowania pism urzędowych, natomiast każdy z pracowników Muzeum może zapoznać się z jego treścią w Dziale Kadr i Płac. Dodatkowo zasady przyznania podwyżek zostały wyjaśnione w mailu Dyrektora skierowanym do wszystkich pracowników Muzeum w dniu 28 lipca 2023 r.
W informacji ktora wyszła od Pana Dyrektora było napisane ze nie mniej niż 250 zł. Obsluga wystaw czyli opiekunowie dostali tylko 100 i nie była to podwyżka bo i tak najniższa krajowa od lipca wynosi tyle. Jedynie na co się załapali to na wyrownanie niby od stycznia do lipca. I dalej zarabiają najniższą krajową. Więc gdzie jest to 250 które obiecał Pan Dyrektor???
Cytowany fragment listu Pana Dyrektora dotyczył awansów lub przeszeregowań, do których doszło po 1 stycznia 2023 roku. W liście znalazło się także sformułowanie bezpośrednio dotyczące najniższych stanowisk w strukturze, na których wynagrodzenia zasadnicze wzrosły od stycznia i lipca br. w związku ze wzrostem wynagrodzenia minimalnego. Pan Dyrektor napisał, że w ich przypadku „podwyżki będą uwzględniały ten wzrost, ale wynagrodzenie zasadnicze na tych stanowiskach od 1 stycznia br. będzie nie niższe niż 3600 zł brutto”. I tak się stało.
No dziwne, żeby tak się nie stało skoro 3600 brutto to od lipca stawka minimalna w całym kraju. Na tej samej zasadzie Pan Dyrektor może ogłaszać, że po sierpniu przyjdzie wrzesień, a po niedzieli zastanie nas poniedziałek. Gwarantuję, że wówczas również tak się wydarzy. Wliczenie podwyżki minimalnej krajowej do podwyżek uchwalonych przez Radę Miasta dla instytucji kultury jest zagraniem nieuczciwym i trzeba sobie to otwarcie powiedzieć. Wątpię jednak, żeby ktokolwiek z muzeum się do tego przyznał. Po to jest np. stopniowanie wysokości podwyżek, aby właśnie ci "bardziej kompetentni" dostali więcej, a osoby zajmujące niższe stanowiska mniej. Tutaj jednak jest inaczej: pewna grupa osób nie dostała nic (jednorazowe wyrównanie do nowej najniższej niczego nie zmienia). Wbrew temu co chyba sądziliście, nawet najbardziej mgliście i pokrętnie napisany mail Pana Dyrektora nie sprawił, że "tępi, prymitywni" opiekunkowie tego nie dostrzegli. Po prostu nie jesteście aż tak sprytni, jak wam się zdaje.
Nie wiem w którym oddziale świadczysz pracę, ale bardzo prawdopodobnym - i już obecnie testowanym - rozwiązaniem jest zatrudnienie na tej pozycji zewnętrznej agencji. Tak więc z uwagi na to, że Muzeum chce się pozbyć w możliwej perspektywie tego działu w całości, przyznawanie podwyżek ponad minimalne wynagrodzenie jest zapewne częścią spójnej polityki likwidacji (lub ograniczenia do kasjerów) tego działu.
Prosimy, żeby nie używać określeń obrażających współpracowników. Zasady podziału podwyżek opisaliśmy już w poprzednich wpisach.
Szkoda Panie Dyrektorze, że nie dostrzega Pan zmian pokoleniowych na tych tzw. "najniższych" stanowiskach. To nie są już babcie i dziadki, które widząc zwiedzającego chowają się po kątach żeby uniknąć niewygodnego pytania. To w dużej mierze ludzie młodzi, z wykształceniem, językami kulturą osobistą, którzy otwarci są na pomoc w kazdym temacie. To przykre, że nie chce Pan utrzymać ich w tej pracy jak najdłużej. Wem też, że dla wielu z tych ludzi taki rodzaj pracy jest satysfakcjonujący i wcale nie marzą o korporacyjnej pracy i zarobkach. Ale zwykła minimalna przyzwoitość przy podziale kwoty przyznanej przez Radę Miasta, nawet symboliczna, byłaby po prostu miła. No cóż...chyba, że chce Pan powrotu obsługi z głębokiego PRL- u?...szkaradków itp????...
Bardzo się cieszę, że ktoś poruszył ten temat. Faktycznie...zatrudnienie ludzi z firmy zewnętrznej to jest sposób na wprowadzenie normalnej i rynkowej formy konkurencji. Bingo!!!....wreszcie ludzie zatrudnieni na stanowisku opiekunów...poczują, że to praca!!!...a nie forma czegoś"pracopodobnego". Może wreszcie zrozumieją, że to jest obsługa klienta...i może też dzięki temu prestiż tej pracy wzrośnie...a tym samym i zarobki. Wiem też, że wielu z tych ludzi bez najmniejszego problemu zastąpiło by niejedną biurwę, asystenta, "enelektualistę" na tzw. "wyższych" stanowiskach. Czasami mnie tu śmiech zbierał....
Prestiż tego stanowiska mógłby wzrosnąć jedynie wtedy, kiedy muzeum przestałoby traktować obsługę jak niepotrzebny balast, który zwiększa koszty utrzymania firmy. Ale właśnie umowa z agencją zewnętrzną będzie sposobem na odciążenie budżetu płac i wyłącznie o to tutaj chodzi, a nie o jakąś konkurencję czy wzrost jakości pracy. Tak więc w dalszym ciągu jest to samo: totalna pogarda "wyższych sfer" dla tych, którzy znajdują się niżej. Niestety zbyt wiele osób w ramach MK musi sobie tą klasową pogardą karmić kompleksy wynikające z braku kompetencji. Tak to jest w systemach, w których instytucja publiczna jest miejscem uwłaszczania się kolesiowskich kółek wzajemnej adoracji i interesu na pieniądzach z Miasta. Gdyby te same osoby miały prowadzić własny biznes, nie byłyby w stanie utrzymać nadmorskiej budy z hot-dogiem dłużej niż miesiąc. A tak można sobie siedzieć na stanowisku, o którym nie ma się pojęcia i pomiatać tymi z dołu, udając że jest się kimś ważnym.
No tak, to co robią jako kuratorzy wystaw to dla nich to jest pozornie święta rzecz, ale jak dochodzi do archiwizacji i zdawania papierów z wystawy zgodnie z przepisami wewnętrznymi MK to płaczą i nie rozumieją. (pozornie - bo nie chce się im robić, a jak ktoś ma zrobić to po znajomości - byle jak - bo oni mają wyznaczone poza Działem Kadr i Płac. Archiwista Zakładowy jest od nadzoru nad dokumentacją a nie jak MHK by chaiało - od opracowania akt w każdym Dziale- np. po Dziale Księgowości, Dziale Kadr po Muzeum PRL-u i innych Działach Merytorycznych- przecież to ich (usunięte przez administratora) obowiązek bez względu na przejmowanie obwowiązków przez nowych pracowników. Współczuję nowemu archiwiście, pewnie ucieknie za pól roku, poprzedni wytrzymal kilka at i miał dość tego koła wzajemnej adoracji, złego zorganizowania, ignorowania jego pomysłów oraz bez gratyfikacji. Obudzicie się z ręką w nocniku jak was Ministerswo weźmie za gardło!
chwalmy Naszego Dyrektora, który doskonale zna specyfikę pracy Działu Obsługi Wystaw, choć na wystawie nie był nigdy widziany, oby rządził jak najdłużej. "Podkreślić należy także, że znacząca podwyżka minimalnego wynagrodzenia została zapowiedziana także od 01.01.2024 r. – na kwotę 4242,00 zł oraz od 01.07.2024 r. – na kwotę 4300,00 zł." - po stokroć dzięki Dyrektorze "ustalono ostateczne zasady podziału kwot podwyżki, pozwalające na uniknięcie dużego spłaszczenia wynagrodzeń." - jakie spłaszczenie? to młodzi zwykle nie mają dodatku stażowego i drugi raz z rzędu (tak jak w zeszłym roku) zostali pominięci przy podwyżkach, także ewidentnie rozwarstwienie zarobków.
Drogi kolego albo koleżanko!To prawda że młodzi wnoszą do muzeum dużo świeżości ale te PRL-owskie babcie i dziadki też kiedyś byli młodzi.Fakt że mając tyle lat i pracują tak długo może świadczyć o Ich oddaniu się swojej pracy jak i lubieniu jej.Doswiadczenie przychodzi z czasem.Pokora jest najlepsza drogą do osiągnięcia sukcesu.Jesli czujesz się niedoceniony(na)to przyjdź do swojego kierownika czy dyrektora i powiedz to otwarcie..Bardzo łatwo jest pisać pod przykrywką.To nie jest odwaga !! A pisząc na końcu o pewnej osobie która ma 45 lat pracy w sposób wyśmiewający się nie jest ładne ani dobre.Szacunek należy się KAZDEMU pomimo Jego ułomności .Pozdrawiam serdecznie i pokaż że jesteś człowiekiem młodym mającym odwagę jak i szacunek do innych a nie JOHN
Prosimy o zachowanie kultury w wyrażanych opiniach.
Stosunek mojej byłej osoby kierowniczej do mojej osoby był zgłaszany przez ponad pół roku...do kadr do dyrekcji...nie zrobiono z tym nic...aż pojawiło się wypowiedzenie z mojej strony...nikt nawet nie zapytał dlaczego
Dokładnie w tym miejscu to nikogo nie obchodzi, że pracujesz, że robisz nadgodziny, których nie możesz odebrać, że twoje wnioski o urlop przepadają gdzieś, albo leżą nie podpisane!
W Muzeum mamy równoważny czas pracy, pracujemy według harmonogramu, więc godziny przepracowane nadwymiarowo można odebrać. Jeżeli zachodzą jakieś nieprawidłowości dotyczące obiegu dokumentów, należy je zgłaszać.
Flagi wywiesiliśmy jako symbol solidarności z cierpiącym i doświadczającym zbrodni wojennych narodem ukraińskim tuż po agresja Rosji na Ukrainę. Planujemy wywieszać je dopóki te przyczyny nie znikną.
(usunięte przez administratora)
Flagi wywiesiliśmy jako symbol solidarności z cierpiącym i doświadczającym zbrodni wojennych narodem ukraińskim tuż po agresja Rosji na Ukrainę. Planujemy wywieszać je dopóki te przyczyny nie znikną.
Aplikujemy do programu FEnIKS (Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027), by zdobyć środki na realizację projektu obejmującego modernizację budynku dawnego kina Światowid i dostosowanie go do potrzeb Muzeum Nowej Huty, czemu towarzyszyć ma powstanie wystawy stałej.
Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w ANKIECIE, która pomoże nam sprostać Państwa oczekiwaniom i wyobrażeniom o Muzeum Nowej Huty w przyszłości. Wypełnienie ankiety zajmie 5-10 min. Bardzo dziękujemy!
https://web.norstatsurveys.com/.../selfserve/53c/2308271...
------------
[#opisujemy: Wizualizacja przedstawiająca budynek Muzeum Nowej Huty po planowanym remoncie.]
@Pracodawca Dzień dobry, mam pytanie do przedstawicieli Muzeum Krakowa: czy prawdą jest, że osoby zarabiające najniższą krajową zostały praktycznie pominięte przy przyznawaniu podwyżek od Prezydenta Miasta? Jeśli tak, chętnie przeczytam rzetelne i przede wszystkim przejrzyste uzasadnienie takiej decyzji. Mam jedynie nadzieję, że jako podwyżkę nie uznają Państwo wyrównania od stycznia br. do kwoty 3600 brutto, która i tak od tego miesiąca stała się ogólnokrajową płacą minimalną. Takie twierdzenie byłoby chyba co najmniej niepoważne, prawda? Pozdrawiam serdecznie
Czy widzieliście nowe ogłoszenie o pracę Muzeum Krakowa na stanowisko Handlowiec Stacjonarny? Pojawiło się 23 lipca na GoWork.pl. Planujecie na nie aplikować?
(usunięte przez administratora)
Merytoryczne opinie i niewygodne pytania nie znikają. Na GoWorku wpisy lub ich fragmenty usuwane są tylko wówczas, gdy łamią prawo i regulamin serwisu. Wszelkie tego typu operaccje są weryfikowane przez adminów portalu, którzy wpisy usunięte niezasadnie przywracają. Być może takie wrażenie wynika z faktu, że komentarze nie są publikowane od razu, a z opóźnieniem umożliwiającym weryfikację, czy nie łamią wspomnianych zasad.
Nie aplikuj, szkoda Twojego czasu, pieniądze marne. Z MK ludzie odchodzą, atmosfera tragiczna wszędzie układy i znajomości.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Muzeum Krakowa?
Zobacz opinie na temat firmy Muzeum Krakowa tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 54.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Muzeum Krakowa?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 42, z czego 3 to opinie pozytywne, 25 to opinie negatywne, a 14 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!