pracuje w zarze od dluzszego czasu i zgadzam sie z opinia 'klientki'. wiekszosc pracownikow wykonuje swoje zadania jak najlepiej potrafi, nie mowie, ze wszyscy, ludzie sa rozni, ale opinia o wspanialej pani dyrektor jest prawdziwa - nie szanuje pracownikow, wyzywa sie na nich, bez powodu, jakies pozytywne emocje mozna odczuc jedynie gdy zrobi sie cos dla niej, choc tez nie zawsze, czesciej opiernicz, bez powodu, ale za to zawsze mozna poczuc sie nikim, malym szarym czlowieczkiem, tracisz wiare w siebie, chec pracy... pracownicy sie jej boja, a dla mnie jest ona smieszna... wielka wspaniala pani kierownik...
Boki można zrywać :D ;) Także pozadrwaiamy Wszystkich ulubieńców jak i sprzedawców i kierownictwo Tegoż cudnego sklepu ;)
ALE JAZDA NIE MA CO....JAZDA JAKICH MAŁO HEH
ale porażka jak i cały ten sklep, tak powiem!
Życie..pracowałam, wszystko zależy od managerów.. Jeśli są NORMALNI to praca jest w ok.(ale wyczerpująca..)chyba, że liżesz [usunięte przez moderatora] "tym z góry"... zostajesz SS(starszym sp)wtedy masz wszytsko w [usunięte przez moderatora] ..aaa..bylebyś lizał [usunięte przez moderatora] dalej...;D niektórzy mają SWIRA.. jak pewnna panna z"Opola" dla któreej ZARA jest ŻYCIEM ;/ tragedia. Ona by się chyba dała poćwiartkować.. za ZARĘ.. Do wszystkiego trzeba mieć zdrowe podejście..
no nie do końca...niestety...nie do końca tak jest :(
zara to dobry sklep i faktycznie z profesjonalną obsługą od początku do końca, powinno byc więcej takich miejsc w opolu, zamiast kilku innych niby świetnych marek. Tyle, że wchodząc do nich zamiast profesjonalnej obsługi widzę zawsze Panie przełykające kawałek np. zapiekanki...:(. W zarze to nie do pomyślenia. Na szczęście
Gdzie są ludzie tam są zatargi i zazdrość, ważne że pracują w ZARZE profesjonaliści- jeszcze nigdy nie czułam tam napiętej atmosfery. Obsługa 10 na 10 ;-) a z niedobrymi menadżerami nie miałam jeszcze okazji się spotkać :-)
w/w niezła masakra seryjnie..masakra
ktoś nie dostał awansu i jest sfrustrowany:))))) ha ha ha a miało być tak pięknie: wyższa pensja, tytuł, uniformy miały być....eh życie.