Witam. Aplikowałem do tej pseudo- firmy, jaką jest Biuro tłumaczeń GET IT na stanowisko Doradcy Telefonicznego Klienta Biznesowego. W szczegółach ogłoszenia było napisane, że oferują 3 tysiące brutto podstawy + wysokie prowizję, prace od poniedziałku do piątku, w kameralnym zespole 6 energicznych profesjonalistów. Praca polegała na telefonicznej sprzedaży usług tłumaczeniowych Klientom biznesowym. Innymi słowy - Telemarketing w czystej postaci. Jednakże zachęcony (wysoką jak na Telemarketera) pensją podstawową postanowiłem spróbować. Rekrutacja odbywała się przez agencje pracy z opcją, że umowa miała być podpisana bezpośrednio przez GET IT Sp. z o.o. Kontakt zwrotny był błyskawiczny. Następnego dnia po wysłaniu CV, miałem rozmowę z przemiłą Panią z agencji pracy. Przeszedłem ją pozytywnie, a bajońskie wizję, jakie przede mną roztaczała opiewały na zarobki rzędu 4,5 - 5-tysięcy brutto miesięcznie. Jednym słowem chciało by się powiedzieć - żyć nie umierać. Już wtedy wydało mi się to podejrzanie dziwne, bo przepracowałem w Call Center 5-lat i wiem, jak nędznie płacą. Ale postanowiłem to sprawdzić. Następnego dnia zostałem oddelegowany do GET IT na rozmowę. Odbyłem ją z Dyrektorem ds. Sprzedaży i Marketingu(usunięte przez administratora)Zamiast obiecanych w ogłoszeniu 3 tysięcy brutto podstawy zostałem zapytany, CZY JESTEM GOTÓW PRACOWAĆ TYLKO ZA SAMĄ STAWKĘ PROWIZYJNĄ. Mało co nie spadłem z krzesła, jak to usłyszałem. Oznajmiłem dyplomatycznie, że nie ma takiej możliwości, gdyż cenie sobie stabilizację finansową w postaci stałych dochodów, a prowizja jest jedynie dodatkiem, zależnym od sprzedaży. W odpowiedzi usłyszałem, że jakbym dostał taką wysoką pensję podstawową, to nie miałbym już motywacji do sprzedaży. Mało co nie wybuchnąłem śmiechem. Błyskawicznie wysnułem wniosek, że po pierwsze sami zaoferowali taką kwotę podstawy w ogłoszeniu rekrutacyjnym, a po drugie kit związany z brakiem chęci do efektywnej sprzedaży w odniesieniu do wysokiej podstawy ta Pani mogła wcisnąć dosłownie każdemu! Odpowiedziałem dyplomatycznie, że na każdym stanowisku związanym ze sprzedażą pracownik ma do zrealizowania określone cele, a ich brak w ostatecznej konsekwencji jest równoznaczny ze zwolnieniem z pracy. (usunięte przez administratora) Postanowiła dalej szukać frajera, który będzie tyrał za samą tylko prowizję jako TELEMARKETER, bo jeszcze tego samego dnia dostałem informację o odmownej decyzji ws. rekrutacji. Reasumując zdecydowanie nie polecam pseudo-firmy jaką jest w moim mniemaniu Biuro tłumaczeń GET IT. Szkoda czasu na rekrutację,(usunięte przez administratora)
Drodzy Kandydaci, zwracamy Waszą uwagę na datę tego wpisu. Od tego czasu w GET IT bardzo dużo się zmieniło. Firma się rozwinęła, mamy nowy zespół, nowe zasady pracy, zakresy obowiązków i zasady wynagradzania (dotyczy to również działu sprzedaży), opracowaliśmy profesjonalne procedury rekrutacyjne. Autorowi wpisu dziękujemy za szczerą i obszerną opinię, choć zawierała kilka gorzkich słów; jest nam przykro, że tak wspomina Pan rekrutację w naszej firmie. W obecnie stosowanym procesie rekrutacyjnym tak nieprofesjonalne nieporozumienie między agencją pracy a GET IT byłoby po prostu niemożliwe. Osoby zainteresowane pracą w GET IT zapraszamy na spotkanie, na którym opowiemy, jak obecnie wygląda praca w firmie, w razie wątpliwości odniesiemy się również do tego wpisu i wyjaśnimy dokładnie, co się zmieniło. :-)