zrobili jej tylko przysluge. :)
zrobili jej tylko przysluge
jest zajebiscie marna kasa ale mozna sie opierdalac na maksa. zreszta kto tu zostanie,tylko nygusy i wszystkie baby.
pracowałem kilkanaście lat, i przez te lata nigdy nie spotkałem się z taką paranają jaka jest teraz. Płacić póki co płacą pytanie tylko ile? bo uwierz stosunek pracy do zarobków może być nieporównywalny
pracowałem kilkanaście lat, i przez te lata nigdy nie spotkałem się z taką paranają jaka jest teraz. Płacić póki co płacą pytanie tylko ile? bo uwierz stosunek pracy do zarobków może być nieporównywalny
Kiedyś narzekano i pisano różne opinie na temat tej firmy, mimo że padały negatywne wypowiedzi firma jak i ich pracownicy była jedną wielką maszyną która rozwijała markę, niestety dziś Peklimar ma innego właściciela, Polonus? no właśnie też się zastanawiam kto to jest? grupa ludzi która uważa się za lidera w tej branży a niestety nie mają zielonego pojęcia o rzeczywistości. Podsumowując- omijajcie z daleka!!
atmosfera jest super zwłaszcza na sklepach
nie ciekawie ,to mało powiedziane to już jest mobbing
ponoć na sklepach robi się nieciekawie
Ja też się wtrace byłem świadkiem straszenia pracowników przez panią M.Nie chcemy pracować na okrągło za tak marne grosze.Kiedy my mamy odpocząć?
Swiadków znalazło by się więcej,więc o czyms to swiadczy,a o czym o mobbingu.Kogo obchodzi,że jastesmy zmęczeni,ważne żeby cudzym kosztem smietankę spić.Narzekamy na zarobki,przecież 1800zł.to porządne pieniądze są,a dać te porządne pieniądze tej pani co tak twierdzi.
I znowu zastraszanie pracowników przez pania drektor Małgorzatę ze nie chcemy przyjść w sobotę na drugą zmianę za ktora sami sobie zaplacimy.Może to pani jest potrzebna rozmowa z odpowiednia instytucja.A może to pani powinna zrezygnować z tej pracy skoro nie potrafi pani tak zorganizować pracy abyśmy w soboty nie pracowali? A i jeszcze jedno jeśli ktoś nie będzie chciał tu pracować to sam przyniesie wypowiedzenie.
Tak to prawda,w tej firmie nie ma z kim porozmawiać,bo w chwili obecnej jest głównie strach o własne stołki,ale nie na stanowiskach produkcyjnych,lecz na tych ciepłych posadkach.Jesli chodzi o wypowiedzenia,to przypomnijmy przysłowie,że "kij ma dwa końce" i osoba która tak straszy sama może bolesnie tego drugiego końca kija doswiadczyć.Tak rozmowa tej pani dawno jest potrzebna,bo sama sobie nie radzi ze swoimi emocjami i winą obarcza nie siebie lecz wszystkich wokół.Pozdrawiam.
Wystrzegajcie się pracy w tej firmie przedewszystkim na stanowisku kierowcy.Pod rządami wszech wiedzącego i nieomylnego kierownika transportu lesia który wszędzie był wszędzie jeżdził i wszystko wie.Dla niego nie liczy się czas pracy kierowcy,masz dowieść i nie ma zmiłuj.Wkładaj kartę dopiero o 4:00 to inspekcja pracy nie przyczepi się do 15 godzin pracy.Ale auto jeździ bez karty w nocy i niejednokrotnie na powrocie bo pałza się już świeci.Ciekawe jak się wytłumaczy jak spadnie mu ITD na łeb.A to się napewno zdaży.
Piszesz bzdury,w pracy przede wszystkim należy sumiennie wywiązywać się z powierzonych obowiązków,skoro pracowałes 15 godzin to oznacza,że nie kierownik tu zawinił,tylko ty po prostu sobie nie radzisz.Ja nie pracuję w tej firmie,ale w żadnej nie płacą za nic,pozdrawiam i życzę żeby trafiła ci się praca,w której nic nie trzeba robić.
Jeśli tam nie pracujesz to nie wiesz jak jest i nie powinieneś się wypowiadać. A wracając do tematu po zgłaszaniu sytuacji typu za dużo za długo i dlaczego tak mało kasy za 240 godzin w miesiącu usłyszysz "NIE MUSISZ TU PRACOWAĆ" typowy mobing.Ale zdaje mi się że jesteś jednym z pachołków lesia.
Zgadzam się tak właśnie traktuje się zwykłych pracowników. Uważam że powinno się zmienić całe kierownictwo począwszy od brygadzistow po kirownictwo. Od lat ludzi mają za nic.
Skoro jest tak dobrze,to czemu pracownicy odchodza do konkurencji? Od lat prowadzona jesst polityka mobbingu,zastraszania przez przelozonych.Dochodza do tego soboty,w ktora musisz przyjsc, platne z pracy akordowej a nie tak jak to powinno miec miejsce z oddzielnej kasy.Zycze powodzenia w dalszych konsekwencjach takiej polityki.
Praca super, wynagrodzenie super, warunki super - nigdzie tak dobrze mi się nie pracowało jak w firmie PEKLIMAR.
(usunięte przez administratora)
Ja pracowalam w tej firmie. W grudniu pracowalam 300godz.+3niedziele,wszystko na mojej glowie,szkolenia pracownikow i wszystko inne. A jak zobaczylam ile dostalam pensji to upadlam! Oddalam tej firmie serce,nie docenili dobrego pracownika. Widze,ze innych rowniez traktuja tak samo.
Muszę cię zaskoczyć,produkcji w firmie Peklimar nie widziałam ale pracowałam na rozbiorze i na produkcji w jednej z łódzkich firm .,i wiem jak wygląda praca na produkcji ,i jak jest ciężko ...
Skoro tak więc nie powinnas się dziwić ludziom,którzy słusznie chcą sprawiedliwej zapłaty za swoją ciężką pracę.Na żadnym dziale nie jest lekko,pod koniec każdego tygodnia ludzie są naprawdę zmęczeni,a tu okazuje się,że jeszcze trzeba pracować w sobotę,miło wtedy nie jest.
Żyleta! Może napisz jak jest z sobotami,jaka kasa,ile ludzi na sklepie? Wiem że jeden sklep jest na Jaracza,a gdzie są kolejne? Czy masz porównanie z innymi sklepami,w których pracowałeś.
WITAM SERDECZNIE ,JESTEM PRACOWNIKIEM JEDNEGO ZE SKLEPÓW W ŁODZI I NAPRAWDE NIE NARZEKAM ,MOŻE TO ZALEŻY OD SKLEPU ,OD KIEROWNIKA I NASZYSZ POTRZEB .A RACZEJ OD TEGO CO POTRAFIMY A ZA CO RZĄDAMY ZAPŁATY(MNIEJ GADAĆ ,WIĘCEJ ROBIĆ)POZDRAWIAM
CO TY MOŻESZ WIEDZIEĆ O ZAKŁADZIE,BYŁAS TAM,WIDZIAŁAS JAK SIĘ PRODUKUJE TONY WĘDLIN,JAKA TO JEST PRACA.W JEDNEJ SPRAWIE ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ POWINNISMY WSZYSCY MIEĆ PŁACONE ZA TO CO POTRAFIMY,A NIE ZA TO,ŻE MILCZYMY.
szkoda tylko że tak strasznie oszukują ludzi, na wszystkim nawet na bonach świątecznych przez niby niedopatrzenie nie dostałam
Taką sytuację najlepiej było by nagrać i przedstawić gdzie trzeba,to już jest szczyt bezczelnosci,ale na takie tematy można by dużo pisać,trzeba po prostu posiadać taką żyłkę ,żeby wobec załogi personelu dopuszczać się takiego procederu,przecież to pachnie kryminałem,ale to do czasu.
Panie na sklepach firmowych pomagały jednej z przełożonych, a raczej jej mężowi, bo musiał się rozliczyć z kasy, a kwitów nie miał... przykład idzie z góry, tylko szkoda, że nikt tam nie sprząta tylko wszystko zamiata się pod dywan.
Jura o co chodzi z tymi paragonami i fakturą?,ale masz rację uczciwosć faktycznie nie opłaca się.Człowiek pracowity i uczciwy to "GŁUPEK" rację bytu ma cwaniactwo i leserstwo.Kiedys ta firma słynęła dalekim echem od dobrej strony,a teraz? nie ma co się dziwić,że ludzie się burzą,skoro dla nich spada tylko okruch.