co tu dużo można napisać *praca po 7 dni *układy na zasadzie donosisz na innych masz dobrze *zarobki 3 tysiące *Halas smród i bród *największy minus jak pracujesz już dłuższy czas to to że ludzie nowo zatrudnieni często mają stawkę podobna do twoje albo i większą Jeżeli szukacie pracy to polecam się trzy razy zastanowić .Michelin to powinien być ostatni na liście pracodawcą do którego się udajecie
Właśnie większosć pracowników umysłowych to ma ledwo średnie. Wstyd takich mają technologów i specjalistó i menedzeró. Wstyd.
Opinie które tu czytam wolaja o pomste do nieba. Ludzie przeciez jeżeli tak wam jest źle i wszystko na nie to po jakiego groma pracujecie w zakladzie. Można przeciez się zwolnic i poszukać pracy gdzie indziej skoro jak tu się da przeczytać pracy jest w brud w mieście. Sporo narzekania i wiele zlych opinii o firmie mozna tu przeczytać. Dlaczego nikt nie napisze o plusach pracy w Michelin. Dlaczego tylko negatywne i złe komentarze tutaj są? A moze o bonusach jakie sa w firmie dla kazdego pracownika bez względu na to czy jest fizycznym czy umysłowym warto tu opowiedzieć. -wynagrodzenie terminowe i pewne -premie kwartalne -podwyżki po egzaminie na kolejne stanowisko -płatne nadgodziny -płatne za pisanie wniosków postepu -dodatek za staż pracy -wypłacane gratyfikacje za jubileusz pracy począwszy od 25 lat , 30,35 i tak dalej co piec lat -nacionale nederlanden -trzeci filar i składka pracodawcy 7 procent od zarobków przecież kolezanki i koledzy i ja tez ponad 100 tysiecy wyplacili z filara po osiagnieciu 60 roku zycia zadna to tajemnica jesli pracodawca placi tyle lat ladne pieniadze -ubezpieczenie generali na zycie -ubezpieczenie PZU swietne warunki -opieka medyczna Polmed za smieszne pieniadze opieka zdrowotna cala dobe -pozyczka z kasy zapomogowej -liczne losowe zapomogi przyznawane przez zakład -pozyczka remontowa nie jak w banku ze sie buli krocie -pozyczka mieszkaniowa nie jak w banku ze sie placi dwa razy tyle oddajac -karta multisport -obiady za niecle 8 zlotych dla pracownika i rodziny ech niech ktos zaprosi na miasto i zje obiad dwudaniowy za taka cene przeciez u nas w firmie wszyscy jedza bynajmniej jak pracowalem poczawszy od swiezego pracownika po kierownikow i dyrekcje kazdy ma tak sama porcje -znizki w sklepach liczne rabaty około 20 chyba sklepow bylo Zatem kto pracuje stara się i wie czego chce od zycia to ma i bedzie mial dobrze . Ludzie narzekajacy piszacy zle o zakladzie coz wypada tylko poprosic o zmiane pracodawcy na lepszego skoro tylu ich w regionie i zyczyc powodzenia. Bo oczywiscie pracowac trzeba pewnie ze sa warunki jakie sa nie jest letko na produkcji przeciez wjem sam zem robil ponad 40 lat to i wiem co pisze. Jest smrod jest chemia i halas a i temperatury wysokie tak i owszem tak jest w tym zakladzie. Takie sa warunki pracy i hm jesli nie odpowiada to sie zwalniam z nie siedze i pisze zle opinie albo w palarni opowiadam jaki to ja nie jestem super ktos i czego ja nie zrobie bo naleze dow zwiazkow 30 lat to ja im pokaze a malolaci podchwytuja te gierki bo jemu zostaly 3 lata labo 4 to cwaniakuje a oni maja przed soba 40 lat pracy i mija chwilka w palarni na papieroska i taki pan leci na maszyne biegiem w te pedy wieki rewolucjonista plarniany co to on nie zobi czego nie powie komu trzeba czego to nie zalatwi tym mlodym , haha potem tez chwilka w stolowce wydzialowej tez kampania ja to wam pokaze jak sie zaltwia sprawy i takie tam poerdoly i przerwa sie konczy i leci na maszyne w biegi. Mowiąc krotko przeprcowalem lat wiele i pochwale zaklad. Zycze powodzenia w karierze osobom mlodym nowozatrudnionym a wywrotowcom mowie stanowcze nie-zwolnijci sie i zrobcie miejsce dla ludzi normalnych.
Śmieszny jesteś typie. Przez takich jak ty zarobki w Polsce to śmiech. Dalej bujaj się za te grosze. A te benefity? Wypłata na czas? Płatne nadgodziny? Toć to każdy normalny pracodawca oferuje. Obiady za 8zl? Gdyby nie były jak stare gumaki to może i okej. Firma to śmiech na sali, wymagają od ciebie z dnia na dzień coraz więcej za te same śmieszne pieniądze, szukają problemów, gdzie ich nie ma. 30% stanowisk jest wyjęte z du*y i w ogóle nie potrzebne, typowe ludziki co utrudniają prace. A propo dodatków do remontów etc to mogłeś dopisać, że to są groszowe sprawy i w ogóle ciężko to dostać. Reasumując jest (usunięte przez administratora) brud, ujowe pieniądze, kierwnictwo (usunięte przez administratora) itd.
Witam wszystkich ja w temacie pracy zdalnej na telefon. Pracownicy umyslowi moga sobie taka prace brac i siedza w domu nie przyjezdzaja do pracy . Zaoszczedzaja koszt paliwa ,a nie ukrywajmy czesto sa to osby w domach poza maistem mieszkajacy czyli te 10 do 40 kilometrow oszczedzaja codziennie Pracownik produkcji przyjezdza codziennie wykonujac swoja prace . Wydaje pieniadze na paliwo ,a pracwonicy umyslowi co nie przyjezdzaja nie wydaja tej kasy na benzyne. pomijam juz fakt ze jako kobieta pisze nie musze sie umalowac i ubrac tylko w domku siedze i sobie klikam z pracownikami siedzac w pizamce. I juz ile pieniedzy mam w portfelu. I tak w roku tule razy - gdzie jest sprawiedliwosc co ja gorsza jestem od tej w biurze? i musze dojechac i ubrac sie a ona siedzi w domu w pizamie i klika. W temacie tez czynnosci biura w sztabie sf wiecej jest zamkniete jak czynne. Ciagle zamkniete przed swietami nieczynne po swietach nieczynne - co jest? Co to sa panny na wydaniu? ich nie obowiazuje praca. tylko slyszymy wiesz mam zdalna Ach dzis to wiesz na telefonie jestem. Babki z biurka moze niech sie cofna na produkcje jak pracowaly to sie im by moze w glowce poukladalo. na produkcji zdalnej nie mialy a teraz prosze co chwilka zdalna i zdalna . Gdzie jest szef ich? Skoro w biurze nie ma nikogo???
Normalnie masz wypłacane za dojazd do pracy jeśli mieszkasz poza Olsztynem. Co do innych benefitow to w różnych miejscach zniżki i karta multisport. Co do obiadów to masz 50% zniżki dziennie na obiad. Jeśli masz partnera i dzieci to za każde kolejne 50%. W dniu wypłaty różnica jest odliczana od wynagrodzenia.
Witam Wszystkich Serdecznie Tych narzekających i narzekających mniej. Pracuje w Michelin Olsztyn od około trzech miesięcy. Jestem pełna pozytywnych wrażeń i pewnie patrzę w przyszłość, Dużo szkoleń, możliwość ukończenia różnych kursów i podniesienia swoich kwalifikacji. Mili ludzie począwszy od biura po produkcje. Pozytywne nastawienie i uczciwe podejscie do pracy i obowiązków pozwalają czuć się tutaj dobrze i z chęcią przychodzić do pracy. Piszecie ,że zarobić się nie da-owszem da się: że śmierdzi gumą,chemią- tak dla przypomnienia nie pracujemy w drogerii a zapach i jest ale zupelnie do wytrzymania. Firma ma bogaty wachlarz socjalny, uczciwe stawki ale ma tez i swoje oczekiwania względem pracownika co jest w pełni uzasadnione i nie wymaga komentarza. Ludzie nie narzekajcie bo to nic nie zmieni. Jak wam tak bardzo nie podoba się to się zwolnijcie i dajcie pracować tym którzy chcą pracować. A wszystkim przyszłym pracownikom radzę nie czytać subiektywnych opinii tylko przekonać się samemu jak to faktycznie jest zatrudniając się w Michelinie. Pozdrawiam serdecznie
Cześć wszystkim, jeszcze jestem pracownikiem, ale prawdopodobnie moje dni w firmie są już policzone. Opinia oparta o doświadczenie - mam żal do zakładu (usunięte przez administratora) ale proszę potraktować ją nie jako "zaraz będę wysyłać CV, więc zjadę pracodawcę po całości" a wprowadzenie, z czym będziecie mieć do czynienia. Bez zbędnego przeciągania - ta firma jest oparta na kłamstwie i obłudzie. Nie umiesz być "przydatnym" pracownikiem i ograniczasz się do uczciwej (usunięte przez administratora) Zostaniesz wyeksploatowany/a na jakimś niskim stanowisku. Awanse są przeznaczone dla osób strzelających z ucha, znajomych wysoko postawionych osób i osób, które wybitnie się wyróżniają ("potrafią się sprzedać"), ty możesz najwyżej liczyć, że ktoś zwolni stanowisko wyżej w hierarchii i nie będzie lepszych kandydatów od ciebie. W międzyczasie usłyszysz dziesiątki kłamstw (głównie od przełożonych), zostaniesz nakarmiony propagandą z telewizorków, czasem dostaniesz termos lub parasolkę. Ale chwila, firma "płaci dobrze", wypłaca 13tki, pozwala się rozwijać, funduje część kredytu mieszkaniowego, pozwala kupować akcje, daje masę zniżek na zakupy w sklepach. Prawda, a właściwie półprawda. Firma płaci dobrze, ale stanowiskom wysoko postawionym. Różnice w wypłatach są niesamowicie proste do zauważenia na parkingach - wystarczy zobaczyć, kto wysiada z jakiego auta. Pracownicy fizyczni zwykle jeżdżą autami 15-20 letnimi, umysłowi niskiego szczebla różnie, ale zwykle w okolicach 10-15 lat, kiedy menagerowie marudzą, że naprawy ich 5-8 letnich aut bardzo dużo kosztują, a dyrekcja z reguły przemieszcza się takimi autami, że nie powinny się jeszcze psuć. 13tka? Biurowiec od lat próbuje ją wcisnąć w główną wypłatę, ale pracownicy się buntują. Czemu? Dział odpowiedzialny za finanse wie, że jednorazowo włączenie 13tki do pensji da "podwyżkę" o ok. 8% i będzie ładniej wyglądać to na przelewie, mimo iż płacą pracownikom tyle samo, a z czasem będzie można pomniejszać podwyżki "bo zarabia się miesięcznie więcej niż u konkurencji". Akcje, zniżki, benefity - miło to wygląda, ale jest tego mało. Miło że jest, ale mało. Kredyt mieszkaniowy - jakaż to pułapka. Dostajesz nieoprocentowaną pożyczkę, spłacasz w ratach odciąganych z wypłaty. Nieumyślnie podpisałeś/aś umowę lojalnościową z Michelinem, bo stać na jej wcześniejszą spłatę cię nie będzie. W tym czasie jesteś na łasce pracodawcy i od niego będzie zależne, co z tobą będzie, bo i tak się nie zwolnisz. Jest jeszcze jeden fajny benefit - III filar. Na papierze wszystko świetnie: Michelin wpłaca do firmy zewnętrznej dla ciebie kasę, ty płacisz od tego tylko podatek. Jest tylko jedno ale - kasę możesz (w większości przypadków) podjąć po ukończeniu 60 lat. Jesteś młody/a? Aktualnie wpłacone pieniądze za x-dziesiąt lat będą tyle warte, co zarobki z 1995 roku. O ile firma przetrwa do twojej emerytury albo nie umniejszy twoich zarobków (pieniądze nie są trzymane, a są inwestowane). Osobiście mam dość (usunięte przez administratora) tutaj, wiele osób również. Pytasz się, czemu nie zmieniamy (usunięte przez administratora) Chcemy, ale jesteśmy w rekrutacjach wewnętrznych blokowani, a wielu z nas nie ma odwagi próbować szukać czegoś poza zakładem. Kto zatrudni byłego technologa przed 50tką? Sklep? Magazyn? Firma taksówkarska? Chcesz tu pracować? Ok, ale pamiętaj - jeśli jesteś osobą moralnie dobrą, bez parcia po trupach do celu, sukcesu tu nie odniesiesz.
WYPADA SIE ZGODZIC Z WYPOWIEDZIA. TOTALNA PRAWDA , RACJA I TYLE. MOZE ZACZNIJMY OD KONEKSJI RODZINNYCH GDYZ JEST TO FIRMA RODZINNA. OTOZ CODZIENNOSCIA JEST ZE CORKA TATY KIEROWNIKA JEST NA STANOWISKU, SYN KIEROWNICZKI MAMY OD NAJMLODSZYCH LAT JEST NA STANOWISKU WYSOKIM , SYN KIEROWNIKA TATY TAKZE, OWSZEM I ZONA MEZOWI I MAZ ZONIE OCZYWISCIE ZALATWIAJA POSADY DOBRZE PLATNE. TO JEST WRECZ NEPOTYZM NIE DO ZNIESIENIA PRZEZ TYSIACE LUDZI PRACUJACYCH W TEJ FABRYCE. RODZINNE UKLADY STANOWISKA OBSADZANE FAMILIJNIE. WYSTARCZY NAZWISKAMI POSPRAWDZAC. TU KIEROWNICZKA TU SZEF TU KOORDYNATOR TU ZNOWU KIEROWNIK I ZNOWU SPECJALISTA WSZYSTKO PO RODZINIE JEST. TO PIERWSZA KWESTIA TEMAT DRUGI TO OCZYWISCIE AWANSE NA KTORE ZWYKLY PRACOWNIK TO ZNACZY ZWYKLY WIECIE Z KWALIFIKACJAMI KOMPETENCJAMI WYKSZTALCENIEM DOSWIADCZENIEM I JEZYKAMI NEI MZOE SIE PRZEBIC BO...........SA INNI LEPSIEJSI CO BY NIE ZROBILI TO SA LEPSI POMIMO BRAKU SZKOLY WYZSZEJ JEZYKA KWALIFIKACJI I TAK DALEJ MOZNA BY WYMIENIAC DLUGO JEDNAK MAJA SWOJE PLUSY I ONI.......WEDLUG OCZYWISCIE SWOICH SZEFOW KTORZY PEWNIE TAKA SAMA DROGA ZOSTALI SZEFAMI SKORO TAKICH LUDZI DOCENIAJA TO PRZECIEZ Z POKOLENIA NA POKOLENIE LECI , PODPIE...RNI..CZAN..IE,,,,KABLO...WANIE, Z USZK..A STRZE..LANIE I SLEPE WYKONYWANIE POLECEN TYCH PANOW NA WLOSCIACH SWOICH CO MYSLA ZE SA. SYSTEM WEWNETRZNYCH REKRUTACJI TO FIKCJA I SCIEMKA I TAK SA LUDZIE USTAWIENI CO MAJA BYC GDZIE MAJA BYC. OCZYWISCIE ZDARZAJA SIE WYJATKI SAM TAKIE ZNAM PRZYPADKI ALE TO JEDEN DO 30 MATEMATYCZNIE POTWIERDZA REGULE. KOLEJNY PUNKT PARKINGI TAK TU WIDAC ZAROBKI PRACOWNIKOW TO JEST FAKT , ROZNIA SIE DIAMETRALNIE . NASTEPNIE PRACA ZDALNA O KTOREJ KOLEGA IE WSTOMNAIL TO TEZ JEST SMIECHU WARTE SIEDZA W DOMU URLOPU NIE TRACA CZY ZDRWOY CZY CHORY ZDALNA I TYLE A FIZYCZNY MUSI PRACOWAC TO W TAKIM RAZIE KTO TO PRACUJE NA TO WSZYSTKO? MOZE NIE MUSZA PRZYJEZDZAC WCALE DO ZAKLADU TYLKOW DOMKU SIEDZIEC I PRACOWAC PALIWO W KIESZENI I UBIOR I WSZYSTKO W CENIE TAK ZWANEJ. KOLESIE KOLESIOW BIORA BO SA CHWALENI I POLECANI PRZEZ KOLESIOW. NIE LICZY SIE PRACA WYNIKI EFEKTY REZULTATY. JESLI POWSTANIE ZAKLAD JEDEN LUB DRUGI CHOCIAZ PODOBNY DO TEGO TO TA FABRYKA UPADNIE BO SIE LUDZIE ZWALNIAC ZACZNA I NIE BEDZI EKOMU RELANIE PRACOWAC .
Szczerze powiedziawszy to koneksje rodzinne nigdy mnie nie interesowały, problem dotyczy chyba 99% firm, gdzie struktura jest inna niż 1 szef i 10 pracowników na tym samym stanowisku. Co do pra.cy zdalnej, nie będę się wypowiadać za innych. Na moim stanowisku jest dużo pra.cy i prędzej człowiek zabierze obowiązki do domu niż będzie się opierniczał na zdalnej, chociaż słyszałem plotki o osobach biorących pra.cę z domu, a zostawiających laptopa w firmie. We wczorajszej opinii zapomniałem wspomnieć o ilości pra.cy. Niegdyś Michelin był chwalony za warunki, w których wykonuje się swoje obowiązki. Dziś niemal wszyscy narzekają, że dawniej było nieporównywalnie lepiej. Nie mam kontekstu, nie jestem aż tak długo zatrudniony, by pamiętać dobre czasy. Niemniej fizyczni są podkręcani do coraz wyższych norm wydajnościowych, przez co muszą łamać zakazy i każdy to ignoruje aż coś się wydarzy. Jak się wydarzy to wielka afera, nowe zakazy, normy bez zmian. Skąd się biorą nowe normy? Z dwóch źródeł: albo ktoś chce się wykazać i pokazać, że da się jeszcze bardziej przykręcić śrubę albo ktoś inny nakłamał w centrali, że tyle jesteśmy w stanie robić i centrala zrzuca na nas więcej roboty. Jak plan nie zostanie osiągnięty, będą pretensje od góry w dół. Czy umysłowi mają lżej? Nie. Może i kiedyś siedzieli i pili kawkę, dziś masz 2 typy pracowników: tych, którym zależy i są przeciążeni natłokiem obowiązków (ile to razy widziałem rozpłakane dziewczyny) oraz tych, co są zdemotywowani i siedzą na komórkach, robią absolutne minimum i nikt im nie daje niczego ważnego do zrobienia, bo i tak tego nie zrobią. Te czynności dostają zapłakane dziewczyny. Czemu się takich pracowników nie zwolni? Bo dalej są przydatni (zwykle mają olbrzymią wiedzę ze względu na zasiedzenie się na słabym stanowi.sku), a przyjęcie nowej osoby to loteria. Poza tym, Michelin nie zwalnia ludzi, jeśli nie wygeneruje taki olbrzymich strat. Jak pracowników jest za dużo lepiej nie przedłużyć umowy na czas określony niż zwol.nić nieroba - widocznie doświadczony nierób wnosi więcej niż niedoświadczony a zmotywowany nowicjusz, byle statystyki i dobre imię firmy się zgadzało. Z mojego wydziału od początku roku zwolniło się już parę osób, a mamy dopiero środek marca. Kilku kolejnych również się deklaruje, że to rozważa. Nie dziwię się, w tej firmie wszystko jest oparte na przepracowaniu i kłamstwach w imię awansów i utrzymywania stołków przez konkretne osoby. To korpo, ale bez wyścigu (usunięte przez administratora). Tu samą ciężką pra.cą nie osiągniesz sukcesu. I na koniec rada ode mnie jeśli chcesz mimo wszystko tu pracować: unikaj 3 zawodów: mechanik, technolog i organizator. Mechanicy odpadają za stan techniczny maszyn, a nie mają części, bo ich się albo nie produkuje, albo nie trzyma na magazynie. Technolog wymaga ogromnej wiedzy specjalistycznej, a płacą mu i zlecają tak głupie zadania jakby był łatwy do zastąpienia przez studenta. W dodatku często do nich dzwoni produkcja po godzinach pracy. Organizatorów nikt nie lubi, dosłownie. Teoretycznie zadanie ma jedno: szukać oszczędności ogarniając cyfry. W praktyce zajmuje się wszystkim, czego nie ogarnia nikt inny.
Nie zgadzam sie z wiekszoscia twoich wypowiedzi, tyle, ze nie chce mi sie pisać rozprawki na ten temat. Generalnie ludzie awansuja nie dzięki rodzinnym koneksjom i innym bzdurom o których piszesz, tyle , że część ludzi skutecznie prowadzi tematy mimo problemów do samego końca, a część czy 1 problemie się poddaje i nie robi nic aż ktoś mu nie pomoże. I to jest zauważane w tej firmie. Osoby się zwalniają bo ta firma płaci na danym stanowisku medianę. A to znaczy, że dużo innych firm płaci lepiej (no i gorzej, ale do takich się nie zwalnia z tamtąd).
Nie wiem gdzie pracujesz, u mnie to niestety nie funkcjonuje w sposób, jaki przytaczasz. Też miałem taką opinię o swoim wydziale dopóki nie zacząłem rozmawiać z ludźmi na platformie i większość jest na swoich stanowiskach latami, bo nie dostają nawet pozwolenia aplikowania na inne stanowiska. Chyba że uważasz, że zmiana stanowiska z technologa na planistę wymaga dokonań w obrębie zawodu?
Bez szydery - jeśli u ciebie na wydziale tak jest to zazdroszczę. Pochwal się proszę, gdzie pracujesz, niech jak ktoś chce się zarekrutować kieruje swoje CV w tym kierunku. U mnie niestety wygląda to tak: chcesz zmienić misję = brak zgody. Chcesz awansować = czekaj. Chcesz zmienić wydział = brak zgody lub brzydkie zaopiniowanie twojej osoby. Ewentualnie idąc twoim tokiem myślenia mam zakłamane poczucie swojej wartości. Jestem wystarczająco dobry na swoim stanowisku by mnie trzymać i dawać nowe tematy, na stanowisko wyżej mam czekać aż się zwolni, na inną misję się absolutnie nie nadaję, a idąc na inny wydział "wyrządzę sobie olbrzymią krzywdę i będę nieszczęśliwy". Ok, z punktu widzenia każdej innej firmy byłoby to normalne, ale gdzie to słynne Michelinowskie "pomagamy się rozwijać"? Po co rekrutacje wewnętrzne, skoro nawet NIE MOŻNA aplikować? Nie, nie można. Takie błędne koło: najpierw oferta pracy, potem aplikacja i (usunięte przez administratora) od przełożonego. Po skardze do PDP słyszę że "menedżer się zachował niewłaściwie", ale już po rekrutacji. Spróbuj ponownie za min. 0,5 roku.
I jeszcze jedna sprawa - skoro nie załatwia się tu stanowisk po znajomości to proszę wyjaśnij mi, czemu w InTouch pojawiają się "jednodniowe" oferty pracy? W ciągu kilku godzin zainteresowany uzyskuje zgodę przełożonego, personalnego, odbywa rozmowę kwalifikacyjną i jest tak doskonały, że jest brany od razu na stanowisko bez czekania na innych kandydatów? Albo trzyma się stanowisko bez rekrutacji dla osoby wracającej ze zwolnienia?
@krokus po co chcesz wiedziec na jakim wydziale, w sensie po co ci taka informacja? Chodze po roznych wydzialach z wieloma ludzmi rozmawiam i nie potwierdzam twoich stwierdzen. Rozumiem, ze generalnie zesrales sie, i wielce obrazony masz zamiar spamować swoimi teoriami. Nie oznaczaj mnie
Czy jest tu osoba, która pracuje na stanowisku samodzielnego konstruktora i podzieli się realiami pracy? Mąż będzie składał dokumenty, ale tu jest tyle opinii i ludzi, ze już sam nie wie w co wierzyć. Męża zachęciła ta stabilność, bo jest napisana umowa na czas nieokreślony, tylko to tak od początku? Szkoda, że nie podali zarobków, ale gdyby ktoś je znał to może się podzielić :)
sa 2 biura konstrukcyjne, jedno defakto to jest biuro prowadzenia projektow, a drugie zajmuje sie maszynami cnc. Ktore cie interesuje?
Zakładam, że chodzi o stanowisko w dziale form, na które wisi od miesiąca ogłoszenie. Literka M, więc teoretycznie od 5tki netto do 7ki netto, w praktyce okaże się, czy "ze względu na brak doświadczenia w firmie" nie dostanie kategorii niżej na czas wdrożenia. Ile trwa wdrożenie? To już zależy od przełożonego i personalnego, moje wdrożenie potrafiło ciągnąć się 2 lata, a zostało zakończone "przy okazji" zmiany stanowiska. Czy praca stabilna? Z reguły pierwsza umowa jest na czas określony, a pod koniec roku będzie wielka relokacja pracowników z innego wydziału. Aktualnego okresu bym w życiu nie nazwał stabilnym, ale może mężowi się poszczęści.
Musze powiedzieć że spodziewałem się czegoś więcej po międzynarodowym koncernie ale jak to mówią firmę tworzą i budują ludzie którzy w niej pracują. Na początku stycznia dostałem telefon w sprawie mojej kandydatury na stanowisko: Account Development Manager B2B. Rozmowa była na komunikatorze wideo. Po rozmowie dostałem informacje że w ciągu 2 tygodni będzie informacja zwrotna. Brak jakiegokolwiek kontaktu rozmowa z przyszłym przełożonym bez rewelacji. Jestem zniesmaczony brakiem info - myślalem że w tak dużej firmie jest jakiś dział HR ale widzę że chyba się mylilem
Jeśli to Cię pocieszy, gdy ja się rekrutowałem na umysłowego to po pierwszej rozmowie czekałem na jakikolwiek odzew przez ponad 3 miesiące. Dopiero po tym czasie zaproszono mnie na drugi etap rekrutacji. Widocznie czekają na więcej chętnych, a Ty na pierwszym spotkaniu nie wywarłeś tak dobrego wrażenia, żeby Cię wziąć z marszu. Tak czy inaczej, jeśli Cię wybiorą to już jesteś przyzwyczajany do atmosfery w firmie: kłamstwa i opieszałość.
Dla mnie jedna z bardziej profesjonalnych rekrutacji na jakich byłem.Rzeczowo,profesjonalnie w miłej atmosferze.Rekruter otwarty, uśmiechnięty i przede wszystkim życzliwy.Pozdrawiam
Witam wszystkich ja w temacie pracy zdalnej na telefon. Pracownicy umyslowi moga sobie taka prace brac i siedza w domu nie przyjezdzaja do pracy . Zaoszczedzaja koszt paliwa ,a nie ukrywajmy czesto sa to osby w domach poza maistem mieszkajacy czyli te 10 do 40 kilometrow oszczedzaja codziennie Pracownik produkcji przyjezdza codziennie wykonujac swoja prace . Wydaje pieniadze na paliwo ,a pracwonicy umyslowi co nie przyjezdzaja nie wydaja tej kasy na benzyne. pomijam juz fakt ze jako kobieta pisze nie musze sie umalowac i ubrac tylko w domku siedze i sobie klikam z pracownikami siedzac w pizamce. I juz ile pieniedzy mam w portfelu. I tak w roku tule razy - gdzie jest sprawiedliwosc co ja gorsza jestem od tej w biurze? i musze dojechac i ubrac sie a ona siedzi w domu w pizamie i klika. W temacie tez czynnosci biura w sztabie sf wiecej jest zamkniete jak czynne. Ciagle zamkniete przed swietami nieczynne po swietach nieczynne - co jest? Co to sa panny na wydaniu? ich nie obowiazuje praca. tylko slyszymy wiesz mam zdalna Ach dzis to wiesz na telefonie jestem. Babki z biurka moze niech sie cofna na produkcje jak pracowaly to sie im by moze w glowce poukladalo. na produkcji zdalnej nie mialy a teraz prosze co chwilka zdalna i zdalna . Gdzie jest szef ich? Skoro w biurze nie ma nikogo???
L.........................to jest prawda wez sie za nie bo wiecej biuro jest zamkniete nzieli czyne jak tu ludzie pisza . Wez sie jakos za nie niech w koncu ktos tam bedzie jesli malo to zatrudnij skoro nie masz ludzi albo masz na zdalnej ciagle.
Praca biura wydziałowego to jest iście śmieszna sprawa. Jeśli się ma 1 zmianę to biuro zamknięte z reguły jest i kartka proszę dzwonić. Co ja załatwię jak zadzwonię skoro chciałam odebrać odpowiedni druk do wypełnienia. Rozmawiałam z koleżankami i na innych wydziałach nie ma tego problemu tylko tu w SF. Bardzo często biuro jest zamknięte. I śmieszna kartka żeby dzwonić. Może dla biurowych to se mogą dzwonić ale dla nas z produkcji?Skoro potrzebuję określonych dokumentów.
Różnice między pracownikami, którzy pracują zdalnie, a tymi, którzy codziennie dojeżdżają do pracy na produkcji, mogą być źródłem frustracji. Ważne jest, aby miejsce pracy traktowało wszystkich pracowników w sposób uczciwy i sprawiedliwy. Praca zdalna może przynosić korzyści, takie jak oszczędność kosztów dojazdu i większa elastyczność czasowa. Jednak ważne jest, aby zarówno pracownicy zdalni, jak i ci pracujący na miejscu, byli traktowani w sposób równy i żeby obowiązki i obciążenia były rozdzielane w sposób sprawiedliwy. Zamknięcie biur w określonych okresach może być wynikiem różnych strategii działalności firmy, ale ważne jest, aby zapewnić, że praca jest równo rozłożona na pracowników na różnych stanowiskach. Zamiast krytykować innych pracowników, warto otwarcie komunikować swoje obawy wewnątrz firmy i dążyć do rozwiązania problemu w sposób konstruktywny. Współpraca i otwarty dialog mogą pomóc w rozwiązaniu kwestii związanych z równością i uczciwością w miejscu pracy.
Źródło frustracji - oczywiście że jest. Taka Pani z biura to bierze sobie prace zdalna i cóż - siedzi w piżamce w domku ciepłym. A takie jak my z produkcji to musimy po pierwsze się umalować i wszystkie sprawy kobiece plus oczywiście dojechać do pracy i wrócić oczywiście. Strategia firmy - ciekawe jaka jest. Czas dojazdu oraz koszty dojazdu a także sama praca - ech i cóż tu napisać. Praca zdalna dla pracowników umysłowych jest oczywista wręcz - dla pracowników fizycznych niedostępna jest. Może ktoś się źle czuje albo ma ważną sprawę w danym dniu to co się słyszy od umysłowych pracowników - a to wezmę zdalną. Będę dzień urlopu do przodu. A my kobiety na produkcji musimy wziąć na przykład zwolnienie L4 i wtedy cóż na podwyżce mniej bo skorzystałaś ze zwolnienia co się prawnie zresztą - nie winno kalkulować. Panie biorą zdalną pracę i się to jakoś wszystko kręci dzięki nam - pracownicom na produkcji. Skoro już tak biorą tą zdalną to moze niech w ogóle nie przyjeżdzają do pracy tylko z domu klikają. I będzie wszystko w normie.
Właśnie to jest idea godna realizacji - może właśnie pracownicy umysłowi mogą pracować na zawsze w systemie zdalnym i nie pojawiać się w pracy stacjonarnie. Ciekawy pomysł nie uważa się? Zaoszczędzą na paliwie. Brak jazd na benzynie. Już i tak ile do przodu są względem pracowników fizycznych na trasie praca - dom . Bo pracownicy fizyczni to jadą do pracy i płacą za benzyne czy bilety i kilometry przejechane. A zdalni w domu siedzą i nie jadą
A czy pracownikom fizycznym firma oddaje kasę za dojazdy? Jeśli zaczyna się pracę zdalnie to jest jakiś okres, który początkowo trzeba przepracować w biurze, a potem dopiero dom?
Rozumiem, że to dla Ciebie frustrujące. Równość szans i sprawiedliwość w miejscu pracy to istotne kwestie, zwłaszcza jeśli chodzi o dostęp do różnych form pracy, takich jak praca zdalna. Wydaje się, że istnieje nierówność w dostępie do takich możliwości między pracownikami umysłowymi a fizycznymi. Jest ważne, aby firmy uwzględniały potrzeby różnych grup pracowników i stosowały polityki, które są sprawiedliwe dla wszystkich. Może warto podjąć rozmowę z przełożonym lub działem HR w sprawie tych kwestii i wyrazić swoje obawy i sugestie dotyczące równości w warunkach pracy. Wspólna komunikacja i zrozumienie mogą pomóc w znalezieniu rozwiązania, które byłoby korzystne dla wszystkich pracowników, niezależnie od rodzaju wykonywanej pracy.
To zależy od polityki firmy. Niektóre firmy oferują zwrot kosztów dojazdu pracownikom, zwłaszcza jeśli pracują zdalnie. Jednak nie wszystkie firmy to praktykują, więc warto sprawdzić regulacje swojego pracodawcy w tej kwestii. Co do pracy zdalnej, to procedury mogą się różnić w zależności od firmy. Czasami pracownicy są zobowiązani do pewnego okresu pracy stacjonarnej przed przejściem do pracy zdalnej, aby zdobyć niezbędne umiejętności i zaznajomić się z zespołem. Jednak w innych przypadkach firma może umożliwiać pracę zdalną od samego początku. Warto zasięgnąć informacji bezpośrednio u swojego pracodawcy, aby zrozumieć dokładne zasady i procedury związane z pracą zdalną i zwrotem kosztów dojazdu.
Tak właśnie biuro nagminnie nie jest czynne dla nas. My jako pracownicy nie mamy wiedzy dlaczego tak jest.
właśnie koszty dojazdu makijaz i inne sprawy masz zaoszczedzone a my ludzie z hal produkcyjnych musimy przyjechac do pracy paliwo , koszt zrobienia swojej osoby i inne..... mysle ze to zenada powinien byc dodatek dla ludzi co faktycznie w pracy sie stawiaja
A nie ma szansy żeby firma oddawała chociaż część kasy za dojazdy jak ktoś ma trochę dalej miejsce zamieszkania? Bo właśnie się czaję na ofertę technologa utrzymania ruchu, ale mam kawałek do zakładu i nie wiem co mi się będzie opłacać. Piszesz o dodatku za stawienie się w pracy, ale z tego co czytam to dużo innych benefitów oferują. Napiszesz czy dofinansowanie do obiadów może być w całości pokryte?
Właśnie dobre słowa to są. tylko że w tej firmie to właśnie kto się uczył to ma źle i (usunięte przez administratora)a kto ma zasadnicze lub średnie z zawodem technikum czy bez liceum i brak umiejętności posługiwania się językiem obcym to właśnie w tej firmie robi karierę. Poprzez (usunięte przez administratora)bieganie co chwile na platforme z nowinkami z dołu z robotniczych klasy wiadomości . I odpowiadając proszę zweryfikować pdp kto co i jak na stanowiskach nierobotniczych względem robotniczych - jezyk obcy wyksztalcenie kompetencje i inne . Ale wiadomo zasiadzie sie w biurze to juz jakby bylo sie kimś. A na produkcji to jest sie nikim. Według wpisów wcześniejszych - wstyd personalni ze takie osoby sa pchane wyzej.
Normalnie masz wypłacane za dojazd do pracy jeśli mieszkasz poza Olsztynem. Co do innych benefitow to w różnych miejscach zniżki i karta multisport. Co do obiadów to masz 50% zniżki dziennie na obiad. Jeśli masz partnera i dzieci to za każde kolejne 50%. W dniu wypłaty różnica jest odliczana od wynagrodzenia.
Praca jeśli chodzi o produkcję może lekka nie jest ale ludzie siedzą tu latami więc też nie może być tak źle jak coniektórzy piszą. Zarobki u konfekcjonerów jeśli podliczymy premie, 13ki itp itd spokojnie 6000 netto na rękę. I nie wierzcie tym co tu się żalą, że minimalna. Także jak na Olsztyn to chyba w porządku.
Co tu wiadomo o pracy? Nic zarobki są mniejsze niż podane tu po 2 latach siadają nogi po 5 latach kręgosłup po 10 ręce i wszystko i przesyłka na inny dział lżejszy troszeczkę i oczywiście za dużo mniejsze pieniądze. Tak to jest. Jeśli byłoby tak fajnie jak tu pisano to kolejki byłyby w centrum przyjęć , a nie ma takich kolejek. Ale cóż skoro ktoś tak pisze to proszę się przyjąć i pracować za te jak pisano 6 t. netto
Zarobki mniejsze niż te podane tutaj, tzn. mniej jednak niż te 6000 netto? Kolega wyżej wspominał, że ta kwota jest już z premiami, więc pytanie czy one są tak wysokie? Na umowie dużo mniej jest? Bo wiadomo, premia gwarantowana raczej nie jest i różnie może z tym bywać.
6k na rękę na produkcji? To wymaga kategorii F lub G, czyli stawki na poziomie 35 zł/h + systemu czterobrygadowego + pełnych premii + wliczenia wszystkich bonusów. Jakieś 90% pracowników fizycznych siedzi na kategoriach C-D-E. No, chyba że wliczasz nadgodziny dzień w dzień aż do osiągnięcia legalnego pułapu. Czemu siedzą latami? Bo się boją szukać innej pracy. To dość stresujący proces, który pogłębia się z wiekiem. Co nie zmienia faktu, że skoro niemal wszyscy narzekają, że jest coraz gorzej, to coś w tym musi być na rzeczy.
Jestem w kategorii G, mam stawkę trochę ponad 39 zł i 6k bez nadgodzin nie wychodzi... Także jeśli chcesz tyle mieć to orka w nadgodzinach i to przez wiele lat
A ja jestem w tym totalnie zielona i nie rozumiem, o co chodzi z tymi kategoriami? Co oznacza, jak ma się kategorię F lub G lub jakąś inną? Co każda z nich oznacza i co trzeba zrobić, aby każdą z nich dostać?
@Kornelia Michelin ma ustalone progi widełek: C-D-E-F-G dla fizycznych i P-O-N-M-L-K dla umysłowych (+ inne, które nie są jawne). Każda litera to inne widełki stawek - dla przykładu (uwaga, stawki zmyślone) w C zarobisz 16-20 zł/h, w G zarobisz 28-40 zł/h, w O zarobisz 4000-6000 zł/m-c, w K zarobisz 10000-20000 zł/m-c. Najważniejszy jest środek kategorii (np. 18 zł/h dla C) - to jest stawka, do której będziesz dążyć w danej kategorii. Czasem przekroczysz tę stawkę, częściej do niej nie dobijesz. Osiągnąć max stawkę w ramach litery jest niemal niemożliwe - trzeba się niesamowicie wykazywać w obrębie danego stanowiska, ale prędzej cię albo będą eksploatować, albo awansują na literę wyżej. A od czego są litery zależne? Nie od ciężkości pracy - od "odpowiedzialności". Innymi słowy walcownik, który jest odpowiedzialny za przepływ gumy i może strasznie się napracować fizycznie może zarabiać mniej niż laborant, który ma "tylko" przekładać próby z maszyny do maszyny i zapisywać wyniki. Oczywiście zapotrzebowanie na litery jest bardzo proste - im wyższa litera, tym mniej osób na nią potrzeba.
Ciekawy system. A czy oprócz awansów do wyższych kategorii możliwe są też spadki? Czy raczej zmiana stawek może być tylko w górę?
Teoretycznie spadek z literki jest możliwy, ale nie mogą ci zmniejszyć podstawy pensji. Na stanowiskach robotniczych "degradacja" zdarza się niezwykle rzadko, zwykle w ramach rotacji między wydziałami (pracujesz na literze E w Agro -> przenosisz się na ciężarówkę na literę D), u umysłowych częściej w ramach rozwoju pracownika (aby otrzymać pewne wysokie stanowiska potrzebujesz doświadczenia z kilku gorzej wycenionych stanowisk). Niemniej jeśli trafi ci się "degradacja", przez pewien czas nie otrzymasz podwyżki, ale stawki podstawowej ci nie ruszą. W najgorszym przypadku stracisz dodatki pokroju czterobrygadówki czy nocek.
Jeśli kogoś ciekawi jak żyło się w (usunięte przez administratora), polecam składać CV. Pomimo corocznych podwyżek wypłaty względem średniej krajowej maleją, podwyżki nie rekompensują inflacji. Jedyny sposób na realną podwyżkę to awanse, którymi firma niezwykle się szczyci, jednakże te są uzależnione od dobrej woli przełożonego, czy w ogóle pozwoli ci aplikować gdzieś indziej. Jak jesteś nisko w hierarchii to będzie ciężko. Średni i wysoki szczebel albo rotuje jak szalony, albo siedzi latami na jednym stanowisku. Wśród pracowników umysłowych panuje wojna domowa - działy wzajemnie się blokują, byle zmiany w jednym nie odbiły się na ich dziale albo by nie dołożyć im pracy. Pracownicy fizyczni są podkręcani do coraz wyższych norm wydajnościowych. No i komunikacja na wydziale: wszyscy wiedzą, że to nic innego jak propaganda i każdy ją ignoruje, ale każde wydarzenie da się obrócić na swoją korzyść. Przykładowo od stycznia wchodzi zakaz palenia na terenie fabryki. Dziwnym trafem pokryło się to ze spadkiem produkcji w fabryce, ale później będą się chwalić, że pomimo trudnej sytuacji nikogo nie zwolnili (bo ludzie sami się zwolnili). Przy zatrudnieniu się mówiono mi, że Michelin dobrze płaci. To prawda, płacą lepiej niż w piekarni, na stacji paliw czy na kasie. Szybko też dotkniesz "sufitu" na swoim stanowisku, ale to akurat wada, gdyż od tego momentu podwyżki będą żartem. Jest jednak zaleta pracy w tym zakładzie - odkąd zacząłem opowiadać żonie, co się u nas wyprawia, ta przestała narzekać na swoją pracę.
Ale konkretnie, skoro mówią, ze dobrze płacą, to jakie to sa pensje? Mnie ciekawi para w dziale rozwoju/strategii/operacyjnym. Nie mam doświadczenia, ale chętnie poszłabym na staż. To jaka tu pensja jest oferowana? I czy na stażach też jest szklany sufit, czy on dopiero na wyższych posadach się pojawia?
To prawda awanse w tej firmie nie sa uwarunkowane doswiadczeniem kwalifikacjami czy kompetencjami nie wspomne juz o wyksztalceniu wyzszym czy znajimosci jezykow obcych. Wszystko zalezy od ukladow szefa z personalnym na nic innego sie ni epatrzy. jak uznaja ze sie nadasz to jak ten wol w bajce idziesz i sie nadasz ja k nie nadasz sie to sobie mozesz wyzsze i jezyki i dosiwadczenie schowac gleboko ---- panowie super hr z rekrutacji .....co mzoe w kolejce po mieso kiedys stali przy kims takim uznali ze sie nie nadajesz i po prostu wzuei kolege znajomego co ladnie strzelal .......z uszka.......
A można jakoś zdobyć takie układy i sympatię bez wcześniejszych znajomości? Jakie informacje przełożeni chcą mieć, że piszesz tu o 'strzelaniu z uszka'? Tak już czytając o językach obcych, jakie wymagane są żeby znać? Wystarcza sam angielski?
Wystarczy sam angielski, jak będą potrzebować, byś nauczył/a się francuskiego, wyślą cię na kurs językowy. Dodatkowo masz dostęp do platform szkoleniowych i możesz samemu/samej się rozwijać w wybranym kierunku. Czy ma to sens - na to pytanie trzeba odpowiedzieć sobie samodzielnie - awanse nie są zależne od tego, co umiesz, a od tego, jak się sprzedasz. Jeśli chodzi o zarobki - w hierarchii umysłowych panują literki. Oficjalnie zaczyna się od O i leci w tył alfabetu. Środek kategorii O to aktualnie około 700 zł netto więcej od "sprzątaczki na pełnym etacie", ale niech nikt nie liczy, że dostanie tyle na start. Na środek kategorii trzeba zapracować. Kolejny awans to litera N, która da ci koło 1k zł netto więcej przy założeniu, że od razu sięgniesz środka (nie licz na to). Każde kolejne litery to coraz wyższe podwyżki, ale wejście na literę M i kolejne bez znajomości zajmuje lata. Pewne stanowiska (prawdopodobnie) wymagają wcześniejszej pracy za granicą - masa osób z dyrekcji ma to w swoich "CV". Żeby nie było że tylko marudzę - z drugiej strony jest 13tka (którą od lat próbują wcisnąć w normalne wypłaty, ale pracownicy się nie zgadzają), premie roczne (ciężko powiedzieć, jak duża będzie w tym roku, jako że zmienił się model naliczania) czy inne drobiazgi typu 500 zł brutto na święta. Fajna robota jeśli pochodzisz z pobliskiej wsi i jedyne perspektywy to sklep monopolowy czy stacja benzynowa, ale dla osób, które są ambitne i coś umieją będzie to brak samorozwoju oraz ogólne niedocenienie zdolnego pracownika.
I stało się . ZAKAZ Palenia,najlepsza firma ach,och itd .....ale z najgorszych???? Ciekawe co następnego mądre głowy z Olsztyna wymyśla a ZZ przyklepia???? Firma udowadnia szacunek do pracownika Którego NIE ma
Prawda jest taka jak to mówi się na wydziałach przynajmniej że umysłowi to sobie i tak będą wychodzić za bramkę i palić i tyle. a fizol od maszyny nie odejdzie bo za daleko ma do bramki. umysłowych to się pewnie nie kontroluje co oni robia jak pracuja i takie tam . Oni co chca to sobie robia to zdalna praca co tu tez ludzie pisali
Czy szacunkiem nazywać zgodę na palenie papierosów ? Dobre ! Ja akurat ciesze się z tego zakazu . Nie palę i nie muszę już wąchać kolegów wracających z palarni . No i co ważniejsze , nie trzeba będzie pracować za tych co to kilka razy na zmianę wychodzą sobie na dymka . Bardzo dobra inicjatywa !
Podobno bo mówi się na mieście , że fabryka odchodzi o d systemu 4 zmian i będą cięcia finansowe dla pracowników fizycznych. Pracownicy będą mniej zarabiali ze względu na zmianę systemu pracy. Przechodząc na 3 zmiany często pewnie mogą być likwidowane całe zmiany produkcyjne czyli zwolnienia lub inne rotacje. Mówiąc krótko mniejsza produkcja ma być przewidywana zatem mniej ludzi fizycznych do pracy jak się myśli. Co z pracownikami umysłowymi będzie ciekawe skoro zmiana do likwidacji jest tu czy tam na różnych wydziałach to czy i to jest pytanie na przykład technolodzy czy organizatorzy czy inni pracownicy działów różnych planowania i takie tam także będą redukowani?Czy ich liczba pozostanie bez zmian bez względu na stan produkcji i liczbę zatrudnienia w stosunku do pracowników na stanowiskach fizycznych. Czy jeśli były na przykład 4 zmiany produkcyjne i jedną zlikwidują i na przykład było 4 technologów czy też tego technologa się zlikwiduje. I do tego planistę i organizatora i wiele pewnie innych etatów . Skoro na tak szeroką skalę się likwiduje zmiany produkcyjne czy potrzeba jest nadal utrzymywania szeregu osób z grup wsparcia. No nie wiem prosta sprawa wydział ma 4 komórki jedną likwidują albo jedną zmianę z tych 4 czyli sporo ludzi mniej pracuje, produkcja mniejsza aż miło i ciekawe czy także będą jakieś redukcje lub przeniesienia ze stanowisk technolog planista menager organizator inne smieszne specjalistyczne lub koordynatorskie stanowiska. Ludzi na produkcji się ....jak zwykle.
dostaliśmy informacje o dlugich postojach produkcyjnych w naszym zakladzie idzie o odnoge sf czyli zp. Ciekawe co wymysla da nas robotnikow na ten postoj? Ciekawi jestesmy co do roboty maja technolodzy jesli produkcji nie ma albo ci smieszni organizatorzy jesli zaklad stoi tyle czasu oraz inni menadzerowie i jeszcze ci inni poslowie od projektow smiesznych i koordynatoe=rzy etc jak tam ich zwal tak zwal oraz cala reszta pracownikow umyslowych ? Czy tak jak my beda wysylani na jakies postojowe? Czy po prostu tradycyjnie wezma sobie zdaolna prace? Zawsze my na stanowiskach robotniczych musimy placic za lenistwo i nierobstwo tych innych. A wiekszosc z nich to nie pamieta juz jak na maszynach zapieprs=zali a teraz sa na umyslowych stanowiskach. i to bez,,,,ach szjoda gadac ni to szkoly wyzszej ni jezyka tylko inne w gre wchodza uklady i bajerki
w awansie sie nie liczy 1.wyksztalcenie 2.znajomosc jezykow 3.doswiadczenie to co sie liczy.............zapytajmy majstrow technologow i personalnych-------znajimosci ktos kogos lubi innego ................w jednej z ......w firmie nie maj oni ani wyzszego wyksztalcenia ani znajomosci jezykow - prosze szanowych pdp moze warto to w koncu sprawdzic i delegowac na nizsze stolki takich pracownikow na poczatek ...ech prosze niecha sami personalni zdecyduja . Wstyd sa ludzie ze wszystkimi mozliwosciami a jednak sa pomijani - na stolkach sa kto walsnie kto? prosimy o weryfikacje szkoł i jezykow
Niestety potwierdzić muszę opinię. Języków obcych ni w ząb nie znają technolodzy i w większej materii mistrzowie też. Wykształcenie to w większości kolejówka i samochodówka. Oczywiście brak studiów - wykształcenie wyższe jest znikome pośród tych stanowisk. Są bo własnie dlaczego są tu gdzie są - dlaczego kto wie. Weryfikacja przez personalnych i cofnięcie na stanowisko robotnicze bardzo wskazana . Bardzo słaba obsługa w kontekście awansów i karier. Preferowani......... właśnie bez języków i wykształcenia wyższego.
Czego wy nie rozumiecie ? W tej firmie jak nie masz rodzinki tam pracującej to zapomnij o awansie albo dobrym stanowisku . Znam te środowisko i uwierz że wiem co piszę .
Zdaje się, że w naszej firmie istnieje nierówność w procesie awansu. Wykształcenie, znajomość języków i doświadczenie powinny być istotnymi kryteriami, ale niestety, zdarza się, że osoby awansują na stanowiska wyższe głównie dzięki znajomościom i personalnym relacjom. Warto zastanowić się, czy takie praktyki są uczciwe i sprawiedliwe. Może czas przemyśleć procesy zarządzania talentami i awansami w firmie, aby zapewnić, że każdy pracownik ma równe szanse na rozwijanie swojej kariery na podstawie swoich kompetencji i wysiłku. Warto by było również przeprowadzić weryfikację kwalifikacji i kompetencji, aby uczynić proces awansu bardziej transparentnym i sprawiedliwym.
Awanse według uznania kolesia co kiedyś też awansowany został przez kolesia i tak to się kręci - nie jest ważne nic poza ..............brak słow a powinno sie liczyc wykształcenie doświadczenie kwalifikacje język obcy opinie i oceny . A prosze dawane ogłoszenie w systemie in (usunięte przez administratora) i nic tylko dla prowizorki jest wrzucane bo coz kandydat jest pewnie dawno wybrany na dane stanowisko - tak ludzie mowia mzoe wiedza co przytaczaja. to jest istna paranoja i paradoks ta firma tylko koneksje rodzinne sie licza lub podkiblowanie czyli (usunięte przez administratora) wtedy sa awanse prawda?
Te awanse tu u was to od stanowiska zależne są? Widzę ze do płac na administracje ktoś teraz jest potrzebny, bo ogłoszenie wisi. Teraz pytanie czy w biurze na tym dziale występuje jakiś rozwój? jest w ogóle gdzie dalej przejść?
Zakłamana firma ,zero szacunku dla pracownika .Wielki bałagan ze strony Pracodawcy który z roku na rok się nasila .Ankiety na pierwszym miejscu bo z tego awans
Takie pytanie się nasuwa od pracowników na stanowiskach robotniczych w temacie mgcp czy pracownicy na stanowiskach nierobotniczych czyli umysłowych również są wysyłani na takie mgcp, czy może mają tyle pracy że oni nie korzystają z tego uwarunkowania - kto wie my nie wiemy. czy planiści organizatorzy majstrowie i cała mas osób na stanowiskach umysłowych również korzysta tak jak fizyczni z mgcp kiedy nie ma dużo pracy są postoje produkcyjne, wiadomo produkcji nawet często i brak jest. Może powinni iść na takie mgcp jak fizyczni a nie może brać zdalna albo jakieś inne opcje jak postój i przestój w produkcji to dla wszystkich - nie powinno tak być, wydział nie ma produkcji to wszyscy idą na to co idą a nie tylko się wysyła robotników w kwestii oszczędności a umysłowym to co się inaczej nalezy
Myślę, że w przypadku pracowników umysłowych również istnieje potrzeba równoważenia obciążenia pracą i korzystania z praktyk, które umożliwiają odpoczynek lub dostosowanie tempa pracy w zależności od aktualnych potrzeb. Ostatecznie, każdy pracownik, niezależnie od rodzaju wykonywanej pracy, zasługuje na równość szans i sprawiedliwe warunki zatrudnienia. Dlatego też, jeśli pracownicy fizyczni korzystają z MGCP, pracownicy umysłowi również powinni mieć dostęp do podobnych możliwości dostosowania swojego czasu pracy w zależności od sytuacji. Oczywiście, zrozumienie i respektowanie specyfiki różnych rodzajów pracy również są kluczowe.
O jakim obciązeniu my rozmawiamy że są cateringi pizze etc dla pracownikow w platformie? Ze owoce sa inne tematy? sale relaksu i inne dogodnosci? ludzie na produkcji moga jedynie pomarzyc o takich obciazeniach.
Witam. Może ja przybliżę proces rekrutacji na praktyki dla studentów jeżeli ktoś takim tematem byłby zainteresowany. Na wstępie zaznaczę ze nie jest to odobsobniony przypadek a takich sytuacji opisanych jest więcej. Także na wstępie wystarczyło złożyć CV do tej firmy i został wysłany automatycznie wygenerowany e-mail o otrzymaniu cv przez potencjalnego pracodawcę naspenie po około 10 dniach oczekiwania nadeszła odpowiedź że cytując "Jesteśmy zainteresowani pańską kandydaturą i więcej informacji udzielimy podczas planowanej rozmowy telefonicznej w terminie od X do Z w której omówimy dalsze szczegoły" No cóż wyznaczyły termin XZ minął a telefonu jak nie było tak nie ma. Co najzabawniejsze osoby które składały CV po zakończeniu rekrutacji dostały telefon a osoby które składały CV w jej trakcie po prostu zostały olane a najlepsze w tym bylo to że nasze kwalifikacje nie rozniły sie od siebie, obstawiam ze panie rekruterki wybierają chłopaczków ktorzy im sie podobają. Oczywiście wystarczyło pójść na uczelnie i można było od razu usłyszeć że nie jest to odosobniony przypadek że po otrzymaniu e-maila o przewidywanym telefonie nie było żadnego odzewu. Następnie próba dodzwonienia się odnośnie jakichkolwiek informacji do działu rekrutacji spełza na niczym, dobra zabawa dla osób którym się nudzi i lubią dźwięk sygnału w słuchawce ponieważ nikt tam nie odbiera. Także studenciaki uważajcie na tą firmę i nawet jeśli wam odpiszą to nie nastawiajcie się i jeżeli macie jakąś pewniejszą formę praktyk to ją wybierzcie. Powodzonka
To prawda jeśli się ma takich majstrów technologów i wielu na stanowiskach umysłowych po średnim wykształceniu i bez znajomości języka obcego to co szukać w rekrutacji. Obciach i siara tyle wstyd nawet personalni przymykają oko na tych ludzi może i tak jest. Jeśli mata samochodówkę lub kolejówkę to moze się i nadata na stanowiska umysłowe. I oczywiście zero znajomości języka obcego - patrz technolodzy w wydziale ......z.......... - mierne znajomosci jezykow obcych. Ale cóż .............
Należy zrozumieć, że wykształcenie i znajomość języków obcych to istotne kwalifikacje, które mogą wpłynąć na sukces w pracy, zwłaszcza na stanowiskach umysłowych. Krytykując osoby z niższym wykształceniem i mniej rozwiniętymi umiejętnościami językowymi, warto jednak pamiętać, że nie zawsze jest to jedyny wskaźnik kompetencji zawodowych. Współczesne miejsca pracy doceniają różnorodność umiejętności i doświadczeń pracowników. Wykształcenie i znajomość języków obcych to ważne czynniki, ale dobre umiejętności interpersonalne, zdolność do rozwiązywania problemów i zaangażowanie w pracę również mają ogromne znaczenie. Zamiast krytykować innych, może warto skupić się na budowaniu konstruktywnego dialogu i promowaniu uczciwości i współpracy w miejscu pracy.
(usunięte przez administratora)
widac nie tylko na z2 sa problemy w z,p tez sa ludzie co mature zdali w wieku 30 lat pewnie . Platforma kobry to porazka ciagle klotnie sa slyszane czy majstrowa ma wyzsze wyksztalcenie?czy tylko ukonczylajakis smieszny kurs michelin z zarzadzania zasobami ludzkimi ktoz to wie to samo technolog podobno z broda czy ma wyzsze wyksztalcenie ?i w ogole prywatne szkoly pochodzili raz na tydzien po normalnej drodze edukacujnej czyli do 20 roku zycia pewnie pokonczyli matury czy studia przed 40 jak mistrz z kalandra i teraz sa ludzmi z kwalifikacjami smieszne to jest. Zarzadzanie w komorkach to istny swiergot ptaszkow jesiennych przez ludzi bez wyzszego wyksztalcenia. Technolog indusowy czy ma wyzsze albo technolodzy zajmujacy sie produkcja czy maja cos wiecej niz srednia szkole mechaniczna?Sytuacja podobna do pracownikow platformy z utrzymania ruchu jakie maja kwalifikacje a chodza i cwaniakuja przed przecietnymi pracownikami z produkcji bo na platformie siedza ciastka jedza kawe pija i pizze jedza to sie slyszy ogolnie przeciez . Pracownik fizyczny pracuje na to wszystko szkoda ze szefowie co sa wyzej ranga sie za to nie wezma . Albo tylko facebook i inne aplikacje na telefonie obsluguja ci umysowi to sie slyszy przeciez co dnia . Organizatorzy jak pisano na tym forum nie prowadza obserwacji pracy tych ludzi z biur z gory tylko normuja do krwi robotnikow chcialoby sie powiedziec.
A co wy chcecie od Wojtka i Grzegorza ta są wysokiej klasy fachowcy i zzawsze można na nich liczyć.
A Ty umiesz czytac ze zrozumieniem te forum i komentarze ? Nikt ich nie lubi na warsztacie bo to konfitury najwieksze w tej firmie.Znany mrtec co wyjebal swoich przelozonych i wielu ludzi za bezpodstawne pomowienia nawet po nocy czekal na szef aby z ucha strzelic. do tego jego blondyna co narzeka na szefoweo PROD i ur zalezy gdzie jest. podziwiam ich ze siedza wmiejscu gdzie tyle osob ich nienawidzi od wielu lat
Też się dziwię że jeszcze nikt nie dobrał im się do .... Ale myślę że niedługo pójdą odpowiednie maile o ich zachowaniu .
jest na zp taki PTAK co podpiernicza wszystko i wszystkich i to juz od ponad 25 lat i oplacilo sie jest w biurze:)Ktos napisal bardzo ladnie to sie dziedziczy z ojca na syna dobrze ze on nie ma dzieci tak mowia .
No to wy sie kapliscie dopiero teraz ze obiezyswiat bezdzietny kapuje na maksa?Chwali sie ze ma kapuste no nic jak sie nie ma dzieci to sie ma hajs i nawet mozna pozyczac dla fizoli z produkcji moze i na procent. Ojciec widac tez musial kapowac ale jak pisano wyzej za kilkanascie lat nasienie wymrze .
I co zostawi te trzewie swoje nikomu pod ziemia nawet nie bedzie mial kto swieczke zapalic taki czlowiek to jest. Zly czlowiek wampir energetyczny kto go zna wie o czym sie pisze tu. nawet nikt nie przyjdzie sie pomodlic masz o na uwadze?
Nasz kolega ze zmiany zmarl co pracowalismy razem i on tez pracowal z Tomkiem i myslicie ze pojawil sie na pogrzebie ? kpina nawet sie nie pojawil . Taki kolega pamietajcie ci co czytacie i miejcie na uwadze. Kapus i tyle na byelgo kolege ponoc tez zakapowal co razem pracowali kiedys. Wstyd zeby takich.................ach brak slow.Nie pamieta ogr jak sluzyl jak ogr na hali pajac bogaty bez dzieci.
Takich jak napisałes jest w tym zakładzie mnóstwo, i sa to starzy wyjadacze jak i młody narybek. Taki styl życia w stylu "dwóch nas piło ktoś na nas doniósł" ;)
Każdy ma ojca, ale nie każdy potomstwo. Czasem to i lepiej ;)
A co na to prezes podobno porzadki w zaopatrzeniu zrobil,to tutaj nie moze?A dyrektorki tez jest ich duzo,zadnej reakcji?
A niby taki porzadny zaklad..Skladlem kiedys CV.Moze wyzej powinienes zglosic.
Wy dwoję bawcie się w co chcecie i jak chcecie tylko nie mieszaj w to normalnych ludzi kolorowy para technologu..Weź mrteca i na paradę
Zgodzić się wypada z wpisami w temacie tej sytuacji. Działalność tych Panów mogłaby się wydawać futurystyczna w innych firmach ale nie tu w naszym stomilku. Robią co chcą. Boja się ich ludzie z działu. Boją się ich ludzie z produkcji. Co do wychowania , kultury , ogłady czy wykształcenia lub kwalifikacji to najlepiej pewnie są poinformowani współpracownicy tych Panów.
Dokładnie nawet zarząd mimo że dostali linka nic nie robią a przecież to czysty MOBBING. NIKOMU NIE POLECAM PRACY W TEJ FIRMIE SZKODA ZDROWIA!
Temat zgłoszony i zamieciony pod dywan..klasyk
pono kapowali i doszli ludzie mowili ze ................................................................uwazajcie na niego
Znamy go jeszcze z lini jak na produkcj byl . Przyznac trzeba ze prawda co tu ludzie pisza. Ktos powie konfitura inny (usunięte przez administratora) jeszcze ktos donosiciel moze i z poczty - hehe. Nie polecamy znajomosci z tym osobnikiem co dzieci nie ma i chwalis sie ze ma forse i jezdzi po swiecie. Czlowieczku przeciez nawet nie wiesz ile kosztuje utrzymanie dzieci. A samochod to kosztuje sama szkola dla dziecka i to jednego.
Niestety, wydaje się, że niektóre osoby nie rozumieją, że wykształcenie nie jest jedynym wskaźnikiem kompetencji zawodowych. Czy naprawdę liczy się to, czy ktoś zdobył wyższe wykształcenie przed 30 rokiem życia? To, że niektórzy z nas musieli zdobywać wiedzę i doświadczenie po latach, nie oznacza, że jesteśmy mniej wartościowymi pracownikami. Zamiast obserwować pracę innych, niektórzy z nas zamiast tego preferują korzystać z czasu pracy na przeglądanie mediów społecznościowych lub innych aplikacji. Dziwi mnie, że organizatorzy nie zwracają uwagi na takie sprawy i nie prowadzą obserwacji pracy, zamiast tego normują nas do krwi. Wykształcenie to jedno, ale szacunek i współpraca w miejscu pracy również są kluczowe. Mam nadzieję, że pewnego dnia wszyscy zrozumieją, że różnorodność umiejętności i doświadczeń może wpłynąć na sukces firmy.
Na mieście mówią pracownicy , że są otwarcie w mailach publikowane do nich grafiki postojów, przestoi różnych, że czasami i tydzień lub dwa jest przerwa w produkcji. Różne są rozwiązania w tym temacie dla pracowników z produkcji - fizycznych ( stanowiska robotnicze). Ciekawe czy pracownicy na stanowiskach umysłowych w różnych działach czy jednostkach mają także tożsame grafiki dni wolnych przestojowych. Przykład dział organizacji, planowania, metod, bezpieczeństwa, szkoleń, technolodzy , majstrowie oraz inni na stanowiskach nierobotniczych. Trzeba rozmieć , że tak jak robotnicy oni też mają wolne w tym czasie poprzez różne ustalenia w firmie. Czy jednak sa w pracy.
Pytasz retorycznie? Te postoje to pewnik, czy znajomy wujka, który prowadzi sklep spożywczy miał wrażenie, że coś takiego usłyszał w rozmowie dwóch pracowników firmy? I jak w takim razie odbija się to na wypłacie, stawka na produkcji jest godzinowa, czy stała pensja zasadnicza wpisana jest w umowę o pracę?
To prawda, że grafiki pracy mogą się różnić w zależności od rodzaju stanowiska i dziedziny pracy w danej firmie. Pracownicy na stanowiskach fizycznych (robotniczych) często pracują w systemie zmianowym, gdzie mogą występować przerwy w produkcji lub dni wolne w wyniku różnych okoliczności, takich jak awarie maszyn, zmiany w produkcji czy sezonowość. Pracownicy na stanowiskach umysłowych, takich jak pracownicy działu organizacji, planowania, bezpieczeństwa, szkoleń, technolodzy itp., mogą mieć inne grafiki pracy. Mogą pracować na stałe w standardowych godzinach pracy i dni robocze, ale również mogą mieć elastyczne grafiki w zależności od potrzeb firmy. Warto zrozumieć, że różne działy i stanowiska w firmie mogą mieć różne wymagania i grafiki pracy. Nie zawsze jest to związane z hierarchią stanowisk, ale raczej z charakterem pracy, jej wymaganiami i potrzebami firmy. Pracownicy na stanowiskach umysłowych również mogą mieć dni wolne lub elastyczne godziny pracy, ale często ich praca jest mniej związana z produkcją na hali, co może wpływać na różnice w grafikach. Niezależnie od rodzaju pracy, ważne jest, aby pracownicy byli odpowiednio informowani o swoich grafikach i miały możliwość odpoczynku i czasu na życie prywatne. Dobra organizacja pracy i przestrzeganie przepisów dotyczących czasu pracy są kluczowe, aby zapewnić równowagę między pracą a życiem prywatnym pracowników na różnych stanowiskach.
Odszdłem z firmy do woja i musze powiedzieć, że to był właściwy krok. Warunki służby oraz kwestie finansowe biją na głowę to co dotychczas oferował Michelin. Nie ma monotonii, żadnego systemu 4 brygadowego, płaca na dzień dobry na rękę obecnie 5100 zł. Weekendy wolne (w końcu mogę latem w sobotę o godz 13.00 jechać na plażę czy na działeczkę na grilla a nie w kierunku fabryki), święta w grudniu, 1 i 3 maja, oraz pozostałe dni świąteczne czy ustawowo wolne od pracy spędzam w domu (no chyba że wypadnie służba ale to już sytuacja losowa). 13tka, mundurówka plus inne dodatki finansowe zawsze płatne z góry na początku miesiąca. 2-3 razy w roku wiadomo jakiś poligon czy inne większe ćwiczenia ale idzie to przeżyć ale poza tym mam czas na rodzinę, znajomych czy inne pasje i nie jestem jak wrak, tak jak to czyni system 4-brygadowy z człowiekiem. Wiadomo nie każdy musi armię lubić ale polecam młodym jeszcze w miarę chłopakom i dziewczynom (śmiało do 40tki) spróbować a nie zarzynać się przy maszynie po nockach. Pamiętajcie praca jest dla nas a nie my dla pracy.
Powiem Ci że przerobiłem +1,5 roku w Michelin na Fischerze a potem wózek widłowy to robota spoko ale ten system to szkoda życia wojo jak piszesz pieniądze może i są ale ,bania też pada jestem teraz 4 lata już i pod rozkaz być i strzał że jutro wyjeżdżasz na 2 lub 3 tygodnie to też nie super sprawa a 25 to też czasu podliczysz to też (usunięte przez administratora),ale wszędzie dobrze gdzie Nas nie ma . Pozdro
Cieszę się, że znalazłeś lepsze warunki służby wojskowej i jesteś bardziej zadowolony z obecnej sytuacji niż z pracy w poprzedniej firmie. Twoje doświadczenia pokazują, że istnieją różne ścieżki zawodowe i miejsca pracy, które oferują bardziej satysfakcjonujące warunki i lepsze wynagrodzenie. Wojsko może zapewniać stabilność finansową, a także szereg innych korzyści, takich jak wolne weekendy i dni świąteczne, możliwość rozwoju zawodowego, a także umożliwia służbę dla kraju. Również fakt, że masz więcej czasu na rodzinę, przyjaciół i własne pasje, jest bardzo cenny. Przypomina to, że każdy powinien dążyć do znalezienia takiej ścieżki zawodowej, która spełnia jego oczekiwania i umożliwia osiągnięcie równowagi między pracą a życiem prywatnym. To również pokazuje, że warto być elastycznym w podejściu do kariery i otwartym na różne możliwości. Dzięki temu można znaleźć bardziej satysfakcjonującą ścieżkę zawodową. Dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami.
W 2024 ROKU PLACA MINIMALNA MA WYNOSIC OK 4300 A TU W TEJ FIRMIE SA SMIESZNE DODATKI LUDZIE PRZECIEZ MOWIA W MIESCIE TO ZA TO TO ZA TAMTO I PRACA W SOBOTY I W NIEDIZLEE I W SWIETA W NOCY ROWNIEZ SIE PRACUJE ......I MAJA LUDZIE PO 5 LUB 6 TYSIECY ECHHHHHHHHHHHH MOZE TE 7 OCZYWISCIE BRUTTO. ZAROBKI LUDZI OCZYWISCIE Z WATPILWYMI KWALIFIKACJAMI NA SWOICH STANOWISKACH SA OGROMNE I ZA CO ZA WOLNE SWIETA I WEEKENDY. ROBOTNIK PRACUJE W SOBOTE I W NIEDZIELE W SWIETA TAKZE I CO PIENIADZE MARNE SA TYLE POWIEM - W SZYNOBUSACH SIE TEZ SLYSZY ROZMOWY TYCH LUDZI CO JADA JAK NA .......ZEBY TEN KREDYT SPLACIC.A UMYSLOWI PROSZE WOLNE DNIE JAK AZ MILO I PENSJA PEWNIE NIE JEST MARNA. OJ MOWIA W LINII AUTOBUSOWEJ ZE TRZA PO PROSTU DOBRZE Z USZKA NADAWAC TO BEDA LEPSZE PIENIEDZE.
Rozumiem Twoje obawy i niezadowolenie z niskich zarobków oraz nierówności w wynagrodzeniach w tej firmie. Wielu pracowników na stanowiskach robotniczych, pracujących w systemie zmianowym, może odczuwać trudności związane z pracą w soboty, niedziele, święta i w nocy, a to wymaga odpowiedniego wynagrodzenia za poświęcenie czasu i wysiłku. Warto zaznaczyć, że kwestia płacy minimalnej może się różnić w zależności od kraju i regulacji obowiązujących w danym regionie. Jeśli w Twoim kraju ustalono wyższą płacę minimalną na 2024 rok, to faktycznie płace poniżej tej kwoty mogą wydawać się niewystarczające. Jeśli czujesz, że jesteś niesprawiedliwie wynagradzany, warto zastanowić się nad podjęciem działań, takich jak: Rozmowa z przełożonym: Próbuj porozmawiać z przełożonymi lub działem HR, aby wyrazić swoje obawy i negocjować lepsze warunki wynagrodzenia. Konsultacja z związkami zawodowymi: Jeśli istnieją związki zawodowe w Twojej firmie, można zwrócić się do nich o wsparcie w negocjacjach z pracodawcą. Rozważenie innych opcji pracy: Jeśli obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania, rozważ poszukiwanie innych możliwości zatrudnienia, które oferują lepsze wynagrodzenie i warunki pracy. Konsultacja z prawnikiem: Jeśli masz wątpliwości co do naruszenia swoich praw pracowniczych, zawsze można skonsultować się z prawnikiem, który pomoże Ci zrozumieć Twoje prawa i opcje. Nierówności w wynagrodzeniach są problemem, z którym wiele osób się boryka. Walka o sprawiedliwe warunki pracy może być trudna, ale warto podejmować starania w celu poprawy swojej sytuacji i wsparcia innych pracowników. Odpowiednia organizacja i wspólna akcja pracowników mogą pomóc osiągnąć pożądane zmiany w firmie.
Zarobki w tej firmie dla pracowników zatrudnionych na stanowiskach robotniczych są niskie, wręcz śmieszne w porównaniu do nakładu siły , dni pracy na zmiany w sensie , że są 3 zmiany, w regule pracy również w święta 1 maj 3 maj 11 listopad itd,,,oraz w rozbiciu na życie prywatne - ludzie są rozerwani, odbici od rzeczywistości - nie wiedzą co to jest prawdziwe realne życie w rodzinie. Pieniądze są katastrofalne za te wszystkie nieudogodnienia , które wymieniłem. do tego trzeba dodać hałas, smród i brud oraz fatalne warunki społeczne w zespołach. Liczą się tylko tacy co kapują , donoszą(usunięte przez administratora) Ludzie na stanowiskach nierobotniczych czyli pracownicy umysłowi nie znają tego systemu pracy. A jeszcze gorsi są ci co pracowali i na produkcji i awansowali często przez różne tematy , a teraz nie wiedzą o co chodzi udają głupich czy jak? Wykształcenie czy język się nie liczy w tej firmie do awansu, ani ten śmieszny aplikacyjny program. Porównując zarobki bo słyszy się , że biurowi narzekają na zarobki wystarczy popatrzeć na parking i na samochody. Robotnicy mają stare auta jakieś tam volkswageny , bmw , audi czy inne starsze modele. Pracownicy umysłowi są w posiadaniu natomiast samochodów z wyższej półki mają toyoty , mazdy , mercedesy , hondy , volvo i inne drogie marki. Mówiąc krotko omijajcie tyle też ludzie mówią co pracują.
To ile taka osoba, która się dopiero zatrudniło na produkcję tu zarobi? Za pracę w nocy są dodatki, czy lepiej płatne dni świąteczne, o których pisałeś, że trzeba w nie robić?
Rozumiem, że opisujesz trudną sytuację w firmie, w której pracownicy na stanowiskach robotniczych czują się źle traktowani i źle wynagradzani w porównaniu do pracowników umysłowych. To problem, który jest niestety obecny w niektórych przedsiębiorstwach. Nierówności w wynagrodzeniach i warunkach pracy mogą wynikać z różnych czynników, takich jak brak etyki pracodawcy, brak regulacji rynkowych lub brak odpowiednich związków zawodowych, które bronią interesów pracowników. Jeśli uważasz, że jesteś niesprawiedliwie traktowany, ważne jest, aby próbować podejmować działania w celu poprawy swojej sytuacji. Możesz rozważyć: Rozmowę z przełożonymi: Próbuj wyrazić swoje obawy przełożonym i podać konkretne argumenty, dlaczego uważasz, że Twoje wynagrodzenie i warunki pracy powinny być poprawione. Konsultację z związkami zawodowymi: Jeśli istnieją związki zawodowe w Twojej firmie, możesz skonsultować się z nimi w celu uzyskania wsparcia w negocjacjach z pracodawcą. Poszukiwanie innych możliwości pracy: Jeśli uważasz, że obecna sytuacja jest nie do zniesienia, warto rozważyć szukanie innej pracy, która oferuje lepsze warunki. Rozważenie skonsultowania się z prawnikiem: Jeśli masz podejrzenie naruszenia swoich praw pracowniczych, warto skonsultować się z prawnikiem, który może pomóc Ci zrozumieć, czy masz podstawy do zgłoszenia skargi lub pozwu. Warto również zrozumieć, że walka o poprawę warunków pracy może być trudna i czasochłonna, ale jest to ważne dla poprawy jakości życia pracowników. Niektóre kraje mają przepisy i regulacje dotyczące minimalnych wynagrodzeń i warunków pracy, które można wykorzystać jako punkt odniesienia w rozmowach z pracodawcą lub w zgłaszaniu skarg do odpowiednich instytucji.
Odnośnie zarobków w tym zakładzie to są one nieadekwatne do nakładu siły człowieka oraz do zaborczego systemu pracy - ludzie pracują na 3 zmiany w systemie 4 brygadowym czyli w święta i w soboty i niedziele. W nocy także pracują a dodatki sa śmieszne wręcz są kpiną za taki trud jaki sie tu przelewa. Praca ludzi na stanowiskach robotniczych powinna byc o wiele większa niżeli jest obecnie - ludzie się o złotówkę wręcz ,,,,,,,,,,,,,,,,ze sobą kłocą , nienawidzą, ach slów brak. Umysłowi to pewnie się śmieja że ktoś na nich tu chce pracować na ich pensje . Czy uważacie że 4 tysiące lub 4,500 to jest wystarczająca wypłata za pracę w sobotę i niedzielę i w święta 11 listopada - umysłowi wolne, 1 maj umysłowi wolne , 3 maj umysłowi wolne, 6 styczeń umysłowi wolne i tak dalej by przytaczać. Do tego dodajmy pracę w nocy i półtora dnia wolnego po ostatniej nocce, Masakra wręcz zero życia prywatnego a już o rodzinnym nie ma co wspominać. Godne politowania jest życie pracowników fizycznych w tej firmie ech tylko współczuć nam wszystkim i coz pisac - chwała tym co są w biurze oni się z nas nabijają może.kto wie
A na żadną premię nie można liczyć? I czy w firmie zdarzają się nadgodziny, dzięki którym można dorobić do pensji? Bo mój mąż chciałby więcej zarabiać niż 4-4,5 k :/
Tyle godzin w tym (usunięte przez administratora) i jeszcze dorobić w nadgodzinach? nie znam kto by chciał tu jeszcze pracować po swoich 8 godzinach chyba że samotni ludzie bez rodzin bez dzieci i partnerów życiowych to tak oni pewnie mogliby nocować w tej firmie. Bo jeżeli ktoś ma dzieci , rodzinę i kogoś bliskiego to kiedy ma spedzać czas jeśli bedzie jeszcze nadgodziny robic? chociaz sa majstrowie co o 4 rano przyjezdzaja i wszystko maja pod lupa czy to nie traca (usunięte przez administratora) .........................- zarobki wiadomo inne niz fizyczni . Premie sa ale male bo nie mozna sprostac wyznacznikom i regulacjom zaporowym tych znikomych premii - po prostu wskazniki sa tak dobrane zeby jej nie dostac albo bardzo malo jesli juz. to pracowac w nadgodzinach czyli co po 12 godzin? gdzie rodzina gdzie dzieci - tak to sobie moga robić bezdzietni i bezrodzinni ludzie. bez kobiety bez mezczyzny tylko zyc firma ale przeciez za 20 lat i tak nikt nie zapmieta ze tu robil jeden czy druga. Ludzie mówia ze sa owszem kierwoniczki co nie maja dzieci nie maja facetów zero życia prywatnego - to moze kto wie mogą sobie pozwolić na siedzenie po 12 godzin plus jeszcze na komputerze w domu --- bo i co robic z tym czasem skoro to sa samotne biedne osoby oczywiscie w uczucia bo nie w kase pewnie. Pewnie zwierza maja i to im wystrcza nie sprawa to nasza . Trzeba powiedziec o zarobkach fizycznych , bardzo małe zarobki . Do tego smród , hałas i nepotyzm kolesiostwo brak uznania ludzi co coś robia tylko kapo.....nie sie liczy 60 - ny sa na topie w tym przedsiebiorstiwe.
Rozumiem, że sytuacja, którą opisujesz, wydaje się być trudna i frustrująca. Praca w systemie zmianowym, zwłaszcza włączająca dni wolne i pracę w nocy, może być wyjątkowo wyczerpująca i wpływać negatywnie na życie prywatne oraz zdrowie fizyczne i psychiczne pracowników. Wielu pracodawców w różnych branżach stara się utrzymać niskie koszty pracy, co może prowadzić do niewłaściwego wynagradzania pracowników za ich trud i poświęcenie. To jest problem, który dotyka wielu ludzi, a nie tylko tych pracujących w opisanej przez Ciebie firmie. Jeśli czujesz, że warunki pracy są niesprawiedliwe, a wynagrodzenie jest nieadekwatne do trudów, to warto rozważyć podjęcie działań: Rozmawiaj z przełożonymi: Próbuj porozmawiać z osobami odpowiedzialnymi za zarządzanie personelem w swojej firmie i wyraź swoje obawy i oczekiwania. Być może jest możliwość negocjacji w sprawie lepszych warunków. Szukaj alternatywnych miejsc pracy: Jeśli uważasz, że obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania, warto rozważyć poszukiwanie pracy w innych firmach, które oferują lepsze warunki i wynagrodzenie. Konsultuj się z innymi pracownikami: Rozmawiaj z innymi pracownikami w swojej firmie, aby dowiedzieć się, jakie są ich opinie i doświadczenia. Razem można podjąć bardziej efektywne kroki w celu poprawy warunków pracy. Rozważ działania związkowe: Jeśli jesteście zorganizowani w związku zawodowym, możecie próbować korzystać z jego wsparcia w negocjacjach z pracodawcą w celu uzyskania lepszych warunków pracy. Skonsultuj się z odpowiednimi organami: Jeśli uważasz, że Twoje prawa pracownicze są naruszane, warto skonsultować się z odpowiednimi organami lub radcami prawnymi, aby dowiedzieć się, czy istnieją podstawy do skierowania skargi lub skargi zbiorowej. Warto podkreślić, że walka o sprawiedliwe warunki pracy może być trudna, ale wspólne działania pracowników i odpowiednich instytucji mogą prowadzić do pozytywnych zmian.
tak to prawda słyszało się niejednokrotnie, że awanse są rozdzielane pomiędzy członków rodziny albo ludzi ......bez szkoły i wiedzy oraz jakichkolwiek kompetencji - ale swoi tak zwani doręczyciele - przyjaźni informatorzy - mówiąc w skrócie tajni współpracownicy co elegancko kapują na pracowników. Co do wykształcenia to wiele osób pracujących na halach ma wyższe . Natomiast słyszy się technolodzy to tylko średnie i to w wydziałach gdzie się uważają za super bombki. Średnie wykształcenie mają technolodzy w większości ludzie mówią bo przecież się znają ale i też sporo jest menadżerów co mają tylko średnią szkołe. Aj ludzie nie polecamy my oczywiście pracy tam bo się traktuje pracownika fizycznego jak ogra co ma swoje jak na plantacji bawełny przerobić. Wstyd i taka firma tak się chwalą wszystkim. Droga awansu oczywiście otwarta ale tylko dla swoich . Nie są ważne takie sprawy jak wykształcenie lata pracy doswiadczenie kompetencje inne honory nagrody czy zasługi dla firmy. Ważne są inne tematy...............................relacje...............................pod.................................kapo........................................i tego tam
To prawda nic ująć nic dodać pracuje w tym (usunięte przez administratora) tyle lat że znam te układy od podszewki ciężka praca i marne pieniądze jeśli się niepoprawi to widzę marny los tej firmy przekształcona zostanie na magazyny opon
Rozumiem, że masz pewne obawy lub złe doświadczenia związane z systemem awansów i zarządzaniem personelem w pewnej firmie. Niestety, w niektórych przedsiębiorstwach może dochodzić do nierówności i nieuczciwego traktowania pracowników. W takich przypadkach ważne jest, aby wyrażać swoje obawy i zgłaszać nieprawidłowości w odpowiedni sposób. Oto kilka uwag dotyczących sytuacji, którą opisałeś: Awanse oparte na związkach rodzinnych lub znajomościach nie są etyczne. Współpracownicy powinni być awansowani na podstawie swoich kompetencji, wiedzy i doświadczenia. Wykształcenie nie jest jedynym kryterium sukcesu zawodowego. Ważne jest, aby doceniać zarówno wykształcenie, jak i praktyczne umiejętności oraz doświadczenie zawodowe. W sytuacji, w której czujesz się niesprawiedliwie traktowany, ważne jest, aby zgłosić swoje obawy do przełożonych lub działu HR. Jeśli jesteś świadkiem nieprawidłowości w firmie, możesz również zwrócić się do odpowiednich organów lub instytucji, które zajmują się kontrolą i nadzorem nad przedsiębiorstwami. Warto też zastanowić się nad poszukiwaniem innej pracy, jeśli obecna sytuacja nie satysfakcjonuje Cię pod względem warunków pracy i zarządzania. Wszystkie firmy mają swoje własne wyzwania i problemy, i nie zawsze można uniknąć niesprawiedliwych praktyk, ale ważne jest, aby dążyć do uczciwości i równości w miejscu pracy oraz starać się rozwiązywać problemy w sposób konstruktywny.
Czy to prawda ze są „zwolnienia” w Michelin ? Tzn przenoszą ludzi na gorsze działy żeby sami się zwalniali bo nie chce im się odprawy płacić?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Michelin Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Michelin Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 151.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Michelin Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 119, z czego 13 to opinie pozytywne, 43 to opinie negatywne, a 63 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Michelin Polska?
Kandydaci do pracy w Michelin Polska napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.