Witam właśnie jestem na tej stacji obsługa jest bardzo, lekcewazaxa do klienta i nie słucha tego co klient chce zakupić wciskają klientom to co oni chcą sprzedać. Po za tym nie jest za czysto na tej stacji klienci muszą czekać aż łaskawie obsługa podejdzie do kasy
Po pierwsze: "nie chcą" - a muszą ! Po drugie: co do "czysto" - wystarczy kilku "klientów" i czystość szlag trafia ! A to nie obsługa świni, tylko właśnie większość z "oburzonych klientów". I po trzecie najważniejsze, ciężko podejść do kasy jak, co drugi klient marzy o tym, żeby "zeżreć" hot-doga i też ma "focha" bo musi czekać (a przecież (usunięte przez administratora) i władca" zapłacił i żąda !!! - nie tyczy to wszystkich), a same, te hot-dogi się nie robią. Wniosek jest następujący - nie żryjcie będzie szybciej.