Tak tak to słynna Gorzowska Poczta. Wystarczy włożyć kij w mrowisko. To co jest napisane na górze to czysta prawda
może w końcu dyrekcja się przyjrzy bliżej pracy naszym kolegom i koleżankom które wiecznie dymek puszczają w czasie pracy.
Jaka to sprawiedliwość na tej poczcie,my zasuwamy, aż pot leci nam po plecach, a co niektóre panie co godzinkę na papieroska.Wieczne wizyty towarzyskie w biurach, oczywiście nikt na to nie reaguje. ale ściany mają oczy i uszy szeroko otwarte, mam nadzieję że przełożeni w końcu coś z tym zrobią.;-(
Czy tak dobrze się tu pracuje, że nie ma chętnego do napisania kilku zdań?
Zgodze sie z przedmowcami. Ludzie w biurach siedza po studiach rolinczych na fajke schodza co 10 minut a tu czlowiek wyuczony robi na nie pelny etat. PArodia kamery niby sa dla bezpieczenstwa a wielki brat widzi i komentuje potem ze zle robisz za wolno itp. Brak poszanowania dla czlowieka, no i fałszywe zachowania pani [usunięte przez moderatora] ktora co innego mowi i a co innego robi. Moim zdaniem zła kadra ludzi w biurach jest 3 razy tyle co fizoli. Ja mam plan LUDZIE NIE KORZYSTAJCIE Z USŁUG TEJ FIRMY DAJMY ZAROBIC KURIEROM I INNYM TAM SZYBCIEJ. SAM pracuje na UP ale wole kurierem wysyłac ;] szybciej !!!!!!!!
ja pracuje na ekspedycji, ale w Zielonej Górze. Kierownicy w porządku, ale możliwości awansu czy zmiany stanowiska znikome. Załapanie się na etat w kadrach nawet przy odpowiednich kwalifikacjach, bez znajomości - niemożliwe.
Tak to prawda mam dwa fakultety świetnie znam języki angielski i niemiecki. Kiedy poszedłem do kadrowej powiedziała że mogę iść na listonosza bo to stanowisko jest niezagrożone. Kiedy powiedziałem że chcę pracować umysłowo i moje kwalifikacje są na wysokim poziomie. Kadrowa powiedziała że podejdzie do dyrektora. I poszła na palarnie na ekspedycje. Kiedy zapytałem czy coś wiadomo powiedziała że rozmawiała u dyrektora f2f i dyrektor nie wyraził zgody. Zadzwoniłem do sekretariatu okazuje się że dyrektora nie ma jest na urlopie. Ale kadrowa była i rozmawiała osobiście. KŁAMSTWA i jeszcze raz kłamstwa. Zwolniłem się bo nie mogłem znieść widoku, ludzi którzy ściemniają że pracują a tak naprawdę nie robią nic. Kiedy chodziłem z obiegówką ludzie patrzeli na mnie z uśmiechem na twarzy bo dałem im robotę do zrobienia. PODPISAĆ OBIEGÓWKĘ.
NIE POLECAM PRACY W TYM MIEŚCIE. NEPOTYZM NIHILIZM. TE dwa zdania wydaje mi się że w zupełności wystarczą. Cała kadra i stanowiska tzw. decydentów sa stronnicze nie patrzą na dobro człowieka i pracownika. Brak poszanowania dla wolnego czasu brak wsparcia merytorycznego od kadry wyższego szczebla. Wydaje mi się że czas aby powstawały kolejni operatorzy Pocztowi.