Nie wdrażamy od razu pomysłów ludzi którzy przychodzą na rozmowę kwalifikacyjną. Z nowych maszyn korzysta przeszkolony personel ale nie wcześniej niż wymaga tego plan związany z uruchomieniem produkcji. W okresie rozbudowy i nagłego wzrostu zatrudnienia niestety stanowiska pracy na siebie nachodzą i sfery obowiązków nie sa tak skrystalizowane jak w organizacji o ustabilizowanej strukturze. Przykro mi że wyniosła Pani takie wrażenie. Proszę nie brać tego do siebie
Firma jedno wielkie nieporozumienie. Byłam na rozmowie na stanowisko inżyniera kontroli jakości. Pani prowadząca rozmowę zupełnie nie przygotowana, nie potrafiła powiedzieć nic o firmie. Jej poziom kompetencji jedno wielkie nieporozumienie. Po części teoretycznej ( tak to nazwała ) zostałam sprawdzona z wiedzy praktycznej. Tę cześć przeprowadzał pan Polak mniemam kierownik laboratorium czy jakoś tak. Człowiek nie potrafił nazwać maszyn na jakich pracuje co więcej nie miał pojęcia na czym w ogóle polega praca inżyniera kontroli jakości. Przedstawiłam kilka swoich pomysłów na usprawnienie pracy nie spotkało się to z aprobatą. Miesiąc po otrzymaniu inf, że zdecydowali się na kogoś innego zadzwoniła do mnie pani z propozycja zatrudnienia. Podziękowałam I co jeszcze firma nie zapewnia transportu dojazd do Biskupic we własnym zakresie. Wynagrodzenie również nie powaliło.