Opinie o Spes Sp. z o.o. Biuro Ogłoszeń w Warszawa

Założenia piękne, firma z wartościami itd, w praktyce niestety nie tak kolorowo. Oczekiwania wobec pracowników bardzo wysokie, płaca dosyć średnia jak na warunki warszawskie, choć zawsze na czas, pytania na rozmowie bardzo prywatne. Zmiana warunków zatrudnienia (przesunięcia na inne stanowisko, praca w innym miejscu i charakterze niż ustalony) na porządku dziennym, choć mnie osobiście to nie dotknęło, podważanie kompetencji, trzymanie do ostatniej chwili przed urlopem w niepewności czy się ten urlop dostanie. Mobbing z uśmiechem na twarzy i Bogiem na ustach (besztanie pracowników w obecności innych w niewybredny sposób, tolerowanie braku kultury u wybranych), inwigilacja i ciągła kontrola – wszyscy jak pod okiem wielkiego brata. Rozmowy z szefostwem należałoby chyba nagrywać, bo pamięć mają kiepską i wszystkiego co ustalone potrafią się wyprzeć, nie mówiąc już o zmianie wytycznych co dwa dni. Niepokornych pracowników (czyt. ośmielających się mieć własne zdanie) zarząd się pozbywa bez żalu, nie zatrudniając na ich miejsce nieraz nikogo. Wiadomo czym to skutkuje dla pozostałych. Za pracę za dwie osoby (nierzadko w domu w weekendy) zero wdzięczności, ani wypłaty nadgodzin – nie mam pojęcia czemu ci ludzie się o to nie upominają. Może wtedy ktoś przejrzałby na oczy, że jednak warto kogoś zatrudnić, zamiast płacić podwójną pensję i zarzynać pracownika, pozbawiając go czasu dla rodziny. No ale to już współwina takich pracowników wg mnie, bo upomnienie się o wypłatę nadgodzin było bezproblemowe i skuteczne. Nie wiem jak pracownicy innych działów, ale sekretariat, skład, korekta, fotoedytorzy i graficy tak są właśnie traktowani. Z redaktorami bywa różnie, zależnie od pozycji. Za to ludzie świetni, bardzo koleżeńscy i super zgrany zespół, ale co z tego skoro pod butem pań z zarządu. I nikt nie odważy się słowa pisnąć na ewidentne łamanie prawa. Nie polecam!