Chciałbym wyrazić jednoznacznie pozytywną opinie o P. Inspektor Sylwii Czapiuk za jej fachowe, merytoryczne podejście do interesanta z najwyższą kulturą i niezwykle gruntowną wiedzą, bezdyskusyjną znajomością niezbędnych na tym stanowisku zagadnień prawnych i niewatpliwym doświadczeniem. Mam nadzieję ,że moja opinia będzie przyczynkiem do rozpoczęcia ścieżki awansu , który bez najmniejszych watpliwości tej Pani się po prostu należy. Z poważaniem.........
Łoho, widzę festiwal wyrzucania żali na forum, że nikt nie rzucił wszystkiego i w podskokach nie popędził obsłużyć jaśnie pana. Szkoda, że szukając opinii o tym jak się tu pracuje muszę czytać te wszystkie wywody. Czy ktoś mi powie jakie tu są warunki pracy? Pewnie stresujące, biorąc pod uwagę podejście niektórych petentów, ale czy pomiędzy pracownikami też są jakieś stresy?
Gdy słyszę "Urząd przyjazny mieszkańcom" to z pewnością nie w tym Referacie. Typowa dla niedocenionych urzędasów nadinterpretacja przepisów. Oni przecież są bardzo ważni jak w "Rewizorze' Gogola. Nie w tym miejscu przecinek w umowie i nie zarejestrują pojazdu.Wiedz obywatelu kto tu jest ważny i zna się. Ale my jesteśmy Ci przecież przyjaźni. Czy Pan Truskolaski rejestrował u nich kiedyś auto ? Oj raczej nie.Gdyby Go potraktowali jak Kowalskiego to nie byłby to już Urząd przyjazny mieszkańcom. Zdrowia wszystkim, którzy będą rejestrować w tym referacie. Może łatwiej byłoby zmienić meldunek
Witajcie, jak wygląda rekrutacja do Urząd Miejski Departament Obsługi Mieszkańców Referat Rejestracji Pojazdów? Na co się nastawiać? Interesuje mnie to, czy trudno jest przejść rekrutację na pracownika firmy. Odpowiedzcie proszę.
W skrócie porażka - byłem dzisiaj 22 sierpnia / sobota pracująca/ - chciałem załatwić rejestrację pojazdu w drzwiach barykada . Pani przekazała ,że jeżeli nie jestem umówiony telefonicznie to mogę se iść do domu , fajnie , więc poprosiłem ,że jest to dla mnie ważne i poczekam może ktoś nie przyjdzie na umówioną wizytę lub wejdę pomiędzy osobami, miałem wypełnione wszystkie dokumenty i zrobione opłaty , ale niestety , widać ,że kobieta przyszła do pracy za karę i sprawiło jej to ogromną satysfakcje w sobotę odesłać patenta do domu . Reasumując niech nasz Prezydent p. Truskolaski nie opowiada głupot o urzędach , które są przyjazne mieszkańcom . A pani , która przyszła za karę do pracy proponuję przenieść się do dyskontu spożywczego na kasę wtedy doceni swoją obecną pracę - na pewno niejedna osoba by sie z nią zamieniła.
Bo nie miałeś reklamówki wypchanej kolego albo dobrych znajomości tacy są obsługiwani od razu zwykli ludzie mogą se czekać albo wisieć na telefonie całymi dniami znajomi nie muszą
Podpowiecie czy się będą jakieś wakaty szykować w najbliższym czasie ? Może ktoś ma jakieś przecieki
Witam. Dziś zawitałam do Urzędu z mama która ma pierwsza grupę inwalidztwa. Ponieważ dawno skończyła się ważność dowodu osobistego musiałam zebrać się i przyjechać. Nie myślałam że będzie to dość łatwe gdyż mama ma wiele chorób ale najważniejsza to problem z poruszaniem i że wzrokiem. Jest prawie niewiadoma. Już przy samym wejściu byłam miłe zaskoczona. Pracownicy potraktowali nas bardzo miło oferując swoją pomoc. Przy załatwianiu formalności pani w okienku niczym od nich nie odbiegając była bardzo pomocna i wyrozumiała. Na sam koniec bardzo miła pani również zaoferowała swoją pomoc. Na koniec pragnę uchylić czoła pracownikom urzędu miejskiego w Białymstoku. Obsługa petenta na wysokim poziomie. Pozdrawiam.
To forum jest przeznaczone dla pracowników więc klienci swoje uwagi powinni zamieszczać w innym miejscu.
Jest tu ktoś z pracowników tego Urzędu? Czy możecie powiedzieć na ile zatrudnienie w tym miejscu jest stabilne i czy polecacie nawiązanie współpracy?
Tragedia, antyludzki urząd, urzędnicy to tępaki i roboty bez ludzkiego zrozumienia i w ogóle rozumu. 0 pomocy jakiejkolwiek, przynieś im wszystko (i tak to mają ale daj jeszcze raz) to łaskawie po dwóch miesiącach wydadzą decyzję. Omijam szerokim łukiem bo można się zarazić rakiem mózgu.
Najgorszy syf i urząd w Polsce.!!!
Zgadzam się w 100%,dziś rejestrowałem,masakra 5 i pół godziny czekania,kartą płacić nie można bo akurat padło wszystko,zostało latać po mieście i poczty szukać,no i kolejki pilnować przy okazji,szybciej to chyba nawet do lekarza się dostać można,no ale wyjścia nie ma zarejestrować trzeba