Na jakie wsparcie w MaxMara Salon Odzieżowy mogą liczyć kobiety w ciąży? Czy przestrzegane są ich prawa wynikające z Kodeksu pracy?
Zabawne rekrutacje ma ta firma na stanowiska „Doradca - stylista”, pierwszy etap rekrutacji, to rozmowa z kierownikiem danego salonu, oczywiście na tym etapie nie mogą Ci powiedzieć o jaka kwotę wynagrodzenia chodzi, jak zakwalifikujesz się do drugiego etapu i spodobasz się kierownikowi, to franczyzobiorca rozmawia z Tobą o finansach, ale! Jeśli oni się zdecydują na drugi etap, to nie możesz się już rozmyślić, bo ich wystawisz (oczywiście nadal nie wiedząc za ile będziesz pracować), wiec musisz być pewna, że chcesz tu pracować i generalnie wychodzi na to, że ludzie mają brać kota w worku. Ciekawe, ciekawe…
Czy w MaxMara Salon Odzieżowy pracuje się na open space?
(usunięte przez administratora)
przypadek sprawił, że wczoraj dowiedziałam się o istnieniu tego portalu. Kobieta która do mnie zadzwoniła była tak nachalna, że postanowiłam poszukać komentarzy i co widzę pisze Martyna S. mój pracownik z którym rozstałam się za porozumieniem stron tydzień temu. Martyna czy Twój nowy pracodawca wie że jesteś na psychotropach, pod opieką psychiatry? Czy twój nowy pracodawca wie, że Twoje zaburzenia psychiczne spowodowały, że przez długi czas podczas pracy u mnie przebywałaś na zwolnieniu lekarskim? Jestem zobowiązana poinformować Opiekę Społeczną o tym, iż jako matka samotnie wychowująca dwójkę dzieci, nie spełniasz norm Opiekuna, ponieważ sama wymagasz opieki. Rozumiem, że pod wpływem leków napisałaś te nieprawdziwe i obraźliwe komentarze. Na ten moment proszę, abyś usunęła swój komentarz z tego portalu, w przeciwnym razie, spotkamy się w Sądzie, gdzie faktami i dowodami udowodnię, iż to co piszesz jest kłamstwem.
Pracowałaś tylko 3 miesiące a ja pracuje półtora roku, widziałam ze jest ci trudno, ale nie wypisuj tych głupot
Pracujesz jeszcze w firmie MaxMara? Chciałbym ustalić, czy firma zatrudnia również mężczyzn.
Jako klientka przyzbam ze a mnie nie jest Pani normalna jesli chce donosic ba kogos za subiektywna opinie, ktora Pani swoja wypowiedzia jedynie potwierdzila. dziewczyna pracowala dzieen a Pani jiz wie ze bierze leki? ladnie to tak wyciagac takie brudy i oczerniac osoby chore?? Wstyd! Sprawa nadaje sie do IP. W zyciu nie kupipabym nic w Pani sklepie
Pani Małgorzato. Pisząc takie bzdury, to tak samo jakby Pani pisała czy jej nowy pracodawcą wie, że chorujesz na żółtaczkę i w związku z tym przebywasz czasem na zwolnieniu i przyjmujesz leki ? By się Pani naprawdę wstydziła. Choroby głowy to choroby jak każde inne. Trzeba je leczyć i nie obśmiewać żałośnie. Piszę Pani o poinformowaniu opieki społecznej. Rozumiem to i do tego ma Pani prawo. To puentuje tylko Pani osobowość zawartą w całej wypowiedzi.
W sobotę 28 grudnia osobiście nie mogłam przyjechać do sklepu po upatrzoną kurtkę,wysłałam męża,oczywiście kupił kurteczkę i był zachwycony obsługą.Pani kulturalna, pomocna, miła, bardzo sympatyczna,doradziła z rozmiarem, obsługa na najwyższym poziomie.
Zupełnie nie rozumiem waszego hejtu. Pracowałam tam ponad rok i uwazam, ze biorąc pod uwagę prestiz marki nawet zawiazywanie butów nie powinno nikogo dziwić. To że nie płaci ci nikt za to żeby przyjsc wcześniej i posprzątać miejsce pracy to całkiem normalna rzecz. Pracując w Zarze musieliśmy zostawać kilka godzin po pracy i sprzątać magazyn, za to też nikt nam nie płacił, to należało do obowiązków i albo się z tym godzisz albo szukasz bogatego męża i idziesz na bezrobocie. Pieniądze nie przychodza łatwo ;) ja sobie bardzo cenię naukę i czas spędzony w Max marze i żałuję że musiałam zrezygnować.
Chyba te komentarze, napisała sama właścicielka ...... O jakiej nauce mowa ? I jakim spędzonym czasie ? To więzienie, terror, mobbing ....
Pierwszy raz słyszę żeby w Zarze czy jakiejkolwiek innej sieciówce nie płacili za dłuższe zostawianie w pracy lub wcześniejsze przychodzenie, wlicza się te godziny standardowo do godzin pracy....
Poczytaj w słowniku co oznacza monbbing, bo tego słowa nie rozumiesz, tez tam byłam, urodziłam dziecko, ale bardzo przesadzasz z opinia
W zarze płaca za nadgodziny. Każde 15 minut to kolejne pieniądze do wypłaty. Jak widać szybko ciebie zwolnili bo musiałaś się tam nie nadawać wiec nie znasz wypłat
Myślę że to kolejny komentarz właścicielki Salonu. Też tam pracowałam i nie polecam że względu na ciężką atmosferę za sprawą właścicielki. Sama marka broni się stylem i jakością ubrań. Niestety jest to praca tylko dla osób bardzo odpornych psychicznie na częstą krytykę. Wiązanie butów klientkom, wcześniejsze nieodplatne przychodzenie do pracy, bieganie do pralni to wszystko prawda. Dodałabym jeszcze ,,świecenie oczami,, przed klientami za brak pieniędzy na wypłaty Tax Free , oraz przymuszenie do nie mówienia prawdy czyt.kłamstwo aby zatuszować jakiś problem lub po prostu sprzedac. Zależy czy komuś to przeszkadza czy nie. Należy w 100% podporządkować się woli i zasadom właścicielki. Jakikolwiek sprzeciw jest delikatnie mówiąc ,,źle widziany,,. Podczas nieobecności właścicielki atmosfera ok, pieniądze całkiem niezłe (oczywiście nigdy nie wyciągniesz 4tys. co obiecuje się w ogłoszeniu) ale 2tys. plus ewentualna premia są co miesiąc. Wypłaty zawsze na czas. Moim zdaniem praca dla osób które potrafią pracować pod presją celu-czyt. musisz coś sprzedać, oraz takich, które potrafią się odnaleźć w sytuacji gdzie właścicielka ,,miesza,, między pracownikami (w sumie nie wiadomo w jakim celu)... Przez cały okres pracy pomimo dobrych wyników w sprzedaży ciągle trzeba udowadniać że to nie Twoja wina że danego dnia nie było klientów. Przecież wystarczy trochę zaufania i bezinteresownej empatii dla drugiego człowieka. Szkoda bo praca fajna jeśli ktoś się odnajduje w sprzedaży, nie jest ciężko, tylko ta ciężka atmosfera????
Słabo, myśle ze jesteś młoda i głupia, życie cię jeszcze przekona....... będziesz marzyć o takiej pracy
Skoro nie pracujesz byłaś słaba lub kradłaś, tylko z tego powodu wyrzucają z maxmary, nikt jeszcze sam się nie zwolnił?
Myślę, że to nie jest dobre miejsce na takie dociekania. Jeśli pracujesz w MaxMara Salon Odzieżowy, to napisz proszę, jak oceniasz tę firmę pod kątem miejsca zatrudnienia. Jedynie merytoryczne argumenty i konkretne informacje są w stanie pomóc osobom, które szukają pracy. Dzięki temu mogą łatwiej w podjąć decyzję, czy wysłać w dane miejsce CV. Zapraszam Cię więc do rzeczowej dyskusji.
Wiedziałam o tym, jaką pracobiorczynią jest Korwin-Piotrowska, słyszałam o niej same negatywne opinie, ale nie bałam się tego, potrzebowałam dorywczej pracy i nie straszni mi tacy ludzie. Pierwszego dnia pracy miałam przyjść na 8h, ale jak się okazało pracuje się zawsze o co najmniej 30min. dłużej, bo "trzeba posprzątać sklep". Sprzatanie sklepu nie wlicza się jednak do czasu pracy i jest nieodpłatne. Dzień mijał na uczeniu się asortymentu i wszystko byłoby okej, gdyby nie paskudne "przerywniki" w postaci interwencji właścicielki: kazanie wiązania butów jakiejś klientce na klęczkach, bezsensowne ganianie do pralni (3 razy z byle powodu, sprawę można było załatwić telefonicznie), docinki słowne, traktowanie dziewczyn jak służących. Jestem osobą psychicznie odporną na ludzi i zniosłabym to traktowanie, jednak właścicielka widząc, że się jej nie boję i że nie działa na mnie jej "metoda" tresowania ludzi, postanowiła zwolnić mnie po pierwszym dniu w momencie, kiedy zapytałam, dlaczego sprzatanie sklepu nie wlicza się do czasu pracy. Stwierdziła, że z takimi roszczeniowcami jak ja nie ma szans na dobrą współpracę i taka postawa źle rokuje. Wypłaciła mi dniowkę i kazała nie przychodzić na ustalone wcześniej dni pracy :) Szkoda czasu, wysyłajcie CV gdzie indziej. Osoby wrażliwe mogą wyjść z traumą.
@X a czy możesz napisać coś więcej na temat pracy w MaxMara Salon Odzieżowy? Co konkretnie sprawia, że masz pozytywne zdanie o tej firmie? Jaki oceniasz atmosferę tam panującą? Dla osób, które rozważają wysłanie tam swojego cv, każda opinia z pierwszej ręki jest cenna.
Masz jakieś wskazówki lub rady dla osób aplikujących do firmy MaxMara Salon Odzieżowy ? Czekamy na Twoje komentarze.
Ciekawe, bo od pół roku tam pracuje i jestem zdziwiona komentarzami. To co piszecie to bzdura, płacz nieudaczników. Zamknęłam swoją firmę przez takich jak Wy, brak słów, czy w ogóle chcecie pracować?
HAI IAZEIDA, miałam okazję pracować z Tobą w Duglasie, drugiego takiego lenia przed Tobą nie było i nie dziwię się, że w maxmarze też Cię nie chcieli. Nie nadajesz się w ogóle do pracy, taka opinia została po Tobie w Duglasie.Pewnie już skończyłaś te swoje studia i pewnie wciąż nie masz pracy. Cały zespół Duglasa Cię nie lubił . Nie dziwię się że szefowa maxmary podziekowała Ci pierwszego dnia, mądra kobieta. Weź się w końcu do roboty, A......
Mam tylko jedną opinię, uciekaj dziewczyno jak najdalej od tej pani!!!!!!!!!!!!!!