W ogłoszeniu jest informacja o zatrudnieniu na umowie o pracę. W trakcie rozmowy okazuje się, że pracodawca oferuje umowę zlecenie...
Jeżeli pracodawca proponuje ci na dzień dobry umowę zlecenie niby na okres próbny to UCIEKAJ. Nie bądź jeleniem. W Warszawie ta firma ewidentnie nie chce zatrudniać wartościowych pracowników, bo na dzień dobry nie traktuje ich poważnie. Umowę zlecenie to można zaproponować studentowi 1 roku przy sprzedaży zapiekanek. Dlatego te częste rekrutacje. "Brawo" Deni Cler...
Chcę aplikować na stanowisko księgowej, bo widziałam, że szukają kogoś, ale teraz ta umowa nie daje mi spokoju. Myślicie, że na tym stanowisku też nie ma opcji na uop, jak obiecują w ogłoszeniu. Może ktoś z was pracuje w biurze i podpowie mi co robić — składać cv czy odpuścić. Oczekują od kandydata nastawienia na dużą samodzielność w firmie międzynarodowej i trzy lata doświadczenia, a jakie widełki płacowe w takim razie mają do zaoferowania?
W ogłoszeniu jest informacja o zatrudnieniu na umowie o pracę. W trakcie rozmowy okazuje się, że pracodawca oferuje umowę zlecenie...
A jakieś dalsze rozwinięcie tej sprawy? Chodzi o to, że na początku podczas okresu próbnego jest ta wspomniana umowa zlecenie? Jakie jeszcze zasady na niej są do podpisania? Jaka stawka i tym podobne?
Jeżeli pracodawca proponuje ci na dzień dobry umowę zlecenie niby na okres próbny to UCIEKAJ. Nie bądź jeleniem. W Warszawie ta firma ewidentnie nie chce zatrudniać wartościowych pracowników, bo na dzień dobry nie traktuje ich poważnie. Umowę zlecenie to można zaproponować studentowi 1 roku przy sprzedaży zapiekanek. Dlatego te częste rekrutacje. "Brawo" Deni Cler...
Po rozmowie telefonicznej o pracę na stanowisko kierownika, nawet nikt nie oddzwonił żeby powiedzieć, że wybrali kogoś innego. Ogólnie na rozmowie miałam wrażenie, że osoba z którą rozmawiam, robi w tym czasie coś innego. Mało profesjonalne podejście tym bardziej, że mają się za markę premium.
Z wypowiedzi wiem, że w sklepach minimalna krajowa i nie ma możliwości wyrobienia premii miesięcznej. To co w takim razie ta firma oferuje pracownikom zatrudnionym w sklepach?
Podbijam pytanie. Są jakieś benefity? Ale jestem w szoku, że taka firma proponuje płacę minimalną. Jak na Warszawę to dramat. Aż nie wierzę.
Pracuję w tej firmie i myślę, że szanuje pracowników i dba o ludzi. Teraz rynek pracy jest bardzo trudny, a w szczególności branża modowa. Tym bardziej doceniam tę pracę, bo lubię to co robię.
Czyli ile ludzi tyle opinii:) ale trochę nie rozumiem twojego zdania, chociaż dopiero myśle nad przyjęciem się do firmy. Podobno plany nie są realne do wyrobienia, dlatego nie ma premii. Ściana jeśli chodzi o zarobki to minimalna, i ponoć nie da się jej przebić. To prawda? No chyba, ze ktoś tu tylko polowe prawdy napisał? :)
Ale w jaki sposób? Za minimalną płacę? To sprzątaczka zarabia więcej w Warszawie. Ciekawe jak się czuje taka pracownica, gdy obsługuje jakąś celebrytkę odzianą w luksusy, a sama zarabia pensję głodową za którą ledwo jej starczy na czynsz i zakupy w Biedrze. To musi być przykre doświadczenie.
Ja tu zaglądam jako osoba bez doświadczenia i pierwszym z ostatnich komentarzy jest ten, w którym piszą o tym, że to trudna branża… wyjaśnicie mi to zagadnienie? I tak poza tym właśnie bez tego doświadczenia jest w ogóle sens w takim razie się w to pchać? Jak sadzicie?
Jako były pracownik powiem tak, nie polecam. Problem z budowaniem zespołu, szczególnie w Warszawskich salonach, poprzez sporą rotację pracowników. Co chwilę ktoś się zwalnia. Awanse? Nie ma takiej opcji.. Im jesteś lojalny dla firmy tym bardziej Cię nie doceniają.. Premia?przy budżetach nie adekwatnych do ruchu w poszczególnych salonach, nie możliwa do wyrobienia.. Umowy? Pewnie ze dostaniesz na pełen etat, za minimalna krajową.. Mimo popularności marki, firma nie traktuje pracownika poważnie
Te premie oraz budżety mnie ciekawią. Nie jest to podane w liczbach ani w żadnym przybliżeniu… omówisz to na przykładzie swojego salonu? Jaki mieliście ruch? I czy naprawdę dosłownie nigdy nikt premii nie otrzymał? Nie ma czegoś takiego chociażby jak dodatek od świąt i tym podobne? Dziewczyna kiedyś interesowała się pracą w jednym z salonów, z ciekawości tu wszedłem.
Dodatek do świąt no nie żartuj.. Myślę że skoro jesteś tu z ciekawości to liczby Ci za wiele nie powiedzą. Wyraziłam swoją opinię,od tego ta strona jest i mam do tego prawo. A jeśli jesteś pracownikiem to dobrze wiesz jak jest.
Zastanawiam się czemu dodatek do świat został uznany za żart? Zawsze to jakiś symboliczny drobiazg, jest wtedy większy obrót? I czy występuje szansa na podrzucanie własnych sugestii co do tworzonych warunków pracy w danym punkcie?
Podobno po czasie można dostać umowę o pracę, a przynajmniej tak sugeruje jeden komentarz... No ale długo trzeba na to czekać? Faktycznie w ofercie dla konsultantki podali tylko zlecenie, taka forma dla mnie tylko na przeczekanie, ale po okresie próbnym wolałabym umowę o pracę. Stąd moje pytanie. Stawka nadal najniższa krajowa, jak tu wspomniano? Czy coś więcej?
Cześć, ktoś był na rozmowie w sprawie tego ogłoszenia na sprzedawcę? Ciekawa jestem, jaki etat i jaka umowa, szukam czegoś w miarę stabilnego. Jak ktoś coś wie, to proszę o komentarz.
Zależy co rozumiesz przez pojęcie w miarę stabilnego, jeśli szukają pracownika to z pewnością jest szansa na etat , chyba że w ogłoszeniu jest info nt proponowanych innych warunkow
Ile jest zmian w DCG S.A.?
Zależy co rozumiesz przez to pytanie? Wszystko jest do dookreślenia, jeśli masz na myśli sklep- to w zależności jakie dni i godziny otwarcia, jeśli centrum handlowe to wiadomo że zmiany, bo trzeba przestrzegać KP, jeśli wolnostojacy- może być 12/24 lub mniej w zależności od możliwości : ilości pracowników, konieczności organizacji pracy salonu itp.w handlu zawsze trzeba się liczyć z pracą zmianowa według mnie, a jeśli pytasz o pracę w centrali DCG, to 8:00 do 16:00 jak to w tzw pracy biurowej????
Czy DCG S.A. oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Firma Deni Cler oferuje umowy o pracę, ale pracownik sam woli być zatrudniony na umowę zlecenie, ponieważ: 1.Pracując 168 godzin w miesiącu zarobi więcej niż pracownik na etacie 2.Nie jest związany umową w każdej chwili może odejść 3. Nie ponosi za nic żadnej odpowiedzialności 4.Nie musi płacić za braki wynikające z inwentaryzacji. Itd..........
Nie wszystkim oferuje się umowy o pracę, w zależności od potrzeb i organizacji pracy... jeśli jesteś zatrudniony na zlecenie a nadajesz się do roboty to możesz liczyć na etat , jeśli nie dziś to w przyszłości, DCG jak większość firm woli nawiązać stosunek pracy ze " sprawdzona osoba" niż jechać na ciągłej rotacji,
(usunięte przez administratora) pani która zatrudnia pracowników w ogóle się nie nadaje do pracy z ludźmi. Dramat. Płaca minimalna, nie ma co liczyć na więcej.
A dlaczego Twoim zdaniem ta osoba nie nadaje się do pracy z ludźmi i w jaki sposób przeprowadzana jest rekrutacja na krojczego? Szykuję CV do wysyłki na to ogłoszenie co teraz dali. Tylko brakuje mi info o pieniądzach. Jakiego stanowiska tyczy się minimalna krajowa?
Firma ma ogromny problem z autentycznością i profesjonalizmem. Wielokrotnie wystawia fikcyjne ogłoszenia rekrutacyjne, co jest karalne, ponieważ podaje fałszywe informacje do opinii publicznej. Prym wiodą rekuterzy typu Michalina P. 511957202 werbujący do firmy Computacenter. Trzymajcie się z daleka od tych (usunięte przez administratora) Im płacą tylko za dzwonienie, że coś się niby dzieje a w rzeczywistości robią partactwo, aby wypełnić czas.
Hahaha Galeria mokotów , 12 miesięcy cztery nowe zespoły ,cztery kierowniczki .Brawo .Coś to mówi o Deni Cler. Cała reszta "kierowniczek "w Warszawie mentalnie zatrzymała sie w 2000 roku.
Niechlujstwo wypowiedzi, niechlujstwo pisowni i pewnie to nie wszystkie miejsca gdzie te niechlujstwo się objawia. Poza tym ta zajadłość i tworzenie sensacji rodem z tabloidów. Godne pożałowania :(
Pracowałam w Galerii Mokotów, był super zespól przez wiele lat, ale w tej firmie pracownik w sklepie nie jest szanowany, tą firme powinni zamknąc i tych co do tego doprowadzili tez
Nie manipuluj przekazem. Piszesz że pracowałaś (przeszły) a potem że nie jest szanowany (teraźniejszy). Zamknąć firmę no no no... bardzo egoistyczne podejście. Wszyscy na bruk bo ja mam takie a nie inne subiektywne odczucia...?
Zastanawia mnie, czy od ostatnich wpisów, które pojawiły się w tym wątku, zmieniło się coś, jeżeli chodzi o pracę w firmie DCG? Mam nadzieję, że zechcecie przedstawić, jak obecnie wyglądają warunki zatrudnienia. Z góry dziękuję za pomoc.
Jestem byłym pracownikiem ,bylo fatalnie ,zarobki najniższa krajowa ,plany nie do zrobienia,s Milano to żart ,chińszczyzna i ubrania szyte w Polsce ,do luksusu to bardzo daleko ,oprócz cen.
Plany nie do zrobienia? A napiszesz z ciekawości jakie? Pytam, bo ciekawa jestem jak to w praktyce wygląda
Jestem klientem żądam zwrotu pieniędzy za zakup spódnicy zmechaconej w czasie 5 dni. To defekt nie do zaakceptowania. Firma produkuje buble, bez żadnej odpowiedzialności. Konsekwencje ponosi klient. To jest w porządku??? Nie, to nie jest w porządku. Za zaniechanie poinformowania klienta. Obarczam odpowiedzialnością firmę i sklep
Czołem. W poprzedniej robocie nie wytrzymałem nerwowo i szukam innej pracy. wobec tego przeglądam oceny pracowników. Zakładam, że odszukam opinie jak się pracuje w firmach z Warszawy. Pomóżcie mi i dajcie znać jaka jest atmosfera w firmie DCG S.A.? Czy dobrze się Wam tam pracuje? Czy są tanie obiady lub jakaś kantyna w której można zjeść? Johny
Dzień dobry Johny. Zarobki są dobre a atmosfera jeszcze lepsza. Jeśli idzie o dofinansowane obiady pracownicze to zwracam uwagę na firmę Geberit z Warszawy. Pracownicy (wiem to od męża, który jest tam zatrudniony) mają tam system, dzięki której codziennie zamawiają posiłek w którego koszcie partycypuje pracodawca. To dofinansowanie do obiadów to super benefit. Na pewno lepszy niż opieka zdrowotna (szczególnie jak się nie ma dzieci). Pozdrawiam serdecznie. Marianna.
Witam Pani Marianno. Przyglądam się rozmowie pomiędzy Państwem i czuję że powinienem dołączyć. Firma Geberit, o której Pani wspomina zoptymalizowała proces żywienia pracowników poprzez aplikację SmartLunch. Dlaczego o tym piszę? Wdrażałem to rozwiązanie od strony dostawcy. Dużo rozmawiam z klientami i wiem że żywienie pracownika wpływa na obniżenie rotacji oraz lepszą atmosferę w firmie. Pozdrawiam Robert
Hej, jaki jest powód tego, że w ostatnim czasie pracownicy firmy tak mało udzielają się tu na forum? Pytania pozostają bez odpowiedzi i nie można przez to uzyskać nowych informacji na temat pracy w DCG S.A.. Nie zaglądacie już tutaj? Dajcie o sobie znać.
Może firma popularna że swoich zdolności i wszyscy mają dość. Niektórzy po pracy w Deni Cler musieli się leczyć odchorowywali te pracę a raczej ludzi np.w Poznaniu i tu nie chodzi o górę tylko o kierowników i ich znajomych których pozatrudniali w firmie.Gora nawet nie wie kto pracuje w ich firmie.Wszystko pożyczone p.B.Zycie się mści nie teraz to później.Pani kierownik z Poznania dobrze wie jaka jest.
Oj co poniektórzy aby zdobyć kierownicze stanowisko drepcza po innych tzn po starszych pracownikach nowi którzy chcą awansować ,najwidoczniej starszy pracownik dla takiej osoby jest zagrożeniem. Osoby które mają wartość są bezkonkurencyjne i nie postępują w sposób mobingujacy.Wszystko pożyczone p.B.kiedys to wróci do Pani. Bardzo źle wspominam pracę w ostatnim roku swojej pracy w Deni Cler .
Witam, proszę o szczerą odpowiedź jak wygląda praca w salonie Deni Cler w Opolu?Jakie są zarobki ?czy 3 tys min to kwota osiągalna?
Jak wygląda atmosfera w pracy? Czy stosunki między liderami i pracownikami są w porządku?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w DCG S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy DCG S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w DCG S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 1 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy DCG S.A.?
Kandydaci do pracy w DCG S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
