czyli nadal dno ?
słyszałem , że ostatnio Cezet miał jakieś inwestycje które wynegocjował na swoją korzyść, a koniec końców nie podejmował się pracy przy nich. Czy macie może informacje czemu taka sytuacja miała miejsce. Bo przyznam , że planując się tu zatrudnić budzi to we mnie co raz większe wyrazy zaniepokojenia .
no możesz zawsze probowac sie do nich dostac, zawsze to coś.. teraz jeszcze mam takie podejrzenia czy aby na pewno oni mają jakieś fajne oferty, bo naprawde od dawna nic a nic nie widziałem, żbey wystawiali nowego.. teraz pozostaje mi mieć nadzieje, ze dobrze się skończy wszystko i nie splajtują jednak.
dokładnie, ja również chętnie się dowiem co na ten temat sądza sami pracownicy bo nie wiem czy teraz iść gdzies szukac nowych ofert pracy czy spóbowac jednak do nich się jakoś dostać? no nic, czekam na nowe informacje od Was, mam nadzieje, ze coś się teraz ruszy w temacie, bo na razie czuje się niepewnie.
ja najchętniej wysłuchałbym jakieś opini od obecnego pracownika. te zawsze wydają się być najbardziej prawdziwe i taka osoba też najlepiej powie o obecnych zarobkach. Mam nadzieje że jest na tym forum ktos taki kto udzieli trochę obszerniejszej informacji. Będę wdzięczny za rzetelną odpowiedz. Pozdrawiam
Takie opinie sa niepotrzebne. Pozwolisz, ze sam podejme decyzje gdzie zaaplikuje, ale po to wlasnie potrzebne mi sa opinie o zarobkach... dziekuje za troske:)
Leszek, nie pytaj o zarobki tylko poszukaj innej pracy. Cezet to jakiś obłęd a nie firma. Pracowałem jakiś czas w warsztacie wiec wiem. P.S. Pani "prezes"Teresa baaardzo nie uprzejma.
Moge Ci kolego nawet dać butelke i powiedzieć w którym oknie spi, (usunięte przez administratora)*** ode mnie. Łysogórska Bialo szary dom z mercedesem przed domem
Witam!!! Pani Irenko to poprosiłbym o podanie nazw tych nowo powstalych dwóch firm przez (usunięte przez administratora) oraz numer kontaktowy do ich siedziby.
Przedewszystkim brak organizacji,nielimitowane godziny pracy nawet do 24h ,w innych firmach nierealne tutaj jak najbardziej,dla niewytrwałych niepolecam.
A w zasadzie to juz jest jedna a nawet dwie nowe, które pod nowymi nazwami ciągną politykę starej firmy. mamy znowu powtórkę z rozrywki??
Nie rozumiem tylko jednego, jak w praworządnym kraju uchodzi bezkarnie brak zapłaty wynagrodzeń, Zusów i wszystkich innych zobowiązań, kiedy prezes mercedesem się rozbjia, grając na nosie wszystkim którzy cięzko u niego pracowali a w zamian dostali tylko (usunięte przez administratora)???????
jednego w tej firmie można się nauczyć, prawdziwego ŻYCIA. W miejscu likwidowanej firmy możecie być pewni, że powstanie nowa i da nowe miejsca pracy. Warunek jeden, nowy właściciel.
i co narzekacie a teraz niebedzie co do gara wlozyc bo jakis cycek dobra dusza podpieprzyl szeryfa a zobaczcie ilu ludzi przez tego .iuta siedzi w domu tylko jak komus noga sie podwinie to wszyscy na niego .kazdy w tym kraju klamie po to by przetrwac kto z was nigdy nieoszukal panstwa na kawalek grosza wszyscy licza na zyski a nie doplaty do panstwa mam nadzieje ze temu kto to zrobil zyje sie spokojniea do wieczora wudubcom go ze dwa niedzwiedzie
Zgadzam się z opiniami wszystkich obecnych na forum. Miałem przyjemność pracować w Skierniewicach od 09-20(usunięte przez administratora)to wirtualny kierownik.Opóźnienia ,opóźnienia i jeszcze raz opóźnienia. Praca to istny \\\"sajgon\\\". (usunięte przez administratora). Ludzie - to łapanka wszystkiego co się rusza i nie skacze po drzewach. Niektórzy robotnicy byli tak zdolni ,że robili magisterium z łopaty. Tacy byli zdolni.Tzw. hotele , no cóż pomińmy to milczeniem , by nie uwłaczać ludzkiej godności.Co do pracy,wynagrodzeń i umów o pracę to proponuję pozew zbiorowy. Tańszy będzie papuga. Świadków macie bez liku to i poświadczą w sądzie. Ja wgrałem z nim (prezes (usunięte przez administratora)) i jego pożal się Boże świadkami w sądzie pracy i wygrałem jego odwołanie w sądzie apelajcyjnym w Łodzi. Wygrałem sprawę w sądzie karnym z mojego powództwa o zniesławienie na łamach pray (ITS).Wygrałem sprawę o ustawienie znaków drogowych. Ogólem trzy sprawy. Więc jak widzicie można ! Tylko trzeba chcieć. Ale też miło się robi na sercu kiedy słyszy się o kradzieży akcyzy czli tzw afery z olejem opałowym. To już inna ranga zarzutów. Waga ciężka,że chej. Na Allegro jest ogłoszenie o sprzedaży wytwórni w Skierniewicach na Mokrej za 3 700 000 zł. Pozdrawiam.
Witam teraz jest głosno o cezecie w stce pomijam fakt traktowania ludzi nie robiłem tam i niemam zamiaru dzięki bogu :) głosno jest bo ponoc ludziom kasiorki niepowypałacali no to ludzie i cyk i podpieprzyli ich ze wszystko jezdzi i chodzi na oleju opałowym ponoc kary takie ze dramat !!!!!:) teraz wszystko wysprzedają na allegro autosany maszyny itd chyba koniec cezetu heeee wrescie bo firma śmieććc
Przeciez prezes nie ma szacunku do swoich synow gdy byli odpowiedzialni za budowe . Mieszal ich z blotem jak ostatnie scierwo wiec nie ma sie czego spodziewac ze bedzie szanowal obcych ludzi . Kierownictwo jest tez do dupy lizusy i tyle jak widza prezesa na budowie to sa w stanie przed zawalowym a nie ktorzy w szpitalu po takiej wizycie wyladowali .Ogolnie wspolczuje nie ktorym kierownikom bo sa spoko tylko stary ich za bardzo (usunięte przez administratora)..e ale sami sa sobie winni bo tylko spuszcza leb na dol i tyle zero rozmowy wiec robi z nimi co chce . Kierownik wystawia stawke 10zl a ten (usunięte przez administratora) placi po 8zl zero diety w delegacji , spanie w slamsach .
(usunięte przez administratora)trzeba było się podpisać!
PRAWDA:(
Pracowalem jeden sezon w firmie cezet. Prowadzilem jedna z budów.Mimo moich apeli o tym że nie skonczymy w terminie z przyczyn niezaleznych ode mnie(brak sprzetu,brak reakcji na potrzebne materialy),na koniec budowy-po terminie i tak byko wszystko moja wina.Pani (usunięte przez administratora) ze Skierniewic ktora o wszystkim na bieząco informowalem,później wyparla sie wszystkiego.Miesiac pracowalem bez umowy,choc o tym przypominalem.Pani prezes ciagle mnie zwodzila,ze to zalatwi.Jak sie okazalo-zalatwila mnie nie wyplacajac mi pieniedzy za ostatni miesiac pracy-odpowiadajac mi że nie ma sladu po mnie bo nie mialem umowy.Tak wiec bylem frajerem ktory chce dokończyć budowe. Ogólnie nie polecam pracy w tej firmie ale moze innych traktuja lepiej. Jednak wrazenie jest takie,że jak państwo prezesi potrzebuja łaski to cię uwielbiają a jak czlowiek przestaje być potrzebny to pozbywaja się jak śmiecia.