Niepełnosprawni dawcy dofinansowań z PFRON i dorywczy dostarczyciele taniej siły roboczej wysyłani przez różnych pośredników - zanim podejmiecie pracę w firmie OMEKO, zastanówcie się po stokroć! Kiedyś był to Zakład Pracy Chronionej, bo Państwo Polskie lekką ręką łożyło na nowobogackich. Teraz po okrojeniu funduszy, choć i tak dotacja sięga jeszcze kilku tysięcy PLN na osobę, niepełnosprawni i inni pracownicy tej firmy muszą zadowolić się jedynie jałmużną od wszechwładnego szefa, a ci pierwsi o zmniejszeniu obciążenia pracą w zależności od stopnia niepełnosprawności mogą tylko pomarzyć. Gdyby nie liczne kamery wielkiego brata można by pomyśleć, że firma ta to hospicjum ze zlicytowanym przez Komornika wyposażeniem i strajkującym personelem. Jeśli poczujesz się gorzej, zapomnij o L-4, choć i tak nie gwarantuje Ci to, że przepracujesz cały kolejny miesiąc...
Sory za pomyłkowe umieszczenie opinii - oczywiście chodzi o OMEKO w Krakowie. [usunięte przez moderatora]