Firma komedia. 1. Na umowie mniejsza kwota niż ustalono - reszta jest premią, której nie dostaniesz jak np. pójdziesz na dzień zwolnienia. 2. Nie można wyjść nawet 5 minut przed 17.00 - mimo że na umowie jest 8 godzin pracy a pracuje się po 10 (od 7.00) + nadgodziny bezpłatne, bez możliwości odbioru. 3. Dyrektor na Warszawę ma fanaberię na punkcie czasu pracy. Poucza, że pracownik powinien przyjeżdżać już o 6:30 - w imię Mirbudu 4. Pracownicy mają w samochodach zamontowane GPS. Gdy odjadą z pracy 16:50, następnego dnia mają telefon. Fizyczni kończą pracę np. o 16:30 jak nie ma dyrektora i czekają przy samochodzie do 17:00 na wyjazd z budowy. Nawet minuty wcześniej.... 5. Żeby zamówić papier toaletowy na budowę, trzeba wysłać do dyrektora specjalny druk, który musi podpisać, potem do firmy, podpisuje to kierownik odpowiedniego działu... KABARET. Inżynier czy kierownik ma związane ręce, by zamówić coś na szybko. 6. Dyrektor Hliwa całe życie nic nie robił jako kierownik, ślizgał się. Teraz? Niewychowany, kompletnie. Brak szacunku do ludzi. Zatrudnia ludzi niekompetentnych. 7. Kierownik budowy w tej firmie nie znaczy nic. Kierownik Kontraktu ma ciągły kontakt z dyrektorem - aż do przesady, również po godzinach pracy. Kierownik budowy jest pionkiem, mimo że ręczy uprawnieniami. 8. BHP? Nie ma czegoś takiego. 9. Szkolenia i rozwój? Nie. 10. Delegacje? Z dnia na dzień.
Na umowie jest wynagrodzenie (zasadnicze) i premia (bez wskazania wysokości liczbowej tej premii, w domyśle ma to być 20%). Nie wszyscy są dokładnie informowani, że 20% wartości wynagrodzenia będzie zapisane na umowie słownie jako "premia". Suma wynagrodzenia i premii (20%) stanowi dopiero wartość uzgodnioną wynagrodzenia. Umowę otrzymuje się dopiero w pierwszym dniu pracy (presja). Każdy budowlaniec jest świadomy rzeczywistego czasu pracy na większosci budów w kraju w sezonie (i w tym przypadku powinny być nadgodziny lub odbiór godzin lub ryczałt lub inna akceptowalna forma). W rzeczywistości przez cały rok w Mirbud wymagana jest na kontrakcie praca od godziny 7 do 17 (małe zespoły na kontrakcie, wyjątkowy brak motywacji, spycholandia, chora asertywność).
Na jednym ze spotkań Pan Prezes ćmiąc fajeczkę (oczywiście nie pytając czy to komuś przeszkadza) w przypływie dobreg humoru rzecze tak: "pracownik w wieku 35-45 lat jest najbardziej wydajny i takiemu trzeba dawać podwyżki regularnie bo bez trudu znajdzie sobie inną robotę, pracownik w wieku 45-55 lat, ooo to już inna bajka takiemu trzeba podtrzymywać kroplówkę aby myślał, że jest doceniany ale i tak nigdzie nie pójdzie bo nikt go nie zatrudni więc co jakiś czas trzeba podrzucić mu jakiś ochłap, pracownik w wieku 55-65 lat, ha ha niech sie cieszy, że pracuje!!! Jest mój do śmierci - w domyśle nic mu sie nie należy". Jak ktoś pracował w firmie Mirbud to pewnie rozumie o co chodzi. W sumie czytajac komentarze to jest ten sam dziadoski schemat: - w dniu zatrudnienia umowa niższa o 20% - premia ale np. ja nie zostałem poinformowany, że moja kwota brutto będzie o nią pomniejszona - kant nr 1, - auto służbowe - w każdej normalnej firmie narzędzie pracy i często bonus do korzystania do użytku codziennego, tutaj coś w rodzaju dotknięcia Boga - skoda fabia - czy jesteś inżynierem budowy czy kierownikiem kontraktu - wszyscy równi i jeżdżą fabiami, - (usunięte przez administratora) płacowy - kierownik robót potrafi zarabiać więcej od kierownika kontraktu, wszytko zależy od okoliczności i potrzeby chwili, nikt nie dąży aby to poukładać, a ludzie gadają i wymieniają się informacjami co prowadzi do frustracji. Pewien kierownik robót przy flaszce dowiedział się, że inny KR zarabia od niego 2x więcej - (usunięte przez administratora) papierami i nawet nie chciał gadać o podwyżce - pomimo, że mu proponowali - trzeba mieć honor, brawo Jakub, - mechanizm Mirgosa działa jak ruski zegarek, 1 dzień urlopu - brak premii i pensja 20% niższa, więc ludzie biorą urlop, mniej urlopu więcej pracownika w pracy i mniej wczasów, oczywićście od 7:00 do 17:00 bez nadgodzin, nieważne czy wracasz do Szczecina czy Zakopanego 7:00 -17:00 obowiązuje. Aby nie było tylko o negatywach trochę pozytywów: - firma płaci podwykonawcom uczciwie, chociaż nie zawsze na czas, ale płaci i rozlicza do końca, - nie spotkałem się z naciskami aby kogoś oszukać, jest poszanowanie dla podwykonawców. Podsumowując, trzeba wyjąć słomę z butów i wznieść się na wyższy poziom, słuchać młodych w reformowaniu firmy. Uporządkować patologię w systemie płac, ludzie naprawdę gadają i wymieniją się informacjami. Na szczęście mnie powyższe już nie dotyczy bo uwolniłem się z 5 firmy budowlanej w Polsce z mentalnością firmy krzak. Panie Prezesie gratuluję sukcesów ale musi Pan zdać sobie sprawę, że nie ma Pan patentu na mądrość we wszystkich dzedzinach, z boku naprawdę wygląda to słabo.
Nie wiem dlaczego, ale byłem wynika z poprzednich opinii "szczęśliwcem" - przyjąłem się na B2B, dostałem tyle ile chciałem (a nie chciałem mało), wystarczyło na utrzymanie samochodu (miałem swój), co koniec roku była premia (symboliczna) i podwyżka (inflacyjna), pracowałem 7 lat i poszedłem na swoje. Nikt mnie nie "sekował" pomimo że jestem 60+. Byłem KB i to prawda - jeżeli niewiele sobą reprezentujesz to nic nie znaczysz - rządzi KK, ale jak ci się chce i potrafisz, to możesz sobie wywalczyć pozycję.
Czy MIRBUD S.A. organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Brak programu szkoleń. Firma oferuje (jak w ogłoszeniu o pracy na kontrakcie): stabilność i atrakcyjne warunki zatrudnienia na umowę o pracę lub kontrakt, wynagrodzenie adekwatne do posiadanego doświadczenia i umiejętności, możliwość rozwoju zawodowego oraz niezbędne narzędzia pracy. Być może szkolenia są dostępne dla pracowników centrali firmy. Zmiany - duża rotacja pracowników na kontrakcie. Wartości - o moim czasie pracy na kotrakcie decydowały aspekty pozafirmowe i pozakontraktowe.
Dzień dobry. partner rozważa swoją aplikację na koordynatora prac projektowych. Teraz w ogłoszeniu jest napisane, że musi mieć minimum 5-cioletnie doświadczenie, które w zasadzie przebija. Zastanawiam się czy będzie miało to wpływ na ustalone zarobki. W jakim przedziale widełek teraz się mieszczą?
Na jednym ze spotkań Pan Prezes ćmiąc fajeczkę (oczywiście nie pytając czy to komuś przeszkadza) w przypływie dobreg humoru rzecze tak: "pracownik w wieku 35-45 lat jest najbardziej wydajny i takiemu trzeba dawać podwyżki regularnie bo bez trudu znajdzie sobie inną robotę, pracownik w wieku 45-55 lat, ooo to już inna bajka takiemu trzeba podtrzymywać kroplówkę aby myślał, że jest doceniany ale i tak nigdzie nie pójdzie bo nikt go nie zatrudni więc co jakiś czas trzeba podrzucić mu jakiś ochłap, pracownik w wieku 55-65 lat, ha ha niech sie cieszy, że pracuje!!! Jest mój do śmierci - w domyśle nic mu sie nie należy". Jak ktoś pracował w firmie Mirbud to pewnie rozumie o co chodzi. W sumie czytajac komentarze to jest ten sam dziadoski schemat: - w dniu zatrudnienia umowa niższa o 20% - premia ale np. ja nie zostałem poinformowany, że moja kwota brutto będzie o nią pomniejszona - kant nr 1, - auto służbowe - w każdej normalnej firmie narzędzie pracy i często bonus do korzystania do użytku codziennego, tutaj coś w rodzaju dotknięcia Boga - skoda fabia - czy jesteś inżynierem budowy czy kierownikiem kontraktu - wszyscy równi i jeżdżą fabiami, - (usunięte przez administratora) płacowy - kierownik robót potrafi zarabiać więcej od kierownika kontraktu, wszytko zależy od okoliczności i potrzeby chwili, nikt nie dąży aby to poukładać, a ludzie gadają i wymieniają się informacjami co prowadzi do frustracji. Pewien kierownik robót przy flaszce dowiedział się, że inny KR zarabia od niego 2x więcej - (usunięte przez administratora) papierami i nawet nie chciał gadać o podwyżce - pomimo, że mu proponowali - trzeba mieć honor, brawo Jakub, - mechanizm Mirgosa działa jak ruski zegarek, 1 dzień urlopu - brak premii i pensja 20% niższa, więc ludzie biorą urlop, mniej urlopu więcej pracownika w pracy i mniej wczasów, oczywićście od 7:00 do 17:00 bez nadgodzin, nieważne czy wracasz do Szczecina czy Zakopanego 7:00 -17:00 obowiązuje. Aby nie było tylko o negatywach trochę pozytywów: - firma płaci podwykonawcom uczciwie, chociaż nie zawsze na czas, ale płaci i rozlicza do końca, - nie spotkałem się z naciskami aby kogoś oszukać, jest poszanowanie dla podwykonawców. Podsumowując, trzeba wyjąć słomę z butów i wznieść się na wyższy poziom, słuchać młodych w reformowaniu firmy. Uporządkować patologię w systemie płac, ludzie naprawdę gadają i wymieniją się informacjami. Na szczęście mnie powyższe już nie dotyczy bo uwolniłem się z 5 firmy budowlanej w Polsce z mentalnością firmy krzak. Panie Prezesie gratuluję sukcesów ale musi Pan zdać sobie sprawę, że nie ma Pan patentu na mądrość we wszystkich dzedzinach, z boku naprawdę wygląda to słabo.
Nie wiem dlaczego, ale byłem wynika z poprzednich opinii "szczęśliwcem" - przyjąłem się na B2B, dostałem tyle ile chciałem (a nie chciałem mało), wystarczyło na utrzymanie samochodu (miałem swój), co koniec roku była premia (symboliczna) i podwyżka (inflacyjna), pracowałem 7 lat i poszedłem na swoje. Nikt mnie nie "sekował" pomimo że jestem 60+. Byłem KB i to prawda - jeżeli niewiele sobą reprezentujesz to nic nie znaczysz - rządzi KK, ale jak ci się chce i potrafisz, to możesz sobie wywalczyć pozycję.
Szukają kierownika budowy, stanowisko odpowiedzialne, obowiązków wiele no i wymagają 5 lat doświadczenia. Jakie widełki oferują w tym przypadku, bo szczerze to nie wiem, czy jest sens aplikować? Wspominają o gotowości pracy na terenie całego kraju, jak często i na jak długo się wyjeżdza?
Przy B2B tak czy siak nie oferują tych stawek „netto”? tu widzę „brutto” wpisane ale teraz to także wole się upewnić. swoją drogą wiecie jaka umowa z ich strony jest bardziej preferowana? Chyba ze to obojętne co kandydat weźmie? I tak dla jasności: 5 lat doświadczenia to będzie te 20 tys i im więcej lat tym więcej kasy?
Dostałem propozycję na KB w Poznaniu za 13 500 brutto. Rozmowa całkiem rzeczowa. Jednak myślę że spokojnie powinni położyć 15k lub więcej.
Hej. ;) wiem, że jest dostępna oferta dla specjalisty ds. zakupów. Wiem z niej, że to forma stacjonarna na umowie o pracę. nie znam niestety zarobków. czy pracuje się na samej podstawie? Niczego o premiach nie pisali
Asystent Projektanta Konstrukcji
Aplikator Celulozy / Piany Pur / Dekarz
W MIRBUD nie pracuję już 2 lata. Z perspektywy doświadczenia struktury innej firmy mogę śmiało powiedzieć: "Tak, trawa jest zieleńsza na przeciwległym pagórku". Nie zdawałem sobie nawet sprawy jak kiepską firmą jest MIRBUD, dopóki z niej nie odszedłem. Być może przez 4 lata człowiek "może przyzwyczaić się do wszystkiego i przyjąć każdy nonsens". Prawda jest taka, że w swoich strukturach firma jest przestarzała do szpiku kości: * praca od - do bez nawet minuty wsześniejszego wyjścia z pracy (nawet w delegacji +400 km) - zawsze ze smutkiem mnie to bawiło, bo pachnie PRL-em, * praca zdalna - tak popularna winnych firmach? (zapomnij!) to tabu w tej firmie, * wynagrodzenie za nadgodziny - jakie nadgodziny? Kolejny temat tabu. "Za moich czasów" był wpisywany w umowę ryczałt za nadgodziny jako rozwiązanie tego niewygodnego tematu, więc nie sądzę aby to uległo zmianie, * zespoły na kontraktach - niewielkiej liczebności, przez co ludzie są eksploatowani do granic możliwości i finalnie muszą zostawać po godzinach w pracy (darmowych), * dział HR nie istnieje - pozdrawiam Renatka :) * szkolenia - zapomnij, * podnoszenie kwalifikacji bądź programy, które częściowo finansują chęć podnoszenia kwalifikacji - zapomnij. Globalnie - skansen, w którym nie stawia się na rozwój i nie słucha głosu "młodych", którzy chcieliby pchnąć wózek zwany MIRBUD na nieco świeższe tory...
W Mirbud: - praca minimum 10 godzin dziennie na kontrakcie, - brak wynagrodzenia za nadgodziny na kontrakcie, - eksploatowane są osoby neutralne, które "nie trzymają" we właściwy sposób z kierownictwem budowy oraz analogicznie wygląda temat awansów i możliwosci kontynuowania pracy na kolejnych kontraktach, - część osób jest obciążona taką iloścą zadań, że niemożliwe jest ich wykonanie w narzuconym czasie, przy tym jest brak wsparcia i najczęściej słyszy się od przełożonych, że "źle zorganizowałeś sobie pracę", - brak programu podnoszenia kwalifikacji i brak szkoleń, a przy 10-godzinnym dniu pracy w delegacji podnoszenie kwalifikacji jest bardzo udrudnione, bo zmęczenie i brak czasu.
Do minusów należy dodać trudności z uzyskaniem urlopu wypoczynkowego na kontrakcie. Neutralni mają problem z uzyskaniem urlopu jedniodniowego, a wielodniowy wykorzystują bezproblemowo dopiero w okresie wypowiedzenia. Dla neutralnych luksusem jest brak konieczności pracy zdalnej w czasie urlopu wypoczynkowego.
W ofercie dla specjalisty ds. wag ze strony wprost wskazują na wynagrodzenie adekwatne do posiadanego doświadczenia i umiejętności. Jednak w samej treści nie piszą by było ono wymagane. ile zatem może mieć na start osoba bez niego a ile taka która jednak już 3 lata zajmowała się podobna funkcja?
Witam serdecznie, interesuje mnie jedna z ofert na stronie, skierowana do specjalisty ds. rekrutacji i zasobów ludzkich. Przede wszystkim ciekawią mnie zarobki, gdyż od samego kandydata wymaga się minimum 5ciu lat doświadczenia w pracy na podobnym stanowisku. ile mogą więc wynieść?
Czy MIRBUD S.A. organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Coś więcej? Nie ma wcale szkoleń? A może sa takie onboardingowe? Czy też nie ma tych startowych? I załóżmy jak pracownik zgłasza się, że chce jakies konkretne szkolenie, to firma odmawia czy chociaż to rozważą?
A zdarzało się może, że wprost o jakieś szkolenie pytałeś? Nigdy nie obiło Ci się także o uszy o żadnym? Mimo wszystko kontakt miałeś przez 3 lata, dla jakich innych wartości? Sporo się zmieniało w czasie?
Jeden współpracownik skorzystał z bezpłatnego szkolenia w Izbie Budowlanej w miejcu swojego stałego zamieszkania, ale w ramach urlopu wypoczynkowego na kontrakcie. Szkoleń onboardingowych brak ("wchodzenie na pokład" zostało w pewnym stopniu zorganizowane przeze mnie dla innych nowych pracowników z własnej inicjatywy, w ramach współpracy i empatii, nie było odpowiedniego polecenia służbowego, nie było zakresu obowiązków). Plusem firmy jest pierwszy dzień pracy w centrali firmy, gdzie otrzymuje się komputer, telefon, środki bhp niezbędne na budowie oraz odbyło się szkolenie bhp.
Brak programu szkoleń. Firma oferuje (jak w ogłoszeniu o pracy na kontrakcie): stabilność i atrakcyjne warunki zatrudnienia na umowę o pracę lub kontrakt, wynagrodzenie adekwatne do posiadanego doświadczenia i umiejętności, możliwość rozwoju zawodowego oraz niezbędne narzędzia pracy. Być może szkolenia są dostępne dla pracowników centrali firmy. Zmiany - duża rotacja pracowników na kontrakcie. Wartości - o moim czasie pracy na kotrakcie decydowały aspekty pozafirmowe i pozakontraktowe.
Firmo to totalna paranoja. Kierownictwo to jakiś zlepek ludzi, którzy pojawiają się z braku laku. Kierownik budowy to najczęściej burak wydrzyryj który nie potrafi poprowadzić konstruktywnej narady. Nie szanują podwykonawców, i bardzo często są aroganccy. Ogólnie, mniej niż 0.
Piszesz tylko o kierownictwie, to jedyny minus firmy? Może źle to ująłem, bo akurat od kierownictwa zależy bardzo dużo. Chodzi mi o zarobki, są na plus? Placą dobrze i terminowo, czy tu też można się przyczepić? Co do tego kierownictwa jeszcze, w jakich sytuacjach ten brak szacunku wychodzi?
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w MIRBUD S.A.? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Tak dla pełnej jasności to pracownicy nie maja żadnych problemów z wynagrodzeniem? fraza o opóźnieniach zwróciła moją uwagę ale kandydaci przy tym normalnie pytają o prace. skoro tak to możecie ocenić warunki kosztorysantów? Na stronie jest oferta, na którą być może będę aplikować
współpracowałem z firmą na kilku budowach jako podwykonawca..współpraca z kierownikami OK .Natomiast jeżeli chodzi o płatności to NIGDY nie były realizowane w terminie .Spółka chwali się zyskami ale o swoje piedziądze trzeba wydzwaniać i ponaglać a za każdym razem księgowa odpowiada ,ze to Prezes decyduje o zapłacie faktur . nawet wezwania do zapłaty mają w(usunięte przez administratora) lekceważą człowieka .Nawet wezwania prawników lekceważą Opóźnienia w zapłacie są miesięczne /reguła/ mimo ,ze termin płatności jest 30 dni .O przedpłatach nie ma mowy odpowiedź jest jedna jak Ci się nie podoba to nie będziesz współpracował .Dlatego zakończyłem z nimi współpracę bo kosztowało mnie to bardzo dużo nerw i piedziędzy bo ja musiałem płacić odsetki od nieterminowych płatności .,prawnikom za pisma Jeżeli jesteś małą firmą to nie polecam współpracy z nimi chociaż dużym firmą też nie płacą w terminie .
niestety to prawda co pisze kolega -ZALEGAJĄ z PŁatnosciami -stawki za roboty Pożal się Boże -wyzysk całkowity ile się daje UWAGA NA ICH UMOWY SĄ KOPIAMI INWESTYCJI KTÓRE WYKONUJĄ , dla małych Firm to katastrofa CO TU DZUŻO GADAĆ (usunięte przez administratora)
Czytając tą opinię poczułam się jakbym czytała opis swojej historii. Brak jakiejkolwiek informacji, kiedy przeterminowana faktura zostanie zapłacona. Księgowa nie wie, tylko pan Prezes decyduje.. Horror Pierwsza i ostatnia realizacja z tą firmą
Z czego wynikają te opóźnienia, o których ludzie zaczęli pisać? ktoś deklaruje brak płatności, nie wiem czego konkretnie może to dotyczyć ale po jakim czasie udaje się rozwiązać takie sprawy? Szukają właśnie kierownika ds. rozliczeń. Interesuje mnie średnie wynagrodzenie. Możecie je podać?
O widzę ze we wpisach normlanie kwoty wynagrodzeń podają. :) jakie wiec mogą przysługiwać samym specjalistom ds. rekrutacji i zasobów ludzkich? Tak zatytułowane oferty widnieją teraz w internecie. w sumie na dwie lokalizacje, lecz chyba nie robi ona zbytniej różnicy? Czy atmosfera jest podobna?
Firma komedia. 1. Na umowie mniejsza kwota niż ustalono - reszta jest premią, której nie dostaniesz jak np. pójdziesz na dzień zwolnienia. 2. Nie można wyjść nawet 5 minut przed 17.00 - mimo że na umowie jest 8 godzin pracy a pracuje się po 10 (od 7.00) + nadgodziny bezpłatne, bez możliwości odbioru. 3. Dyrektor na Warszawę ma fanaberię na punkcie czasu pracy. Poucza, że pracownik powinien przyjeżdżać już o 6:30 - w imię Mirbudu 4. Pracownicy mają w samochodach zamontowane GPS. Gdy odjadą z pracy 16:50, następnego dnia mają telefon. Fizyczni kończą pracę np. o 16:30 jak nie ma dyrektora i czekają przy samochodzie do 17:00 na wyjazd z budowy. Nawet minuty wcześniej.... 5. Żeby zamówić papier toaletowy na budowę, trzeba wysłać do dyrektora specjalny druk, który musi podpisać, potem do firmy, podpisuje to kierownik odpowiedniego działu... KABARET. Inżynier czy kierownik ma związane ręce, by zamówić coś na szybko. 6. Dyrektor Hliwa całe życie nic nie robił jako kierownik, ślizgał się. Teraz? Niewychowany, kompletnie. Brak szacunku do ludzi. Zatrudnia ludzi niekompetentnych. 7. Kierownik budowy w tej firmie nie znaczy nic. Kierownik Kontraktu ma ciągły kontakt z dyrektorem - aż do przesady, również po godzinach pracy. Kierownik budowy jest pionkiem, mimo że ręczy uprawnieniami. 8. BHP? Nie ma czegoś takiego. 9. Szkolenia i rozwój? Nie. 10. Delegacje? Z dnia na dzień.
Mogłabym Cię poprosić o rozwinięcie punktu dotyczącego BHP? Bo mało w nim szczegółów. Co takiego jest niezgodnego z normami?
Pracuje aktualnie na jednym z Panattoni. Potwierdzam wszystko co do punktu :D Na wstępie przycinka na umowie, później powiedziano, żeby ZAWSZE być wcześniej, się nie spóźniać, bo dyrektorzy mają korbę na tym punkcie... Z tymi zamówieniami kabaret totalny, żeby zamówić cokolwiek do biura trzeba mieć 6 podpisów "wszystkich świętych" Dyr. Hliwa też potwierdzam... Spychologia i mobbing ze strony "kolegów" starszych stażem na każdym kroku. Dużo kolesiostwa "starej gwardii", co to "ich jeszcze Mirgos osobiście zatrudniał", nowym ciężko coś pozałatwiać. Kierownicy kontraktów i dyrektorzy bezwzględni dla podwykonawców wszystko wypomną i pokażą palcem. Miliard pierdyliard i tabelek na wszystko co robisz, tabelka z kim rozmawiałęś, do kogo dzwoniłęś, tabelka czy odpowiedział - no masakra. Nie wiem czy będę chciał przedłużyć umowę... Tak mocno średnio w tej firmie jest, bym powiedział nawet, że niezbyt ...
Serio nowi pracownicy są tak słabo traktowani przez tych z większym stażem? A możesz mi wyjaśnic jak to jest że na umowie 8h a trzeba robić po 10? Czy te nadgodziny są jakoś liczone?
Tak samo jest w większości firm. Nie są liczone. Pracuje się po 10h minimum bo to przyjęty standard, a na umowie piszą 8h, żeby było lux w papierach. Nie pasuje komuś, to może iść szukać gdzie indziej i pracować krócej, ale w budowlance u GW ciężko. Na umowie przycinka, bo całość ustalona składa się na podstawę i premię. Premia nie jest wpisana do umowy, więc na papierze masz mniej = pracodawca korzysta. ŚMIECH. A Panu Zakrzewskiemu polecam więcej pokory, bo uważa się za najważniejszą personę zaraz po prezesie. I MYJE SAMOCHÓD NA KOSZT FIRMY A POTEM PRZYNOSI FAKTURY NA 50ZŁ DO ROZLICZENIA PRZEZ BUDOWĘ.
Tak samo jest z nadgodzinami w biurze i na budowach? I ta sytuacja dotyczy też premii? Szkoda że nie do końca jasno piszecie, na jakich stanowiskach to jest...
Na ile pozwolisz na tyle pozwolą sobie - proste! Uwierz, że są firmy w których pracuje się po 8h i jest to zawarte w ogłoszeniu o prace.
Jak w umowie jest 8 godzin pracy to czemu wszyscy boja się wyjść wcześniej tylko siedzą na darmowych nadgodzinach? Zwalniają za to czy co? Dziwne ze nikt się do tej pory nie zbuntował. Nie można się dogadać co do czasu pracy jak ludzie?
Jeśli ktoś pracuje 8 godzin i tak ma w umowie, a ma zakaz wyjścia do godz 17 , to jest po prostu (usunięte przez administratora) że tam jeszcze pracuje!!!!!!! Sprawa powinna być zgłoszona tam gdzie trzeba! Ludzie! Jacy wy jesteście śmieszni! Narzekacie a pracujecie tam! Nie wiem kto glubszy....pracodawca czy pracownik który daje się robić jak... (usunięte przez administratora)
Pracowałem-było dużo pracy i nadgodzin. Złożyłem wypowiedzenie i teraz pracuję u konkurencji na kontrakcie do którego startował M....d :o) - 8h w standardzie, nadgodziny rozliczane +50%/+100% bez limitu, czas dojazdu wliczany do h pomimo tego, że jadę samochodem firmowym :)). Polecaam!
Na umowie jest wynagrodzenie (zasadnicze) i premia (bez wskazania wysokości liczbowej tej premii, w domyśle ma to być 20%). Nie wszyscy są dokładnie informowani, że 20% wartości wynagrodzenia będzie zapisane na umowie słownie jako "premia". Suma wynagrodzenia i premii (20%) stanowi dopiero wartość uzgodnioną wynagrodzenia. Umowę otrzymuje się dopiero w pierwszym dniu pracy (presja). Każdy budowlaniec jest świadomy rzeczywistego czasu pracy na większosci budów w kraju w sezonie (i w tym przypadku powinny być nadgodziny lub odbiór godzin lub ryczałt lub inna akceptowalna forma). W rzeczywistości przez cały rok w Mirbud wymagana jest na kontrakcie praca od godziny 7 do 17 (małe zespoły na kontrakcie, wyjątkowy brak motywacji, spycholandia, chora asertywność).
Specjalista ds wag ile na start można liczyć jakie zarobki i godziny pracy
Spędziłem w Mirbud 3 lata i nieco się napatrzyłem. Chciałbym być obiektywny w swojej ocenie ale muszę się niestety zgodzić z wieloma przedmówcami. Niestety, bo napatrzyłem się na fatalne podejście do pracownika i nie mówię tutaj o jakiś wyrafinowanych wymaganiach. Częstą praktyką jest chamskie zachowanie dyrektora technicznego, które ujmuje jego pozycji oraz pseudospecjaliści w postaci głównego mechanika czy działu transportu. Niestety struktury tej firmy to skansen ludzi, którzy nie maja predyspozycji do pełnienia tych funkcji. Ciężko mówić również o BHP kiedy głównemu specjaliście da bhp JK nie przeszkadzają pijani kierowcy na A1 zatrudnieni w Mirbud. To czego nikt tutaj nie podniósł to również brak kontroli kosztów na kontraktach, które wg mnie daje do myślenia szczególnie gdy czyta się raporty giełdowe. Brak rewizji budżetu oraz pseudo orientacja na wynik na podstawie modelowanych tabel porównawczych. Niestety ja nie mogłem już znieść niegospodarności Dyrektorów (nie znalazłem bardziej neutralnego słowa), którą powinna zainteresować się góra. Jedyna pozytywną osoba jest Pan prezes którego akurat w całym tym cyrku będę wspominać pozytywnie.(usunięte przez administratora)
Pan prezes w takim razie nie widzi co się dzieje w firmie? I niekompetencji niektórych pracowników? Skoro mówisz, że to jedyna pozytywna osoba w firmie, to trochę go szkoda, bo jednak cierpi na tym cały interes chyba? A zarobki jak oceniasz? :)
Poszukiwano osoby na stanowisko Kierownik działu. Czy ktoś był w firmie MIRBUD S.A. na rozmowie kwalifikacyjnej? Czy można zarobić 9300 ?
Czy w MIRBUD S.A. poza podstawowym wynagrodzeniem obowiązują jeszcze jakieś świadczenia dodatkowe?
Do wszystkich podwykonawców. Wszystko co tutaj piszą to święta prawda ! Mirbud płaci tylko wtedy kiedy Cię potrzebuje, a i to z wielką łaską. Na każdym kroku (usunięte przez administratora) się do wszystkiego. Musisz tłuc się o każdy grosz. Kadra kierownicza to ślizgacze, którzy wszystko chcą zrobić Twoim kosztem i tylko oglądają się na to by coś dostać. Podpisanie umowy z nimi to jak cyrograf. Już na starcie możesz być pewny, że jesteś stratny. Trzymajcie się od nich jak najdalej! A jak już wdepnęliście to szukajcie dobrego prawnika.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w MIRBUD S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy MIRBUD S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 34.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w MIRBUD S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 26, z czego 1 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
