Kasa już w miarę ok jak ze dwie soboty zaliczysz ale zawsze mogło by być lepiej. Nowy kierownik szanuje pracowników. Brygadziści grzeczni. Nie ma nerwów jak kiedyś bo pan M nie ma nic do powiedzenia.
SŁYSZAŁEM ŻE W KOŃCU NADSZEDŁ CZAS ZMIAN:):) PAN M STAŁ SIĘ NORMALNYM PRACOWNIKIEM I ZROBIŁO SIE DUŻO LEPIEJ Z NOWYM MAJSTREM DA SIĘ ŻYĆ ;) Z KIEROWNIKIEM DA SIĘ DOGADAĆ:) KASA SIĘ POLEPSZYŁA:) ps. PAN M NIE MA WSTYDU......
Zgadzam sie z opiniami .100% prawdy.Pan M i jego przydupasy sie tylko licza reszta to ..... zarobki na chleb i maslo....
Potwierdza. Byłem pracownikiem przez kilka miesięcy. Nowy ma w tej firmie PRZERĄBANE. Brygadzista tyra nowych, nie pomaga gdy się czegoś nie wie, wręcz prowokuje żeby pojeździć sobie po pracowniku. Starzy pracownicy to "cwaniaki" na każdym kroku próbują zrobić z nowego głupka żeby samym wyjść na "niezastąpionych fachowców". Kierownictwo udaje że nie widzi problemu i zamiata wszystko pod dywan. Nie reagują na prośby żeby zrobić coś z problemem. Poza tym za pieniądze które proponują szkoda sobie gitarę zawracać.
Majster jest nie do życia, wykańcza ludzi psychicznie, nie polecam. Atmosfera dno.
nie polecam :)