Czy w firmie McDonald's są regularne szkolenia pracownicze?
NIE POLECAM!!! Niby wszystko w porzadku umowa na prace i premie punktualnosc ale inny pracownik mi pozmienial w 2 dni czas wejscia z 10 minut i premia za miesiac przepadla, nikt nic nie wie a zegar nie moze sie mylic!!!,,, do tego jeden pracownik caly czas mnie namawial do dolonczenia do jakiegos zboru sektu smokow boskich, gosc byl do tego stopnia upierdliwy ze potrafil przeszkadzac w pracy, oczywiscie menagerzy nic nie robia bo typ tu pracuje 18 lat i jest praktyznie niezwalnialny!!! LEPIEJ isc do bierdronki tam lepiej placa i sie traktuja jak czlowieka
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w McDonald's?
Czy nowo zatrudnione osoby w McDonald's otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
No siemanko, faktycznie dostajemy umowę o pracę ale jest to umowa na czas określony. To znaczy że nie ma co liczyć na kredyt nawet na komputer. Jak byłem załatwiać raty na komputer który chciałem zamówić to nie dostałem tych rat, czaicie? Chciałem być uczciwym człowiekiem i powiedziałem że mam umowę na czas określony i najprawdopodobniej tylko dlatego bank mi nie przyznał kredytu na ten komputer.
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie McDonald's?
mnie pytali o szerwgi fouriera i całki eliptyczne, dodam jeszcze że cały proces rekrutacji odbył się w języku hiszpańskim bo restauracja tego wymaga
Menadżerowie jak najbardziej w porządku, atmosfera w pracy jest dobra ale niestety wszystko zaburza jeden człowiek dość często wspominany na forum. Niejaki Tomasz jest bardzo samolubny i nigdy nie chce udzielić pomocy podczas pracy na kuchni. Notorycznie obżera się "pączuchami" i wkłada palce wysmarowane lukrem w mięso... O dziwo nikt z restauracji na to nie reaguje bo jak mówią "jest zatrudniony na specjalnych warunkach" (z tego co wiem dalej czeka na umowę na czas nieokreślony). Tomasz równie często zamykał się w chłodni i potrafił tam przesiedzieć połowę swojej zmiany. Kiedy chciałem dokonać próby wyciągnięcia go z tego pomieszczenia, Tomek zaczął na mnie syczeć i mamrotać jakieś dziwne słowa. Pobierał od klientów nielegalne opłaty za dodatkowy keczup, który w restauracji jest darmowy... Z chłopem jest coś ewidentnie nie tak, raz go poprosiłem, żeby przyszedł za mnie na poranną zmianę to zobaczyłem wiele wymownych spojrzeń oraz usłyszałem jak zaczął na mnie bluzgać przez telefon (chyba rozmawiał ze swoją babcią). Pewnego dnia menadżerka poprosiła Tomka aby ten posprzątał męską toaletę, to chłopakowi zaczęła cieknąć piana z ust, ewidentnie wyglądał tak, jakby lubił to robić a tego dnia na nieszczęście ktoś narobił do kibla od zewnętrznej strony (Tomek spędził wówczas 2 godziny w tej kabinie). Od zawsze uważał się za lepszego od innych ponieważ twierdził, że jest znanym vlogerem na niejakim portalu (usunięte przez administratora) i ciągle sprawdzał ile ma "łapek w górę" pod filmami. Raz wjechałby we mnie rowerem bo nierozważnie kręcił na nim vloga, całe szczęście dostrzegłem Tomka i udało mi się go wyminąć. Najgorsze jest to, że po zaistniałej sytuacji wyskoczył do mnie z łapami i zaczął mi grozić, to nie jest normalne!!! Nie zastanowił się, iż jestem osobą wrażliwą i bardzo negatywnie takie ataki wpływają na moją i tak już słabą psychikę. Żartobliwie na Tomka wołaliśmy "Wampir" ze względu na jego jasną karnację oraz wyłupiaste oczodoły.
O ile się nie mylę (jeśli to rzeczywiscie Ty), zrobiłeś bachora azjatce w tej chłodni, gdzie rzekomo zamknał Was gościu wyzej wymieniony. Alimenty cię ścigają Krzysiu!
Dobra, zweryfikowalam i jednak azjatki dzieciak to nie Krzycha, sorry za pomyłkę. Nie mniej jednak mam kolezankę, bardzo ładna z niej kobieta o azjatyckich rysach twarzy szuka kogoś na cale zycie, ma 2 letniego syna Bai. super rodzinka porzucona, lubia jesc mc donald ale robia to żadko bo wolą ryz i kfc. lubia chodzic duzo po spozywczakach i szukac azjatyckich warzyw i nie lubia (usunięte przez administratora) bo nie dali im 500 plus, wolą korwina dla zniewolenia kobietza (usunięte przez administratora)
Jako stały klient McDonalda nie polecam Poprostu (usunięte przez administratora) maka w Wodzisławiu jestem zażenowana
Moje odczucia jak były pracownik (pracowałam kilka lat temu) : Jeżeli chodzi o kadrę zarządzającą to managerki często podejmowały dziwne decyzje . Kiedyś dostałam z rana telefon , że nie muszę iść dzisiaj do pracy,bo jest mały ruch i mam wolne. Pojechałam w takim razie ze znajomymi nad wodę i nagle za ok 4h telefon, że jednak mam przyjść, bo się zrobił ruch. Dodam, że byłam po "piwku" i ok 40km od domu. Kiedy to oznajmiłam to usłyszałam wielkie pretensje. Dwa dni później rozmawiałem z managerką , która stwierdziła, że miałam być dyspozycyjna tego dnia. Nie zgodziłam się z tym. Bywały sytuacje, że np dwóch pracowników było puszczanych do domu o 15 , bo mały ruch a za 2-3h byli ponownie wzywani bo wieczorem klientów było znacznie więcej i kuchnia nie wyrabiała. Studia zaoczne- w teorii wszystko ładnie , pięknie, dostosujemy grafik. W praktyce problemy . Analizy planów zajęć, wpisujesz weekend gdzie masz zjazd jako wolny to telefon , że wg planu masz sobotę do 16 to na 18 możesz przyjść. Telefony w wolne dni czy dasz radę przyjść. Jak się przyszło0 to jesteś super, jak się. odmawiało to pretensje. Co do picia i korzystania z toalety to ja raczej nie miałam z tym problemu. Wiadomo jak był duży ruch to zaciskasz zęby i robisz. Ludzie w pracy różni: od naprawdę fajnych po totalnych pajaców. Kasa średnia. Trochę ponad minimalną krajową , więc bez szału. Sama praca: ujdzie. Sa momenty , że ruch jest duży i jest ostro, ale są też godziny luzu gdzie niewiele się dzieje. Ja pracowałam głównie popołudniami. Na rano bardzo rzadko . Generalnie ocena neutralna. Są jakieś tam plusy i jako np praca na wakacje , studia (jakoś tam idzie ustawić grafik pod siebie , ale też nie tak do końca) Natomiast jest też sporo rzeczy na minus. Organizacja za moich czasów na pewno nie była dobra, managerki raczej humorzaste i różnie to z nimi bywało.
Jeżeli nie musicie to dla własnego zdrowia psychicznego trzymajcie się jak najdalej od tej "restauracji" xD. Sama praca jest dość ciężka, ale bez przesady, można przywyknąć. Największym problemem tego miejsca są ludzie i to wcale nie "goście" (chociaż bywają trudni), a pracownicy, a konkretnie wielkie panie menager, które mają się za królowe życia, bo awansowały w maku i myślą, że są lepsze od zwykłych pracowników i pozwalają sobie na szykany, nieprawdziwe oskarżenia, a nawet wyzwiska (oczywiście nie wszystkie). Ciągłe telefony po godzinach, żeby przyjść do pracy, bo brakuje ludzi to norma. Ciekawostka : dodatkowe godziny ta firma wypłaca "pod stołem" :) trzeba się pytać o pozwolenie w 40 stopniowym upale czy można się napić wody.. Ciekawostka nr 2: w maku nie możesz się napić czy pójść do toalety, kiedy chcesz, musisz się pytać szanownych menagerek i liczyć na ich łaskawość. Zarobki to najniższa krajowa, a nawet mniej, a oczekiwania z kosmosu. Jedyny plus tej pracy to w miarę elastyczny grafik, nic więcej. Ogółem sodoma i gomora, nie polecam.
Te Panie manager pilnują jakości i pracy wg standardów. Problemem są pseudo pracownicy którzy wymagania mają jakby doświadczenie mieli na przynajmniej kierowniczych stanowiskach a pracować się nie chce. Przywitać gościa słowami "dzień dobry" to mega wyzwanie. Nie wiesz dzieciaku o czym piszesz. Każdy korzysta z toalety kiedy ma taką potrzebę, każdy może się napić kiedy ma na to ochotę. A stawka to nie minimalna krajowa. Jeśli komuś chce się pracować zostanie zauważony i doceniony. Najpierw pokaż zaangażowanie a potem pisz te pierdoły. Nie pozdrawiam
Proszę cie, bliska mi osoba pracowała w maku parę lat za minimalną krajową bez jakiejkolwiek podwyżki, ba na święta zamiast dostawać premię to pracownicy mają niższe wypłaty ???? i tak to prawda bez zgody kierownika pracownik nie może od tak zejść sobie z stanowiska i iść do toalety bądź się napić, kiedy menadżerowie wychodzą na papieroska kiedy chcą. Nie jedna pani manager nie mówi dzień dobry i nie zawsze jest miła. Moim zdaniem praca w mc donalds to ostateczność jak ktoś musi się zaczepić gdziekolwiek a zarobki są słabe! I nie ma tam czegoś takiego jak możliwość rozwoju, szczególnie w wodzislawskim maku atmosfera jest co najmniej średnia, większość kierowników pracuje tam za karę.
"Te Panie manager pilnują jakości i pracy wg standardów" - czy standardem jest? : - krzyczenie i wyżywanie się na pracownikach - nieszanowanie czasu wolnego pracowników i wydzwanianie do nich poza godzinami pracy - wychodzenie na papieroska kilka razy w ciągu zmiany??? "Problemem są pseudo pracownicy którzy wymagania mają jakby doświadczenie mieli na przynajmniej kierowniczych stanowiskach a pracować się nie chce." - pseudo pracownicy? A co to znaczy? Ta wypowiedź właśnie tylko świadczy o braku szacunku do nich.. "Przywitać gościa słowami "dzień dobry" to mega wyzwanie." dla niektórych menagerek na pewno :) " Nie wiesz dzieciaku o czym piszesz. Każdy korzysta z toalety kiedy ma taką potrzebę, każdy może się napić kiedy ma na to ochotę." Dzieciakiem już dawno nie jestem i dobrze wiem o czym piszę. Jak możesz tak bezczelnie kłamać? Nie, nie można się napić ani iść do toalety, kiedy się chce. Tacy, ktorzy byli na tyle" odważni " dostali potem litanie.. Wie to każdy, kto pracował w tym miejscu. " A stawka to nie minimalna krajowa." - mam stare paski, pokazać? :) " Jeśli komuś chce się pracować zostanie zauważony i doceniony. Najpierw pokaż zaangażowanie a potem pisz te pierdoły. Nie pozdrawiam" - wielu osobom zaczynającym pracę chce się pracować, ale no niestety głodowa stawka i toksyczna atmosfera robi swoje.. Mogę sobie pisać co chce, tym bardziej, że to nie są pierdoły, a prawda, ale nie możesz tego przyznać.
Pan w okularach niepełnosprawny chyba kulejący bardzo świetnie sobie radzi , jest bardzo uprzejmy obsługuje klientów na najwyższym poziome . Polecam
Dobre jedzonko :) tylko jeden pracownik taki źle mu z oczu patrzyło (usunięte przez administratora)
pracownik o imieniu (usunięte przez administratora)(tak miał na plakietce) notorycznie pali papierosy w toalecie aż w całym lokalu śmierdzi, a do tego ostentacyjnie (usunięte przez administratora)Zgłaszałam skargi na tego pracownika ale to jak krew w piach, podobno właściciel franczyzy, pan (usunięte przez administratora), należy do tej samej sekty dragonów co wspomniany pracownik.
Osobliwe sytuacje, które spotykają innych klientów spotkały i mnie. Nic dziwnego zresztą, bo znam osobiście najsłynniejszego pracownika maka w Polsce a mowa oczywiście o niejakim Tomku. Od razu przestrzegam wszystkich zamierzających podjąć tu pracę (w szególności kobiety) ten człowiek napewno da wam się we znaki. Poznałam go 4 lata temu i za pierwszym spotkaniem zaproponował wymianę kontaktów. Za jego namowami spotkałam się z nim jeszcze 3 razy. Dawałam mu już wtedy wyraźne znaki, że nie chce mieć z nim nic wspólnego. Nie dawał spokóju musiałam go zablokować i zmienić numer. Kiedy zerwałam z nim kontakt nasłał na mnie swoich fanów, którzy zaczeli uprzykrzać mi życie (tłumaczył że chciał mi pomóc... moim zdaniem ma on jakieś zaburzenia psychiczne). Od tamtej pory mineły już 4 lata i byłam pewna, że sprawa ucichła jednak myliłam się. 2 dni temu odwiedziałam Wodzisławskiego maka i akurat trafiłam na jego zmianę chciałam zmówić na wynos ale zostałam przez niego wyproszona bo pandemia coś tam coś tam (inni mogli normalnie zamawiać). Chciałam się zemścić poprosiłam o rozmowę z kierownikiem wtedy Tomek powiedział z całkowitym chłodem, że jeżeli teraz nie wyjdę to nie wyjdę nigdy. Wybiegłam ze łzami w oczach i napewno już tam więcej nie wróce i właściwie to jestem bezradna (już raz 4 lata temu zgłosiłam na policję przypadek stalkingu ale nawet nie zajeli się sprawą). Wystawiam opinię pozytywną, bo nie winię za całą sytuację pracowników a tylko kierownika, który wciąż mimo tylu skarg zatrudnia tego człowieka. Pozdrawiam i polecam ostrożność w kontaktach z Tomkiem! mi jej niestety najwidoczniej brakło...
Takie zachowanie jest naprawdę bardzo niepokojące i chyba należałoby zgłosić to Kierownikowi McDonald'sa. No dobrze, ale do rzeczy: podpowiedzcie mi proszę, jeśli możecie, czy przyjmują tam teraz osoby, które chcą podjąć pracę jedynie na część etatu?
Ile tam trwają przerwy?
Wiecie może czy w McDonald's szukają chętnych na staż?
Tak, zarabiam ze stażu z UP na twarz połowę minimalnej na nockach, a byczkuje mnie niejaki Thomas (tak naprawdę Tomasz, ale koleś przeszedł zmianę imienia i każe się tak tytułować, pracuje on tam już ponoć 10 lat na nockach), wyzywa mnie od nieudaczników mieszkających z matką, wydających wszystko na gadżety gamingowe oraz rower. Nie wiem o co chodzi, faktycznie mieszkam z mamą, bo mam 29 lat i nigdzie nie pracowałem i ten staż to szansa, wszystko idzie nie po mojej myśli. W Wodzisławiu ciężko o pracę, tu nawet do Biedronki trzeba mieć znajomości i jak aplikowałem, to powiedzieli, że nie spełniam standardów Jeronimo Martins. Nie wiem co mam robić, kierownik zmiany mnie nie słucha i uważa, że jest wszystko w porządku, a jak zerwę staż, to urząd grozi mi zwrotem kosztów zatrudnienia
:)
w sumie mac jak to mac tylko jeden blady z obslugi jakis dziwny gosc, czulem sie tam nieco niekomfortowo no trudno
Здравствуйте, я из Украины, проезжал здесь и место в ужасном состоянии. Не только грязно, но и без санитарных требований. Я встретил работника средних лет без маски, от которого ужасно пахло. Не рекомендую!
Я была там и почувствовал ужасную вонь от человека по имени Томаш. он моет туалеты вместе с другими работниками, и отсюда вонь
Jeżeli chodzi o samo jedzenie to nie mam nic do zarzucenia. Gorzej jest jednak z obsługą. 2 dni temu byłem przejazdem w Wodzisławiu i postanowiłem, że wstąpię do Wodzisławskiego lokalu. Obsługiwał mnie niejaki Tomasz T. Już od początku było w nim coś dziwnego, był cały blady, miał jakieś dziwne tiki, jego oczy były jak u psychopaty. Mówię mu, co chcę zamówić, a on mnie zarzuca monologami o pączkach. Po powrocie do domu cały czas dręczył mnie ten dziwny pracownik, więc postanowiłem wyszukać jego imię i nazwisko w wyszukiwarce. Okazało się, że jest on mordercą Alicji z Rybnika. Naprawdę nie rozumiem jak wy jako firma możecie zatrudniać takich chorych psychopatów na stanowiska. Jeżeli pan Tomasz nie zostanie zwolniony to prawdopodobnie już nie zagoszczę w McDonaldzie.
nie rzicze tego zebxy pefrcownik tmoek wysmiwewal mniue i mojego pryjdcaielad
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w McDonald's?
Zobacz opinie na temat firmy McDonald's tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 8.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w McDonald's?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
