LIDL OSIELSKO ul. Szosa Gdańska - 2 miesiące temu dodałam tę opinię w google. Od tego czasu nic się nie zmieniło: "Właśnie wróciłam z zakupów w Lidlu i stwierdziłam, że zakupy w tym miejscu to koszmar. Nie denerwują mnie klienci sklepu, których jest sporo, ale obsługa. 1. Panie z obsługi "latają" po sklepie, jak w amoku. Nie jest dla nich ważny klient, tylko praca do wykonania. W sumie- rozumiem, ale dlaczego zachowują się, jak automaty, którym trzeba schodzić z drogi? 2. Wszędzie na przeszkodzie metalowe kosze na kółkach + odkurzacz. Zatarasowane alejki powodują, że zakupy robi się dwa razy dłużej. 3. Jedna czynna kasa i nieustające zachęty do korzystania z kas samoobsługowych. Wkurzające... 4. Kasy samoobsługowe nie mają opcji do korzystania z karty dużej rodziny. Zacinają się co chwila, co przy dużych zakupach jest delikatnie mówiąc frustrujące. 5. Uśmiech i życzliwość obsługi jest zjawiskiem rzadkim, że o cierpliwości dla klienta nie wspomnę. Reasumując, wyszłam dziś z Lidla wściekła, spocona i kompletnie wyczerpana, zadając sobie pytanie, kto tym wszystkim rządzi, że klienci się denerwują, a pracownicy zachowują się, jak zastraszone roboty?" Mamy w okolicy dwie Biedronki i tam obecnie robię zakupy. Obsługa pomocna, kasy samoobsługowe działają, jak należy. W sumie szkoda, bo lubię produkty z Lidla, a i rodzina się do nich przyzwyczaiła. Jednak nerwy i czas są dla mnie ważniejsze. Atmosfera w tym sklepie jest po prostu zła, a zakupy w nim to pasmo udręka. Podpisuję się z pełną odpowiedzialnością za moje słowa. Z poważaniem Ewa Ostaszkiewicz
Faktycznie źle to wszystko wygląda. Czyli jednoznacznie według Pani wina tutaj leży po stronie kierownictwa? Zastanawiam się tylko nad jednym, skoro rzeczywiście widać, że pracownicy wyglądają na zastraszonych to nie powinno się czegoś takiego gdzieś zgłosić?
Witam jestem byłym pracownikiem tego miejsca, kierownictwo doprowadziło mnie do takie stanu że wpadłam w depresje, przez pół roku nie byłam w stanie nigdzie wyjść, a co dopiero z nimi rozmawiać. Jak powiedziałam osobie wyżej że pracownik jest gnębiony i traktowany jak osoba gorszego sortu to dostałam odpowiedź że oni managerowi dają jeszcze jedna szansę, a z tego co wiem tych szans już trochę było. Każdy tam pracujący boi się cokolwiek powiedzieć,ponieważ obawiają się że stracą pracę. Ja się ciesze ze uwolniłam się z tego (usunięte przez administratora). Pozdrawiam
Zgadzam się w całości.....nie ma szans żeby zrobić kompletne zakupy np. przed 7 rano i zdążyć do pracy, bo dopiero rozkładany jest towar...czynne od 6........
Czyli sytuacja w ten sposób wtedy wyglądała.. Nie do końca rozumiem osoby, które obawiałyby się utraty pracy w miejscu, w którym byłoby im naprawdę źle... Czyli te szanse to stale są tak dawane? Czy może do dziś coś się w końcu odnośnie tej sytuacji zmieniło?
Droga Łucji od połowy lipca jest nowy kierownik sklepu, atmosfera się zmieniła , chce się chodzic do pracy , wręcz nie chce się z niej wychodzić. Wszystko można załatwić, dogadać się z grafikiem czy wolnym jak dzieci zachorują.
Chciałam powiedzieć że Lidl w Osielsku ma bardzo niemiłą obsługę!Panie kasjerki nieprzyjemne i niemiło obsługują klientów wręcz ignorują !A kasy samoobsługowe to jakaś porażka.Jak jest problem to trzeba czekać nawet 10 minut!! Jak Pani kasjerka raczy podejść i służyć pomocą.Te panie pracują jak za karę.! Aż nie chce się tam robić zakupów.Fatalnie.Nie polecam!
Skoro jesteś niezadowolona z obsługi, dlaczego nie zgłosisz tego do kierownika? Albo nie napiszesz skargi na stronie firmowej Lidla, przypuszczam, że mają tam taką opcję? Pisanie o tym na forum pracowniczym niestety nic nie zmieni...
Tylko fakt że pracownicy tacy są to jest zasługą menadżera i zastępców menadżera. Tylko osoba która tam pracowała wie jaki tam jest horror
Jeśli serio tak jest to chyba takie rzeczy po prostu się zgłasza? Są instytucje, które nadzorują, żeby w firmie wszystko działało prawidłowo przecież
Odradzam pracę w tym Lidlu ze wzgledu na kierowniczke, juz wiele nowych osob odeszlo z jej powodu, a reszta dziewczyn meczy sie od jej zachowania to musi się skończyć. Mobing w dzisiejszych czasach jest niedopuszczalny
Tylko to się raczej nie zmieni ja tam dałam radę pracować pół roku i kierownictwo doprowadziło mnie do takie stanu że wpadłam w depresję. Nawet jak byłam na zwolnieniu lekarskim potrafiła do mnie dzwonić i pisać z pretensjami. Bardzo się cieszę że już tam nie pracuje i współczuję wszystkim osobom które zdecydują się na pracę w tym właśnie Lidlu
Podejmuję próby robienia zakupów około 7 rano, przed pójściem do pracy (otwarcie od 6) jednak nie mogę często dopchać się do towaru. Trwa sprzątanie i wykładanie towaru na półkach. Pracownicy sprawiają wrażenie, jakby klienci im przeszkadzali. Jestem intruzem, który przyszedł wydać tu własne pieniądze.
A jak próbowałaś/es przeprosić aby dostać się do towaru, to robili Ci jakieś problemy albo coś komentowali, czy ułatwiali sprawę ?
Wasza wiedza może pomóc użytkownikom! Nadal oczekujemy na nowe sprawozdania odnośnie pracy i warunków zatrudnienia w firmie Lidl w mieście Osielsko!
Jeżeli ktoś myśli, że wystarczy poprzestawiać regały w sklepie i będzie dobrze, o znaczy, że...NIE MYŚLI! Lidl w Galerii Osielsko to inna galaktyka, odległa od elementarnych zasad obowiązujących w handlu. Tu wszystko jest nie tak jak być powinno i wszystko wskazuje na to, że kierownictwo powinno zmenić branżę i zawód. Poziom obsługi od lat zniżał loty i teraz jest już bardzo blisko "brutalnego przyziemienia". Nieomalże od progu, towarzyszy ci nieodparte wrażenie, iż jesteś tu INTRUZEM(!). Obsługa dba o to złe wrażenie, nieomalże z wielką gorliwością i pietyzmem, aż chciałoby się aby ta gorliwość przejawiała się w pozytywach...niestety. Klient atakowany jest w alejkach między regałami wózkami, odkurzaczem lub choćby warknięciami przeplatanymi ględzeniem pod nosem. Cały cas trzeba zachować czujność, aby nie dostać po kostkach jakimś sprzętem. Zakupy coraz bardziej, przypominają walkę partyzancką...kto - kogo? Uśmiech, uprzejmość lub choćby fachowość w obsłudze - zapomnij! Słowo LOGISTYKA, jest na tej "planecie" traktowane jak przysłowiowy yeti. Ktoś gdzieś słyszał, ale co, gdzie i jak...tego nikt z obsługi nie wie. Jednym słowem - FATALNIE!!!...Parafrazując klasyka, proponuję kierownictwu, nad wejściem umieścić napis - "Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie".
Jestem klientem tego Lidla od wielu lat. Nigdy nie było tam za dużo miejsca ale tak jak ustawili regały po remoncie to jest katastrofa. Myślą że ludzie jak barany będą chodzili gęsiego jeden za drugim po wszystkich alejkach żeby kupić jak najwięcej. Niestety to się nie sprawdza , ciasnota , wszystko się korkuje ,nerwy i kłótnie klientów. Przy kasach jeszcze gorzej.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Lidl?
Zobacz opinie na temat firmy Lidl tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Lidl?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!