Jak długo czekaliście na odzew z Jammet Sp. z o.o.? Oddzwaniają zawsze?
Taakkk.... dzwonią ale wierzytele z tylko jednym pytaniem "GDZIE (usunięte przez administratora)SĄ MOJE PIENIĄDZE"????????????????????
Jak wygląda sprawa grafiku w Jammet Sp. z o.o.. Czy pracodawca idzie na rękę?
Nie wiem kto zadaje takie durne i głupie pytania jak kwestia socjalu czy grafiku skoro ta firma już od przynajmniej 2 lat (albo i trzech lat) nie istnieje. Temat bankructwa był już wielokrotnie poruszany. Pozostały tylko wielomilionowe długi i niesmak po działalności Pani Aurelii Szymury i Piotra Pyszny (TAK DOKŁADNIE TYCH SAMYCH CO MIELI COŚ WSPÓLNEGO Z UPADKIEM TAKICH FIRM JAK 4HFH, PROTECH)!!!
Co wchodzi w socjal Jammet Sp. z o.o.?
W skład socjalu wchodzi Spłacanie wielomilionowych długów zaciągniętych przez Pana Piffo Piotr Pyszny i Aurelia Szymura.
Nie zawsze wszystko idzie tak jak byśmy tego chcieli ale tak się dzieje wszędzie. Warto pracować po to żeby poprawić.
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w Jammet Sp. z o.o.?
Atmosfera grobowa, szczególnie jak się popatrzy na bilans przychodów i kosztów, wypłata na raty pod stołem itp itd. Zresztą tak jak już tutaj padło w poprzednich wypowiedziach firma już dawno nie istnieje i zostały do spłaty ogromne długi.
@jan myślę, że chodziło o jakieś karty multisport lub coś podobnego?
LUDZIE!! o czym WY (usunięte przez administratora) firma dawno upadła, pozostały tylko ogromne długi dla wierzycieli a pomieszczenia po firmie dawno są już wynajęte komu innemu!!!! w jakim WY świecie żyjecie!!!
Na jakie benefity można liczyć w Jammet Sp. z o.o.?
Zależy czego oczekujesz. Firma po przejściach , obecnie wszystko wraca do normy, wypłaty regularnie płacone , szefostwo nie ukrywa , że wyprowadzają firmę na prostą . najlepiej przyjechać , i zobaczyć na własne oczy jak to funkcjonuje. Osobiście jestem zadowolony , ale moja opinia nie musi być wiążąca. Zapraszam
(usunięte przez administratora)
Co WY ludzie chcecie szukać (lub czego...) w tej firmie skoro ona już od prawie dwóch lat fizycznie nie istnieje!!!! długi po jej spustoszeniu chcecie spłacać wierzycielom??? Ciekawe co znowu Pan Piotr Pyszny i Aurelia Szymura wykombinują i jakiego kolejnego jelenia złapią na otworzenie kolejnej lipnej firmy bo przecież jak wiadomo człowiek raz przyzwyczajony do luksusu (wypasiony wynajmowany dom, Jaguar na dojazdy do pracy, itp itd...) po odcięciu od obfitości tych że dóbr jest jak ryba wyrzucona na saharyjski piasek....
Dzień dobry. Pragnę wszystkich przestrzec przed tą firmą. Obecnie jej siedziba znajduje się w Kłokociniu przy ulicy Włościańskiej 5. Jej "papierowym" prezesem jest Pan Wojciech Konsek natomiast władzę sprawuje Pani Aurelia Szymura i Pan Piotr Pyszny-są to osoby znane z tego iż zarządzali kilkoma innymi firmami które ostatecznie upadły. W firmie Jammet najczęściej pracownicy produkcji są zatrudniani na umowę o dzieło lub jakiś inny smieciowy wybryk. Składki ZUS są zawsze odprowadzanie z opóźnieniem i po upomnieniu się ZUSu. Część wynagrodzenia jest wypłacana "oficjalnie" a reszta nieoficjalnie "pod stołem".Na wypłatę też się czeka ............ Firma ogólnie u wszystkich wkoło naokoło pełno zobowiązań i długów-już nawet są firmy które nie chcą sprzedawać towaru do Jammetu nawet za gotówkę. ODRADZAM!!!
Jestem pracownikiem tej firmy i nie wierzę że jakiś nieudacznik z dwoma lewymi rękami pisze te bzdury . przyjedź zobacz
@Kolejny oszukany pracownik Rozumiem i dziękuję za wyjaśnienie tych kwestii. Skoro nie odbierają telefonu, to może warto byłoby się udać osobiście do siedziby firmy - jak myślisz? Proponuję jeszcze, żebyś namówił osoby, z którymi masz kontakt, a które pracowały w Jammet by się wypowiedziały. Myślę, że ich wkład w tę dyskusję byłby nieoceniony.
@Nie zadowolony Naprawdę rozumiem to, że zostałeś oszukany przez firmę Jammet i z tego powodu jesteś bardzo rozżalony. Ale musisz wiedzieć, iż na forum publicznym obowiązuję zasady spisane w regulaminie Gowork https://www.gowork.pl/regulamin , według których nie należy posługiwać się danymi personalnymi konkretnych osób. Zgłosiłeś zaległości w wypłatach wyżej postawionym osobom? @Kolejny oszukany Skąd wiesz, że firma nie istnieje? Sprawdziłam to i zdaje się ona funkcjonować w sposób normalny.
Do Izabela, a próbowałaś się tam chociaż dodzwonić???? lub nawiązać jakiś inny kontakt z firmą???? ja podaję informacje z pierwszej ręki czyli od ludzi którzy tam pracowali.
Witam!! zgadzam się z opiniami wyżej wymienionych pracowałem tam jakiś czas masakra to była pomyłka życia, (usunięte przez administratora) jeszcze do tej pory nie zapłacili mi pieniędzy wszystkich zawsze nie mają bo ktoś ich oszukał kłamią toną w długach, co do opowiadania zmyslonych opowieści jak to wszyscy się na nich uwzieli Pan Pyszy to pomyłka. Odradzam tam prace chyba że ktoś ma za dużo pieniędzy to pomecam umieją urobic i oskubac
Na całe szczęście ta "pseudo firma" już nie istnieje na rynku a jedynie jeszcze w sieci strona internetowa się reklamuje. I na całe NIESZCZĘŚCIE PAN szanowny Piotr Pyszny chodzi jeszcze po wolności i zapewne kombinuje z czym się tym razem kolejny raz wbić na rynek i kogo z dużą kasą łapnąć za jelenia aby standardowo móc znowu na czyjeś konto sobie dostatnio żyć.
LUZDIE... nie macie pojęcia jak bardzo się zasmuciłem kiedy to dwa dni przed Świętami Bożego Narodzenia leasingodawca zabrał "IM" wreszcie tego "Białego Jaguara"...... tylko gdzie teraz "Pan nowy stary prokurent" Piotr Pyszny (pseudonim wśród załogi "Pan Piffoo") będzie wlewał w siebie hektolitry piwa???? Przecież ten DŻAG to było dla "NICH"całe ich życie.....i środek transportu, i miejsce spożywania posiłków, i miejsce do picia piwa (przede wszystkim taka mobilna piwiarnia Pana PIFFAA), i miejsce do spania dla psa, i .... i w ogóle do wszystkiego.... taki można by rzec... że to bł taki wielozadaniowy wóz jaguarowy... Tylko czekać jak znowu otworzą kolejną firmę, łapną jakiegoś kolejnego "prezesa jelenia" co im będzie podpisywał wszystkie kredyty i pożyczki za które tylko "ONI" będą sobie balować i sobie używać-przecież nie od dziś wiadomo że "ONI" nigdy niczemu nie byli winni, to "CAŁĄ RESZTA ŚWIATA" jest parszywa i zła, to przez nieuczciwych pracowników i kooperantów "ONI" byli zmuszeni do doprowadzenia kilku wcześniejszych swoich firm do bankructwa. A wylewająco-wzruszające łzy pani Aurelii potrafią złamać każde nawet najbardziej zatwardziałe serce......łamie ludzkie serca niczym ozonowa dziura topi lodowce......no i w takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak tylko "IM" współczuć i bez chwili wahania zgodzić się na "wspaniałą" posadkę PREZESA w "ICH" firmie i podpisywać kolejne "kwity". Cóż za przepiękna bajka.....aż sam się popłakałem....... hmmmm.... płakać to trzeba nad tymi biednymi ludźmi którzy spłacają i będą spłacać do końca swojego życia podpisane "IM" kredyty i praktycznie mając jeszcze duuużoooo lat do emerytury zostali praktycznie bez żadnych perspektyw na pozostałe swoje życie (oprócz oczywiście spłacania kredytów, wizyt w bankach i komorników).
Pani Aurelia jest czarującą osobą potrafi za jeden uśmiech skasować nawet 500 tyś zł i bez grosza wkładu kupić działkę w Ruptawie za 380 tyś z taką osobą sukces gwarantowany !!!!!!!!!!!!!!i dlatego nie rozumie dlaczego z tak atrakcyjnego miejsca w Kłokocinie przeprowadzili się na ul. Nadbrzeżną 63 A w Rybniku,
Tylko pytanie kto za to ostatecznie zapłaci??? też tam pracowałem co było moją życiową pomyłką. Nie pracuję tam już dwa lata a do dzisiaj jeszcze do mnie dzwonią już nie firmy z którymi się współpracowało ale firmy windykacyjne i pytają się o należności bo gdzieś tam były w bazie jeszcze moje dane kontaktowe. Mam nadzieję że ta patologiczna firma zniknie z powierzchni mapy świata raz na zawsze a Piotr Pyszny i Aurelia Szymura zostaną w końcu i ostatecznie rozliczeni za zadłużenie jakim obdarowali firmy i osoby które kiedykolwiek miały z nimi jakąkolwiek styczność. I co najważniejsze-ABY RAZ NA ZAWSZE UKRÓCIĆ ICH PROCEDER ABY JUŻ NIGDY NIKOGO NIE MOGLI POGRĄŻYĆ SWOIMI DZIAŁANIAMI!!!!!!
Ale widze że w KRS-ie kilka miesięcy temu "podmienili papierowego prezesa na innego" więc znowu załapali jakiegoś kolejnego jelenia co będzie bez opamiętania podpisywał kolejne kredyty w "imię ratowania firmy".......aż pewnego dnia się ocknie i przejrzy na oczy, piękny sen bycia prezesem pryśnie jak mydlana bańka a on sam zda sobie sprawę w jakie (usunięte przez administratora) wdepnął i ile ma do spłacenia długów za "siebie", za poprzedniego prezesa Wojtka, i jeszcze tych długów o których się nie wspomina a które ciągną się jeszcze z czasów 4HFH i Protechu. Także "PRZYJEŻDŻAJCIE, PATRZAJCIE!!!!!!!"
Przyjeżdżajcie, patrzajcie, na swoje pieniądze czekajcie, nowych dostawców dla firmy szukajcie bo wszyscy dotychczasowi się już na tę firmę wypieli bo ileż tylko można dzwonić upominać i prosić a nawet wręcz ŻEBRAĆ o swoje własne zarobione pieniądze (jak wiadomo handlowcy w firmach opłacani są na zasadzie prowizji od wypracowanego obrotu-dzięki firmie Jammet owi handlowcy zapomnieli już baaardzo dawno co słowo "prowizja" oznacza" bo obrót obrotem ale jeszcze te pieniądze trzeba wyegzekwować-a jeżeli taki Jammet nie płaci to piniundza nima na prowizje...).