Ten hotel to dramat ,tak wyzyskiwuje ludzi, dręczy psychicznie praktykantów, uczysz się na kucharza? Ten hotel ma to gdzieś bo i tak będziesz czyścił kible i zmieniał pościel
Brzmi jak podręcznikowa sytuacja z cristala. Potwierdzam w 100% brak odpowiednich środków i narzędzi do pracy. Pamiętam jak kiedyś panie pokojówki rozżalone skarżyły mi się, że kiedy poszły do prezeski poprosić o nowe mopy i wiadra bo nie miały już czym zmywać gołębich gó.wien z balkonów, to usłyszały, że jest mało gości a one generują koszta. Czaicie? Pokojówki proszą o mopy i wiadra i słyszą, że generują koszta xD @K Także w 100% potwierdzam machloje związane z brakiem fiskalizacji. Na własne oczy widziałam sytuację, gdy jacyś państwo młodzi przyszli zapłacić za wesele, a że zapłacili gotówką to pani A. bez cienia żenady powiedziała do obecnej wtedy na zmianie recepcjonistki, zeby tego nie fiskalizować. Odpowiednie organy powinny się zainteresować tym przybytkiem.
Jak długo trwa proces awansu w HOTEL CRISTAL PARK Sp. z o.o?
@W Tak, dokładnie tak panie W. - za mojej "kadencji" u was pani J. miała już staż pracy długi na kilkanaście lat i stawkę 8 zł (słownie: osiem złotych) za godzinę. Biednej kobiecinie tylko wciąż dokładaliście obowiązków, a kiedy chodziła prosić o podwyżkę to tylko słyszała, że jest mało gości i nie ma pieniędzy na podwyżkę dla niej.(usunięte przez administratora)
Jak długo trwa proces awansu w HOTEL CRISTAL PARK Sp. z o.o?
Hotel Cristal Park hmm Prezes tego hotelu pan Witold nie ma nic do powiedzenia prezesem jest tylko na papierze a w rzeczywistosci jest zwykla kukielka popsuta i sterowana przez zone ktora jego samego czesto traktuje jak (usunięte przez administratora) wydaje mi sie ze jest jednak NAJNORMALNIEJSZA osoba sposrod tej bandy (usunięte przez administratora) tylko poprostu zostal popsuty przez malzonke .O pani prezes szkoda gadac nawet mysli ze pozjadala wszystkie rozumy bo ma kase to zadna instytucja nie dobierze jej sie do (usunięte przez administratora) ale to sie jeszcze okaze..... Praca tam? No coz wszystko juz tu zostalo napisane..... Nie polecam nikomu
Nie polecam pracy w tym miejscu, chyba, że chcesz się dowiedzieć jak to jest pracować za śmieszna w tych czasach stawke godzinowa i ogólnie być wyzyskiwanym. Zatrudniasz się na jedno stanowisko a zajmujesz się rzeczami, które nie powinny należeć do Twoich obowiązków. Nawet jeśli nie masz innej opcji to trzymaj się od tego miejsca z daleka.
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w HOTEL CRISTAL PARK Sp. z o.o? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Inżynier Serwisu Aparatury Kontrolno Pomiarowej
Ten hotel to dramat ,tak wyzyskiwuje ludzi, dręczy psychicznie praktykantów, uczysz się na kucharza? Ten hotel ma to gdzieś bo i tak będziesz czyścił kible i zmieniał pościel
Lekko przerażający opis, jakoś czuję dyskomfort czytając o czyszczeniu kibla gdy ktoś ma się uczyć na kucharza. Mam nadzieję że nie dałeś sobą pomiatać i praktyki odbyłeś gdzieś indziej?
ja jako były pracownik wierze w tą opinie. widzialam jak traktuje sie tam praktykantów i pomoce kuchenne.
Również potwierdzam i nikomu nie polecam podejmowania się tam praktyk, ani pracy. Wyzysk straszliwy.
Raczej to ja bym nie wierzył, ale Pana słowom. Wszyscy, którzy tutaj wyrażają swoje zdanie na temat pracy i odbywania praktyk w tym hotelu mają rację. Pan stara się, przedstawić Hotel w dobrym świetle, ale niestety nie jest w nim dobrze i nie ma co się (usunięte przez administratora) ani innych ludzi.
O tym Hotelu krążą bardzo negatywne opinie. Kogo się nie zapyta o tym miejscu to dosłownie każdy powie, za żadne skarby nie idź tam do pracy. Później się dziwić, że nie mają pracowników bo po prostu nikt tutaj nie chce się zatrudniać. Większość osób dobrze wie jak tam praca wygląda i jakie są warunki. Nawet jeśli ktoś tutaj nie pracował to ma informacje od znajomych, którzy tutaj pracowali i tak się kręci negatywna opinia, która niestety jest prawdziwa. Skąd wiem, że prawdziwa ? Bo miałam okazję się przekonać na własnej skórze. Jeśli cieszy Cię praca za 11/12 zł za godzinę to polecam, a jeśli nie to lepiej unikaj ten Hotel.
Przykre jest to, że hotel sam sobie pisze pozytywne opinie np: na google..... Wiadomo, że robi tak wiele firm czy hoteli, ale jednak.
ja byłam świadkiem, jak dziewczyna będąca na praktykach tutaj osłabła..... praktykanci nie mieli nawet żadnej przerwy i wykonywali zadania praktycznie te, które przysługiwały pracownikom..... Praktykanci mają być jako pomoc, a nie, że zrobią za kogoś zadania. Hotel nawet nie jest wyposażony w apteczkę....
Rzeczywiście była taka sytuacja. Dziewczyna zasłabła, choć powodem były "środki chemiczne" jakimi raczyła się w pracy. Apteczka jest i na recepcji i w kuchni, bo to oczywiste tam gdzie pracuje się nożami bandaż i środki opatrunkowe muszą być.
Hotel nie pisze sobie sam opinii. W googlu wystarczy wejść na opinię i widać kto ją dodał i skąd. Opinie osób które mają po jednej opinii są traktowane jak spam, zaś wysoko pozycjonują się osoby które dużo podróżują i dużo opisują.
Oczywiście, że apteczka powinna być, ale dla pracujących i byłych pracowników (a przynajmniej jakiś czas temu) oczywistym było także to, że plaster czy bandaż należy brać ze sobą z domu, bo w hotelu nic takiego nie ma.
Najwidoczniej mówimy o innym przypadku :) Dziewczyna o której pisze nie zasłabła przez "środki chemiczne" jakimi raczyła się w pracy, bo takowych nie brała. Dlaczego Pan W szufladkuje od razu wszystkich do jednego wora? Porządna dziewczyna z technikum plus bardzo pomocna, starała się jak mogła mimo tego, że ciągle się ją wykorzystywało w restauracji. Musiała obsługiwać grupy dzieci, nakrywać do stołów i inne rzeczy, które powinny robić kelnerki, no ale skoro macie darmowego pracownika to dlaczego tego nie wykorzystać prawda? Ona jak i jej koleżanki nie miały żadnej przerwy, żadnej podczas praktyk. Chodziły głodne plus właśnie zasłabła od głodu, kręciło się jej po prostu w głowie. Tak traktujecie właśnie praktykantów. Ale zaraz Pan napisze, że to nie prawda, no bo co innego napisze.
Ja również miałam przyjemność odbyć praktyki w tym hotelu. Wróć żadna przyjemność to była wielka porażka, a męczyłam się psychicznie bardzo. Trafiłam tutaj na praktyki kiedy występował remont jednego z pięter. Zaznaczę praktyki związane były z hotelarstwem bo na takim profilu się uczyłam. Pani kierowniczka zajmująca się przydzielaniem zadań dla pań dbających o porządek, powiedziała mi, że będą pomagać w sprzątaniu tego piętra. Wzięła mnie i jedną dziewczynę, która była tam na stażu i przydzieliła nam pokoje, które mamy posprzątać. Rozumiecie to ? Musiałam sama ogarniać pokój po remoncie. Musiałam skrobać dosłownie paznokciem kafelki w łazience bo nie było czym tego robić, a były czymś poklejone. To samo było z smugami na wannie lub płytkach pytałam się czy może jest jakiś środek, który to lepiej zmyje. Hotel nie miał nic takiego, totalnie nie był wyposażony w dobre środki do sprzątania. Pytałam się czy nie możemy tego robić razem z dziewczyną która była na stażu, będzie szybciej. NIE, NIE MOŻNA, ona ma pokój przydzielony do sprzątania, a ty masz swój. ja przyszłam tutaj na praktyki, a nie sprzątać im za darmo pokoje po remoncie. Tyle ile byłam w stanie ogarnąć pokój w godzinach moich praktyk tyle zrobiłam, myśląc, że to zadanie ktoś później przejmie, bo przecież nie pracuje tutaj, nie płacą mi za to więc dlaczego mam wykonywać brudną robotę za kogoś, przyszłam do pomocy.Wiecie co? Pokój czekał do dnia następnego na mnie. Ja w 100% miałam go sprzątać. A potem Pani kierownik niejaka Pani E. niby w żartobliwy sposób powiedziała mi, że jeśli nie zdążę tego pokoju ogarnąć dzisiaj to będzie klaps i wyciągnie konsekwencje bo ona chce już go wydać gościom. Pamiętam jak wróciłam spłakana do domu i mówiłam rodzinie co oni wyprawiają z człowiekiem. Dzwoniłam oczywiście do szkoły, żeby zmienić praktyki. Żałuję, że wgl sprzątałam ten pokój do końca. Nie tylko łazienkę musiałam posprzątać, pokój dzienny oczywiście też. Szkoda, że nie da się tutaj załączyć zdjęć. Z przyjemnością bym wam pokazała jak ten pokój wyglądał :) śmieszne jest to, że musiałam wykonywać zadania za kogoś i właśnie dobrze, że sprzątałam to jak najwolniej.
Śmieszne. Jeszcze za czasów jak pracowałem u tej pożal się Boże chorej rodzinki kisala, to często dawałem opatrunki kucharzom ze swojej apteczki samochodowej bo szefostwo (tfu) nawet na tym skąpi. Ale kupiliście teraz hotel tarnovia wiec nowy (usunięte przez administratora) się szykuje. Pewnie znowu go będą (usunięte przez administratora)remontować. A zakupione za pieniądze pod stołem z imprez typu (usunięte przez administratora) itd bo prawie nigdy ich nie fiskalizujecie
Oj tak.... Jak usłyszałam, że oni kupili hotel Tarnovia to się złapałam za głowę.... To będzie jakiś koszmar.... Współczuję pracownikom, którzy będą tam pracować. Unikać tych hoteli jak ognia.
Brzmi jak podręcznikowa sytuacja z cristala. Potwierdzam w 100% brak odpowiednich środków i narzędzi do pracy. Pamiętam jak kiedyś panie pokojówki rozżalone skarżyły mi się, że kiedy poszły do prezeski poprosić o nowe mopy i wiadra bo nie miały już czym zmywać gołębich gó.wien z balkonów, to usłyszały, że jest mało gości a one generują koszta. Czaicie? Pokojówki proszą o mopy i wiadra i słyszą, że generują koszta xD @K Także w 100% potwierdzam machloje związane z brakiem fiskalizacji. Na własne oczy widziałam sytuację, gdy jacyś państwo młodzi przyszli zapłacić za wesele, a że zapłacili gotówką to pani A. bez cienia żenady powiedziała do obecnej wtedy na zmianie recepcjonistki, zeby tego nie fiskalizować. Odpowiednie organy powinny się zainteresować tym przybytkiem.
Jak długo trwa proces awansu w HOTEL CRISTAL PARK Sp. z o.o?
To zależy tylko od indywidualnych zdolności, zajmowanego stanowiska i ewentualnych zmian personalnych..
LOL xD awansem może być jedynie większa ilość obowiązków albo godzin pracy, stawka się nie zwiększa, macie pracowników, którzy robią od kilkunastu lat za 8 zł/h
8 zł? Od kilkunastu lat? W firmie większość osób na wyższych stanowiskach to osoby z wewnętrznego awansu. Oczywiście Manager czy Szef Kuchni jest jeden, więc nie każdy nim zostanie. Ale Ci co są, sprawdzili się i od lat pracują. Z pewnością nie za 8 zł... ;-)
@W Tak, dokładnie tak panie W. - za mojej "kadencji" u was pani J. miała już staż pracy długi na kilkanaście lat i stawkę 8 zł (słownie: osiem złotych) za godzinę. Biednej kobiecinie tylko wciąż dokładaliście obowiązków, a kiedy chodziła prosić o podwyżkę to tylko słyszała, że jest mało gości i nie ma pieniędzy na podwyżkę dla niej.(usunięte przez administratora)
Jaka jest kultura pracy w HOTEL CRISTAL PARK Sp. z o.o?
Widze ze od kilku lat nic sie nie zmieniło. Nie polecam tam pracowac. Bylam i zrezygnowalam. Zero szacunku, wiecznie narzekanie na ludzi i kase. Szukjacie ale gdzie indziej bo co chwile widze ze tam szukaja kogos do pracy.
Ludzie, czego wy oczekujecie? W gastronomii w tarnowie się nie pracuje bo to tylko sam wyzysk, nic poza tym. Przyjdziesz, zrobisz robote a jak nadejdzie rzekomy dzień wypłaty to będą wmawiać żebyś przyszedł za tydzień i tak w kółko. Ja w 2012 żebym dostał swoje wynagrodzenie za pracę musiałem straszyć policją
Czy kelnerzy pracujący w tym miejscu tworzą dobra atmosfere podczas pracy?
Nie zgadzam się z większością komentarzy na tym portalu. Przepracowałam przez wiele lat i jestem wdzięczna jak firma pozwoliła mi się rozwinąć na wyższe stanowisko co później pozwoliło mi znaleźć prace w Warszawie. Widać ze jest tu dużo rozgoryczonych stażystów.
Podaj imię i nazwisko bo w to nie uwierzę. Tu wszyscy piszą dokładnie o tym samym. Niewypłacanie komuś pieniędzy za jego czas i prace uważasz za rozgoryczenie? Puknij się w głowę kobito. Przestańcie (usunięte przez administratora) głupoty żeby ich wybielić. Jest wyzysk i każdy kto tam był to wie, tylko nie każdy ma odwagę walczyć o swoje i mówić wprost o tym co ci ludzie wyprawiaja
Największa firma z branży hotelowo gastronomicznej w regionie. Ma trzy hotele i 4 restauracje. Działa od ponad 20 lat. Ma bardzo wielu pracowników i współpracowników. Jeśli pracujesz uczciwie, masz umiejętności niezbędne w branży (firma ceni dobrą jakość) i chcesz się rozwijać to dobry wybór!
To pisała osoba która jest właścicielem lub z jego polecenia. Wykorzystują ludzi, praca bez umowy za śmieszne pieniądze poniżej minimum!
"Jeśli pracujesz uczciwie, masz umiejętności niezbędne w branży (firma ceni dobrą jakość) i chcesz się rozwijać to dobry wybór!" - to jest tak wielkie kła.mstwo na tak wielu poziomach, że aż ciężko to skomentować. Mnie jako byłego pracownika ciarki przechodzą, że potrafią tu sami o sobie coś takiego napisać...
OMG, skąd masz takie informacje? Lepszego żartu dawno nie słyszałam. Co chwilę szukają nowych pracowników, bo nikt nie chce tam pracować dłużej niż 3 miesiące - nie da się tam psychicznie wytrzymać. Już nie mówiąc o tym, że trzeba z własnej kieszeni oddawać pieniądze za ranę (czyt. ukradzione) przez członków rodziny właścicieli - bo ktoś ukradł pieniądze z kasy i nie wiadomo kto to zrobił, więc na pewno to jakoś pracownik i dlatego wszyscy muszą się zrzucać by splacic manko. No cóż-na wprost kasy jest kamera, doskonale widać kto jest na stanowisku i kto kręci się koło kasy. Właścicielka non stop siedzi na kamerach i jak tylko widzi, że ktoś "nie ma nic do roboty" to zaraz jest telefon i pretensje, ale jak zniknęły pieniądze z kasy, to jakimś dziwnym trafem kamer nie dało się sprawdzić? Praca na czarno, za stawkę poniżej minimalnej, traktowanie pracowników jak niewolników - tak, na takie coś pozwalają sobie tylko osoby, które wiedzą, że muszą "jakos przetrwać ", bo aktualnie nie mają się czego złapać.
1000000 % prawda !!!! Dokładnie tak tam się dzieje !!!! To już kolejny komentarz, który mówi też o tym, że non stop siedzą na kamerach, ale Pan W będzie zaprzeczał. Ludzie nie dajcie się oszukać ! ZA NIC NIE IDŹCIE TAM DO PRACY ! ja również mam nadzieję, że karma ich dopadnie szybko.
Najwieksza firma hotelarska w rejonie i w 2022 roku placi za prace ludziom 12 zl na godzine ??? Tylko chamy i zlodzieje tak robia, wstretne az szkoda czasu tracic na dyskusje ...... 12 zlotych na godzine , pracownicy obudzcie sie nie dajcie sie wyciskac i opluwac
(usunięte przez administratora) to jest jeden z gorszych wyborów. Pracowałam w wielu restauracjach i hotelach w Tarnowie i takiego wyzysku nigdy nie widziałam, wiec proszę oszczedzic
Dobra rada.... Myslisz o pracy w cristal parku??!! Nawet, jesli nie masz nic innego na oku, to odpusc sobie. Przychodzisz na jedno stanowisko, a robisz wszystko. Były jakies ustalenia (np finansowe) podczas zatrudnienia ?.... zapomnij, to i tak juz nieaktualne. Im bardziej bedziesz sie staral tym bardziej bedą Ci wykorzystywac. ogółem nie polecam, nawet na przetrwanie.
Doskonale sie zgadzam. Masakra. Psychicznie niszcza tam czlowieka. Straszne miejsce pracy. Wlasnie pracuhe tu od kilku dni i w glowie mi sie nie miesci jak mozna tak traktowac czlowieka. W pekni sie zgadzam. Nawet na ptrzetrwanie odradzam. Tez . dokladnie. Masakrw. Jakas kontrol powinna tam wpasc !!!!
Może niektórzy nie maja odporności po prostu.. Wszędzie jest stres nie sądzisz? Trzeba umiec sobie radzic z własnymi emocjami
Nie zgadzam, się z Panią. To jest paranoja co się wyprawia z psychiką pracowników w tym miejscu. Odporność tutaj nie ma nic do rzeczy. Tak wszędzie jest stres, i trzeba umieć sobie radzić z emocjami, ale tutaj ludzkie pojęcie przechodzi.
To, że sami sobie rezerwujecie noclegi u siebie, żeby pisać opinie na Bookingu to wiedzą wszyscy, ale to, że nawet tutaj próbujecie podszywać się pod neutralne jednostki w momencie, gdy doskonale wiecie co się u was dzieje, jest już skrajnie żałosne i obrzydliwe. Ludzie są u was dręczeni psychicznie od lat, dotyczy to wszystkich stanowisk, cały Tarnów o tym wie, a wy jedyne co potraficie robić to histeryków z ludzi. Może zamiast sztucznie wybielać się na GoWork, ogarniecie w końcu kulturę pracy w swojej firmie?
Kontrol nie wpadnie, a jeśli wpadnie to nic nie zrobi. Hotel ma znajomości, więc przymykają oko na wszystko. Ten obiekt już dawno powinien być zamknięty.
ciekawe gdyby Pani była tak traktowana jak reszta pracowników... Najlepiej sobie siedzieć za biurkiem prawda?
Ja tylko czekam jak ich karma w końcu zacznie dopadać i zamkną ten hotel, a wręcz ich "sieć" hoteli.
Dokładnie tak jest! Przychodzisz na kelnera, a okazuje się, ze jeszcze musisz wykonywać wiele innych obowiązków, w tym między innymi zmywanie garów na zmywaku. Mało tego. Stawka ustalona na roznowie z menadzerem ma się nijak do wypłat. Ale to jest jeszcze nic. Ci (usunięte przez administratora) bo tak trzeba ich nazwać, nie wypłacają połówek, czyli jeżeli pracujecie przez cały tydzień po 8,5h i w ciągu tego tygodnia z tych 0,5h uzbiera choćby z 3h to państwo nie wypłacają. Po prostu masz hajs i czas w (usunięte przez administratora) Warto jeszcze zaznaczyć, ze pracownikowi nie należy się przez cały dzień pracy nawet talerz zupy! To jest szczyt. Omijajcie to miejsce pod każdym wzgledem. Szanujcie się i nie dawajcie się okradać tym snobom, którym się wydaje, ze miga wszystko
Podsumowując moją wątpliwą przyjemność „współpracy” z Cristalem chcę ujawnić parę faktów. To, że prezesi nie szanują swoich pracowników (chyba że sobie upatrzą jednego który będzie ulubiony a reszta nic nie warta) to każdy już wie. Obcinanie godzin, niewypłacanie połówek, odsyłanie pracowników do domu, redukowanie liczby osób na zmianie - to było na porządku dziennym. O podkręceniu kaloryfera czy klimatyzacji możecie jedynie pomarzyć. Na pracowników są nakładane obowiązki które nie należą do ich pracy. Kelnerka śniadaniowa ma szczególnie przerąbane. Sama jest odpowiedzialna za część kuchenną, restauracyjną i zmywak. Oczywiście cięcie kolejnych kosztów bo przecież szkoda dać większą stawkę godzinową niż śmieszne 12zl zeby zatrudnic kogoś na kuchnię. Notoryczny deficyt pracowników, nagminne przyjmowanie imprez ponad siły. Dziewczyny nieraz w trzy dni potrafią wyrobić po 50h. Kończysz swoją zmianę o 6 rano? Spoko zaczniesz kolejną o 12. Zarząd patrzy non stop w kamery. Ilość screenów wysyłanych dziennie na recepcję już śmieszy niż wywołuje strach. W przeciągu ostatnich paru miesięcy więcej ludzi odeszło stamtąd niż było chętnych do pracy. Ktoś nowy przychodzi - dowiaduje się o stawce i odchodzi. Szanowni prezesi nie płacą nawet minimalnej krajowej stawki godzinowej. To co tam się dzieje to przechodzi ludzkie pojecie. Jedynie osoby na kuchni, recepcja i Pani menager hotelu są w porządku a oni też wiecznie mają robione pod górkę. Mamy 21w. A Cristal dalej siedzą w średniowieczu. Jeśli ktoś się zastanawia nad pracą tam to serdecznie odradzam. Chyba że lubi się niewolniczą pracę i traktowanie jak psa w budzie.
Lubisz pracę w toksycznym środowisku i bycie (usunięte przez administratora) od wszystkiego za pół-darmo? Lubisz być poniżany, obgadywany i pomawiany przez przełożonych? Lubisz kiedy pracodawca zleca Ci zadania leżące poza zakresem Twoich obowiązków, a później serwuje porcję gaslightingu i nie płaci obiecanego prosto w oczy dodatku? A w końcu, może lubisz pokrywać z własnej kieszeni kary nakładane na Twojego pracodawcę przez instytucje państwowe? Jeśli odpowiedziałeś "TAK" na choćby jedno z tych pytań, praca w Hotelu Cristal Park jest właśnie dla Ciebie!
Moja znajoma poszła na rozmowę o pracę na stanowisko recepcji, ale nie tutaj w Hotelu w Tarnowie tylko do Dworu Prezydenckiego w Zglobicach i powiedziała mi, że na dzień dobry recepcjonistka będąca wtedy na zmianie, poinformowała ją, żeby tutaj nawet nie szła do pracy, żeby uciekała bo zarobki są tragiczne. Recepcjonistka zarabia 11 zł za godzinę !? CZY WY JESTEŚCIE NORMALNI ? Jak to usłyszałam, wydawało mi się nie możliwe, dlatego jeśli ktoś wie coś na ten temat czy tak rzeczywiście zarabiają recepcjonistki niech potwierdzi, ponieważ nie chce rozgłaszać błędnych informacji. Ja pracowałam w cristalu jako kelnerka i zarabiałam również 11/12 zł za godzinę. ŚMIESZNE
11 zł to jeszcze nie tak źle, byli i tacy pracownicy recepcji co zarabiali 9 zł/h :) W Dworze Prezydenckim dają "większą" stawkę, bo tam recepcjonistki są również kelnerkami - firmie "nie opłaca się" zatrudniać tam osobno kelnerów, bo to mały hotel, więc i mały ruch. Wszystko negatywne co kiedykolwiek usłyszycie na temat pracy w tym miejscu to prawda, niewolnictwo XXI wieku. Jakim cudem to się tak ciągnie latami i żadna państwówka tej firmy nie skontrolowała i nie ukróciła tych januszowskich praktyk to ja nie wiem. Jedyne logiczne wyjaśnienie to pozycja i znajomości właścicieli, które ich chronią...
Ja z chęcią też wypowiem, się jak wygląda praca w Hotelu Cristal Park w Tarnowie. Odnośnie do kelnerstwa. Miałam przyjemność spróbować swoich sił w tej dziedzinie. Byłam zielona, ponieważ była to moja pierwsza praca w gastronomii. Na początku wszyscy wydawali się mili, wszystko pięknie cacy. Po pierwsze, nie było żadnego szkolenia, byłam zdana na siebie. Często pytałam się managera restauracji co i jak trzeba zrobić, ponieważ chciałam wszystko robić poprawnie oraz nie chciałam później świecić oczami, że źle coś zrobiłam. Niby pomagał niby pokazywał, ale widziałam z jaką łaską to robi. Jeśli było coś, źle oczywiście było na mnie. I tutaj podkreślę było tak z każdą nowoprzyjętą kelnerką. Na zmianie popołudniowej pracowały przeważnie dwie kelnerki. Jedna, która już pracowała od dość dawna, a druga to nowoprzyjęta, żeby mogła się "uczyć" od niej, ale nie było kiedy. Jak był duży ruch to nie było wiadomo w co włożyć ręce. Po drugie, nie umiałam obsługiwać systemu w którym wbijało się zamówienia. Nikt mi nie pokazał, jak się robi kawy również nie. Jak prosiłam, kelnerkę, z którą miałam zmianę to szybko pokazała i na tym się kończyło, ale nie było kiedy pokazać dokładnie, co rozumiem. ALE od takich rzeczy jest szkolenie, którego nie było. Wiele razy dawano mnie na ranną zmianę. Obsługiwałam śniadania i tutaj jazda się zaczyna. Musiałam obsługiwać gości, dokładać jedzenie na stół bufetowy, żeby tylko nie brakło, uzupełniać w ekspresie wodę, mleko itp niby pikuś. Tak pikuś jak było do obsługi 30 osób. Mnie dawali samą do obsługi 80 osób nie raz 100 osób i mieli do mnie pretensje, że się nie wyrabiam i sobie nie radzę. Parę razy dostawałam do pomocy drugą kelnerkę, ale to było tylko parę razy. Nigdy nie rozumiałam, dlaczego jak ktoś inny dostawał ranną zmianę to były dwie kelnerki nawet jak było mało gości na śniadaniach, a jak byłam ja to byłam dosłownie zawsze sama na tyle osób. Jak śniadania się kończyły i była godzina 12:00 przychodzili goście, by móc skorzystać z obiadów. No i co teraz? ja sama, nie umiem obsługiwać systemu do wbijania zamówień, kaw też nie za bardzo umiem bo nikt nie pokazał jak robić poprawnie, a jak jakaś kelnerka pokazała to w sposób ekspresowy bo nie było na to czasu. Cóż nauczyłam się sama. Byłam z siebie bardzo dumna, że mimo to nauczyłam się sama, choć nie było łatwo. Trochę popracowałam w tym Hotelu zanim zrezygnowałam z tej pracy, więc cierpliwość miałam cholerną do tego wszystkiego. Także jak napisała w jednym komentarzu Pani Iwona to z dużym szacunkiem, ale dużo pracowników w tym hotelu miała ogromną odporność na toksyczność w tej pracy i na stres, ale kiedyś trzeba powiedzieć koniec. Zawsze mnie śmieszyło, jak człowiek przychodził do księgowości i widział jak księgowe stoją przed monitoringiem i podglądają jak pracownicy pracują i ich obgadują bądź się z nich śmieją. Ciekawa jestem czy managerem restauracji jest nadal ten sam Pan. Potrafił obgadywać kelnerki do pozostałych kelnerek. A wiecie jak wyglądało układanie harmonogramu pracy ? był układany tydzień po tygodniu. Nie było jak sobie coś zaplanować bo nie wiedziało się czy dostanie się wolne w tym dniu. A jak mówił Ci manager, że masz wolne to od innych osób się dowiadywało, że wcale nie masz wolnego w tym dniu o którym zapewniał Cię manager. Totalnie nie nadawał się ten człowiek na to stanowisko. Nie dotrzymywał słowa i bardzo fałszywy człowiek.
O! I jescze jedno mi się przypomniało. Zawsze jak byłam na restauracji i musiałam pilnować śniadań, żeby niczego nie brakło. Wpadał Pan manager i mi mówi, że za 5 min będzie tutaj prezes hotelu i muszę szybko ogarnąć jedną sale dla niego. Wiele razy było takich sytuacji kosmos, a dobrze wiedział wcześniej, że prezes hotelu będzie miał spotkanie. No ale widocznie lubili tam stresować swoich pracowników.
Prawda! Rozbojem jest również brak godzin nocnych (w hotelu czynnym całą dobę) i brak ochrony. Recepcja sama odpowiada za wszystko co się wydarzy na nocnej zmianie formalnie na tej zmianie nie będąc (bo oficjalnie recepcjonistka w nocy nie pracuje)
Dokładnie, to skandaliczne, ze recepcjonistki zostają same na nocnych zmianach bez ochrony. Potwierdzam też to co wyżej zostało napisane na temat braku szkoleń w restauracji, bo to dotyczy także recepcji. Recepcja w Tarnowie odpowiedzialna jest w nocy za obsługę tzw. lobby baru, który niby jest poza restauracją, ale w praktyce, żeby obsłużyć tam gości to trzeba korzystać ze sprzętu z kuchni/restauracji. Nie ma się pojęcia nawet gdzie leżą podstawowe rzeczy, trzeba samemu kombinować jak obsłużyć pipę od piwa, czy zrobić kawę. Nie mówiąc już o tym że tacki są wiecznie zasyfione, to samo szklanki, całe w zaciekach, człowiek to poleruje bo wstyd coś takiego podać ludziom. Jak goście pytają o ofertę alkoholi, np. żeby coś polecić, to się świeci oczami, nie wiadomo co odpowiadać jak ktoś prosi o podstawową przekąskę typu orzeszki. Samemu trzeba sobie organizować "szkolenia", czyli pytać kelnerów o wszystko jak ma się czas na dniówce, żeby goście z lobby baru nie patrzyli na ciebie jak na idiotę, bo przecież nikomu nie przyjdzie do głowy, że pracownik jest pozostawiony samemu sobie. Podstawowego szkolenia przed rozpoczęciem pracy na recepcji z przyczyn oczywistych nie da się uniknąć, więc radzą sobie z tym tak, że jak ktoś przychodzi, żeby się przyuczyć (w praktyce będąc asystentką recepcjonistki na danej zmianie) to siedzi się za darmo.
Czytam to co piszecie i usmiecham sie sama do siebie.... znam to z autopsji. Pracowałam tam dosyc długo, wszystko co piszecie to prawda! do tej pory sie zastanawiam dlaczego wczesiej sie nie zwolniłam, Patrzac z perspetywy czasu, wiem ze to była dobra decyzja! a straszono mnie wszystkim na czym swiat stoi.
W Spółce pracuje ponad 100 pracowników. Większość od dawna. Niektórzy nawet 20 lat. Pracodawca z pewnością nie robi nic tylko obgaduje swoich podwładnych? Serio? Kiedy i jak? Owszem wtedy gdy pracownik coś zawali. Wtedy trzeba sprawdzić i zapobiec problemowi na przyszłość. Ale jeśli pracuje dobrze to o czym dyskutować? Jakie kary ponosi pracownik? Kary może nałożyć sanepid, choć to bardzo nietypowa sytuacja. I wtedy karę ponosi pracodawca albo szef kuchni. Ale by nałożyć karę ta instytucja musi mieć powód. Gdy przestrzegane są zasady to nie ma.
1. Została Pani zatrudniona jako kelnerka mimo braku doświadczenia. To ogromne zaufanie. Nauczyła się Pani wszystkiego co świadczy iż system kształcenia jest skuteczny. 2. W hotelu pracy jest sporo, co świadczy o tym iż dobrze działa. W całej firmie pracuje prawie 100 osób z czego większość od dawna. 3. Panie z księgowości nie mają podglądu na monitoring, gdyż są one tylko w gabinecie Zarządu i niektóre w recepcji. Nie mogą zatem stać i obserwować. Zwłaszcza że mają dużo swojej pracy.
Może i mają dużo swojej pracy (ale pierwsze co robią po przyjściu do pracy to kawa), ale zawsze mają czas na to, żeby pooglądać co robią inni pracownicy. I tutaj się nie zgodzę, że nie mają dostępu. Mają, mają. Widziałam na własne oczy, więc proszę mnie nie kłamać :) może nie każda ma dostęp do gabinetu, ale te które są bliżej z prezesami to na pewno mają. I często jak przychodziłam to sobie siedziały i obgadywały, więc no tak mają dużo pracy.
System kształcenia jest poprawny Pan powiada ? Dziewczyna napisała wyraźnie, że wszystkiego nauczyła się sama, jak kogoś pytała to odpowiadano jej z łaską mowa o managerze. Podziwiam, że dałaś radę wszystko zrozumieć bo nie jest to proste jak pracodawca zostawia osobę bez żadnego szkolenia i radź sobie sama, a jak zrobisz coś źle to i tak winna będziesz Ty. Coś strasznego się tutaj dzieje jak czytam te wszystkie komentarze. A jeszcze zostawiając dziewczynę samą na taką liczbę gości to chore. I pewnie potem miała słuchanie, że sobie nie radzi albo czemu w restauracji jest brudno, a jak miała to ogarnąć sama ? Śmieszne jest to jak miejsce pracy nie daje szkoleń nowym pracownikom, co jest obowiązkowe. Podejście do pracownika tutaj wisi jak widzę. Zadbajcie o swoich pracowników, zmieńcie podejście. Inaczej nikt u was nie będzie pracował. Samo to jak kasa jest tak marna i psychicznie człowiek nie daje rady. Strasznie źle o was to wszystko świadczy. Człowiek jest drugiemu człowiekowi równy. Nie można nim pomiatać, szacunek musi być i przede wszystkim cierpliwość do nowych ludzi, są nowi chcą się nauczyć więc uczcie, a nie zostawiajcie ich samych sobie a potem strasznie jesteście źli na nich jak coś źle zrobili. Jestem ciekaw jakbyście byli Państwo, na miejscu tych ludzi jakbyście się czuli. Za fotela to się fajnie siedzi każdemu.
To nie kwestia zaufania, tylko kwestia braku pracowników. Wiecie dobrze, że nikt już nie chce u was pracować, więc bierzecie kogo popadnie, najczęściej osoby prosto po szkole, które jeszcze nie wiedzą co się u was wyprawia i które być może są zbyt nieśmiałe, żeby się komuś postawić, tylko grzecznie przyjmują wszystko, co się im narzuca i zarzuca :) Naprawdę mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu, aż kryzys was dopadnie, bo karma wraca, więc głęboko wierzę, że i do was musi kiedyś wrócić. Jak nie w ten to inny sposób. Aha, i ktoś pisał, że pracownicy zarabiają po 11 zł na godzinę. Rok 2016, jedna z kelnerek zarabiała 7,50 ???? o zgrozo. Nie macie ludzie sumienia i moralnosci. U was kadra pracowników, kucharzy, kelnerek i recepcjonistów zmienia się całkowicie co pół roku. Tak samo jest z managerami - to chyba o zyms świadczy.
Jak dla mnie Pan Prezes wydaje się porządnym człowiekiem, kulturalny, miły, porozmawia z Tobą no i ma dużo wiedzy. Natomiast jego żona (Pani Prezes) to jakaś czarownica (z zachowania i z twarzy również). Przykro patrzeć jak Pan prezes jest trzymany pod jej pantoflem. Myślę, że gdyby Pan Prezes miałby większy udział było by lepiej, bo on przynajmniej szanuje ludzi.
Jaka jest kultura pracy w HOTEL CRISTAL PARK Sp. z o.o? Obowiązuje typowy dress code?
Dress code jest typowy dla poszczególnych stanowisk. Inny w gastronomii, inny na recepcjach i służbach pięter.
Mundurki, czyli kamizelka, bo białe koszule pod spód i ciemne spodnie/spódnice trzeba sobie kupić z własnej kieszeni, to szajs. Za ewentualne zniszczenie ich są wystawione jakieś chore kary, typu 100zł za zgubienie plastikowej plakietki z imieniem. A kultury pracy nie ma.
Co do kamizelek. Wszystkie te kelnerki, które już pracują długo, można powiedzieć te "stałe kelnerki", nie podpisywały nic na papierze, że jak coś się stanie z kamizelką np: uszkodzi się chociażby w trakcie pracy to ponosisz za nią koszty. A JA MUSIAŁAM COŚ TAKIEGO PODPISYWAĆ. Te wszystkie kamizelki były już w opłakanym stanie jak dostałam swoją. Tylko czekałam jak mi zarzucą, że to z mojej winy bo przecież musiałabym płacić. I śmieszne bo w pracy kelnerki jest się narażonym na to, że ona się pobrudzi itp.
Osobiście jestem wstanie powiedzieć że jedno z gorszych miejsc jeżeli chodzi o zatrudnienie w Tarnowie (o ile nie najgorsze). Stawka w lokalu w Tarnowie to 12 zł a w Dąbrowie Tarnowskiej 10 zł, przypomnę że mamy XII wiek a (usunięte przez administratora) zostało zniesione w XVI. Personel to jest tragedia, żadna z "kelnerek" nie jest przeszkolona i mimo długiego stażu pracy nie zna nawet całej karty której idzie się nauczyć w tydzień. Menadżer to najbardziej niekompetentny człowiek jakiego dane mi było spotkać, nie ogarniał dosłownie nic. Umawiał się na jedno a robił drugie, moja koleżanka umówiła się z nim na przyjście do pracy ( bo oczywiście nie było grafiku tylko trzeba było się umawiać z dnia na dzień XD). Przyszła na umówioną godzinę a tam okazało się że nie jest potrzebna XDD po nie całej godzinie wróciła do domu. Na liście na której wpisują się pracownicy miała zaznaczoną godzinę pracy, która przy rozliczeniu została wykreślona, więc straciła kilkadziesiąt złotych na benzynę a nie dostała z tego nic. Obelgi ze strony personelu to norma, sama dowiedziałam się że (usunięte przez administratora) pracuje od mojego chłopaka XDDD bo oczywiście nikt nie zwrócił mi na nic uwagi ani nawet nie przeszkolił w pierwszy dzień, tylko byłam obrażana. Zarówno kelnerki jak i menadżer organizowali sobie "imprezy pracownicze" na które zapraszane były tylko wybrane osoby, a reszta pracowników była na nich obrażana i obgadywana. Jakby tego było mało to NA KUCHNI FUNKCJONUJE PODSŁUCH a Pani Prezes jest 24/7 na kamerach.
PRAWDAAAAA!!!!!!!!!!! Miałam taką samą sytuacje jak Ty pracując tam jako kelnerka. Te wszystkie kelnerki niby miłe, a fałszywe, nie wspomnę o Piotrze (managerze).
Bardzo negatywne miejsce . Wszystko co zostało tutaj napisane jest prawdą. Wykorzystywanie osób na różnych stanowiskach pracy niezwiązanych z umową. Najlepiej , gdyby wszyscy byli zatrudnieni w formie stażu. Myślę, że ciągłe zamieszczanie ofert o pracę na portalach internetowych doskonale świadczą o miejscu.
Czy wlasciciel kradnie kradnie pieniadze pracownikow i wyplaca ponizej minimum ustalonego przez panstwo ? Przeciez - jak wam sie nalezy 19.70 na godzine to wszystko co zostanie wyplacone ponizej tej stawki jest beszczelnie ukradzione przez wlasciciela - nieprawda ? Nie mozna uzgadniac stawek nizszych , najnizsza to najnizsza i tyle. Ponizej to zwykle zlodziejstwo. Mam racje ?
zwłaszcza, gdy zamiast dostać umowę, zostajesz wysłana na staż, żeby nie trzeba było za dużo ci wypłacić...
Czy według Was firma HOTEL CRISTAL PARK Sp. z o.o dobrze traktuje pracowników? Czekamy na Twoją opinię.
Nikt tutaj nie traktuje nikogo dobrze, szefostwo obgaduje wszystkich pracowników i pomiatają pracownikami w zależności od kaprysu, jesteś kelnerem - spoko umyjesz okna i będziesz na zmywaku :) tak to tutaj wygląda, to jest chore i żenujące, jak bardzo przełożeni potrafią wyzyskiwać ludzi.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w HOTEL CRISTAL PARK Sp. z o.o?
Zobacz opinie na temat firmy HOTEL CRISTAL PARK Sp. z o.o tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w HOTEL CRISTAL PARK Sp. z o.o?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 2 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
