Socjal w Gzell tragedia. Na święta doładowanie karty deputatowej 200zl, jeśli nie było się na chorobowym powyżej 30 dni. Oczywiście do wykorzystania wyłącznie w sklepach firmowych.... i tak co roku od kilku lat, które już pracuje w tej firmie.
Witam .Czy ktoś mi może napisać o warunkach pracy w sklepie w Osielsku bo ogłoszenie cały czas się pojawia .Czy aplikować czy sobie podarować ta pracę i szukać czegoś nowego ?
Uciekać i omijać to miejsce pracy jak najdalej,wyzysk, wyzysk i jeszcze raz wyzysk,zarobki na rękę ok.2500zl plus premie (zależy od sklepu)odgórny szacunek zerowy,tylko procenty,tabelki ,liczby,utargi i zadania się liczą, człowiek w tym wszystkim jest nikim
Niestety nie jest dobrze, człowiek się stara a nie jest doceniany. Ciężka praca a zarobki kiepskie
Sklep gzella na bałtyckiej, bardzo sympatyczna obsługa, zawsze doradzi,pomoże, Pani kierownik zawsze miła i uśmiechnięta a o to chodzi w pracy z ludźmi :-) serdecznie polecam ten sklep.
Nie powiem, żeby ten sklep był taki z obsługą sympatyczny.A o doradztwie trochę przesada.Uważajcie na mielone mięso.
Czytam te wpisy o Baltyckiej to śmiech mnie ogarnia .Czy naprawdę ten kto czyta wpisy wzajemne pracowników ma uwierzyć w ten cukier opisujący jaka to cudowna obsługa szkoda, że moją żonę ta kierowniczka i jej cudowna zastępczyni wykorzystały, narzucały i wymyślały takie obowiązki. To żona mnie powstrzymała od kroków prawnych.
Gzella , ulica Gdańska w Bydgoszczy , Pani o męskim głosie - blondynka , baaardzo nieprzyjemna , odnosi się wrażenie , że przed godzina 16 już kończy prace , nie będzie na życzenie klienta mielić mięsa , ponieważ „ już dużo dziś zmieliłam” Może by tak pomyśleć o zmianie pracy ?
Witam ja jestem zadowolony z pracy w Gzelli jak i z kierowniczki tak i z pracowników jestem szkolony z cierpliwością nadmierna wręcz Na sklepie jest Bardzo dobra atmosfera brak obgadywania co do grafiku daje kilka dni informacje przed końcem miesiąca kiedy potrzebuje wolne i te wolne beż problemu mam Ale pracuje i angażuje się w polecenia jestem pracowity i pytam po 5 razy za 6 wiem już nie pytam poprostu JAK SIE CHCE PRACOWAĆ TO NIE MA WYMÓWEK I JESTEM ZADOWOLONY Pozdrawiam grunwaldzką w Bydgoszczy
Dlaczego znikają niewygodne wpisy na temat firmy i obsługi.Dlaczego firma nie dba o klientów,którzy dzielą się swoimi nieprzyjemnymi zdarzeniami.Administrator www.gowork.pl powinien o to dbać.Do rzeczy ; Byłam klientką sklepu na Bartodzieje w ostatnim czasie odpowiedziałam na wpis klienta,który był zniesmaczony zakupem skrojonymi resztkami wędlin różnego rodzaju,więc jeszcze raz odpowiadam, że od pół roku nie robię tam zakupów i więcej pieniędzy nie wyrzucę w błoto.To prawda .Co się stało z tym sklepem ,ja również zakupiłam śmierdzący filet,którego nie chciano mi przyjąć!!!!!!.Dwie panie wąchały i im pachniało,robiąc z klienta wariata.to prawda poziom obsługi i komentowanie daje tym Paniom i kierownika przyzwolenie na takie traktowanie i podejście.
Jeżeli się nie mylę to do sklepu na Pomorskiej w Bydgoszczy trafiła na wredna baba, która była w sklepie na Rynku na Bartodziejach. Dziwię się, że też jeszcze jej firma się nie pozbyła.?
Jeżeli się nie mylę to do sklepu na Pomorską została przeniesiona Pani, która była na Rynku na Bartodziejach.I dziwię się,że firma tak ją potraktowała.A pozbyć się można takiej nagonki,którą czytam wyżej, bo to ewidentnie pisze osoba z firmą i sklepem związana.
Mam pytanie czy wasi pracownicy nie mają obowiązku noszenia czepków dla zabezpieczenia włosów w sklepie na rupniewskiego pani z plakietka Karolina była bez czepka a reszta pan miała założone a ja niestety trafiłam na nią i miałam włos na wędlinę masakra jakaś odechciewa się robić tam zakupy
Zgadza się a taka niska blondynka ciągle (usunięte przez administratora)jak wydaje resztę kilka razy trafiło to na moją mamę a ostatnio na mnie bardzo proszę aby kierownik sklepu zwrócił na to uwagę
Byłam dzisiaj na zakupach i kupiłam stare mięso jaki i parówki borwoianki cale białe zeschniete i śmierdzące wróciła z paragonem i pani kierownik nie chciała przyjąć zepsutych towarów stwierdziła że wszystko z nimi jest ok to jeśli ok mogła oddać miejsce i zabrać i sb sam zjeść bo ja dziecia swoim nie mam zamiaru dawać i truć! Tą pani bardzo nie mile i arogancka! Drodzy klienci uważajcie co kupujecie nie polecam tego miejsca
Mam wrażenie że pani pracująca w sklepie przy ulicy Kossaka szuka kandyta na spotkanie erotyczne.....a ja byłem tylko po wędliny...
Czy pracownicy w Gzella Sp. z o.o. dogadują się między sobą?
Niestety nie każdy chodzi i obrabia (usunięte przez administratora) nie ma teraz ludzi szczerych. a szczególnie kierowniczka z (usunięte przez administratora) więc mojej tuszy ciągle mi dokuczała i obrażała bez żadnego zastanowienia się. Ta kobietę powinni zwolnić bo ona psuje cały zespół ma jedna na posiłki i zachowuje się tak jak ona
Tutaj to nawet nie szanuje się ludzi którzy pracują po parę lat zarobki mają takie same jak nowy pracownik więc czemu mają dawać z siebie coś wiecej
Praca tutaj to jakaś kpina. Pani "kierowniczka " jedynie z nazwy powinna być natychmiast zwolniona. Ciągle się nas czepiała , mimo iż ona sama paradowała wśród klientów w sukience,szpilkach ale bez maseczki lub z maseczką tylko na brodzie dodatkowo z rozpiszczonymi włosami schylała się do wędlin lub mięsa. Jeśli chodzi o kontakt z pracownikiem nie mogło być gorzej. Jeśli coś było po terminie ściągnięte z lady potrafiła przynieść to z powrotem i powiedzieć, że ją to (usunięte przez administratora) obchodzi masz to sprzedac. Ustalając grafik przy 5 osobach pracujących daje 1 na godzinę 6 aby wyłożyła mięso, wędliny, przyjęła i rozłożyła dostawę ( 20 skrzynek) najlepiej od razu jeszcze ometkować wszystko . Popołudnie wygląda podobnie nie interesuje jej, że siedzisz godziny dłużej bo sama nie jesteś w stanie tego wszystkiego zrobić w czasie określonym. Z pensji odciągają po 1+ tyś złotych za inwentaryzację, która wyszła " bardzo dobrze " odciągają za marożenia/utylizację mięs, wędliny które nie mogły być już w sprzedaży . Jeśli ktoś z was rozważa pracę tutaj poszukajcie czegoś innego, pracując tutaj zniszczycie sobie zdrowie + płacą marne grosze a do tego ciągle za coś odciągają z wypłaty .
Muszę przyznać, że Twoja opinia jest nieco niepokojąca, wygląda na to, że atmosfera w firmie Gzella nie jest najlepsza, do tego wspominasz o tym, że wypłaty są niskie, a do tego odciągają pieniądze z wypłaty. Rozumiem, że chodzi o kary finansowe za błędy popełnione przez pracowników? Możesz napisać coś więcej o tym, na jakiej zasadzie to działa?
Co do złej atmosfery w pracy. Przykład idzie z góry. Jestem pracownikiem Gzella od kilku lat. Współpraca z kierowniczka i koordynatorka jest dobra. Wiadomo jak to kobiety czasem mamy swoje humorki. Jakiś czas temu byłam świadkiem jak nasza Pani prezes rozmawia z koordynatorkami. Mają czasem spotkania przez komputer. To co wtedy usłyszałam.... Pomyślałam ciężkie czasy dla firmy, każdy reaguje nerwowo. Ale usłyszałam drugi raz w jaki sposób nasza Pani prezes odzywa się do swoich koordynatorek. Ja nie krzyczę tak nawet na mojego psa. Dziwie się, że koordynatorki tak sobie pozwalają. Zero szacunku do podwladnego, drugiego człowieka. Gdyby moja kierowniczka czy koordynatorka odzywała się tak do mnie już by mnie nie było w tej firmie. Szacunek do człowieka na pierwszym miejscu. A co do oddawania/pobierania z wynagrodzenia ... To za zły wynik inwentaryzacji. Jeśli sklep nie mieści się w wyznaczonym procencie to jest manko dla sklepu i kwota dzielona na załogę. Wtedy jest to potracane z wynagrodzenia.
Dokładnie tak jak pani Karolina napisała, dodatkowo firma od siebie dorzuca towar z krótką datą (z magazynu się pozbywają, a na sklepach ekspedientki stają na głowie żeby to sprzedać, bo jak pójdzie to na straty, to procent strat się zwiększa i może sklep się nie zmieścić w % i będą ekspedientki płacić) pensje odkąd zaczął się koronawirus spadły o jakieś 200-300zl,klienci coraz częściej wyżywają się na ekspedientkach, a te słowa powiedzieć nie mogą, bo klient zadzwoni do firmy ze skargą - zero szacunku dla pracownika ze strony szefostwa, ogólnie było w miarę póki Sokołów firmy nie przejęło
Praca w Gzelli - nieporozumienie. Arogancka, agresywna wręcz kierowniczka. Wyśmiewanie, gapienie się na ręce, krytykowanie wyglądu. Praca w bardzo stresującej atmosferze, człowiek nie może się nawet niczego nauczyć, bo jak to zrobić w stresie, kiedy ktoś bez przerwy się gapi jak (usunięte przez administratora) Na dodatek wychodzenie co chwilę na papieroska i bieganie za ladą w spódnicy i kozaczkach. Atmosfera wstrętna, zero szkolenia, wsparcia, rozmowy. Cyrk, nie praca.
GZELLA- NIE POLECAM ! Pracujesz za kierowniczke, jak jesteście dwie na zmianie to ona ciagle przesiaduje w biurze robiac niby zamówienia a ty nawet nie masz kiedy iść do toalety. wiecznie poganiaja a "starzy wyżeracze" co pół godziny chodzą na papierosa. w soboty kolejka do drzwi a jedna nowa osoba obsluguje, bo panie ze sklepu można zobaczyć za budynkiem na papierosie, brawo ! Tak szanujecie klientów potem sie nie dziwcie że nowe osoby uciekaja stamtąd ! A wypłata zależna od utargu, nie ma ludzi bo wyjechali na wakacje - Twoja wina zarobisz 1300, a za dwa miesiące zapłacisz za inwentaryzacje bo mięso ci nie zaszło i trzebabylo zamrozic. kpina i zart !
To już wiem, że w firmie Gzella jest Kierowniczka. O tego typu zachowaniach, o których pisał wcześniej @jdhasdh, warto powiedzieć Dyrektorowi firmy. @Gość, a możesz mi powiedzieć, jakie warunki zatrudnienia tam oferują? Na początek chciałabym się dowiedzieć czegoś o umowach.
Oj prawda. Albo trzeba kupić zeby nie placic manka a ta Pani Prezes nic nie obchodzi sieci z tą sraka i nic nie robi. Wszystkich pracowników ma gdzies. Kolejna P. Bożena łazi i węszy i znajduje niby po terminie bo ile razy ją widzieli jak podkłada przeterminowany towar zeby tylko 100zl wziac z wyplaty, wielka katoliczka. Koordynatorki tez nie lepsze. A ty jako zwykly pracownik zapieprzasz i nix z tego nie masz tylko do płacenia manka albo opieprz ze nic nie sprzedalas bo nie ma klientow. Najgorsza firma, ktora łamie prawa pracowników.
Pracować trzeba wszędzie, pracuję w tej firmie 3 lata i nie narzekam praca w sklepie mięsnym jest ciężka. Ale idąc tam trzeba się z tym liczyć, a manka no ja jeszcze nie płaciłam trzeba mądrze zamawiać i sprzedawać.
A jak z przerwami ?
A co to takiego przerwa??? Jak jesteś na zmianie z drugą osobą, to może jest szansa na przerwę, ale jak jesteś sama, to jesz gryzami między klientami, bo sklepu zamknąć nie można
Dzisiaj w godzinach dla seniorów byłam w sklepie Gzella na Rupniewskiego, taka wiekrzą Pani w ciemnych włosach akurat kaszlala, nie zakrywając twarzy prosto w wedliny, pytanie czy ta kaszlaca Pani w ogóle powinna pracować w obecnym czasie? Oczywiście wyszłam bez słowa. Nie miałam ochoty na wedliny.
Taka cisza od jakiegoś czasu? Czyżby pandemia a może wakacje odsunęły was od forum? Liczyłem na info.
Jak tam panie M a może Michale? Dalej były pracowniku gzelli podajesz się za klienta i piszesz sam na siebie komentarze? jaki to ty nie (usunięte przez administratora) jesteś? Niby dbałeś o każdego klienta a zwykła (usunięte przez administratora)jesteś co próbował Boga zgrywać.
Co dzieje się ze sklepem na kossaka ? Gdzie jest ten pan M bardzo miły i Panie? Są jakieś nowe osoby które są bardzo nie kulturalne A kierownik sklepu to już jakąś pomyłka!!! Kto takiego kierownika zatrudnia ktory nie potrafi rozmawiać z pracownikami jak i również z nami klientami sztuczny uśmiech odpowiedzi z podniesionym głosem! Wodzi pani kierownik jestem radę prawnym i nie pozwolę a takie traktowanie!
A skąd klientka wie jak kierownik rozmawia z pracownikiem ? Widzę, że jest nagonka na Panią kierownik. Jestem długoletnim klientem Gzella. Przechodziłem na zakupy do Gzella ul. Długa teraz przychodzę na Kossaka lub Nową i nie zauważyłem aby obsługa była nie miła. Wręcz przeciwnie. Życzę wszystkim Paniom dużo zdrowia.
Droga klientko Po pierwsze nie musi mnie pani obrażać. Po drugie proszę pisać poprawnie, ponieważ nie wiem co ząb ma do mojego wpisu. Zawsze byłem zadowolony z obsługi i nigdy nie słyszałem złych słów ani w stosunku do klienta ani między personelem.
No coś się dzieje w tym sklepie teraz zatrudniają już niepełnosprawnych bo ekspedientka stoi za ladą i śpiewa biedna kobieta pomyliła zawidy
Proponuję zgłosić cala sprawę do pani prezes droga mailowe i na pewno się tym zainteresuje A co do tej pani kierownik w pełni się zgadzam i takie osoby właśnie psuje wizerunek i dobre imię firmy Gzella. A co do jakości wyrobów to jak kierownik z personelem dbają o towar? Pracuje w tej firmie trochę czasu i wiem że na moja Panie kierownik nie mogę powiedzieć zlego słowa.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Gzella Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Gzella Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Gzella Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 1 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!