Marketing Manager 2022-11-15 13:10 przez ting.marke
Przebieg rekrutacji
Rozmowa kwalifikacyjna była II etapem. Poprzedzające zadanie rekrutacyjne spełniło oczekiwania firmy, zaproszono mnie na spotkanie. Rekrutacja odbyła się w biurze firmy, przy ulicy Bocznej 4/310 we Wrocławiu. W miłej atmosferze wprowadzono mnie w historię firmy, misję, cele oraz czym firma się zajmuje, jakie mają wartości. Rozmowa podzielona była na 3 bloki; o firmie, o mnie, o naszej wspólnej drodze zawodowej. Było niezwykle miło, ponieważ już na wstępnie odczuwalne było ogromne zaangażowanie w rozmowie po stronie właściciela firmy. Rozmowa dotyczyła głównie potrzeb, jakie mam wobec firmy, co jest dla mnie ważne w codziennej pracy. Rozmówca dokładnie prowadził notatki. Po zakończeniu II bloku zadawano mi wiele pytań, które na pozór mogłyby wydawać się niezwiązane z formą zatrudnienia. To mnie jeszcze bardziej zaintrygowało. Mój rozmówca dawał mi przestrzeń do przemyślenia odpowiedzi, nie naciskał, nie wywierał presji czasu. Rozmowa była bardzo naturalna. Poświęcono mi ponad godzinę na zadanie każdego pytania, rozwiano moje wszystkie wątpliwości. Doceniono wielokrotnie moje osiągnięcia zawodowe, poproszono mnie o ich opisywanie, spostrzeżenia. Zaproponowano także inspirującą i angażującą ścieżkę kariery w firmie. Otwartość, uśmiech, dużo informacji i przepyszna kawa, te słowa przychodzą mi na myśl o rekrutacji w firmie GunGan. Myślę, że rozmowa miała bardzo wysoki poziom merytoryczny. Można uznać ją za trudną pod kątem dyscypliny w prowadzeniu tak głębokiego dialogu. Uważam, że to doskonałe doświadczenie, by móc wykorzystać kompetencje miękkie do zainteresowania potencjalnego pracodawcy swoją osobą. Osobiście uważam, że firma GunGan przez cały proces rekrutacyjny zabiegała o moją uwagę. Zrobili wszystko, by uznać ich za godnego partnera do rozwoju zawodowego i dalszej ekspansji na rynku dmuchanym. To im się udało. Polecam.
Pytania
Pytania były ciekawe, złożone. Nie skupiano się tylko i wyłącznie na wyciągnięciu informacji o mojej osobie, ale o sylwetce zawodowej. Zapraszano mnie do dialogu, a nie tylko do monologu i prezentacji sprzedaży własnej osoby. Pytania wypływały z kontekstu przebiegu rozmowy. Nie poruszano tematów politycznych, religijnych, prywatnych. Nie zmuszano mnie do "sprzedaży długopisu". Pytania były tak skonstruowane, że wymagana była błyskotliwość, logiczne myślenie oraz kreatywne podejście do tematu. To sprawiło, że moje zainteresowanie firmą wzrastało.
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę