@PracodawcaOmijać firmę szerokim łukiem. Szef jak i kierownicy traktują ludzi jak (usunięte przez administratora) W tej firmie nie można zachorować bo od razu jest się skazanym na zwolnienie. Prezes ma swoich pupili co donoszą mu kto ile razy wyszedł w ciągu pracy do WC. Tam liczy się tylko praca i wykonywanie poleceń i najlepiej w ogóle się nie odzywać jeśli coś się nie podoba. Jeśli idziesz o urlop to licz się z tym że albo go nie dostaniesz, albo będzie się miało wpisane urlop na żądanie a co gorsza nieobecność w pracy oraz każda prośba urlopowa musi przejść przez ręce szefa który decyduje o tym czy go dostaniesz czy też nie. Nadgodziny w pracy nie są płatne tylko do tzw wybrania w późniejszym czasie ale nie dogodnym terminie dla pracownika tylko w terminie wybranym przez szefa. Firma traktuje pracowników gorzej jak osoby pracujące ciężko w kamieniołomach. Zero szacunku.
Jak nie można wziąć urlopu i nie jest to dobrze widziane to jest kiedy wybrać wolne za nadgodziny? Serio liczony jest czas w wc? Potem trzeba to odpracowywać jak ktoś za dużo razy pójdzie? A palenie? Też nie można podczas roboty wyjść?
Nie znam firmy od środka, ale dzieje się coś nie tak jak powinno skoro ludzie nie chcą tam pracować i odchodzą bardzo szybko - bo organizacyjnie słabo, wynagrodzenie inne niż umówione, bardzo dużo pracy w delegacji. Kilku przedstawicieli z wysokimi kompetencjami mnie obsługiwało - niestety nikt ich nie zatrzymał. Dla mnie to bardzo ważne, by mieć stałego opiekuna, na którego moge liczyć i mieć stały kontakt. Bardzo trudno o kontakt w fabryce. Kwestia załatwienia sprawy do końca jest praktycznie niewykonalna. Firma przez cały czas szuka nowych osób zamiast skupic się na tym, by zbudowac stabilny zespół. Mam XXI wiek i kupuje się z firmy - ale od człowieka. Pora to zrozumieć .
A w jakiej niby wysokości jest ta kara, jeżeli taki zakaz konkurencji by się złamało? Są to jakieś kolosalne kwoty?
W każdym miejscu pracy są ustalone pewne zasady, które przyjmujemy w momencie zatrudnienia. Jeżeli te warunki wam nie odpowiadają to nie podejmujcie zatrudnienia w danej firmie a osoby już pracujące, którym coś nie odpowiada niech się zwolnią i poszukają innego pracodawcy. Wiele osób pracujących w tej firmie jest zadowolona z tej pracy!!! Zachowujcie się jak kulturalni ludzie skoro zmieniliście pracę, bo coś dla was było nie odpowiednie to, po co komentujecie to na forum skoro każdy człowiek ma inne wymagania i oczekiwania. Moje oczekiwania w tej firmie zostały spełnione. Gdybym był niezadowolony odszedłbym z tej firmy a nie żalił się w Internecie.
Wszystko ładnie pięknie. Ustalasz warunki na początku, przyjeżdżasz podpisać umowę i an starcie okazuje się, że ustalone co innego a co innego podpisujesz. Kolejna sprawa - wieczne proszenie się o wszystko, wieczne zwodzenie, jutro, zadzwoń jutro - nie nie rozmawiałem...i tak cały czas. Tak jak ktoś wspomniał na początku - obiecywane gruszki na wierzbie a co do czego to albo musisz o to walczyć albo nie dostajesz
No właśnie miałem pyta osoby wyżej, czy skoro tak pisze, to czy aby na pewno wszystkie warunki pokrywają się z tymi ustalonymi. Co się różni? Typ umowy, wynagrodzenie czy coś innego? Chciałbym aplikować, ale wolałbym wiedzieć, na co zwrócić uwagę przy podpisywaniu umowy. No chyba, że serio odradzasz tu pracę? Nawet na chwilę, coś zarobić przez pare miesięcy?
Zależy co chcesz osiągnąć - jeżeli zdobyć doświadczenie, przymykać oko na wiele spraw to czemu nie
@PracodawcaOmijać firmę szerokim łukiem. Szef jak i kierownicy traktują ludzi jak (usunięte przez administratora) W tej firmie nie można zachorować bo od razu jest się skazanym na zwolnienie. Prezes ma swoich pupili co donoszą mu kto ile razy wyszedł w ciągu pracy do WC. Tam liczy się tylko praca i wykonywanie poleceń i najlepiej w ogóle się nie odzywać jeśli coś się nie podoba. Jeśli idziesz o urlop to licz się z tym że albo go nie dostaniesz, albo będzie się miało wpisane urlop na żądanie a co gorsza nieobecność w pracy oraz każda prośba urlopowa musi przejść przez ręce szefa który decyduje o tym czy go dostaniesz czy też nie. Nadgodziny w pracy nie są płatne tylko do tzw wybrania w późniejszym czasie ale nie dogodnym terminie dla pracownika tylko w terminie wybranym przez szefa. Firma traktuje pracowników gorzej jak osoby pracujące ciężko w kamieniołomach. Zero szacunku.
Jak nie można wziąć urlopu i nie jest to dobrze widziane to jest kiedy wybrać wolne za nadgodziny? Serio liczony jest czas w wc? Potem trzeba to odpracowywać jak ktoś za dużo razy pójdzie? A palenie? Też nie można podczas roboty wyjść?
najlepsi są magazynierzy, którzy maja 2 przerwy, jedna o 10 a druga o 11 każda po 15 min chociaż inni pracownicy maja tylko jedna
Nie znam firmy od środka, ale dzieje się coś nie tak jak powinno skoro ludzie nie chcą tam pracować i odchodzą bardzo szybko - bo organizacyjnie słabo, wynagrodzenie inne niż umówione, bardzo dużo pracy w delegacji. Kilku przedstawicieli z wysokimi kompetencjami mnie obsługiwało - niestety nikt ich nie zatrzymał. Dla mnie to bardzo ważne, by mieć stałego opiekuna, na którego moge liczyć i mieć stały kontakt. Bardzo trudno o kontakt w fabryce. Kwestia załatwienia sprawy do końca jest praktycznie niewykonalna. Firma przez cały czas szuka nowych osób zamiast skupic się na tym, by zbudowac stabilny zespół. Mam XXI wiek i kupuje się z firmy - ale od człowieka. Pora to zrozumieć .
Pracowałem na stanowisku PH kilka miesięcy. Rozmowa rekrutacyjna ok, dużo pozytywnych informacji, że w firmie nie ma rotacji, wszyscy są zadowoleni itp. aż chciało się pracować. Dopiero jak się zacznie pracę to wychodzi jak jest na prawdę. Samochód jak pali więcej niż 5,5 litra na 100 km to musisz dopłacać z własnej kieszeni. W tej firmie nic się nie opłaca. Klient robi zamówienie 10-krotnie większe niż normalnie i prosi o dodatkowy rabat 1%, niestety nie. Normalne że trzeba uzupełniać CRM, jednak na koniec tygodnia trzeba wysłać dodatkowo do szefa maila z tym sam jeszcze raz. Jak jedziesz samochodem po pracy po bułki to odliczają ci ten kilometr od wypłaty. Nie wierzyłem że byli PH podjeżdżają pod sklep, czekają pod samochodem i odjeżdżają póki nie zacząłem sam tam pracować. Materiałów brak, narzędzi brak, nic się nie opłaca, tylko inwigilacja. Były tereny, które 5 lat temu robiły 800tys netto. Teraz robią 200tys i prezes nie widzi problemu. Praktycznie każda fiat jest tańsza i działa agresywnie na rynku, a ta dąży tylko do redukcji kosztów nie interesuje je obrót firmy. Wiem jak to brzmi ale to jest niestety prawda. Jak chcesz pojeździć sobie w tą i z powrotem, zarobić ok 3000 netto, w ogóle nie nie rozwijać a raczej cofać to ta firma jest dla Ciebie
Rozmowa rekrutacyjna powinna nazywać się rozmowa reklamowa. Jak w reklamie - fakty są - tylko inaczej pokazane. W skrócie; brak spisanego systemy wynagrodzeń - ten "opowiedziany" - potem w życiu okazuje się inny. Niektórzy muszą podpisać umowy o zakazie konkurencji. Totalna inwigilacja i śledzenie każdego zatrzymania auta - (strach zatrzymać się gdzieś do Wc - bo sekretarka pyta, "nie mogę zlokalizować zatrzymania 12.20 - co to za firma? :) Spalanie monitorowane. Jak za dużo. Płacisz. Każdy kilometr prywatny doliczany do uregulowania - i jeszcze imienna faktura na firmę. Rejestracja wizyt w crm z dokładnością aptekarza - a w systemie brak firm i porządku. Na koniec tygodnia odrębny raport pisany w e-mailu do Prezesa. W niedzielę szukasz noclegów - bo trzeba w crm wpisać plan. Brak szkolenia wprowadzającego. Dyrektor opowiada o firmie " bajkę ". Myślisz - dlaczego ludzie odchodzą skoro jest tak fajnie. Potem u klienta słyszysz, że jesteś n-tą osobą i jak popracujesz 3 miesiące - to coś kupią. Ciągle w trasie. Zestaw do gps- musisz kupić sobie sam. Liczą Ci każdą minutę czasu - a jak jedziesz na spotkanie w sobotę, w weekend - czy zarywasz niedzielę, by być na rano u klienta - to słyszysz - to twoja decyzja. Firma tego nie rozlicza. Trudny kontakt z terenu z pracownikami w centrali. Mega trudny. Pracuje się na starych tabletach - jak w szkole. Ledwo zipią. ładowarki poklejone. Etui - zniszczone , połamane. Nikt nie pilnuje by pracownik dostał dobry sprzęt. Trudno zrobić zestawienie przejechanych kilometrów gdy excel nie działa. Kolejna tabela do rozliczania. ( Samochody - uwaga - atutem miało być, że są własnością firmy - a to ich minus. Mają sporo powyżej 200 tys. niektóre ponad 300 i 500 nawet. Szrot na drodze - a tereny rozległe. Często poza domem. Średnio 3 dni w tygodniu w hotelu - marnej klasy - bo limit na hotel 130 zł lub 150 po akceptacji Prezesa. Ale jest dieta - która ma Ci to zrekompensować . Co miesiąc spotkania w centrali - na których totalnie traci się czas - żadnego przygotowanego planu takiego spotkania.A handlowcy przyjeżdżają po 300-600 km. Dwa dni w centrali i pustego czasu bez konstruktywnych rozmów. Motelik w Wolsztynie na ten czas - mega słaby - jedzenie podłe. Chyba, że ktoś lubi jajka sadzone. Tych nie brakuje - zawsze są na śniadanie. Urlop ustalany przez prezesa - tydzień latem i 2 tygodnie zimą. Wynagrodzenie stała plus premia. Jak zrobisz mega obrót to zapłacą Ci korzystniejszą opcje - czyli tylko premię :( Słowem - nie ważne ile zrobisz i tak nie zarobisz. Jak nie wierzysz - to spróbuj. Tutaj cuda się zdarzają - takie o których nie mogłeś nawet pomyśleć - tutaj istnieją naprawdę. Tyle w telegraficznym skrócie. Dobrze, że mam to za sobą. Czasami nie wierzę, że to się zadziało naprawdę.
Tym zakazem pracy u konkurencji trochę mnie zaniepokoiłeś. Miałem wysyłać CV, ale jak potem nie będę mógł znaleźć roboty w branży to słabo. Wiesz na ile lat się podpisuje taką umowę o zakazie konkurencji?
Zakaz konkurencji jest na 6 miesięcy. Jezeli go nie przyrzekasz to kara. Natomiast pracodawca jeszcze nikomu nie zapłacił z tytułu tej umowy bo nie i koniec. Więc tak to jest w tej firmie: prawo ponad prawem. Na pocieszenie dodam że po miesiącu zakazu konkurencji powinni ci zapłacić, nie robią tego i zakaz orzepada
A w jakiej niby wysokości jest ta kara, jeżeli taki zakaz konkurencji by się złamało? Są to jakieś kolosalne kwoty?
Nie podjełem pracy -powod bezinteresowność zatrudniającego.
Po dłuższej rozmowie o oczekiwaniach pracodawcy przyszła kolej na sprawy finansowe,to usłyszałem że firma nie jest zainteresowana pracownikiem na max trzy miesiące,bo właśnie tak sklasyfikowany zostałem przez rekrutującego, stwierdził że usilnie potrzebuję zatrudnienia a że jestem żonaty i dzieciaty to moje oczekiwania będą rosły.wiec lepiej zatrudnić absolwentów po szkole lub w wieku przedemerytalnym bo tacy pracują za podstawę plus jakaś tam premię i to uszanują.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Czy zdarzają się nadgodziny w Gorgiel Zakład Produkcji Materiałów Instalacyjnych Jan Gorgiel?
Tak. Obecnie to sporadycznie bo nie ma za dużo pracy. Jednak nie są to nadgodziny płatne, ale do odciągnięcia w terminie późniejszym, to znaczy w drugiej połowie grudnia.
Dziewczyny, czy któraś z was pracuje bądź pracowała na stanowisku sekretarki w firmie? Na jaką podstawę można liczyć? Kiedyś firma wrzuciła ogłoszenie z ofertą pracy na to stanowisko, ale nie ma tam żadnych konkretów, stawka też nie na te czasy raczej :) Jakie wymagania dodatkowe trzeba spełnić? Wymagają doświadczenie?
Znowu rekrutacje-będzie wesoło Na niektórych regionach to tylko Salus przebija ilością wizytówek pozostawionych przez byłych przedstawicieli handlowych na hurtowniach. (usunięte przez administratora) Amen.
Aż trudno uwierzyć, że prawdą jest to, co piszą tutaj byli pracownicy, że trzeba tłumaczyć się z każdego zatrzymania samochodu. Jak to możliwe w XXI wieku w europejskim kraju? Tak nie było nawet w rzeczywistości feudalnej dziesięć wieków temu ani nie jest w krajach trzeciego świata. Jak można być takim burakiem, żeby nie rozumiec, że handlowca rozlicza się na podstawie wyników, a poza tym może robić co chce u ma wolną rękę. Tak jest dosłownie w każdej firmie. A tutaj bo nie ma innego wyjścia, każdy handlowiec musi odejsć po miesiącu czy dwóch. Ręce opadają.
Bo burakiem zarządzającym firmą, którym słoma wyłazi z butów wydaje się, że ludzie są ich własnością. Nie zdajea sobie oni sprawy z tego, jak bardzo są śmieszni.
A o swoją własność przypadkiem z reguły się nie dba? Bo po tym opisie coś nie wydaje mi się, żeby tak było. :/ Czyli takie rotacje tutaj to normalka? Nikomu to nie przeszkadza?
Tam jest taka rotacja, że jak przyszedłem do firmy to kadrowa Ania, która jest synowa szefa zapytała na dzień dobry czy wytrzymam dluzej niż poprzednicy 2 miesiące? Trochę mnie to pytanie zdziwiło jednak teraz wiem że ona pytała szczerze ????
I wytrzymałeś dłużej niż 2 miesiące? No i pytała szczerze bo? :P W sensie co potwierdziło zasadność tego pytania :D Faktycznie było tak że posyłali byle kiedy pracowników na urlopy? Albo, że w grudniu zawsze przestój? Czy może jeszcze o coś innego chodzi.
Ale z czego ta rotacja wynika? Tylko z tego traktowania? Jak z zarobkami? Taki handlowiec to chociaż dobrze zarobi tutaj?
Czy to prawda ze szykują się spore zwolnienia ?
W tej firmie nikt porządny dłużej nie popracuje. Jak najdalej trzymać się od tej firmy.
I znów, chyba już po raz szósty dają ogłoszenie, że szukają dyrektora ds. eksportu i dyrektora handlowego. Szkoda czasu na aplikowanie do tej firmy, skoro już tyle razy wystawiali ogłoszenie i nikogo nie zatrudniają.
Po raz setny w bardzo krótkim czasie szukają Dyrektora Handlowego. W tej firmie na tak kluczowym stanowisku musi być nie samowita rotacja. Próbowałem dwa razy aplikować na to stanowisko, nigdy nawet nie odpowiedzieli, mimo iż mam ponad 10-letni staż na stanowisku dyrektora handlowego.. Szkoda czasu na tę firmę
Czy moze ktos mi wytlumaczyc o co chodzi z urlopami w tej firmie ? Dlaczego tylko 5 dni w wakacje ? Co to za praktyki ?
Zasada jest prosta - 5 dni latem (termin podaje pracodawca) i od 20 grudnia do 6 stycznia - termin podaje pracodawca. Czyli jak masz 20 dni urlopu - to jeden wg własnych potrzeb.
@Tomek czyli szef w sumie psuje wszystko ?
Omijamy dalekim łukiem. Szef jest chamski i bardzo ciężko się z nim dogadać. Nie polecam. Co chwile jest rotacja ludźmi bo nikt nie może wytrzymac atmosfery i szefa
Dobra firma wymaga od pracowników dobrej pracy.
Dosyć specyficzna firma. Już tłumaczę dlaczego. Posiadając w swej kadrze 2 magazynierów do wydawania towaru na produkcje. Z czego 1 przebywa na l4, a drugi również lada moment uda się na zwolnienie lekarskie. Firma dopiero wtedy podejmuje decyzję o zatrudnieniu kolejnego pracownika. Czyli zaraz nie będzie miał kto pracować, ani przeszkolić potencjalnego kandydata. Oferta pracy bardzo okrojona, przez co ma się wrażenie, że zakres obowiązków jest niewygórowany, a jest odwrotnie. Poza tym kierownictwo wywiera presję i karze podejmować decyzję w 5 minut, co jest dla mnie niezrozumiałe. Skoro Firma chce by pracownik zabawił u nich dłużej niż miesiąc, to warto by było gdyby ten miał czas do namysłu, rozważenia różnych kwestii, wszystkich "za" i "przeciw", skontaktowania się jeszcze kilkukrotnie np. w celu dodatkowych pytań lub podjęcia paru dni próbnych. No ale jak się czeka do ostatniej chwili z rekrutacją to potem tak to wygląda. Tak było z rok temu. Nie wiem jak sytuacja wygląda obecnie.
Czy ktośz pracowników może napisać dlaczego w tej firmie co chwilę na nowo szukają dyrektora ds. eksportu i dyrektora handlowego? Dlaczego jest na tych stanowiskach aż tak duża rotacja?
Dziwna firma. Pracownicy boją się odpowiedzieć na pytania o to, jak pewne rzeczy funkcjonują w firmie. Trzeba tą firmę omijać szerokim łukiem.
No i masz racje. Omijac szerokiem łukiem. Pracownicy boją się tutaj o wszystko, o premie itd. Więc nic dziwnego że każdy siedzi z buzią na kłódkę.
@dupabiskupa a ile tych nadgodzin?
Brak wynagrodzenia za nadgodziny
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Gorgiel Zakład Produkcji Materiałów Instalacyjnych Jan Gorgiel?
Zobacz opinie na temat firmy Gorgiel Zakład Produkcji Materiałów Instalacyjnych Jan Gorgiel tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Gorgiel Zakład Produkcji Materiałów Instalacyjnych Jan Gorgiel?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 0 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Gorgiel Zakład Produkcji Materiałów Instalacyjnych Jan Gorgiel?
Kandydaci do pracy w Gorgiel Zakład Produkcji Materiałów Instalacyjnych Jan Gorgiel napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.