Druga fala koronawirusa oznacza ponowne zakażenie? Jestem przerażona, kiedy czytam, że ktoś miał objawy na wiosnę, a teraz znów choruje. Czy powtórne zakażenie koronawiusem jest możliwe? Ktoś to przeszedł dwa razy? Chrowałałam już w kwietniu i miałam nadzieję, że teraz jestem bezpieczna.
Tutaj o tym czytałam, piszą, że tak (oczywiscie nie zyce Tobie) https://www.gowork.pl/forum/posty_tematu,707426b5-39bf-49dd-b349-c0069ab2ed50/1
podobno możliwe, ale jest mniejsze prawdopodbieństwo. trzeba miec pecha ;p
Pewnie że można się zarazić. Jakas lekarka w TV opowiadała że przy pierwszej fali pandemii przechodziła dość ciężko zakażenie, a teraz znowu jest chora ale przechodzi dużo łagodniej.
Podobno przeciwciała utrzymuą się w organiźmie tylko kilka miesięcy więc trzba uważać bo faktycznie można sie zarazić drugi raz.
Ja wczoraj gdzies czytalam, ze bedzie i 3 fala. Ale jak ta sie jeszcze nie skonczyla to nie wiem, jak to bedzie wygladac. Podobno wirus mutuje i ciagle jakies nowe objawy sie pojawiaja, wiec chyba nikt nie jest bezpieczny i mozna chorowac wiecej razy.
przecież o tym, że można ponownie się zakazić było już wcześniej wiadomo. W Chinach to potwierdzili jako pierwsi na początku pandemii w grudniu ubiegłego roku.
No tak ale te zakażenia nie są sobie równe. Raczej nie przechodzi się choroby dwa razy ciężko.
po zakażeniu i wyzdrowieniu w organizmie są przeciwciała, które dają tam jakąś odporność. Więc można, ale jest mniejsze prawwdopodobieństwo zakażenia.
tak, później chyba w przypadku zakażzenia te objawy są nieco lżejsze albo wcale ich nie ma.
jest większa odporność na koronawirusy, więc ciężej się zakazić, ale w dalszym ciągu nadal to możliwe.
Tak ale przecież są ludzie którzy nie mogą oddać osocza bo nie mają we krwi tych przeciwciał. A jak się ich nie ma to drugie zakażenie murowane.
Tak, ja też widziałem wywiad z tą lekarką. I dziwne mi sie wydawało że się zaraziła bo myślałem że tylko raz przechodzi sie covid a potem zdobywa sie juz odporność. A to jednak nieprawda.
myślałem, że raz się zakazi człowiek i ma spokój jak z ospą, a tymczasem nie...
czytałem, że ponowne zakażenie koronawrisuem jest możliwe i ico ciekawe - może nieśc za sobą jeszccze wieksze konsekwencje i moze wymagać hospitalizacji
Gdzie coś takiego wyczytałeś? Moim zdaniem to oszustwo, że można kolejny raz zarazić się koronawirusem. Niby w jaki sposób? Dla mnie to niemożliwe. Chyba organizm jak przebył daną chorobę to automatycznie się uodpornił?
Oczywiście, że można kolejny raz się zarazić koronawirusem. Potwierdzają to badania naukowców. Nawet miałem okazję je widzieś na jednej stronie. Dlaczego myślisz, że jak raz zachorujesz na COVID to już jesteś odporny na stałe? Przecież to nawet nie logiczne?
Też w sumie zaczelam myslec, ze przeciez po takiej chorobie organizm moze byc bardzo oslabiony i bedzie sie lapac tez inne rzeczy, a jesli znow zachorujemy na covid to przebieg moze byc znacznie ciezszy. Ciekawe, czy jakies badania sa prowadzone.
No co ty opowiadasz, przeciez angine czy grype wiecej razy w zyciu przechodzisz, w niewielu przypadkach masz odpornosc na zawsze. Nawet ospa sie mozna drugi raz zarazic, chociaz to rzadkie, ale mozliwe.
Cały czas straszą trzecia falą jak się jeszcze druga nie skończyła. Jeśli będzie przerwa w transmisji wirusa a za kilka miesięcy wróci to fatycznie zarażenie trzeci raz też będzie możliwe.
Tak ale ta odporność utrzymuje się tylko jakiś czas. Bez szczepionki to my się będziemy ciągle zarażać. Nie drugi raz, a trzeci i czwarty.
Nie powinnaś czytać, stres sprawia, że spada odporność organizmu. Nie rozumiem, po co ludzie się katują tymi dyskusjami po próżnicy. Przechorowałaś swoje, więc dbaj o siebie, unikaj ponownego zakażenia. Sama widzisz, że specjalistów od wirusologii tutaj nie ma, tylko sami rabini z porzekadła ("jeden rabin mówi tak, drugi mówi nie").
Dlaczego nielogiczne? A znasz kogoś kto miał dwa razy ospę wietrzną albo świnkę?
Ja miałam dwa razy świnkę. Serio. Też myślałam że można raz a tu w dorosłym wieku drugi raz dostałam jak chorowały moje dzieci. Lekarz powiedział że to się zdaża.
A dlaczego nie każdy może oddać osocze? Bo nie każdy po przebytej chorobie ma przeciwciała i spokojnie może zachorować. Ja myślę że zachorować bedzie można wiele razy bo wirus mutuje i za każdym razem to będzie inny rodzaj grypy.
Nie pecha tylko nie dba się o zachowanie dystansu albo odpowiednią dezynfekcje. Trzeba po prostu uważać i bez potrzeby nie wychodzić z domu to nie zarazi się nawet pierwszy raz.
nikt nie jest bezpieczny, wirus moze mutowac i zakazenie jest ponowne mozliwe
ja przeszedlem i nie wierze, zeby jeszczez raz mozna sie zakazic.
strzeżmy się, bo to możliwe ! ! ! ! ! !
u chinczykow bylo tak ze znowu sie zakazali ale jakim ccudem??
dlatego nie lekcewazyc tylko pilnowac podstawowej higieny !
strach wychodzic z domu, do ludzi jak mozna dwukkrotnie sie zakazic. a jak dwukrotnie to i pewnie pozniej kolejny raz
to na pewno na mnie by trafilo, bo ja zawsze mam pecha
skoro mozliwe jest powtorne zakazenie to szkoda ze ministerstwo nas o tym slabo informuje
pilnujcie sie ludzie bo nie znaacie dnia a ni godziny kiedy ponownie sie zakazicie!
Ludzie wpadliby wtedy w panike, a tak mysla ze sa bezpieczni, tylko przez to tez mniej ostrozni i nie przestrzegaja obostrzen!
powinni to jakoś nagłośnić inaczje w takim razie
Po co straszyć ludzi? Niektórzy wystarczająco żyją już w strachu przed chorobą
Tego nie możasz być pewna. Podobno u ozdrowieńców przeciwciała nie utrzymują się długo w organiźmie i jest się podatnym na drugie zakażenie. Tylko jakaś część osób które przechorowały są odporne na powtórną chorobę.
a dla kogos sto moze byc jednak problem
Czytalem ze te przeciwciala utrzymuja sie okolo 40 dni to prawda?
Nie jest możliwe. Ta gadka o powtórnych zarażeniach to po prostu propaganda żeby zmanipulować przestraszony naród. Żeby siedział w domu i się bał.
Mnie też to ciekawi. Czy można tak cięzko zachorować żeby dwa razy wylądować pod respiratortem? Bo jeśli tak to pewnie można się zarazić i trzeci raz.
Tak ale te przeciwciała utrzymują sie do 8 miesięcy więc teoretycznie powinno się być chronionym przed ponownym zachorowaniem.
nie jestes bezpieczna i nigyd nie bedziesz. jak wirus zmutuje to masz problem
przez kilka miesięcy ma się te przeciwciała, więc przez ten czas jest sięraczej bezpiecznym
przez kilka miesiecy jest sie chyba bezpiecznym, ale potem znowu jest ta niepewnosc
no jak nie, jak grypę złapiesz to potem możesz tak samo ciężko chorować
Niby tak ale nie zawsze sie to sprawdza. Czytałam że osoby po pierwszym podaniu szczepionki też zachorowały. Moim zdaniem trzeba uważać bo spokojnie się można zarazić kilkukrotnie.
Sortowanie
Cieawa sprawa a moze wiecie jaki % osób choruje ponownie?
Tutaj jest pytanie, czy te nasze statystki sa prawdziwe ?
Tak sie zastanawiam, czy teraz jak bedzie szczepionka, to ona nam da stuprocentowa pewnosc, ze nie zachorujemy, czy bedzie dzialac raczej jak ta na grype i bedzie trzeba co rok powtarzac, a i tak mozna byc chorym, tylko lzej przechodzic wirusa? Troche sie martwie ze jak juz chorowalam i sie zaszczepie to i tak nie bede odporna, skoro ludzie moga zachorowac kolejny raz.
po jakim czasie od pierwszego zakazenia ponownie sie zaraziliscie?
To chyba możliwe dopiero po kilku miesiącach. Tak od razu nie.
niby czemu?
Bo przez dłuższy czas jest się odpornym na tego samego wirusa. Już trzeci raz ktoś tumaczy w kółko to samo.
pierwsze slysze
Też słyszałam cos na ten temat, od razu po chorobie się nie zarazisz, dopiero po dłużsyzm czasie jak stracisz odpornośc i przeciwciała
Ja nie znam nikogo kto by chorował dwa razy. To chyba są jakieś pojedyncze przypadki które przez to są nagłaśniane w mediach
Wlasnie, pewnie media tak mowia zeby straszyc ludzi, a odsetek jest bardzo maly. Nie znam nikogo kto by dwa razy chorowal.
Znam osobę która zaraziła się w marcu i teraz znowu.. tragicznie to przechodziła
Ja nie znam prawie nikogo kto by chorowal a co dopiero dwa razy. To jest tak podkręcone przez media wszystko, że daj spokoj.
Za drugim razem przeziębienie. W obydwu razach brak smaku i węchu, mega zmęczenie.
Ponoć za drugim razem człowiek przechodzi gorzej, tyl bardziej że wirus od wiosny zmutował i teraz jest jeszcze gorszy..
A ja słyszałam coś odwrotnego, że za drugim razem choroba ma łagodniejszy przebieg, bo organizm się uodparnia.
Hmm zmutowal? A to nie bylo tak ze od poczatku rozrozniano dwie mutacje?
Nieee na pewno nie. Wirus COVID jest w jednej odmianie i nie ma czegoś takiego jak mutacja. Skąd Ty w ogóle o tym usłyszałaś?
Wszystkie wirusy mutują w kontaktach z różnymi organizmami, a w szczególności człowiek-zwierzę i im więcej tych wymian tym bardziej zmutowane. W ogóle nie wiem czy wiesz ale wszystkie wirusy pochodzą od zwierząt.
Już kilka miesięcy temu były artykuły na ten temat w ScienceMag i innych...
A głównie od jakich zwierząt bo słyszałam coś kiedyś o nietoperzu?
Zaciekawilas mnie teraz, jak to mozliwe, ze wszystkie wirusy pochodza od zwierzat? I czemu ludzie maja rozne choroby wirusowe, ktorych nie maja zwierzeta? Teraz przeciez ludzie zarazili norki covidem, ale one nie choruja, wiec nie wiem jak to mialoby dzialac.
No właśnie. A ja jakbym zachorowała to mogłabym przenieść wirusa na mojego psa albo kota, a nikt by o tym nie wiedział bo zwierzęta przeszłyby to bezobjawowo?
Z tego co tu pisza to twoje zwierzeta cie powinny zarazic. Chyba znow jakies falszywe info, nikt przeciez nie zlapal covida od psa.
Kto wie.. od Chin siezaczęło a tam zwierzęta występują jako pupile i w formie obiadu na talerzu..
Nie i dzięki bogu nie poszedł taki fake news bo jeszcze ludzie zaczeli by psy zabijać. Ze strachu to niektórych na wszystko stać.
Tam je się takie dziwne rzeczy. Słyszałam o wężach i jaszczurkach. Ale wirus nie przenosi sie drogą jelitowa, pokarmową. Można się zarazić jak się zje zakażone mięso?
Koronawirusem wątpię ale pasożytami już tak.. Szczególnie jak jesz coś na surowo
Wlasnie, przeciez zarazamy sie droga kropelkowa, jak to mozliwe ze w Wuhan ktos sie zarazil po zjedzeniu łuskowca? To w koncu mozemy sie zarazic przez kontakt ze zwierzeciem czy nie? Teraz sie troche zaczynam obawiac.
Może poprzez zjedzienie wirus się uaktywnił.. przez sprzyjające warunki kto wie co te zwierzęta nam robią
teez nie ma potwierdzen oficjalnych co do tego. moze byc ciezej moze gorzej.
wcale nie musi tak byc, nie wprowadzaj w blad.
salmonellą np z jajek
Nie ma co straszyć innych. Każdy oragnizm jest inny i ludzie przechodzą chorobę różnie. Ja słyszałam że ludzie mający grupę krwi zero a szczególnie te z RH ujemnym przechodzą chorobę łagodnie. Rzadziej się też zarażają.
No niestety poszedł, ludzie w Chinach wyrzucali swoje zwierzęta domowe przez okna albo na ulicę. Że nie wspomnę o tych dziesiątkach tysięcy zwierzaków, które umarły w Wuhan, po tym jak ich właściciele zostali ewakuowani i zostały zamknięte w domach.
jakoś w to nie wierze. zawsze dodawalem surowe zolto do tatara bez gotowania jajka i nie mam problemu z salomenlla. Mit!
W Japonii zaczęła się trzecia fala, był już spokój a teraz znów mają kolejne zarażenia. To się chyba nigdy nie skończy :( Ludzie będą się zarażać coraz gorszymi odmianami tego wirusa :(
I tak znowu pojedzie ktoś do niemiec i przywiezie do Polski nam wirusa ;DD Tez tak myślicie ?
Albo dzik przekroczy granicę, ktoś go zje i się zacznie
trzecia fala? po 1-2 tysiąca zakażeń dziennie? Ot mi trzecia fala
Teraz w Polsce chcielibyśmy mieć takie statystyki jak w Japonii i zaplecze medyczne..
Ciekawe czy w Chinach coś wyskoczy jak jest w Japonii
Jaka trzecia fala? Na razie się jeszcze druga nie skończyła. Jak będą szczepienia to nie będzie żadnej trzeciej fali i ludzie nie będą się zarażać drugi i trzeci raz.
Czy jest tu ktoś kto zachorował drugi raz i może podzielić się swoją historią?
takie sytuacje chyba tylko w Chinach :D
nie czytałem dotąd, by ktoś u nas miał powtórne zakażenie
chyba nikogo tu takiego nie ma
Okazało się, że przechorowanie covid nie daje nam stałej odporności, co gorsza, możemy zachorować nawet po szczepionce! Myślicie, że naukowcy wiedzieli, że ta odporność jest krótkotrwała? Szczerze to czuję się oszukana.
Już dawno się zdarzały pojedyncze przypadki, gdzie ozdrowieńcy znów zachorowali, ale to może wynikać po prostu z niskiego poziomu przeciwciał, jeśli ktoś ma bardzo słabą odporność to się to zdarza nie tylko przy koronawirusie. Takie osoby najpierw powinny mieć wzmiacniany system immunologiczny, a potem przejść szczepienie jeszcze raz, myślę, że to by pomogło, to nie wina szczepionek.
Odpornosc masz na kilka miesiecy, bo masz przeciwciala. Po przyjetej szczepionce rowniez mozesz sie zakazic. Szansa kilku procent, ale jak juz sie zakazisz to przejdziesz to lzej
Można zachorować drugi raz, to zależy od tego, ile przeciwciał wytworzyło się w naszym organizmie podczas pierwszego zakażenia i jak długo się one u nas utrzymały. A zatem - indywidualna sprawa.
Ja juz niestety przechodzę drugi raz ta chorobę... nich to już zniknie i odejdzie od nas...
Po jakim czasie cie znow zlapalo? I czy teraz przechodzisz lepiej czy gorzej niz za pierwszym razem?
Praca za granicą
Praca w Polsce
Wynagrodzenia pracowników
Koronawirus
"Na luzie"
Życie zawodowe
Rozwój osobisty