Gov.pl: Luzujemy obostrzenia, ale na razie wprowadzamy łagodniejsze rozwiązania warunkowo – na dwa tygodnie. Najważniejsze dla nas są zdrowie i życie Polaków. Dlatego nadal – to bardzo ważne - obowiązują nas wszystkich zasady bezpieczeństwa.
Te zasady to 50% obłożenia w kinach, operach i teatrach.
Baseny czynne, aquaparki i siłownie - nie.
Hotele czynne, restauracje - nie.
Wszystko to tylko do 26 lutego, choć wcześniej była mowa, że do czasu szczepień trzeba ograniczać aktywność, a przecież ludzie w średnim i młodym wieku nawet nie mogą się jeszcze rejestrować na szczepienia!
Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić, o co tu chodzi???!!!
Na zwykłe baseny chodzi mało ludzi, a do aquaparków dużo. W hotelach ludzie śpią każde w swoim łóżku, a w restauracjach siedzą sobie na kolanach i wyjadają nawzajem z łyżek, więc jest większe ryzyko. Czego jeszcze nie rozumiesz? :D
no czytanie ze zrozumiemiem się klania przede wszystkim
Pisanie z zachowaniem zasad pisowni kłania się wprost do nóg!
Przecież wszystko jest zrozumiałe jak byk.
dzieki za zwrocenie uwagi
Komibnują, mieszają. Coś to dobrego przyniesie?
A czym się różni kino od restauracji?
Ja myśle że to wszystko jeszcze za wcześnie. Dziś zmarło ponad 300 osób. Wiem że rząd jest pod presją hotelarzy ale moim zdaniem zaraz będą znowu wszytko zamykać.
Nic dobrego. Teraz tłumy ruszą na spóźnione ferie do hoteli i na wyciągi narciarskie póki jeszcze jest śnieg i znowu naniosą zarazy.
W kinach bywa niewiele osób. Szczególnie teraz. Siedzą od siebie daleko na dużych salach kinowych. W restauracjach stoliki są blisko. Ludzie podczas jedzenia i picia sa bardziej towarzyscy. Są bliżej siebie.
Jeszcze z pół roku minie aż ludzie młodzi i ci koło 40stki będą się mogli zaszczepić. Niby jest szczepionka ale przez to że zluzują obostrzenia znowu umrze dużo osób.
też uważam, że za wcześnie. Można jeszcze poczekać
Błagam, przeciez nie lizesz cudzej lyzki! A w hotelu przed toba w lozku mogly spac setki osob, materacy nikt nie wymienia po kazdym gosciu. Wszystkie te obostrzenia od poczatku byly idiotyczne
W restauracji nie mozesz zamowic popcornu.
sarkazm + cytat z Misia Barei = czy coś jeszcze wytłumaczyc? :D
Z tymi materacami to masz racje. No chyba ze każdy pokój po gościu jest ozonowany wtedy można pozbyć się wirusa.
Czytałem że już od momentu ogłoszenia poluzowania restrykcji rozdzwoniły się telefony w sprawach rezerwacji miejsc w hotelach czy pensjonatach. Szczególnie w hotelach pod Tatrami i schroniskach górskich. Najedzie się ludu i zabawa z wirusem zacznie się od początku.
Już nie bądź takim pesymistą. Stoki narciarskie też się otwierają dla klientów. Ja tam szykuje się na narty po 12 lutym.
Nie wiadomo czy kina sie otworzą. Helios już zapowiedział że nie a Cinema i Multikino też nie wiadomo. Dla nich otworzenie biznesu na 2 tygodnie a potem rząd może znowu je zamknąć jest niepłacalne. Poza tym nie mają żadnego nowego repertuaru a w większości to głośne premiery przyciągają do kina widzów.
Kina może nie ale teatry otwierają sie na pewno. Już widziałam reklamy z Romy z "Aidą" i Studio Buffo z "Metrem".
Prawdopodobnie nic, ma tylko pokazać, że są jakieś ruchy wykonywane. W następnym kroku będą dogadzać branżom, które są poszkodowane teraz, ale znów bez ładu i składu.
Właśnie o to pytam, czy w restauracjach przy 50% obłożeniu ludzie zarażaliby się bardzie niż w kinach
Tylko widzisz, czy to naprawdę chodzi o presję, skoro ciśnienie ze strony branży gastronomicznej i siłownianej jakoś włodarze mogą znieść. Zdaje mi się, że to jakaś historia załatwiana po znajomości, jak licencja sportowa dzieci Emilewiczowej.
Nawiasem mówiąc to ciekawe, czy w kinach będą działały te punkty gastro. Może dojdą do wniosku, że popcorn robi się w szklanej skrzynce, więc wystarczająco bezpiecznie?
Rząd sugeruje, jakoby to był pierwszy krok, za którym pójdą inne, ale dla multipleksów to rzeczywiście koszty rozruchu są tak ogromne, że musieliby mieć gwarancję, że zamortyzują się dość szybko sprzedażą biletów. A takiej gwarancji nie ma!
Tak, niektóre zainwestowały w urządzenia ozonujące. Relax teatr który powstał na miejscu kina w Warszawie, zapowiadał wcześniej, że w lutym może ruszy.
Widzę, że prawdopodobnoie masz wgląd w tok rozumowania rządu PiS, więc chętnie się dowiem, jaki sens ma luzowanie rygorów w jednych miejscach kosztem drugich, gdy w jednych i drugich ludzie mogą zachować dokładnie taki sam dystans.
I co po każdej grupie ludzi będą ozonować pomieszczenie ?
Może sobie być presja ale wystarczy rozejrzeć się i spojrzeć na inne kraje w Unii. We Francji godzina policyjna od 18 do 6, zamknięte granice, wszystko pozamykane a u nas otwierają gospodarke. Aż się nóż w kieszeni otwiera na te bezmyślność.
Mogą działać. Przecież bierzesz popcorn na wynos a nie jesz przy barze. Kina się bez barów nie otworzą bo właśnie z jedzenia mają większą kase niż z biletów.
Bezmyślny ? To nam ma państwo upaść ? Myślisz troche ?
Mnie też się tak wydaje. Tam ręka ręke myje. Ludzie zarabiają na hotelarstwie i wymogli otwarcie biznesu.
Zawsze można wprowadzic ograniczenia, zawsze to restauratorom lżej będzie
no w sumie racja
dla mnie to jest draat co oni robią.. w kościołach mało kto ma maseczkę i jest ok a restauracji nie otworzą mimo że mogliby rzucić jakieś obostrzenia i zrobić np mniejszą ilość gości w lokalu i np przymus wietrzenia co kilka h.. cokolwiek byleby ruszyły
I co ci da wietrzenie? Restauracje powinny być zamknięte bo znowu się zaraza rozniesie.
A czy wszystko bylo zrozumiale wedlug ciebie np. jak byl sylwester i ludzie nie wiedzieli czy moga wyjść z domu czy nie?
A nie przesadzasz troche? Te opowieści o wykupywaniu przez państwo za bezcen hoteli i restauracji to troche jak te dawne legendy o czarnej wołdze co porywa dzieci. Zupełnie w to nie wierze.
W innych krajach też są takie obostrzenia i godzina policyjna i nikt się nie buntuje i nie otwiera nic na siłe. U nas przez to znoszenie obostrzeń tylko czekać jak zacznie sie trzecia fala pandemii.
zastanawia mnie dlaczego tylko do 26 lutego? Nie mogli tego troche przeciagnac? Dwa tygodnie to nic
Nie wiem, być może. Może raz dziennie, tak jak ozonowało się przystanki ZTM w Warszawie.
U nas wiedzą, że ludzie nie tylko bezradności w sprawie covid mają serdecznie dosyć. We Francji są zaprawieni w bojach z paleniem opon i samochodów policyjnych, u nas nie i może boją się iść na zwarcie?
Moze tak być, jak piszesz. Argument na nie, to zdejmowanie maseczek przy konsumpcji. Wypowiadała się jakaś epidemiolog, która wyjaśniała, dlaczego otwierają galerie, a nie restauracje - bo w tych pierwszych są duże przestrzenie, gdzie sie chodzi, a w tych drugich siedzi się w małej zamkniętej przestrzeni. Pierwsza myśl - czy ona widziała video z otwarcia Primarka na Młocinach?
Ciekawa koncepcja. Ale kto chce wykończyć polski biznes? Mafia, czy rząd, bo w tym co piszesz, występują oba czynniki.
Wyobraźnia podsuwa mi taki scenariusz: powrót do głębokiego PRL i nieliczne uspołecznione placówki gastronomiczne typu stołówki i bary mleczne. Aby do tego doprowadzić, trzeba najpierw pozbyć się prywatnej inicjatywy z jej ośmiorniczkami i innym luksusem :)
Tak, jak też lubię Misia i memy z nim, ale tutaj zakładam, że opierali się na jakichś przesłankach, których tylko ja nie wyłapuję, bo nie siedzę non stop na portalach, dlatego pytam serio.
Luzują na całego. Słyszałam że jeżeli sytuacja epidemiczna będzie się utrzymywała na dotychczasowym stabilnym poziomie rząd nie wyklucza otwarcia uzdrowisk i sanatoriów. Decyzja może zapaść w najbliższym czasie.
Uzdrowisk i sanatoriów? Tam gdzie jeździ najwiecej starszych osób ? No brawo oni ! Przecież tam od razu wzrosną zakażenia !
Wybacz, bylo juz pozno jak tu zajrzalem. W sumie to powinnismy sie cieszyc, ze nie mamy godziny policyjnej.
Chyba sie wystraszyli ludzi i protestow, ale pewnie otworza na moment a potem znow zamkna i jeszcze wieksze ograniczenia naloza. W tym wszystkim nie ma zadnej logiki
Może tak, bo przeciez popcorn jest na wynos!
Bo w kosciele Bog chroni przed zarazeniem :D Tak jak w Tanzanii.
Rządzacym chyba nikt nie powiedzial, ze panstwo ma pieniadze z biznesow, pracownikow itp, wydaje im sie najwyrazniej, ze biora sie z powietrza
Dzis widzialem w necie fotke z jakiejs galerii handlowej. Gastro dziala na wynos, wiec ludzie siedza w tych galeriach na ziemi i sobie jedza :D Nikt przeciez nie zabroni
Jak ja byłam w galerii i brałam na wynos i ktoś tak siadał na ziemi właśnie to ochroniarz wypraszał :(
Coraz ciemniej to widzę
wszystko jasne!
Ja tez byłam w galerii i nie wiedziała takich sytuacji. To już raczej ludzie jedzą chodząc ale to też podobno zabronione.
Nie ma przeciez dowodow na to zeby wirus przenosil sie przez rzeczy. Tymbardziej przez materac pod posciela.
Ale są dowody że utrzymuje sie na rzeczach. I to na niektórych dość długo, kilka dni. To jak jest na rzeczach to jak ktoś dotknie to chyba go przeniesie nie?
Twoja wizja jest prawdopodobna, sejmowa restauracyjka działa. Obostrzenia nie dla każdego.
Spoko loko :) no we Francji czy gdzieś jest godzina policyjna od szóstej wieczorem do ranka. Wyborażasz, ze tam człowiek po pracy nawet zakupów nie zrobi?
Siedzenie na portalach nie daje wglądu w strategie rzondu, jeśli chcesz wiedzieć, co ja serio myślę na ten temat. Tutaj możemy sobie pospekulować, ale logiki nie znajdziemy.
Mnie też zastanawiało. Duży hotel będzie potrzebował tygodnia, żeby uzyskać komfortową temperaturę w pomieszczeniach po okresie ogrzewania na poziomie, który zapewniał tylko to, że rury od c.o. nie popękają. Może przesadzam z tym tygodniem, ale nie sądzę, żeby ktokolwiek wystartował do obsługi gości w ciągu jednego lub dwóch dni. Kto wie, czy to nie wpłynęło na decyzje multipleksów, żeby się nie otwierać mimo zluzowania obostrzeń.
To jest aktualny dylemat pandemiczny: możesz wejść do kawiarni i kupić kawę na wynos, ale nie wolno jej pić w środku. Wychodzisz na zewnątrz w miejsce publiczne, więc musisz mieć maskę i jak masz wlać przez nią kawę w siebie? To nie jedyny absurd, jakiemu podlegamy w ostatnim czasie :) A propos - to sposób na picie americany - maseczka odcedzi fusy :D
Moj kumpel mieszka we Francji, pracuje do 18 i musi miec przepustke, mowi ze zaczyna wariowac
Potem przewracasz maseczke na druga strone i masz swietny peeling. To wcale nie jest takie bez sensu. Wczesniej dalo sie jeszcze pic w przylbicach, ale teraz juz nie bedzie mozna :(
Sortowanie
Moim zdaniem musiałaby się bardzo podnieść zachorowalność żeby cokolwiek zamknęli. Już i tak był bunt przedsiębiorców więc rząd nie odważy się znowu wszystkiego pozamykać. Teraz bedzie już tylko wiecej tych luzowań.
O nie byłabym taka pewna, przeciez znowu coś mowią o ponownych zamknięciach. nie wiem co oi wydziwają
Konczy sie luzowanie. Teraz obostrzenia regionalizacyjne wchodza. Na razie jedno wojewodztwo ale zaraz będzie więcej
Kwestia czasu. Rozejdzie się na Mazowieckie pewnie wkrótce.
Taak, warmińsko-mazurskie odcięte od swiata. Ja stamtad pochodze, chyba bede robic rodzinie zakupy i dowozic. Absurd goni absurd.
Skąd wiesz ze inne tez zamkna i kiedy to ma byc?
Juz sie rozeszlo tylko coś dziwne, ze nie chca zamknąć
No i wykrakales, lepiej tu o takich rzeczach nie pisac, moze rząd czerpie stad pomysly
teraz znowu cała Polska zamrożona. a potem znowu do województw będą wracać czy jak ?
XDDD
Zrobią miasta zamknięte, jak w Rosji. Nikt nawet nie będzie wiedział o ich istnieniu. Albo na odwrót, tylko kilka będzie mogło normalnie funkcjonowac, bedzie do nich obowiazywal zakaz wjazdu
Teraz to hit, luzowanie obostrzeń - o jeden dzień XD
Lepiej tak niż wcale hehe
Czego to oni nie wymysla. Raz tak, raz tak. Sam nie wiem jak czego sie spodziewac
Myślicie ze to potrwa tylko dwa tygodnie? Czy moze jednak jak zobacza ze jest mniej tych zakażeń to przedłużą? Jakie jest wasze zdanie? Według mnie to dwa tygodnie i znowu lockdown.
jak beda te zakazenia na poziomie 2-3 tysiace dziennie to pewnie bedzie przedluzone. Po co ludzi trzymac w domach jak w klatkach skoro moga wyjsc na zakupy do restauracji i podatek vat do panstwa wplacic.
Właśnie te zakażenia się strasznie wahają. Wczoraj było 2 tysiące, a dzisiaj 4. Coś nie może się to ustabilizować
Dziś wypowiedział się w tej sprawie minister zdrowia Adam Niedzielski. Jeśli zachorowania przekrocza 10 tys wszytkie osobstrzenia znowu wrócą więc na razie trzeba czekać jak sytuacja sią rozwinie.
A jeśli będzie tak jak jest teraz?
pewnie tak będzie, już nawet się nie nastawiam na inny scenariusz
Ja mam podobne zadnie. Może nie zamkną wszystkiego ale czuje że te luzowanie nie wyjdzie nikomu na dobre. Za wcześnie.
Czyli na pewno przekroczą, bo te ilości podawane są randomowo tak jak im pasuje. Otworzyli zeby uspokoic tlum i znów zamknięcie. Mogę sie o to zalozyc
No wyjdzie na to ze zaraz nas znowu poblokuja i sklepy zamkna w galeriach. Nie bedzie niczego
To okropne co się dzieje, będzie okropna bieda jesli będzie tak wszystko zamknięte ;(
Otoz to, juz slyszalem, ze beda ograniczenia wprowadzac. Mozna zrobic z tego jakas gre
Czy to cale luzowanie nie zrobiono zbyt szybko? Moze powinniśmy jeszcze poczekać? Wystarczy zobaczyc na to co bylo na krupowkach w ostatnich dniach. Czlowiek na czlowieku. Rząd się pospieszył z tym otwieraniem?
Zdecydowanie za szybko. Co komu bolaloby poczekać jeszcze miesiącc lub dwa?
Dokładnie. To co sie działo na Krupówkach to zupełne szaleństwo. Dziś wystąpił minister zdrowia i zapowiedział że jak będzie tak dalej to znowu wszystko zamkną. Pogroził paluszkiem.
A widziałes że znowu wzrosły słupki zachorowań? Tylko czekać aż te luzowanie da negatywne skutki w postaci zgonów.
To nie ma znaczenia czy otworzą teraz czy w maju, bo ludzie ruszą wszyscy w jednym terminie cokolwiek będzie otwarte. Im dłuzej będą przeciągać zamknięcia, tym więcej osób odczuje potrzebe wyjscia po otwarciu. Jak bedziemy tak siedziec w domach to sie nie uodpornimy nigdy na tego wirusa
No to mamy wzgledny luz, gastro otwarte, zobaczymy na jak dlugo to. Obstawiam, ze we wrzesniu powtorka z rozrywki, musze sie nachodzic po sklepach na zapas. Juz zapomnialam jak to jest
Znacie takie powiedzonko : jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Odmrażają te biznesy, z których państwo może mieć jakieś szanse na zysk, w podatkach czy czymś tam. I tak to wygląda.
albo chcą pokazać że te obostrzenia są potrzebne bo za 2-3 tygodnie na pewni znowu będzie po 20 tys zakażeń... i się ludzie pozamykają ptrzynajmniej większość.. co z tego że te cyfry zależą od ilości wykananych testów a teraz jest ich po prostu śmiesznie mało
No ale na restauracjach tez maja zyski, bo płaci sie 23 procent podatku od kazdego rachunku. To o co tu chodzi?
Niech poluzują aby restauracje otwarli dla mnie
Już tylko czekam na tłumy w Zakopanem na walentynki !
Będzie prawdziwe oblężenie. Już o tym mówią w TV.
A co tam ma być? Jakieś koncerty czy jaki event?
Chyba po prostu ucieczka z domu i romantyczny weekend walentynkowy z zapierającym dech widokiem, sam kocham góry ale zostaję w domu
Słyszeliście że luzowanie obostrzeń objeło kasyna? Od 12 lutego mają byc otwarte a restauracje dalej zamknięte.
Otwierają też opry i filharmonie.
Przecież w kasynach ludzie piją alkohol. Są blisko siebie. Kontakt dużo większy niż w restauracji. Nie rozumiem tego.
Wszystko byle nie restauracje
Pomysl poroniony, ale z tego mają sporo kaski, wiec wiadomo czemu otworzyli
Dokładnie. Ręka ręke myje. Wy nas otworzycie a my wam sypniemy kasy. Przecież to stare jak świat. Widocznie restauratorzy za mało dają i daltego są zamknięci.
Tam sa moze wysokie sufity i można otworzyć xd
Oni może mydlą nam tym oczy ? Lub chcą zrobić znowu wzrost zakażeń, aby mieli pretekst, aby wszystko zamknąć ? Szczerze to nie wiem co o tym myśleć, co oni z nami cudują ?
Otwarcie na 2 tygodnie ? To nawet nie opłaca się stoku naśnieżać, bo więcej wydadzą niż zarobić z tego.. dramat.
Chodzi o to że jak się zwiększy liczba chorych i zgonów to znowu wszystko będą musieli zmknać.
Myslisz że ci kolesie w rządze myślą? Tam panuje taki chaos i decyzje też są podejmowane od czapy bez ładu i składu.
A ja uważam, że oni tam dobrze wszystko mają poukładane, my myślimy, że jest to bez sensu, ale oni mają na to wszystko dobre plany .
Może stoki już zostawią otwarte bez względu na zakażenia. W końcu to sport na świeżym powietrzu. Do tego w maskach i googlach.
Taaa. Już to widze. Już nie raz udowodnili że nie kierują się rozumem tylko idą na żywioł i na jakoś to będzie.
Gdyby nadal trzymali wszystko zamknięte, to nie musieliby przecież szukać żadnego pretekstu kosztem naszego zdrowia. Jaki miałoby to sens?
Ja myśle tak jak ty napisałeś, bo nie mogę inaczej na to spojrzeć, mniej krytycznie się nie da
Luzuowanie sie konczy. Ciekawe ile potrwa kolejny lockdown jak nieuchronnie trzecia fala sie zbliża.
przy tym co sie dzieje nie bylabym optymistką moze potrwać to jeszcze dłuuuuuugo
Tak. Już zapowiedzieli że jak się sytuacja nie poprawi to znowu wszystko pozamykają.
Dwie fale przetrwałam ale trzecia to mnie pewnie dopadnie. Ile tych fal w końcu będzie zanim uda się wyjśc na prostą?
Do końca roku jeszcze daleko. Coś czuje ze na trzeciej fali się nie skończy. Po wakacjach pewnie będzie czwarta jak w zeszłym roku.
Jeszcze będzie pewnie tysiac innych fal koronawirusa a moje życie wygląda cały czas tak smao jak wyglądało, nie wiem gdzie są te zachorowania.
Juz sie nie doliczymy, ale najwazniejsze ze Andrzej zdazyl pojechac na narty
40 tysięcy widzów poszło do kin w ostatni weekend walentynkowy, jednym słowem to samo co w Zakopanem ;P
To bardzo dużo. Z tego co mówią w telewizorze w pierwszej kolejności mogą zamknąć wyciagi narciarskie jeśli zachorowalność się podniesie. Kina i hotele pewnie nadal będą otwarte.
Siedzieli co drugie miejsca, przeciez nie było możliwości zakażenia, nie rozumiem po co taka histeria hah xd
Podobno ma wejsc kwarantanna dla osob co korzystaja nie tylko z transportu zbiorowego, ale tez prywatnego, a ponoc obowiazuje juz po przyjezdzie z Czech i Slowacji. I tyle z tego luzowania, gdzies poluzuja, to wprowadza w innej kwestii
Jesli sie jest obywatelem, to nie ma sie kwarantanny, ale trzeba miec wazny test, nawet jak sie pieszo przez granice bedzie szlo
Teraz to juz jest dla wszystkich chyba, i Schengen i poza nia, niezaleznie jaki transport. Jesli jedzemy z Schengen i mamy test nie starszy niz 48 godzin, jednoczesnie PCR i antygenowy, to mozna byc zwolnionym. Testy spoza strefy sie nie licza, zostajemy objeci kwarantanna, chyba, ze zrobimy po przylocie do Polski, wtedy tez mozna miec zwolnienie z kwarantanny. Masakra bedzie na granicach
No to skończyło się luzowanie obostrzeń. Od 27 lutego całe województwo warmińsko-mazurskie wraca na nauke zdalną i wszystko pozamykane.
Racja. Dziś ogłosili że hotele, teatry, kina, baseny, galerie handlowe i wszystko co dopiero otworzyli z powrotem zamykają. Tylko czekać jak obostrzenia obejmą reszte Polski.
Obstawiamy, czy zluzują na rocznicę smoleńską, czy przedłużą? Ja głosuję na dwa tygodnie luziku i nowe zamknięcie po tym czasie
Jednak nie było żadnego luzowania na 10 kwietnia!
Było, minęło Amadeusz, ważne że za dwa tygodnie zdejmą nakaz noszenia masek. Dla mnie w sklepie ją założyć nie jest problemem, ale na dworzu to wkurza jak nie wiem co.
Szczerze to bym sie tak nie nastawiał, po majówce znów będzie wzrost i nikt się nie wywiąze z tych obietnic luzowania.
Są już pierwsze informacje na temat luzowania obostrzeń jesli chodzi o lodowiska. Do tej pory informowano że lodowiska na powietrzu będa otwarte od 12 lutego. Teraz jeszcze ma zapaść decyzja co do krytych obiektów w których można jeździć na łyżwach.
Zawsze to jakiś sport, jestem za otwarciem, ale lepiej nie wypożyczać łyżew, tylko mieć swoje
Nieprawda. U mnie lodowisko zamknięte. Jest pod dachem i go nie otworzyli.
Tak zluzowali te obostrzenia że wczoraj na krupówkach w Zakopanem znowu była następna koronoimpreza. Przed jednym ze sklepów kilkanaście osób bez maseczek nie zachowując dystansu społecznego urządziło sobie "koronaparty". Były tańce, śpiew i alkohol. W trakcie imprezy do bawiących się na ulicy dołączali przypadkowi przechodnie. A potem płacz ze więcej zakarzonych.
A policji nie było? Powinni dać im mandaty i rozpędzić towarzystwo.
Była. Nawet Zakopane ściągneło posiłki z Krakowa do patrolowania ulic ale podobno wcale nie reagowali. Tylko czekać aż policja przyłączy się do imprezowiczów.
Sami ludzie sobie szkodzą takimi zachowaniami, przecież to wiaodmo, ze przez takie poczynania bedą dłużej takie obostrzenia.
Praca za granicą
Praca w Polsce
Wynagrodzenia pracowników
Koronawirus
"Na luzie"
Życie zawodowe
Rozwój osobisty