Operacja przegrody nosa

Kichawa
04.03.2021 20:19
Kochani czy miał ktoś z was operację przegrody nosa? Mam z tym poważny problem już od dłuższego czasu. Żle śpię, chrapie i do tego wieczna suchość w ustach bo nie mogę oddychać nosem. Na początku myślałem że to przeciągająca się infekcja zatok, ale laryngolog potwierdził że trzeba zoperować przegrodę.
Na oglądałem się w necie różnych informacji i niektórzy mówią że to najlepsza decyzja w życiu a inni że żałują że sie podjęli zabiegu.
W necie jest dużo filmów i zabieg nie wygląda fajnie, ale może tylko panikuje. Doradzicie?
Adam
04.03.2021 21:07

Moja znajoma miała i nie poleca. Operacja bardzo ale to bardzo bolesna a efekt mizerny. Po operacji ma średnio zrośnięty nos a dalej, jak miała zapchany nos tak dalej ma. Mocno krzywą masz tę przegrodę? 


Kargul
04.03.2021 21:39
@Adam:

Ja też uważam, że nie ma co ryzykować bo nie da się tego polepszyć. Niestety osoby z krzywymi przegrodami mają przechlapane... Ja miałem kilka lat temu i nie widzę żadnej poprawy. A koniecznie musisz na ten zabieg iśc? Bo ja na Twoim miejscu bym odpuścił. 


Aga
05.03.2021 00:00

A jak zatkasz którąś dziurkę od nosa to masz tak że nie możesz wciągnąc powietrza? Ogólnie krzywa przegroda to problem wielu osób.


anka
05.03.2021 01:02

masa ludzi robi operacje nosa i daje rade to ty tez dasz po co sie meczyc? sa srodki przeciwbolowe bol jest do wytrzymania


Witek
05.03.2021 10:26

Każdy pewnie taką operacje przejdzie inaczej i odczuje inaczej, jeśli nie spróbujesz to się nie dowiesz, może Tobie akurat ona pomoże i będzie Ci się lepiej oddcyhało ;)


Sortowanie

...
08.02.2024 15:26
Witam,
nie zostałem dopuszczony do zabiegu ponieważ miałem ciśnienie na 10 min przed zabiegiem 150... to chyba normalne że człowiek sie stresuje przed i ciśnienie skacze.. tak więc 2 miesiące myślenia o tym dzien w dzien i na koniec lekarz mówi że zabieg sie nie odbędzie.. jak powiedziałem niech odbedzie sie jutro a mi dajcie leki na zbicie cisnienia to dostałem informację że oni nie są kardiologia tylko laryngologia.. i proponują kolejne 6 miesięcy czekania by mieć termin.. chyba jednak będe musiał z taką przegrodą żyć do końca
Maja
24.09.2021 11:28
Witam powiem wam że tak odezwie się przegroda w srednim już wieku i tu dylemat czy robić operację czy nie .Bo poczytałam też waszych wypowiedzi więc trudno stwierdzić co lepsze .Moj mduzonek właśnie dostał sier.na zabieg na przegrodą i nie wiem co dalej A jest już po 50 piędzuesiątce? Pozdr.
Marcin_Szczecin
20.10.2023 12:35
Miałem się odezwać po operacji.
Jestem 2 tygodnie po zabiegu, Szczecin, szpital woskowy, doktor Andrzej Dałek mnie operował.
Zabieg w znieczuleniu miejscowym.

Dużo się naczytałem jaka to rzeźnia ta operacja i jeszcze w nieczuleniu miejscowym, tryskająca krew, łamanie kości i ból.

A było całkowicie na ODWRÓT. Zabieg to był prawie czysty relaks.
Godzina 8 rano. Dostajemy 2 zastrzyki, morfina i relanium, zastrzyk z relanium jest bardziej nieprzyjemny bo jest oleisty więc czuć, ale to tylko zastrzyk. Po zastrzyku trzeba koniecznie umyć żeby żeby jama ustna była czysta.

Wjazd na salę, gra muzyczka w radio, miła rozmowa, kameralnie. Twarz zostaje zdezynfekowana i założona jest płachta twarz i klatkę, jest tylko dziura na nos.

Ważne żeby po dezynfekcji już nie dotykać twarzy bo może dojść do zakarzenia i komplikacji.

Następnie psikany jest nam do nosa spray który ma znieczulić nos do pużniejszych zastrzyków w nos.
Spray jest dość ostry i was zapiecze przez 10 s ale do wytrzymania. Następnie po chwili wjadą zastrzyki w nos znieczulające, lekki dyskomfort do przejścia

Ważne - najlepiej przez pierwsze 10-15 minut nie połykać śliny ani krwi, gdyż jest ona zmieszana z znieczuleniem i żeby wam po prostu gardła nie znieczuliło bo będziecie mieli uczucie że nie możecie łykać śliny dlatego warto nawet przez cały zabieg ślinę i ewentualną krew wypuszczać brodę, pużniej się umyjecie a dzięki temu będziecie normalnie i swobodnie oddychać.

Gdy już zacznie działać znieczulenie lekarz zaczyna sobie tam ciąć, łamać itp. Nic to nie boli. Ja w trakcie rozmawiałem z lekarzem o polityce o pracy w tle muzyczka jeszcze brakowało żeby kawę ktoś przyniosł.

W ciągu całego zabiegu może 3 razy coś zabolało bo nie zawsze od razu da się wszystko znieczulić ale do przejścia bo to chwilowe bóle. Morfina skutecznie was wyluzowuje - jest to bardzo silny narkotyk więc nie będziecie czuć żadnego strachu ani lęku a łamanie przegrody nie będzie was wzruszało.

Gdy już lekarz ustawi przegrodę to może wam zmniejszyć przerośnięte małżowiny nosa - będzie je przypałał taką sondą, raczej nie boli.

Gdy lekarz już zrobi swoje - wkłada nam tytanowe blaszki stabilizujące i je przyszywa. Następnie wpycha silikonowe tampony - akurat te wpychanie jest dość nie przyjemne bo głęboko, ale trwa to znowu z 30 s do przejścia.
Wyjazd na sale i do łożka. po 2h kroplówka z antybiotykiem i przeciwbólowy i wieczorem to samo. Nad razem jeszcze antybiotyk w tabletce i ewentualnie przeciwbólowy ja juz nie brałem bo nic mnie nie bolało.

Przez tampony w nosie będzie przeciekać krew - normalna sprawa, spać tak żeby chronić nos przed przypadkowym uciskiem w poduszkę itp. Jak się przełyka ślinę trochę ciągnie w nosie ale do przejścia.

Rano wyjęcie tamponów - całkowicie bez bolesne bo one silikonowe i nic sie do nich nie przykleja. Obejrzenie przegrody - wszystko ok i do domu.

Najgorszy okres to właśnie w domu z tymi blaszkami gdyż one blokują wszystko i nie można nic wysmarkać to była dla mnie masakra - bo katar miałem duży a nosem nic nie idzie a nie wolno na siłę smarkać ! pamietać nic na siłę, jak nie idzie to trudno - ja łykałem wydzielinę do gardła i wypluwałem ustami. Było ciężko przez 7 dni - oddychałem tylko ustami bo nos zawalony. Psikać wodą morską, odrobinę olejkiem żeby wspomagać gojenie, plus na wieczór ewentualnie coś na obkurczenie nosa psikadło - dostaniecie wszystko na zaleceniach. Nie dłubać brudnymi palcami w nosie i nie skrobać nic. To jest gojąca się rana i musi być czysto.

Po tygodniu męki wkońcu wyjeli blaszki i ulga niesamowita - wysmarkałem wszystko i jak nowy BÓG.
Po wyjeciu blaszek - cały czas nawilzać nos, psikać do nosa wodę morską z 10 razy dziennie - cały czas wspomagamy gojenie i tak przez miesiąc. Bo to nie jest tak że 2 tygodnie i już wszystko jak nowe. To się będzie goić i z 3 miesiące mimo że już nic nie będziecie czuli - dbać o nos cały czas.

U mnie efekt poprawy jest tak na 60% - u mnie problemem był katar 24h na dobę 365 dni w roku lato zima nie ważne - lało się z nosa - nos zatkany. 3 paczki dziennie chusteczek szło - do tego spływała mi wydzielina do gardła co powodowało ciągle kaszel i odksztuszanie.

Teraz prawie całkowity brak kataru - teraz jest jesień i zimno ale i normalnie by mi się lało z nosa jak z kranu a teraz dziś użyłem tylko 1 chusteczki - rewelka. Pamiętać trzeba że jeszcze nawet 3 tyg po zabiegu będą sie pojawiać jakieś skrzepy z krwią i strupy ja tak mam - więc wieczorem toaleta nosa - czyli dużo wody morskiej i wyciągam sobie pałeczkami do uszu jakieś gile ;).

Dlaczego napisałem że poprawa 60% a nie 100 a no prawa dziurka jest lekko zatkana - małżowina nosa jeszcze się goi a poza tym po wyprostowaniu przegrody zmniejszył się trochę prześwit w niej bo skóra mi tam blokuje trochę, taka anatomia, ale z tego co wiem nigdy nie będzie idealnie.

Ja bardzo się ciesze że pozbyłem się kataru, mogę spać teraz zarówno na lewym i prawym boku a wcześniej tylko przez 25 lat na lewym bo jak na prawy się przekręciłęm to obie dziurki blokowały się katarem. Teraz spię jak chcę.

Pan Andrzej Dałek genialny lekarz, spokojny, wysłucha wszystkiego, na wszystko odpowie, bez spiny bez nerwów i ogromnie doświadczony, dzień w dzień operacje od 1998 r. więc ogromne doświadczenie.

I teraz wiele osób myśli że w narkozie lepiej - g.. prawda. Narkoza szkodliwa na serce i nie potrzebna do takiego zabiegu - jest to przerost formy nad treścią - to tak jakby brać narkoze do wyrwania zęba 8.

W narkozie to jest stresująca operacja - muszą cie uspić, jak anestezjolg przesadzi to się już nie obudzicie lub serce wam nie wydoli. I pisze to największy panikarz co się boi pobrania krwi. Po narkozie dochodzicie do siebie jakby was ktoś pobił a ja już godzinkę po latałem po oddziale.

Oczywiście szpital i lekarz lekarzowi nie równy i możecie trafić na amatora lub jakiegoś konowała ale Ja jestem zadowolony z zabiegu w szpitalu wojskowym w szczecinie i z dr. A. Dałka. Dobrze trafiłem








KASIA
07.06.2024 12:46
@Marcin_Szczecin: Świetne podejście do zabiegu, czyli można mieć w znieczuleniu miejscowym? pocieszające dla mnie bo panicznie boję się znieczulenia ogólnego. Czy miałeś zabieg na fundusz czy prywatnie?pozdrawiam
KASIA
07.06.2024 12:48
@KASIA: ok doczytałam że na fundusz
Bog
19.12.2024 16:45
@Marcin_Szczecin: Dobrze trafiłeś.
Nie każdy ma takie szczęście trafić na LEKARZA. Jednak zrezygnuję.
Powód operacji u mnie bezdech, zacząłem spać maseczce, bezdech mniejszy i właśnie tylko Twój komentarz przekonał mnie do rezygnacji.

Marcin
10.04.2022 20:02
Cześć, bardzo polecam szpital Raszei w Poznaniu . Jestem w szoku jak dobrze i sprawnie to poszło (tym bardziej że to z NFZ ;) Wstawiam tą opinie bo kiedy sam szukalem informacji to większość opini mnie jedynie zainteresowała a czasem tak jak w moim przypadku całość idzie jak po maśle. Cieszę się że na to zdecydowałem. Polecam
Marcin
25.08.2023 12:39
@Marcin: Hej też właśnie mam skierowanie na operacje przegrody i właśnie mój laryngolog polecił mi Raszeje. A powiedz czy po operacji stosują do nosa tamponady czy może jakiś inny sposób. Bo słyszałem że usuwanie tych tamponad jest najgorsze.
Pawel
13.10.2023 12:02
@Marcin: Wyciąganie tamponady to tylko nieprzyjemny widok . Więc lepiej zamknąć oczy.
Seweryn
04.03.2024 13:01
A może ktoś polecić gdzie w okolicach Katowic zrobić zabieg septoplastyki na NFZ mam skierowanie?
Dodaj wypowiedź na forum

UWAGA: Pamiętaj, aby Twój wpis był zgodny z regulamin i jak najbardziej merytoryczny.