Czy pracownicy Ewa Szpot P.P.H.U. Czesława Górska-Korłub Ewa Szpot chętnie uczestniczą w różnych formach integracji?
Jak jest z awansem w Ewa Szpot Sp. z o.o.?
Jaka atmosfera jest między działami w Ewa Szpot Sp. z o.o.?
kupiłem w Szpocie 2 szt Citren Jumper ,w jednym z nich po gwarancji zepsuł sie alternator , kupiłem u nich nowy , po 3 miesiącach od zakupu zużyły sie szczotki , wiec znów go wymontowałem i zawiozłem na reklamacje , na co Pan który mi go sprzedał powiedział ze nie wolno mi go wymontowywać powinienem przyjechać autem na serwis (zeby mnie skasowali) , ale zawołał kierownika serwisu (starszy gość , strasznie niemiły) , nawet nie przyjrzał sie tylko powiedział ze mam to zabierac , bo alternator jest mokry i na pewno sie spalił .Bardzo arogancki cwaniak. Tylko jak ma nie być alternator mokry skoro jest pod maską silnika . Efekt jest taki ze wymieniłem w Swarzędzu szczotki w firmie przy BP w Nowej Wsi i dostałem 6 miesiecy gwarancji i Pan parsknął śmiechem jak mu powiedziałem co zdjagnozował kierownik w SZpocie .Nikomu nie polecam tam naprawiac auta , a na pewno juz kupować
Również nie polecam. Kupiliśmy Opla Corsa 1.2 benzyna po 2,5 roku przebieg 40500 km zapaliła się kontrolka oleju i silnika. Silnik zaczął chodzić głośniej niż diesel. Auto już po gwarancji bo gwarancja Opla to 2 lata zostało odcholowane do mechanika. Mechanik rozebrał silnik jak się okazało w servisie nie został ani razu wymieniony olej a byliśmy w servisie na wymianach przy przebiegu 13 tys i 30 tys km. Czego efektem zatarła się pompa oleju koszt 2,5 tys zł
Ku przestrodze po doświadczeniu ze Szpotem w Swarzędzu..... Kupiłem 2 szt Opel Insignia w Szpocie. Po wyjechaniu drugim samochodem z salonu przy hamowaniu słychać było potworny pisk klocków. Niezwłocznie zadzwoniłem do Szpot'a i otrzymałem wiadomość, że mam się nie martwić ponieważ klocki muszą się dotrzeć i z czasem przestaną. Po przejechaniu jednak ca. 4.000 km pojechałem do serwisu zgłosić problem z piszczącymi klockami na gwarancji. Klocki i tarcze zostały wyczyszczone i nasmarowane. Po wyjechaniu z serwisu i nie było pisków. Jednak po 10 km piski znów się pojawiły. Wróciłem się do serwisu i dostałem informację, żebym pojeździł jeszcze 1.000-2.000 km i przy większej prędkości próbował ostro hamować kilkukrotnie i powinno przestać piszczeć. Oczywiście po przejechaniu tych km piszczenie nie ustało więc ponownie wróciłem do Szpot'a. Po godzinie dostałem informację, że auto jest do odbioru. Na moje pytanie co zostało zrobione, poinformowano mnie, że wyczyszczono tarcze i klocki! Poinformowałem serwis, że to czyszczenie nic nie daje i nadal będą piszczeć. Powiedzieli, że zrobili jazdę próbną i nie piszczą. Potem sprawdziłem po liczniku, że żadnej jazdy próbnej nie było! Gdy chciałem odebrać auto serwis chciał mnie obciążyć za usługę (która nic nie dała) ponieważ elementy ścierne nie podlegają gwarancji wg nich!!! Jakoś wcześniej podlegały. Po kłótni zrezygnowali z obciążenia mnie. Wyjechałem z serwisu i.....klocki nadal piszczą ! Wróciłem do serwisu i poprosiłem, żeby ze mną pojechała na jazdę próbną osoba, która ją wykonała niby wcześniej. Oczywiście nikt nie wiedział kto to był więc pojechał Pan przyjmujący zlecenie. Po przejechaniu 500 m Pan usłyszał piszczenie i kazał zawracać. Stwierdził, że musi napisać do Opla czy zgodzą się na wymianę klocków. Następnego dnia dostałem informację, że Opel się zgadza więc kolejnego dnia znów pojechałem do serwisu na wymianę klocków. Po wymianie okazało się, że wymieniono tylko przednie klocki !!!Wyjechałem z serwisu i ewidentnie było słychać, że przednie klocki już nie piszczą, a tylnie piszczą nadal. Zadzwoniłem ponownie do serwisu i usłyszałem, że mam przyjechać jeszcze raz i oni sprawdzą czy piszczą, potem napiszą znów do Opla,a po otrzymaniu zgody znów mam przyjechać do serwisu !. W związku z tym po wielu próbach udało mi się skontaktować z kierownikiem serwisu, który stwierdził, że najpierw napisze do Opla i jak będzie zgoda to dopiero wtedy mam przyjechać. Opel wyraził zgodę i przyjechałem na wymianę tylnich klocków ! Klocki po szóstej wizycie zostały wymienione w ramach gwarancji ! Tragedia, żenada jak traktują klienta, który kupuje u nich dwa auta. Po paru dniach zadzwoniła miła Pani z pytaniem o jakość usługi i z pytaniem czy poleciłbym serwis rodzinie i znajomym. Oczywiście nie polecam serwisu SZPOTA najgorszemu wrogowi, a co dopiero rodzinie i znajomym. Życzliwa Pani ze Szpota zmobilizowała mnie tylko do opisania mojej przygody z tym beznadziejnym serwisem i dealerem.