Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
Moja praca w decathlon zakończyła się po pierwszej wypłacie. 3/4 etatu, 127h pracy, pensja 1968 zł. 15 zł/h dla 20 latka, któremu nie odciąga się podatku PIT. Po odliczeniu kosztów dojazdu miałem jeszcze mniej, wolontariat, nie polecam.
Dla tych co mówią o premiach. Te dostaje się po okresie próbnym (3 miesiące), ALE one juz sie nie zdarzają. Jednej nam nie dali, mimo wyrobieniu targetów by ja dostać.. i co? sie nagle okazało, że jednak nie dadzą i wyjasnienie czemu nie to był jakiś bełkot i zrzucanie winy na pracowników xD cyrk na kółkach
Pracowałem w decathlonie dłuższą chwilę czasu jako praca tymczasowa i muszę stwierdzić jedną rzecz: takiego syfu, braku szacunku dla pracownika, mobingu i niskiej płacy próżno szukać gdzie indziej. Mówię to z dosyć dużego doświadczenia, ponieważ sklep na łeb na szyję leci jeżeli chodzi o standard pracy. Nie jestem wymagającym pracownikiem, znam realia, ale szacunek należy się każdemu szczególnie za dobrze wykonywaną pracę. Oczywiście nie muszę mówić, że aby w ogóle pracować trzeba wyznawać ich "wiarę", bo w innym przypadku nie ma szans :) korporacje to mały pikuś przy tym wszystkim ;) P.S. jeżeli chodzi o zarobki to najniższa krajowa z podwyżką 20zł jeżeli podpieprzysz kolegów albo podstawisz im nogę. Praca w call center czy w zwykłym markecie jest o niebo lepsza.
Darujcie sobie prace w Trojmiescie nawet tymczasową, (usunięte przez administratora)którzy swoje braki w wykszatałceniu i wychowaniu rekompensuja sobie śledzeniem ludzi w internecie oraz ich podsłuchiwaniu i wymysłaniem plotek celem popucia komus opini w pracy.(usunięte przez administratora) i x metrow (usunięte przez administratora), nizej juz upasc jak oni nie mozna.
Czy możliwa jest praca zdalna w firmie Decathlon Sp. z o.o. w przypadku pracy jako Serwisant?
Pytasz o praktyki tu w spółce czy o pomysł od kandydata? O ile roboty jeszcze nie wjadą to może młodszy serwisant dzwoni do starszego i ten go instruuje? :D to stanowisko jakoś się stopniuje? Albo czy są podwyżki stażowe?
Może ktoś się z nazwą stanowiska pomylił? Chociażby jak macie ofertę w internecie na stanowisko BIG DATA Analyst, to jest napisane, że hybrydowo można pracować. Może zdalnie również dałoby rade? nie ma więcej stanowisk biurowych?
Jak tam u Was wynagrodzenie od nowego roku? Zostało wyrównane tylko do 4242 brutto czy coś więcej dostaliście? I jak z różnicami płac teraz pomiędzy różnymi stanowiskami?
Szukam pracy chociaż przyznam że trochę się obawiam, że sobie nie poradzę tak od razu. Ogólnie na stanowisku Serwisant - Doradca Sportowy jest jakieś szkolenie dłuższe, naprawdę od zera można ogarnąć ? Może ktoś też ma takie doświadczenia bycia początkującym. To jedna z niewielu ogłoszen, które znalazłem ostatnio gdzie nie wymagają nie wiadomo jakiego doświadczenia
Na jakie warunki może liczyć manager zespołu?
Przecież masz info w ogłoszeniu. Resztę pytań możesz zadać na rozmowie rekr. Wszystko zależy od placówki i miasta.
Nie wiem, ile jeszcze czasu musi upłynąć, by coś zaczęło się zmieniać w toku prowadzonych polskich rekrutacji. Pomijam już fakt, że widełki wynagrodzenia były nieznane. Ale bardzo przykry jest fakt zupełnego zniknięcia rekrutera... Informacje o braku zakwalifikowania do kolejnego etapu dostałam jako mail automatyczny, bez prawdziwego feedbacku i podania przyczyn. Rekruterka obiecała telefon niezależnie od decyzji - finalnie był mail Dwukrotnie pisałam wiadomość o konkretne powody - zeru odzewu, rekruterka zapadła się pod ziemię. Jako kandydatka poświęciłam trochę czasu, by jak najlepiej odpowiedzieć na pytania w ankiecie i przed rozmową telefoniczną (ok. 20 minut), by się do nie przygotować. Przykry jest brak odzewu, a jedynie automatyczny mail z podziękowaniem za udział w rekrutacji. I wiem, pojawią się głowy - rekruter ma mnóstwo pracy itd. Doskonale to rozumiem. Ale nie rozumiem takiego podejścia w przypadku, gdy wymogiem były odpowiedzi w ankiecie. I nie jestem pierwszą taką osobą, to bardzo przykre. Przykre doświadczenie, ale jeśli tak mógłby wyglądać początek pracy w tym miejscu, to raczej można odetchnąć z ulgą. Szkoda, bo praca w branży sportowej to moje marzenie! Czas je zrealizować w bardziej przyjemnych okolicznościach.
Najpierw była ankieta online dot. dotychczasowego doświadczenia i ogólnej motywacji do pracy w sporcie. Rozmowa telefoniczna była poniekąd powtórzeniem ankiety + mogłam zadać dodatkowe pytania.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Na ile mamy wpływ jako doradca sportowy na to, jak ten grafik wygląda? W ogłoszeniu obiecują elastyczny grafik, który nie będzie kolidował z innymi zajęciami, ale muszę być pewna, czy można sobie ustalić naprawdę pod siebie go, bo często nie mogę przewidzieć, czy nie zmieni mi się godzina zajęć etc. A zdarza się to mega często na mojej uczelni.
Zależy od tego jak bardzo potrzebujesz żeby był elastyczny. Generalnie większego problemu nie ma żeby dopasować go pod ciebie. Ale jeżeli rzucisz warunki typu - w weekendy nie mogę. Nie przejdzie.
Miałem tam pracvować bo byłem cesperatem ale całe szczęście usłyszawszy wysokość wynagrodzenia szybko się wyleczyłem ... !!!!
A jaka wysokość Ci podali? Za jakie kwalifikacje i tym podobne? co jeszcze wpływa na stawkę? Ja tak naprawdę w zasobach ludzkich siedzę i widzę właśnie ze koordynatora od HR szukają, czy tutaj zarobki tez ktoś by kojarzył? Są niskie tak jak tu sugerujesz czy może inaczej jest? znacie ten dział?
Zalety: umowa o pracę, zniżka na produkty, darmowe wejścia do niektórych obiektów sportowych, elastyczny grafik, całkiem fajny zespół. Wady: Niska pensja, za mało pracowników jak na taką ilość obowiązków i przede wszystkim toksyczna atmosfera przez kadrę zarządzającą. ZAWSZE niezadowolony z Ciebie manager, nieważne czy jesteś totalnym leniem, czy mega zaangażowanym pracownikiem, i tak zmyje Ci głowę. Jeśli świetnie realizujesz cele - to zasługa sklepu i sprzyjający popyt, nie zasługa Twoich działań. Jeśli wyniki są kiepskie - nieważne, że sklep ma puste półki, bo są problemy z dostawą, to TWOJA wina. I tak ze wszystkim, zarządzanie zespołem polega niemalże tylko na pretensjach i machaniem biczem nad głową. Z mojego zespołu odeszły tylko w jednym miesiącu 3 z 6 osób, w tym dwie przez tego samego (usunięte przez administratora)z kadry... Traktowanie ludzi jak (usunięte przez administratora) to tam zwykły poniedziałek, a kiedy prosisz managera o interwencję jeszcze usłyszysz, że "wyolbrzymiasz problem". Mam za sobą już kilka lat doświadczenia zawodowego w różnych firmach, ale takiego gnojenia jak tam nigdzie nie doświadczyłam. I nie zgadzam się z opiniami o "roszczeniowym pokoleniu". Szacunek, cele możliwe do zrealizowania i merytoryczna oceny pracownika powinny być standardem, i w niektórych firmach są. Ludzie, nie dajcie się gnoić, zmieniajcie pracę i wymagajcie, macie do tego prawo.
Pracowałem w Decathlon przez 1.5 roku. Zawsze będę dobrze wspominać ten czas. Niestety po ukończeniu studiów nie było możliwości rozwoju w obszarze zgodnym z moim kierunkiem studiów
Wszystkich stanowisk w spółce nie znam ale tak z ciekawości to który kierunek studiów w praktyce przekreślasz? I odwrotnie jakie są jak najbardziej sprawdzalne by moc się podjąć o wiele dłuższej współpracy? ktoś już bardziej szczegółowo orientował, żeby moc napisać?
Na rozmowie kwalifikacyjnej (na stanowisko managera zespołu) rozmowa głównie o sporcie, zarządzaniu zespołem, rozwiązywaniu problemów wewnątrz zespołu i jedno (słownie: jedno) pytanie natury rzekomo biznesowej ("Zespół nie wyrabia targetu w połowie miesiąca - co z tym robisz?"). Kilka dni później dzwoni dziewczyna (chyba) z HR i mówi, że "dziękujemy za udział w rekrutacji, ale szukamy kogoś bardziej doświadczonego w zarządzanie zespołem oraz w prowadzeniu biznesu". Przepraszam bardzo, to to jest stanowisko kierownika sklepu czy managera zespołu? Co ma prowadzenie biznesu do zarządzania zespołem? Jeszcze bym to zrozumiał, jeżeli na rozmowie kwalifikacyjnej padałoby dużo pytań o biznes, ale takich pytań nie było - chyba, że w Decathlonie wyrobienie targetu to wyznacznik rekiniarstwa biznesowego i każdy rekin biznesu musi pokazać swoje kły na rozmowie. A sam telefon informujący o wyniku rozmowy iście komiczny: - Dziękujemy za udział w rekrutacji, ale niestety szukamy kogoś [...] - Dobrze, rozumiem, dziękuję. Po czym po stronie osoby dzwoniącej pojawiła się nagła grobowa cisza - trwało to może z 10 sekund. Czy w Decathlonie trzeba jakoś szczególnie wyrażać rozpacz z powodu niedostania pracy? Mimo wszystko dalej będę kupował skarpetki w Decathlonie, bo to chyba jedyna jakościowa rzecz tutaj.
Nie rozumiem negatywnych komentarzy, praca jak praca, wystarczy być zaangażowanym i odpowiedzialnym, a wszystko będzie się dobrze układać.
Kierownik ostatniego dnia mojej pracy groził, że mnie pobije po czym powiedział, że mnie zwalnia. Pracowałem w Koszalinie
Fatalna współpraca. Choć sama praca fajna. Obiecywali gruszki na wierzbie po 3 miesiącach okresu próbnego. Przez cały ten okres pochwały, jesteś świetna, lajkowanie wszystkich raportów i testy o tym, że jestem niezastąpiona. Po czym nagle bez słowa że się niby obijam w pracy(!) A w ogóle to za często chodzę do toalety. Ręce mi opadły za kompletny brak profesjonalizmu. Wystarczylo po ludzku powiedzieć, potrzebowaliśmy Cię tylko na wakacje i dziękujemy.
Ale masz jakieś potwierdzenie, że tylko na wakacje potrzebowali kogoś? A na jaką umowę to było tak w ogóle? Jakieś premie za wyniki można było wyciągnąć oprócz podstawowej pensji?
Ta praca to wolontariat. Zarobki są najniższe jak to tylko możliwe, zatrudniaja na początku tylko na pół etatu nie więcej. Dziewczyna o imieniu Julia jest absurdalnie wymagającą osobą, ktora sama pracuje czasem po 24h z nocki na dniówke i odwrotnie, czesto oczekując takiego oddania od studentów, ktorzy mają swoje zycie i obowiązki procz tego wolontariatu. Atmosfera tego miejsca jest jak kult, wyznanie albo (usunięte przez administratora). Nadgodziny i robienie za 5 osób, majac 10 stanowisk na raz to norma w tej pracy. Atmosfera jest bardzo napięta. Niektorzy są tam tylko na chwile więc idą na L4, drudzy znikają na 2h przerwy. Strasznie złe zarządzanie, zwalniają ludzi po okresach probnych bo za wolno pracują (wymagane obroty jak za 5 osob na 10 stanowiskach, więc caly dzien biegasz). Odradzam te prace, mozna znalezc (na swoim przykładzie) zdecydowanie lepsze miejsca pod wzgledem płacy, benefitow po atmosfere.
Dzień dobry , pragnę podziękować Pani Kaji z Decathlon Mikołów za profesjonalne podejście do klienta. Robiąc zakupy w dn.07,07,2023 Pani udzieliła nam wyczerpujących informacji dotyczących zakupu namiotu oraz pozostałych sprzętów wyposażenia na camping i pomogła zawieźć całe zakupy do samochodu. Jeszcze raz bardzo dziękuję:-)
Mimo już kilku lat na karku i doświadczenia chciałem spróbować na staż menadżerski - jako że jestem magistrem zarządzania. Marzyło mi się stworzenie miejsca pracy który pracownicy by miło wspominali, wspaniałej atmosfery i przeciwdziałanie rotacji. Chciałem wprowadzić plany dla ludzi ambitnych możliwość rozwoju przez zarządzanie fraktalne czyli cedowanie im obowiązków i poświadczanie tego później np w pisemnej opinii by dalej w karierze mieli lepiej a dla tych co nie mają ambicji, zapewnienie im spokoju i niezbędnego minimum pracy by jak najdluzej tu wytrwali. Cóż takie były plany. Rozmowa 1 etap telefon - zamiast 15 min gadalismy ponad godzine o sporcie, bo jestem maniakiem sportu. 2 etap miał być formalnością. Niestety nie był. Przyjał mnie koleś w krótkich spodniach który zachowywał się tak jakby miał kompleksy i pokazywał jaki tu jest ważny generalnie wszystko bym przełknął i to jego zniechęcanie mnie do pracy też ale gość miał sie odezwac zaraz po długim weekendzie. Do dziś sie nie odezwał - a takiego braku profesjonalizmu nie przełknę. Dodatkowo - ta rozbieżność miedzy 1 a 2 etapem. 1 etap - babka na telefonie mowi ze absolutny priorytet dla Decathlonu to ludzie za pasja do sportu a reszta drugoplanowa. Drugi etap - koles mowi ze to niby staz menadzerski ale tak naprawde mam (usunięte przez administratora) w polu i nic innego nie ma znaczenia - spoko, nie ma sprawy i tak za 3 miechy ja bede menadzerem i zrobie pracownikom normalne warunki. No zrobilbym gdyby firma byla powazna i oddzwonila a nie traktowala ludzi jak .....
Aha jedno mnie rozwaliło: Koleś mi mówi z takim lansem na twarzy: ze on tak wychował pracowników że jak siadają przy nim tzn ze nie ma rozmowy ze pracownik ma stac jak ma problem - i chyba szybko zalatwic sprawe? Tak sie zastanawiam - Czy to w ogole jest mozliwe w XXI wieku?! W sensie kto tego czlowieka zatrudnil na menadzera i jakim cudem jest nim 15 lat czy ile tam... Jak mozna tak nie szanowac drugiego czlowieka - gdzie szacunek jest najwazniejszy w byciu menadzerem bo pracuje sie z ludzmi - zarzadza nimi a nie z tabelka excela I ja mialem co mu przyklasnac? To byl raczej material na publikacje na doktorat - wspolczesne obozy pracy
Jaki jest okres między pierwszym etapem, a drugim etapem? Ta rozmowa telefoniczna, to z kim była, osoba na jakim stanowisku?
Czy pensja w wysokości 2600 w mieście Warszawa jest możliwa? Ile zarabiacie, pracując jako Specjalista ds. Bezpieczeństwa IT?
Nie polecam pracy w Decathlonie Targówek. Dostaje się najnizszą krajową, nie są chętni do negocjacji, zawsze zatrudnią kogoś kto wezmie mniej, to tzw praca dla studenta. Niestety placąc najmniej jak się da mają wymagania i oczekiwania do kompletnego harowania. Nie można usiąść (nawet jak tkniesz ceny, za biurkiem, jesteś krytykowany, że się obijasz i jesteś cwaniakiem). (usunięte przez administratora) Takie osoby na zapałkach nie powinny niczym zarządzać i tez dają fatalny przykład innym, że to nie jest normalna cywilizowana praca. Wedlug mnie DRAMAT. Omijajcie szerokim łukiem, chyba ze chcecie mieć śmieszne pieniądze, zadań jak dla 5 osób, i telefony ze macie przyjsc do pracy bo wszyscy uciekają na L4 bo warunki są mało ludzkie. Są lepsze i normalne miejsca pracy.
Serio, dla studenta? A co w takim razie z elastycznym grafikiem? Można spokojnie sobie ustalać czas i dni pracy, aby dopasować prace do grafiku na uczelni? Firma idzie pod tym kątem na rękę studentom?
Pracowałem w decathlonie dłuższą chwilę czasu jako praca tymczasowa i muszę stwierdzić jedną rzecz: takiego syfu, braku szacunku dla pracownika, mobingu i niskiej płacy próżno szukać gdzie indziej. Mówię to z dosyć dużego doświadczenia, ponieważ sklep na łeb na szyję leci jeżeli chodzi o standard pracy. Nie jestem wymagającym pracownikiem, znam realia, ale szacunek należy się każdemu szczególnie za dobrze wykonywaną pracę. Oczywiście nie muszę mówić, że aby w ogóle pracować trzeba wyznawać ich "wiarę", bo w innym przypadku nie ma szans :) korporacje to mały pikuś przy tym wszystkim ;) P.S. jeżeli chodzi o zarobki to najniższa krajowa z podwyżką 20zł jeżeli podpieprzysz kolegów albo podstawisz im nogę. Praca w call center czy w zwykłym markecie jest o niebo lepsza.
W punkt. (usunięte przez administratora) jest na porządku dziennym w tej firmie...Decathlon należy omijac szerokim lukiem
Darujcie sobie prace w Trojmiescie nawet tymczasową, (usunięte przez administratora)którzy swoje braki w wykszatałceniu i wychowaniu rekompensuja sobie śledzeniem ludzi w internecie oraz ich podsłuchiwaniu i wymysłaniem plotek celem popucia komus opini w pracy.(usunięte przez administratora) i x metrow (usunięte przez administratora), nizej juz upasc jak oni nie mozna.
Moja praca w decathlon zakończyła się po pierwszej wypłacie. 3/4 etatu, 127h pracy, pensja 1968 zł. 15 zł/h dla 20 latka, któremu nie odciąga się podatku PIT. Po odliczeniu kosztów dojazdu miałem jeszcze mniej, wolontariat, nie polecam.
A rozmowy o podwyżkach jakieś były w ogóle?
Pytanie widzę mocno tendencyjne? ;) Czyli ani premii, ani podwyżki? A jakiś dodatek, cokolwiek?
Dla tych co mówią o premiach. Te dostaje się po okresie próbnym (3 miesiące), ALE one juz sie nie zdarzają. Jednej nam nie dali, mimo wyrobieniu targetów by ja dostać.. i co? sie nagle okazało, że jednak nie dadzą i wyjasnienie czemu nie to był jakiś bełkot i zrzucanie winy na pracowników xD cyrk na kółkach
Cześć Wszystkim czytającym tą opinie przed zaaplikowaniem do tzw "deksa" Mam nadzieje, że moja opinia Wam pomoże w wyborze pracodawcy ;) Zacznijmy po krótce może od zalet tego pracodawcy ;) - Jest to dobra praca dla studentów/uczniów, którzy szukają pracy dodatkowej aby sobie dorobić, a nie widzi im się u pracy u typowego Mirka prywaciarza na zleceniówce za najniższą krajową. Jeśli jesteście zafascynowani sportem czy to amatorsko czy półzawodowo to zdecydowanie jest to spoko miejsce na liźnięcie tematu. Jest jeden szkopuł. Musicie trafić na ciekawą ekipę pracowników, którzy sami z siebie Was czegoś nauczą. Czy firma sama w sobie zapewni Wam szkolenia? Oczywiście ale są to tak totalne podstawy, że każdy, kto kiedykolwiek uprawiał jakiś sport na pewno zna. Ekipa pracowników to św grall w tej pracy (chociaż chyba tyczy się to każdej pracy) ale szczególnie w Decathlonie. - Na pewno dużą zaletą jest umowa o pracę. Tutaj trochę może się wylać na ten punkt krytyki no bo zobowiązania, no bo niższa stawka na rękę itd. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mamy mniejszą stawkę, a z drugiej jak się rozchorujemy to się nie boimy czy nam starczy siana na przeżycie/imprezy :) Dobra czas na trochę negatywnych cech: -Sekta. Wiem, że z grubej rury ale zaufajcie mi. W tej pracy stare psy pracujące tam parę lat na stanowiskach "kierowniczych" często mają sprane mózgi przez niebieskie bóstwo jakim dla nich jest decathlon. Jeśli nie jesteście zafascynowani udawaniu jak ta firma jest genialna i rozwojowa to trzymajcie na krótkiej smyczy osoby, które mega wychwalają tego pracodawcę pod niebosa. Dla mnie osobiście są to ludzie pochłonięci pracą aż tak, że inne aspekty ich życia są mniej istotne. Dlatego już zrezygnowałem z pracy w tej firmie. Jeśli masz swoje życie prywatne i swoje zainteresowania, które nie mogą być wykorzystane przez firmę (nie wiem interesujece się np samochodami) to nie liczcie na zrozumienie swoich pasji przez wyprane głowy :D W ogromnym skrócie. Pracując tam zauważysz jak bardzo ludzie mogą się poświęcić w imię nierealnej idei jaką żyje decathlon. Nie mówię, że ich misjie i wizję na firmę są złe. Wręcz przeciwnie, szkoda tylko, że jest to zwykłe (usunięte przez administratora) nie mające się nijak do rzeczywistości (przykład to chociażby chwalenie się ekologią i jak firma jest rozwojowa, a z każdą dostawą do sklepu wszystko jest pakowane w foliowe woreczki, które idą od razu do śmietnika. IKS DE) To tylko mały przykład. -Och jakże będziemy Ciebie wychwalać na początku aby później wyciskać z Ciebie ile się da. Oni uwielbiają wycisnąć z Ciebie ile się da za śmieszną premię roczną w wysokości 100/200 zł xD. Nie dajcie się zwieść złotoustym judaszom. Róbcie swoje i pamiętajcie nie ufajcie w pełni w to co obiecują. Dla nich liczy się tylko progresja i wynik. -Wyniki, wyniki, wyniki. Jakie to piękne uczucie było w momencie kiedy kierownik nas poinformował. że niestety nie zapracowaliśmy na premię ze względu na zbyt niski progress. Powiem tak całkowicie szczerze. Wasz wpływ w sprzedaż w skali makro jest tak znikomy, że głowa mała. Po prostu chociaż byście stanęli na głowie i tak nie macie znaczącego wpływu na obroty sklepu. -Płace. OH UWIELBIAM TĄ POLITYKĘ FIRMY. Wyobraźcie sobie sytuacje czysto hipotetyczną, że zatrudniliście się w firmie powiedzmy trzy lata temu. Najniższa krajowa jak wiemy zwiększa się dość mocno z roku na rok. Ale oczywiście dostawaliście z czasem jakieś śmieszne premie. Więc nagminną sytuacją jest to w tej firmie, że ty jako pracodawnik z wiedzą, stażem obyciem w firmie możesz zarabiać TYLE SAMO co nowo przyjęty pracownik albo stówkę więcej. Dla mnie to jest niepoważna polityka firmy, tyle zostawię w temacie. Czy poleciłbym tą pracę swojemu znajomemu? Jeśli szukasz stałej pracy to zdecydowanie NIE. Niestabilne godziny pracy, nocki (przebudowy sklepu), stres ze względu na zbyt małą liczbę pracowników w sklepie, i najważniejsze to, że pracują tam na stanowiskach kierowniczych ludzie totalnie bez kompetencji. To jest jeden wielki plac zabaw. Jeśli szukasz niezobowiązującej pracy dodatkowej, śmiało będzie spoko ta praca, ale nie dajcie sobie nigdy wejść tam na głowę. Zapamiętajcie moją radę moi drodzy. Jeśli znajdziecie pracę w której będziecie się czuli komfortowo oraz docenieni to będziecie szczęśliwi. Jeśli pracujesz albo masz zamiar podjąć tam pracę i odczujesz, że tam nie pasujesz, zmień pracodawcę jak najszybciej, nikt nie będzie za Wami płakać (no chyba że kumple z pracy) Ps Aaaa i jeszcze jedno. W tej firmie albo jest neutralnie albo chu...owo. Sami musicie zdecydować czy warto. Życzę Wam wszystkim powodzenia i pamiętajcie. Pracujcie tam moi młodzi koledzy i koleżanki gdzie czujecie się doceniani.
No dobra, praca dla studentów do dorobienia. A czy to znaczy, że można dogadać się z przełożonym i dopasować grafik pracy do planu zajęć i egzaminów w sesji? Idą na rękę takim studentom, aby właśnie pogodzić to z nauką?
W teorii tak. Zależy na jakiego trafisz przełożonego. Grafiki są układane na cały miesiąc więc zmiany są tylko za Twoją zgodą
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Decathlon Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Decathlon Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 54.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Decathlon Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 33, z czego 4 to opinie pozytywne, 23 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Decathlon Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Decathlon Sp. z o.o. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.