Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
Czy w DECATHLON pracuje się na open space?
@Pracodawca Byłam w ostatnim czasie w pracy na noc na zleceniu i to był jakiś żart. ,,Kierownik zmiany” , który nie potrafi zarządzać ludźmi. Grupa, która przyszła na zlecenie (około 10 osób) i została pogrupowana na mniejsze zespoły. Grupa trzech dziewczyn, o wzroście 160, które przez prawie 8h nosiły i wieszały rowery. Reszta zajmowała się wieszaniem czapeczek, a chłopy po 190 wzrostu wieszali półeczki i chodzili ze śrubokrętami:)) Mało tego - pozostałe siedem osób, które wykonywały bardziej lajtową pracę - wyszła 30 minut szybciej, bo podobno nie było już nic do zrobienia…oczywiście wynagrodzenie równe naszemu. Śmiech na sali i cyrk na kółkach.
Bardzo chciałbym z mojego miejsca podziękować Waszej profesjonalnej firmie jak i pracownikom, a szczególnie Pani Katarzynie T. ( DECATHLON przy Tauron Arena) , za pomoc i fachowe doradztwo w realizacji moich zakupów, jakie miałem przyjemność robić w Waszym sklepie na początku sierpnia. Super szybka obsługa, profesjonalna znajomość sprzętu i bardzo miła atmosfera spowodowała, że warto robić zakupy , gdzie pracują osoby, które się na tym naprawdę znają i dają z siebie wszystko po to, żeby klient zawsze był zadowolony i z chęcią mógł wrócić na kolejne zakupy. Bardzo polecam wszystkim, pozdrawiam.
Czy ta Firma zatrudnia tylko studentów? Jaka jest średnia wieku?
Uwaga zatrudniaja na sezon mamia umowa nei mowia ze to tylko na czas letni, ale ciagle rzucaja umowy na czas - po sezonie kiedy duzo dzilalow ni jest juz oblezona dziekuja pracownikom - dzialaja jak prywaciarz z lat 90 - tych (generalnie banda uposledzonych januszy...jezeli chodzi o liderow) Np Rowery plywanie bieganie.....
@Rekrutacja, dziękuję za podzielenie się swoją obszerną opinią i opisanie przebiegu swojej rozmowy rekrutacyjnej. Czy w przyszłości będziesz jeszcze aplikował do pracy w Decathlonie? Może warto? Pozdrawiam serdecznie! Czy któryś z użytkowników forum pracuje aktualnie w Decathlonie w Krakowie? Jestem ciekawa, jaka jest specyfika tej pracy i czy firma wyróżnia się czymś na tle innych, podobnych z branży.
Chciałbym podzielić się moim doświadczeniem. Na przełomie maja/czerwca tego roku zadzwoniła do mnie pani kierownik z Decathlon Plaza. "Dostaliśmy Pana cv, czy jest Pan nadal zainteresowany pracą u nas?" - odpowiedziałem, że tak. Rozmowa początkowo przebiegała raczej normalnie: "Dlaczego akurat nasza firma?" / "Dlaczego akurat Pana mamy zatrudnić?" / "Czym wyróżnia się Pan od innych kandydatów?" itd. Na ostatnie odpowiedziałem, że interesuje się sportem, ćwiczę i mam dużą wiedzę - przez co mogę być cenny dla firmy - przy okazji zarabiając na tym, robiąc po prostu to co lubię. Pani kierownik się zainteresowała tematem i zapytała mnie jakie sporty uprawiam - wymieniłem bieganie, gry zespołowe, rower i oczywiście siłownię. Wtedy padło dziwne pytania "Jak często chodzi Pan na siłownie?" / "Jakie partie mięśni Pan ćwiczy?" i w końcu: "Jak jest Pan zbudowany?" / "Jaką ma Pan posturę ciała?" / "Czy mięśnie są widoczne i wyeksponowane?" - na moje pytanie co ma do rzeczy to jak wygląda moje ciało pod ubraniem usłyszałem, że ma to znaczenie (wtf?). Potem padło ostatnie już pytanie - "Jakie są moje oczekiwania finansowe?". Odpowiedziałem, że jak każdy człowiek świadomy swojej wiedzy i umiejętności oczekuję wynagrodzenia odpowiedniego do mojego wkładu i że wysokość oczekiwanego wynagrodzenia zależy od wielu czynników - np. rodzaju umowy, ilości godzin, rodzaju stanowiska, obowiązków itd. i że nie potrafię podać jej liczby nie mając żadnych informacji na jakie stanowisko rekrutują. Pani kierownik niestety nalegała na konkretną kwotę netto i od niechcenia dodała, że chodzi o pracę na pół etatu - co już w ogóle było totalną porażką, bo w zgłoszeniu zaznaczyłem, że interesuje mnie praca tylko na cały etat. Wtedy wiedziałem, że na pewno nie jestem zainteresowany, ale z ciekawości próbowałem dopytać się na jaki dział miałbym trafić, jakie miałbym obowiązki, żeby szanownej Pani oszacować moje oczekiwania finansowe. Niestety nie dowiedziałem się nic, jakby to miała być jakaś tajemnica. "Wszystko się Pan dowie na spotkaniu, oczywiście jak się odezwiemy, bo zastrzegamy sobie kontakt tylko z wybranymi kandydatami". Pani już się oczywiście nie odezwała i na szczęście! Pozdrawiam!
Szmery-bajery w ogłoszeniu o pracę. Tylko potem w rozmowie okazuje się, że ogłoszenie sobie a realia sobie. Marnowanie czasu na dojazd, najpierw omówiliśmy warunki zatrudnienia tak ogólnie i już na tym etapie chciałam wyjść bo nie zgadzało się to z informacjami z ich strony. Ale jestem uprzejmą osobą więc rozmawialiśmy dalej. Kiedy usłyszałam ile chcą mi zaproponować (za pracę na warunkach innych niż w ogłoszeniu!) zakończyłam rozmowę, podziękowałam i tyle. Roześmiać się w twarz było by nietaktem ale to była by rozsądna reakcja. Gdyby już w ogłoszeniu były podane REALNE warunki pracy- po prostu oszczędziła bym czas swój i rekrutera i nie wysłała bym papierów. Jeśli jednak komuś odpowiada niepoważne podejście do sprawy już na samym początku to może i się tam odnajdzie.
organizacja sklepu - bardzo zła, duża kolejka - i uwaga: o zamknięciu kasy dowiaduje się klient jak już stoi 20 minut, tuż przed skasowaniem produktów. I tekst od innej kasjerki: "koleżanka już wychodzi z pracy". proszę iść do innej kasy. Oczywiście inne kasy mają kolejkę na kolejne 20 minut. Jakaś masakra! podkreślam - sklep w Krakowie.
sklep bardzo przyjazny,miła obsługa i bezproblemowe załatwianie reklamacji,duży wybór towaru!