Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
N I E P O L E C A M Pracowałem na dziale e-commere przez ponad rok, na umowie zlecenie. Jak na ten dział, na umowie zlecenie to wręcz graniczy z cudem. Przez pierwsze 2-3 miesiące wszystko wydawało się w porządku jeśli chodzi o osoby (liderów). Ale tylko na początku. Praca przy dobrej ekipie zawsze była okej, mimo tego gdy była nawet duża aktywność. Po czasie można było zobaczyć prawdziwe oblicze liderów. Gdy była duża aktywność nie raz trzeba było się prosić lidera zmiany o wsparcie na daną strefę pół zmiany lub dłużej, lecz wtedy już było za późno. Każdy z nich patrzy na swój własny czubek nosa. Na początku wiosny doszło paru nowych kierowników wziętych z internetu. Mają po 20 parę lat i nie mają żadnego doświadczenia w pracy na magazynie i żadnego doświadczenia jeśli chodzi o zarządzanie ludźmi. Po 1-2 miesiącach uważają siebie za nie wiadomo kogo i myślą że wiedzą wszystko najlepiej. Każdy z kierowników jest odpowiedzialny za daną strefę. Gdy było święto pracy w maju, jeden z nowych kierowników (PK) przyszedł pracować na strefę ekspedycji. Jak się okazało nie wiedział w ogóle co się tam dzieje i co się tam robi. To już mówi wiele, ile poszczególni kierownicy wiedzą o pracy na magazynie, na danej strefie. Warto jeszcze wspomnieć o kierowniku ŁN. Gdy był jeszcze normalnym 'pracownikiem' unikał pracy na każdy możliwy sposób, nawet podczas dużej aktywności. Jedyne co robił to patrzył pół zmiany na pulpit komputera a drugie pół na grafik, zagadując przy tym osoby w center. Leser do kwadratu. Dodatkowo donosi na każdą osobę która mu nie odpowiada. Największym fenomenem działu e-commerce jest szanowna pani kierownik AB. Posada tej osoba jest dla mnie absolutnym nieporozumieniem. Osoba ta zarządza osobami z firmy zewnętrznej. Jest również odpowiedzialna za strefę ekspedycji. Nie ma żadnego pojęcia co dzieje się na tej strefie i jak wygląda tam praca. Zdarzyła sie raz sytuacja, że miałem już grafik a osoba ta nie dała znać agencji, że mam przedłużona umowę na kolejny miesiąc. Zapomniała wykonać swoją czynność która należy do jej obowiązków - śmiech na sali. Gdybym się nie upomniał, byłbym w pracy za darmo. Kolejnym żenującym postępowaniem szczególnie przez kierownika ŁN jest ucinanie godzin, nie dawając o tym znać swoim podopiecznym. Ostatecznie zostałem zwolniony z dnia na dzień przez smsa bez żadnego szczególnego uzasadnienia. Jeśli chodzi o osoby z firmy zewnętrznej jest to częste zjawisko. Kierownicy nie mają żadnego szacunku do osób z agencji i nie mają odwagi powiedzieć w twarz na żywo, że rezygnują z dalszej współpracy. Jest to rzeczą absurdalna i mówi wiele o kierownikach z tego działu. Oczywiście nie wszystkie osoby o wysokiej posadzie takie są. Jest paru kierowników z którymi da się porozmawiać jak człowiek z człowiekiem. Również jedna z normalniejszych osób jest dyrektor magazynu pan Grzegorz Sz który mimo wysokiej posady nie wywyższa się nad nikim. Większość kierowników mogła by się od niego uczyć szacunku dla pracownika. Jedynym plusem tej firmy na dziale e-commerce są nieliczni pracownicy, lecz to tylko tyle. Dziękuję, pozdrawiam i nie polecam.
Niestety trudno się nie zgodzić z przedmówca. Firma sama w sobie fajna ale magazyn to jakiś koszmar. Kolesiostwo kumplestwo ktoś kto się kumpluje z mamedzerem ma lepiej. Brak równego traktowania ciągle oddelegowania (oczywiście nie wszystkich bo niektórzy nie muszą...). Podwyżki dość śmieszne, wypłaty goni najniższa krajowa. Ludzie pracują po 3 lata i nie dostają umowy na czas nieokreślony tylko zostają zwolnieni... I tak się to kręci..
Firma wyzysk. Jedno wielkie nieporozumienie. Mam nadzieje ze ludzie wezmą sobie do siebie te opinie bo firma to jest wyzyskiwanie ludzi za (usunięte przez administratora) pieniądze
Jeśli "biura" To raczej nie w Gliwicach. W Gliwicach jest Centrum Dystrybucyjne (magazyn) I Sklep. Być może ewentualnie magazyn posiada stanowiska pracy biurowej, ale raczej niewiele. W sklepie jedynym stanowiskiem biurowym jest Koordynator HR (kadrowa)
Czy Decathlon narzuca terminy urlopów wypoczynkowych?
Pytanie jest o sklep, nie o magazyn. Urlopy wypoczynkowe planujesz na początku roku. Nikt o nich nie decyduje poza Tobą, chyba, że nałożysz się urlopem z innymi pracownikami działu. Jeśli masz urlop zalegly to jest niepisana zasada, że wykorzystujemy je do końca marca
Dodam merytoryczną opinię. Chyba maksymalnie trzecią w tym gąszczu komentarzy. Opinia o sklepie, bo tego dotyczy wątek. Mimo pracy w wielu różnych miejscach mniej lub bardziej związanych z handlem jest to najlepsze miejsce w jakim pracowałam. Banały: Umowa od razu o pracę bez względu na stanowisko Szybką możliwość uzyskania umowy na czas nieokreślony Respektowanie prawa pracy pod każdym względem Ludzkie podejście do pracownika (ucznia, studenta, sportowca, matki) Dobra, przyjacielska atmosfera (zwykły doradca może normalnie porozmawiać z Liderem Sklepu o pogodzie ) Dodatki: Pakiet LUXMed Multisport Możliwość wykupienia akcji firmy PPE na fajnych warunkach Szkolenia ciekawe i na wysokim poziomie Dbanie o rozwój pracownika (co miesiąc rozmowy indywidualne dotyczące wyników I rozwoju). Podsumowania półroczne i roczne Możliwość rozwoju w wielu kierunkach, zagraniczne szkolenia itp Imprezy integracyjne, wyjazdy podsumowujące 2x w roku Ludzie - fenomenalna atmosfera I wiele innych Minusy: Brak możliwości awansu w sklepie - okropny nacisk na mobilność pod tym względem Ciężko uzyskać pełny etat - trzeba się ponadprzeciętnie wykazać lub łapać dodatkowe role Brak spójności w niektórych globalnych decyzjach (priorytetem obsługa klienta ale obcinamy godziny) Wynagrodzenie: Nie jest źle, mogłoby być lepiej. Gdybym pracowała w wyuczonym zawodzie (mgr) zarabiałabym dużo mniej Podsumowujac: ciężko Wam będzie znaleźć lepszego pracodawcę jeśli nie macie kierunkowego wykształcenia i doswiadczenia
Jestem bylym pracownikiem sklepu sportowego dechatlon gliwice..dzial rowerowy...atmosfera w sklepie jest fatalna..wszysko przez nadgorliwa bez skrupolow nie liczaca sie z ludzmi pani ADMINISTRATOR .J...ktora wprowadza terror i napiecie...traktuje ludzi jak zlo konieczne.....glownym wykonawca jej rozkazow jest nieduza pani z OCHRONY..uwazajaca sie za dyrektora wykonawczego sklepu...mozna pisa jeszcze wiele o tych paniach..ale po co...przyjdzccie przekonajcie sie sami...milej pracy zycze????????????
Właśnie miałam dopytywać o atmosferę w gliwickim Decathlonie. Skoro zachowanie tej osoby budzi aż tyle wątpliwości, to może najlepszym rozwiązaniem byłaby rozmowa o tym problemie już bezpośrednio z kimś wyżej postawionym w hierarchii pracowniczej. Co o tym myślisz?
Spokojnie,.obie już nie pracują ale ogółem moz a się było bezproblemowo z nimi dogadać. Wystarczyło być w porzadku
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w Decathlon?
Słabo ! Naprawdę ciężko się tam pracuje. Koordynatorzy to jakieś nieporozumienie zachowują się jakby mieli jakieś obsesję na punkcie produktywności. Kiedyś firma widziała pracownika teraz widzi tylko cyferki. Zero empatii
Musieli Cię strasznie skrzywdzić na magazynie, że jesteś w stanie ocenić atmosferę jaką pasuje w miejscu, w którym nie pracowałeś. Pojedź do Decathlon I zapytaj losowego pracownika o atmosferę. Różnie bywało była lepsza gorsza ale nigdy nie była zła. Atmosfera pracy w Decathlon jest niepowtarzalna i mówią to ludzie, którzy podchodzili z Devathlon wiele lat temu
Pracowałem tam jakiś czas temu. Co mogę powiedzieć... Na początku za czasów kierowniczki MS wszystko pięknie i fajnie, ludzie wyrozumiali i życzliwi. W momencie przyjścia nowej kierowniczki M-SM wszystko zaczęło się sypać. Zaczęły być istotne tylko liczby a pracownicy zaczynali być traktowani jak zwykłe ryle oraz tabelki w exelu. Prawdą jest, że ludzie są zwalniani z dnia na dzień za pośrednictwem sms, mimo to, że ktoś pracuje jako firma zewnętrza to mega słabe zachowanie. Rotacja pracowników jest ogromna, zwalniają masę osób a potem zatrudniają nowych. Generalnie jeżeli chodzi o kierowników to ręka reka myje, każdy jest śliski. Wcześniej jak byli zwykłymi pracownikami to wszystko okej, ale po stanowisku kierowniczym woda sodowa się odzywała.
To prawda. Kierownictwo jest brane z ulicy z przypadku. Ludzie nie mają świadczenia albo mają w jakiś psuedo firmach i nagle myślę że jak pracuje w Decathlonie to pana Boga za nogi złapali.. Połowa nie jest wyrozumiała, część nie ma nawet rodzin i nie potrafi zrozumieć sytuacji że ktoś ma chore dziecko czy coś w tym stylu. Albo że potrzebuje z tym dzieckiem spędzić czas po pracy. Menadżerowie nie umieją w procesy, nie mają wiedzy technicznej, nie potrafią zarządzać, nie rozumieją że pracownicy są znudzenie praca nudnymi procesami i ciągłymi pseudozmianami które nie wychodzą na dobre. Z założenia zmiany powinny nieść ze sobą korzyści dla obu stron a wszelkie zmiany niosą korzyści tylko dla kierownictwa.
Nigdy nie pracowała kierowniczka o takich inicjałach. A firmy zewnętrzne zatrudniane są tylko na eventy o czym pracownicy są informowani
Pierwsza rozmowa przez telefon, pytanie czy dalej jestem zainteresowana. Druga rozmowa już na magazynie. Na dzień dobry usłyszałam, że u nich wszyscy mówią do siebie na ty i czy my też tak możemy. To dla mnie na plus, bo przynajmniej była trochę luźniejsza atmosfera.
Gdzie się widzisz za 5 lat? Wady i zalety? Czego oczekujesz od pracodawcy? Czy jestem dostępna w weekendy?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Jak wyglada sprawa z tym elastycznym grafikiem, jeśli ktoś studiuje zaocznie i ma zajęcia w każdy weekend. Czy da sie mieć grafik od poniedziałku do piątku?
Nie da się. Mydlą oczy elastycznym grafikiem a koniec końców i tak w weekendy musisz być bo jak nie to wypad:p
Elastyczny nie oznacza dostosowany do wszystkich potrzeb przacownika. Oczywiście starają się uwzględnić potrzeby, natomiast zasada weekendów 50% powinna być odgórnie przedstawiona. Są również przypadki, że osoby pracują głównie od pon-pt, w zależności od tego jakiego etatu aktualnie poszukuje kierownik, ale również może zdażyć się sytuacja gdzie manager poprosi o przyjście w weekend bo akurat będzie w podbramkowej sytuacji - wszystko do dogadania.
Nie ma czegoś takiego jak praca od poniedziałku do piątku. Weekendy na południe tak od 14:30 do 22:30. Musisz zrobić minimum dwa pełne weekendy (sobota X2 i niedziela X2).
Ale po co zapisywać że jest elektryczny ? Dlaczego część osób może przychodzić od poniedziałku do piątku ? A druga część musi pracować standardowo ? Dlaczego mimo braku pracy (nie w grudniu) magazyn funkcjonuje w weekendy ? Pracownicy szukają pracy na siłę bo coś trzeba wpisać do plików.. a potem się tłumaczyć skąd tyle nieporduktywnych godzin.
Bo jest elastyczny ale jest to firma handlowa. Aplikując do handlu musisz mieć świadomość, że weekendy muszą być "obstawione". Jeśli na danym dziale masz samych zaoczniaków to kierownik będzie szukał osób dyspozycyjnych w weekendy. Jeśli ma samych studentów dziennych, to możesz dostać grafik pn-pt. Grafik jest elastyczny... jeśli np nie pasują Ci popołudniowe zmiany we wtorki i środy to masz wolne lub zmianę na rano. Jeśli potrzebujesz dwóch wolnych ranków w sobotę to masz zmianę popołudniową. To oznacza elastyczny grafik
Firma wyzysk. Jedno wielkie nieporozumienie. Mam nadzieje ze ludzie wezmą sobie do siebie te opinie bo firma to jest wyzyskiwanie ludzi za (usunięte przez administratora) pieniądze
5 lat pracy w tej firmie i choć są gorsze i lepsze momenty to przyjemna praca. Wyzysk jest jakimś kompletnym nadużyciem. Chyba, że ktoś pomylił adresy i pisze o magazynie. Tam nie mam prawie żadnych doświadczeń
Dokładnie. Większość negatywnych komentarzy odnosi się do pracy w magazynie, co już poniekąd świadczy o komentujących. Tak się im źle pracowało, że nawet nie pamiętają gdzie pracowali
Jeśli "biura" To raczej nie w Gliwicach. W Gliwicach jest Centrum Dystrybucyjne (magazyn) I Sklep. Być może ewentualnie magazyn posiada stanowiska pracy biurowej, ale raczej niewiele. W sklepie jedynym stanowiskiem biurowym jest Koordynator HR (kadrowa)
Czy Decathlon narzuca terminy urlopów wypoczynkowych?
Tak zmusza pracowników do brania urlopow w zimę podczas niskiej aktywności. Pomijając ze kierownicy niby też mieli brać a nie brali...
Pytanie jest o sklep, nie o magazyn. Urlopy wypoczynkowe planujesz na początku roku. Nikt o nich nie decyduje poza Tobą, chyba, że nałożysz się urlopem z innymi pracownikami działu. Jeśli masz urlop zalegly to jest niepisana zasada, że wykorzystujemy je do końca marca
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Decathlon?
Jeśli chodzi o dział e-commerce to raczej nie możliwe patrząc na tamtych kierowników ale jeśli chodzi o inne to jest większa szansa
Nie prawda nie można dostać teraz przed zmianami jakie mają zajść w magazynie nowi pracownicy dostają 3 miesiące 6 miesięcy a potem 2 lata- chyba że sprzedajesz kolegów wtedy od razu na nieokreślony (parę osób tak dostało).
Co za bzdura. Z tego co się orientuję pierwsza umowa jest na okres próbny, druga na określony, trzecia na nieokreślony. Kiedyś czasem trzecia była jeszcze na określony jeśli nie miało się pakietu szkoleń ale chyba odeszli od tego
Mamy fajną ofertę pracy w Gliwicach może myślisz o zmianie ! Szukamy magazynierów, osób do biura z angielskim. Praca jednozmianowa od poniedziałku do piątku, 7:00-15:00. Wynagrodzenie: 4000 zł netto w pierwszym miesiącu, 4500 zł netto po pierwszym miesiącu. Jest też prywatna opieka zdrowotna i karta multisport. Szukamy 15 osób, więc jeśli przyprowadzisz kolegę koleżankę, która zostanie przyjęta na to stanowisko, otrzymasz dodatkowo 1000 zł netto za polecenie! Jeśli masz ochotę zmienić pracę, to jest idealna okazja. Możesz aplikować na stronie Enzo Polska w zakładce "Kariera". Jeśli jesteś zainteresowany albo znasz kogoś, daj nam znać!
Czy w Decathlon odbywają się wewnętrzne rekrutacje?
Kolesiostwo na lepsze stanowiska, często obsadzone już z góry ale żeby nie było robimy rekrutację
Tak, w Decathlon pracownik może aplikować na dowolną rekrutację która odbywa się akurat w firmie. Zwykle oferty są udostępniane w specjalnej zakładce Rekrutacje dostępnej na platformie Intranetowej (przestrzeń informacyjna dla pracowników), natomiast jeśli rekrutacje są dedykowane konkretnym jednostkom, to dodatkowo często są podbijane mailowo bądź ustnie przez Managerów.
Czy w Decathlon możliwa jest wypłata wynagrodzenia w częściach, częściej niż raz w miesiącu?
Niestety nie ma takiej możliwości. Wynagrodzenie zasadnicze jest wypłacane raz w miesiącu, zarówno w przypadku umowy o pracę jak i umowy zlecenie
Pracowałem rok temu na e-commerce przez kilka miesięcy, obecnie pracuje pół roku (na początku Kalenji, obecnie bpic). Praca w porównaniu do innych magazynów lekka. Stawki podobne lub lepsze niż u konkurencji. Z kierownictwem można się dogadać :) Poza ucinaniem godzin w przypadku braku aktywności zwłaszcza fz nie ma się do czego przyczepić, kierownictwo mogłoby bardziej słuchać pracowników.
Dzisiaj wszędzie liczy się wynik w Excelu, niestety w takich czasach żyjemy. Czy pójdziesz na magazyn, czy do handlu - wszędzie patrzą na Twoje wyniki, to czy wyrabiasz normę lub odpowiednią sprzedaż. Pracownika nie powinny obchodzić "pijańskie" imprezy kierowników a to czy w danym miejscu dobrze mu się pracuje, wynagrodzenie jest adekwatne. Osobiście uważam, że na większości działów w Decathlonie można się dogadać jeśli też jesteś fair (np. brak absencji).
Dla wszystkich, którzy trafili na oferty pracy Decathlonu na magazynie w Gliwicach - bądźcie świadomi po świętach Bożego Narodzenia raczej nie przedłużą wam umów a Styczeń to najgorszy miesiąc na szukanie pracy.
Prawda każda pracownika wziąć urlopy w styczniu aby pracownicy z firmy zewnętrznej mogli opracować sobie jeszcze parę dni.
N I E P O L E C A M Pracowałem na dziale e-commere przez ponad rok, na umowie zlecenie. Jak na ten dział, na umowie zlecenie to wręcz graniczy z cudem. Przez pierwsze 2-3 miesiące wszystko wydawało się w porządku jeśli chodzi o osoby (liderów). Ale tylko na początku. Praca przy dobrej ekipie zawsze była okej, mimo tego gdy była nawet duża aktywność. Po czasie można było zobaczyć prawdziwe oblicze liderów. Gdy była duża aktywność nie raz trzeba było się prosić lidera zmiany o wsparcie na daną strefę pół zmiany lub dłużej, lecz wtedy już było za późno. Każdy z nich patrzy na swój własny czubek nosa. Na początku wiosny doszło paru nowych kierowników wziętych z internetu. Mają po 20 parę lat i nie mają żadnego doświadczenia w pracy na magazynie i żadnego doświadczenia jeśli chodzi o zarządzanie ludźmi. Po 1-2 miesiącach uważają siebie za nie wiadomo kogo i myślą że wiedzą wszystko najlepiej. Każdy z kierowników jest odpowiedzialny za daną strefę. Gdy było święto pracy w maju, jeden z nowych kierowników (PK) przyszedł pracować na strefę ekspedycji. Jak się okazało nie wiedział w ogóle co się tam dzieje i co się tam robi. To już mówi wiele, ile poszczególni kierownicy wiedzą o pracy na magazynie, na danej strefie. Warto jeszcze wspomnieć o kierowniku ŁN. Gdy był jeszcze normalnym 'pracownikiem' unikał pracy na każdy możliwy sposób, nawet podczas dużej aktywności. Jedyne co robił to patrzył pół zmiany na pulpit komputera a drugie pół na grafik, zagadując przy tym osoby w center. Leser do kwadratu. Dodatkowo donosi na każdą osobę która mu nie odpowiada. Największym fenomenem działu e-commerce jest szanowna pani kierownik AB. Posada tej osoba jest dla mnie absolutnym nieporozumieniem. Osoba ta zarządza osobami z firmy zewnętrznej. Jest również odpowiedzialna za strefę ekspedycji. Nie ma żadnego pojęcia co dzieje się na tej strefie i jak wygląda tam praca. Zdarzyła sie raz sytuacja, że miałem już grafik a osoba ta nie dała znać agencji, że mam przedłużona umowę na kolejny miesiąc. Zapomniała wykonać swoją czynność która należy do jej obowiązków - śmiech na sali. Gdybym się nie upomniał, byłbym w pracy za darmo. Kolejnym żenującym postępowaniem szczególnie przez kierownika ŁN jest ucinanie godzin, nie dawając o tym znać swoim podopiecznym. Ostatecznie zostałem zwolniony z dnia na dzień przez smsa bez żadnego szczególnego uzasadnienia. Jeśli chodzi o osoby z firmy zewnętrznej jest to częste zjawisko. Kierownicy nie mają żadnego szacunku do osób z agencji i nie mają odwagi powiedzieć w twarz na żywo, że rezygnują z dalszej współpracy. Jest to rzeczą absurdalna i mówi wiele o kierownikach z tego działu. Oczywiście nie wszystkie osoby o wysokiej posadzie takie są. Jest paru kierowników z którymi da się porozmawiać jak człowiek z człowiekiem. Również jedna z normalniejszych osób jest dyrektor magazynu pan Grzegorz Sz który mimo wysokiej posady nie wywyższa się nad nikim. Większość kierowników mogła by się od niego uczyć szacunku dla pracownika. Jedynym plusem tej firmy na dziale e-commerce są nieliczni pracownicy, lecz to tylko tyle. Dziękuję, pozdrawiam i nie polecam.
Czyli wychodzi na to ze wszystkich wyrzucili z dnia na dzień. Spokojnie, karma ich dopadnie wiec niech ci kierownicy sobie dalej tkwią w kole wzajemnej adoracji
Nic się nie zmieniło w tym temacie. Wciąż zarzadcy nie wiedzą nic o procesach- i wciąż zwalniają i zatrudniają osoby pod firmę zewnętrzną. Przez magazyn przewija się tyle ludzi że nie znałem innego takiego miejsca w którym tyłu się zwalnia i zatrudnia...
Niestety trudno się nie zgodzić z przedmówca. Firma sama w sobie fajna ale magazyn to jakiś koszmar. Kolesiostwo kumplestwo ktoś kto się kumpluje z mamedzerem ma lepiej. Brak równego traktowania ciągle oddelegowania (oczywiście nie wszystkich bo niektórzy nie muszą...). Podwyżki dość śmieszne, wypłaty goni najniższa krajowa. Ludzie pracują po 3 lata i nie dostają umowy na czas nieokreślony tylko zostają zwolnieni... I tak się to kręci..
Pracowałam ponad rok na e-commerce, praca w porządku i co najważniejsze fajny zespół
Beznadziejna firma, niwa kierowniczka na zwrotach pani M, wgl nie słucha pracowników, innym kierownikom powiedziała ze zespół jest do wypier…. A potem udawała ze żartuje… pracownicy jej tłumacza ze nie wszystkie zmiany na raz ze się pracować nie da, ale ona uważa ze jest super i boska. Uciekajcie jak najdalej się da. Weekendy nie dodatkowo płatne, kierownicy nie posiadają ludzkich odruchów, jesteś dla nich liczba w exelu i niczym więcej. Prowadzą jakieś rekrutacje na uczelniach, bo już nie ma kto tam pracować. Ubiegłego roku zwolniło chyba z 30 osób z firmy zewnętrznej z dnia na dzień…. Tragedia miejsce nie do pracy, praca nudna monotonna, wymyślają ci misje projekty za które oni dostają gratyfikacje……
I to w każdy weekend się pracuje czy jak to jest? A studenci chętnie tutaj przychodzą do pracy czy też są zrezygnowani i nie chcą? :/
Pracuje się średnio dwa weekendy w miesiącu które nie są ekstra płatne, jedynie święta są dodatkowo płatne ale to nie każdy może przyjść.
Ponad rok na magazynie, praca fajna. Zdarzały się gorsze dni, ale szczerze polecam, szczególnie studentom.
Jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w Decathlon?
w zależności od placówki może być różnie, natomiast głównie są dwa: rozmowa telefoniczna i spotkanie F2F. Znaczenie ma również stanowisko oraz czy aplikujemy na magazyn lub sklep :)
Dziś kupiłem hulajnogę dla dziecka Pani Wiktoria z obsługi pełen profesjonalizm. wszystko pokazała czy są części zamienne do jakiej hulajnogi syn jest w pełni zadowolony pomimo dylematu między dwiema miał jedną do wyboru więc Pani doradziła zapytała o wiek czy potrafi jeździć także pełen szacunek za to jak jest "Doskonałym Pracownikiem" Jeszcze raz Bardzo Dziękujemy ????????
Bedąc po rozmowie kwalifikacyjnej, mając odrobinę pozytywne wrażenie , miałem dostać odpowiedź do tygodnia o zatrudnieniu lub nie. Jednak zero kontaktu z ich strony :(
Mineło trochę czasu, nadal nic nie dostałeś? A tak w ogóle to jakich pytań można się od nich spodziewać na rozmowie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Decathlon?
Zobacz opinie na temat firmy Decathlon tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 22.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Decathlon?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 20, z czego 3 to opinie pozytywne, 14 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Decathlon?
Kandydaci do pracy w Decathlon napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.